ala1983

To jeszcze pol biedy, gorzej gdybys nie byla w stanie do niej isc.

Tak, tak, każdy zaczyna od 0,25 a za kilka latek będzie trzeba wziąć 2 mg, by cokolwiek poczuć. Tak, pamietam to pierwsze cudowne uczucie, nie do opisania... a potem juz bylo tylko gorzej.

Emil90, Emil, nie szalej tak wiecej z tymi dawkami, po co masz jeszcze bardziej cierpiec na wlasne zyczenie? Jakby i bez tego bylo malo bolu Fajnie, ze Ci sie mozg troche wyprostowal

Pozdrawiam wszystkich ze spamowej i zycze milego dnia

Tak, objawy powracaja, z reguly ze zdwojona sila. Zalezy od organizmu jak dlugo sie utrzymuja.

Dark Passenger,

Ricah,

Emilk, to ty???

Mi rodzice tez nie okazywali uczuc, ale ja uwielbiam bliskosc innych (te fizyczna). To jednak nie przeszkadza mi w trzymaniu ludzi na dystans, mam ogromne problemy z zaufaniem. Nie lubie tylko jak ktos sie do mnie dostawia a ja nie mam na to ochoty, bo nie zawsze mam

To samo

Tylko po czesci, bo nie mielismy wplywu na to jakie mechanizmy przyjmie nasz umysl do walki w sytuacjach w ktorych sobie nie radzilismy. Nie mielismy tez wplywu na to, ze urodzilismy sie bardziej wrazliwsi. To raczej nasi najblizsi zawiedli, my sie tylko bronilismy.

Nie wiedzialam, ze jestes w szpitalu. Jakim i co sie stalo?

anonimow_aaa, Spokojnie, rok akademicki dopiero sie zaczal. Jak najszybciej udaj sie po pomoc do psychoterapeuty. Zgadzam sie z warrior11, . Moja kolezanka studiowala 8 lat a ostatecznie i tak tych studiow nie skonczyla, w pracy radzi sobie bardzo dobrze.

inny, Bardziej ulga niz radosc i tez nie wiadomo jak dlugo, teraz zyjemy w takich czasach, ze jednego dnia jest praca a na drugi dzien juz jej nie ma. II grupa ,na glowe, praca biurowa z obsluga klienta.

przecicha90, Pewnie rodzice nie dali ci we wczesnym dziecinstwie tego czego potrzebowalas, znam kilka osob, ktore jako dorosle ssia kciuka, albo bujaja sie na boki, probujac wypelnic sobie te braki, to smutne bardzo. Tez jestem w tej grupie, ale mam inne mechanizmy. Pomoc moze jedynie terapia.

Mnie poki co orzeczenie o niepelnosprawnosci wyleczylo z ergofobii. Jest spokoj i luz, nikt mnie nie rozlicza a na firme jezdze jak mi sie zachce. Taka nagroda za lata cierpienia, oby jak najdluzej. Kazdemu zyczylabym takiej pracy jaka ja mam obecnie.

jetodik, Nawet jesli, to i tak Kosciol zawsze byl dla mnie i jest gora.. do czasu SW II.

jetodik, Nie, to nie tak, ale nie chce mi sie zaglebiac w ten temat. Po co ja wogole sie udzielalam?

Ale Cie wzielo Do mnie Biblia nigdy nie przemawiala, wolalam czerpac z Tradycji Kosciola.

Wybacz, ale troche za pozno na takie przemyslenia. Optymizmem napawa fakt, ze chlopak zapisal sie na terapie, moze cos z tego bedzie, czego Tobie zycze.

Z pozytywnych aspektow - na mysl przychodzi mi tylko renta.

bedzielepiej, o kurcze jaki radykalizm . szybciej będziesz wracać do Paro niż od niej ucieklaś ,,, ale to tylko moje zdanie . Stawiam,że góra w porywach wytrzymasz 3 dni bez paro . Dobrze, ze dodales, ze to tylko twoje zdanie.. Wiesz, po ilus tam latach brania pacjent zna lepiej swoj organizm niz lekarz. Kiedy wejsc a kiedy zejsc to ja wiem lepiej niz ktokolwiek inny. Zalecenie to tez od lekarza uslyszalam No ale tak wlasciwie to nie mowa tu o mnie.

Nie zalamuj sie. Mi sie udalo, wiec Tobie tez sie uda, zobaczysz. Tylko nie mysl o slowach matki, uwierz w siebie. Powodzenia i duzo sily. Aha, jak juz znajdziesz pokoj, to poszukaj szybko jakiejs terapii, moze okazac sie zbawienna.

Tweedles, Ej koles, rodzice nie nauczyli cie szacunku do kobiet?