Skocz do zawartości
Nerwica.com

ala1983

Użytkownik
  • Postów

    3 922
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ala1983

  1. Okazuje się, że temu drugiemu nie zawsze da radę przetłumaczyć. -- 14 paź 2013, 22:26 -- carlosbueno, Patrząc na naszych zachodnich sąsiadów mam co do tego wątpliwości, czy jakby starczało z jednej pensji to by siedziały w domu.
  2. A i znam mężczyzn, którzy dobrze zarabiając karzą swoim kobietom iść do pracy, bo przecież nie będą siedzieć w domu i nic nie robić. To dopiero polityka.
  3. Mushroom, Ja znam sporo dziewczyn, które uciekły do pracy, bo im było źle, po prostu, po urodzeniu dziecka stwierdziły, że "to jednak nie to". No i chciały mieć własne pieniądze.
  4. Czyli wychodzi na to, że kobiety nie chcą siedzieć w domu, bo nie znajdują wsparcia, pomocy od mężczyzn. Stąd te ich całe karieryyyyy zawodowe i porozpieprzane rodziny. Mimo tego zawsze się temu dziwiłam, lepiej być Panią Domu i samemu organizować sobie czas i obowiązki. A do tego - zajmowanie się własnymi dziećmi - bezcenne. Głupie te baby. No chyba, że ma się tyrana w domu to inna sprawa.
  5. ladywind, Ja też się taka zrobiłam, ktoś musiał przejąć obowiązki mężczyzny w domu rodzinnym. Ale nie za bardzo mi się to podoba
  6. Właśnie z poświęcenia się wypływa radość i spełnienie. No ale to może tylko u nas "kościelnych" tak to działa?
  7. nie_lubie_ludzi, Witaj. To o czym piszesz to zaburzenia osobowości. Zachęcam do spotkań z psychologiem lub psychoterapeutą, najlepsza byłaby regularna psychoterapia.
  8. A co do tematu... myślę, że kobiety same od siebie za dużo wymagają a nie świat od nich.
  9. Ja bym tak właśnie chciała Tylko faceta odpowiedniego brak, tzn. takiego, który by się nie przestraszył tym co powyżej napisałam, bo już tak nie raz było, bali się że nie zarobią
  10. Oj są... mi najbardziej dawały się we znaki: zmęczenie, niepamięć następcza i zawroty głowy. A w czasie wysiłku fizycznego dziwne uderzenia noradrenaliny do mózgu, podobne uczucie do "brain zap". -- 14 paź 2013, 19:04 -- Ale jak widać nie u każdego.
  11. Niestety, przeniosłam jakiś czas temu numer do innej sieci
  12. Więc widzisz drogi autorze wątku, u każdego było inaczej
  13. mifune85, Witaj, nie skojarzyłam po tytule o czym dokładnie temat. No więc u mnie wyglądało to tak, że wierzyło się ślepo lekarzowi, więc powiedziałabym, że nie miałam wtedy oporów. Dostęp do informacji, czy to na temat leków czy ogólnie leczenia był raczej marny. Psychoterapie raczej też nie były jeszcze aż tak rozpowszechnione. Więc ogólnie ciężko było cokolwiek się dowiedzieć. O żadnych cudownych metodach i radach nie słyszałam. I człowiek żył w takim trochę strachu, bo nie do końca rozumiał co się z nim dzieje.
  14. Kalebx3, Paroksetyna do doraźnego stosowania? Eee... Masz rację.
  15. jakiśtam81, Dla kierowcy to i te słabsze nawet nie bardzo.. no ale nic innego nie przychodzi mi do głowy. Uspokojenie zawsze wiąże się w mniejszym lub większym stopniu z upośledzeniem sprawności psychofizycznej.
  16. Silne uspokajacze mogą powodować nawet na drugi dzień dziwne uczucie otłumanienia i zmęczenia. Choć u każdego to inaczej działa. -- 13 paź 2013, 19:11 -- no właśnie
  17. jakiśtam81, Witaj, jeśli jesteś kierowcą to najlepiej wybrać najmniejsze zło - klorazepat.
  18. ala1983

    Fobia szkolna

    Vett, Chciałam tylko podnieść na duchu, może trochę nieudolnie..
  19. ala1983

    Fobia szkolna

    Zapewniam, że w pracy jest to dużo bardziej nieciekawe..
  20. ala1983

    Fobia szkolna

    Vett, Tzn? Odnośnie pierwszego czy drugiego?
  21. ala1983

    Fobia szkolna

    Sorrow, No tak ale nie zapominaj, że w szkole masz przerwy, wakacje itp. i nic się nie stanie jak czasem nie pójdziesz. Poza tym siedzisz w ławce i nic nie robisz. Jedynym minusem jest dużo uczniów w najczęściej małych klasach. Właśnie to powodowało u mnie mega lęki.
  22. ala1983

    Samotność

    Dobrze, że jesteście.
  23. ala1983

    Fobia szkolna

    30082013, I tak twierdzę, że szkoła lepsza niż praca. No przynajmniej ja ją lepiej znosiłam.
×