
jasaw
Użytkownik-
Postów
8 399 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jasaw
-
jakubkowa, nie zawsze korzystam z Jacobsona, gdy ma większy stres stosuję: http://www.djoles.pl/mp3/pobierz/474389,ewa-foley-pokonaj-stres.html ...działa bezbłędnie, byłam zdziwiona efektem Polecam także...
-
jakubkowa, ja też, mam zalecone przez lekarza zresztą.
-
coma, jeśli tak, to OK, różnie można było zrozumieć to, co napisałaś...Ty wiesz najlepiej, nie mam zamiaru oceniać Twoich koleżanek, jedynie sugerowałam, że jeśli nie odpowiedniego kontaktu, zrozumienia, zawsze można to zmienić...
-
jakubkowa, bywało 180/110, tętno nawet do 140, mimo leków Isoptin i Tertensif, magnezu, potasu, które także wpływają na wyrównanie krążenia, ciśnienia. Ja zaczęłam relaksacje właśnie od Jacobsona.
-
coma, potrzebujesz zrozumienia, to nic dziwnego...zmień koleżankę po prostu...!!
-
coma,a może to nie Twoja wina???? Może koleżanka trochę przesadziła z monologiem....
-
martini1290, na początku trochę się zniechęciłam, ale nie poddałam się i po 3 miesiącach codziennych relaksacji wieczorem, a czasem 2 razy dziennie, zaczęło coś się zmieniać. Oczywiście do dzisiaj to robię, z ogromną przyjemnością, dodam. Mam swoje ulubione, ale to już rzecz gustu. Może Cię to denerwować na początku, lecz po jakimś czasie to minie. Oto kilka linków do wyboru.... http://www.djoles.pl/mp3/pobierz/813301,ewa-foley-louise-l-hay-medytacja.html http://www.djoles.pl/mp3/pobierz/1690231,ewa-foley-mistrzostwo-ciala-medytacja.html http://www.djoles.pl/mp3/pobierz/1690230,ewa-foley-pokonaj-stres.html http://www.djoles.pl/mp3/pobierz/1690228,ewa-foley-doskonale-zdrowie-medytacja.html http://hjdb.wrzuta.pl/audio/3KSklSLV4T8/ewa_may_-_02_-_cwiczenia_relaksacyjne_medytacja_z_korolami_spokoj_umyslu http://w810.wrzuta.pl/audio/12cY0Z8NaTK/trening_relaksacyjny_jacobsona http://franzmauler.wrzuta.pl/audio/7t78v5nared/trening_autogenny_-_autohipnoza_by_franzmauler...w oparciu o trening autogenny Schultz
-
agatodemon, a może to objawy depresji...rozmawiałaś o tym z lekarzem??? U mnie, chociaż nie miałam nigdy myśli samobójczych, na podstawie objawów, neurolog sugerował niewielką, jak to nazwał, depresję, która jest wynikiem przeżyć sprzed lat, a także spadku formy psychicznej w związku z wejściem w wiek dojrzały. Byłam zdziwiona, bo wszystko tłumaczyłam nerwicą. Jednak teraz, po ok.10 miesiącach, poddawania się samodzielnym relaksacjom-medytacjom, odczuwam poprawę. Nie zamartwiam się całym światem, przestałam uprawiać czarnowidztwo, znowu cieszę się, uśmiecham, lepiej śpię w nocy. Może warto porozmawiać z lekarzem, ale takim, który jest zainteresowany losem i zdrowiem pacjenta....jeśli to możliwe!!!
-
agatodemon, myślę, że każdy z nas ma swoje cierpienia, przemyślenia i często wszystkiego dosyć. Jednak nie można poddawać się. Staraj się zaakceptować swoją nerwicę, próbuj relaksować się, gdy czujesz ogromne zmęczenie wszystkim. Może muzyka relaksacyjna, może medytacje, afirmacje będą dla Ciebie jakąś pomocą, tak jak dla mnie. Spadek formy może mieć związek z przemęczeniem, przesileniem obowiązkami, zmartwieniami, itp... Ja dość późno zrozumiałam, że muszę znaleźć czas wolny dla siebie, na wyciszenie, na relaksację... Teraz już nie mam z tym problemu / z tym czasem wolnym, bo nerwicę mam mimo wszystko/, jestem na rencie, ale Ty, osoba młoda, jak sądzę,może powinnaś o tym pomyśleć...służę przydatnymi linkami.
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jasaw odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Słuszna rada Mightman, przyłączam się...aredhel, skorzystaj z niej -
Sorrow, jeśli tak, to oznacza, że organizm potrzebował tego snu i już...dobrze się stało...pozdrawiam!!!
-
Sorrow], smacznego... Czy to polekowe spanie???
-
coma, to niezwykle piękny gest ze strony Babci. Ja jestem osoba sentymentalną, przywiązuję ogromną wagę do pamiątek i tych symbolicznych i praktycznych /np.filiżanki do kawy, które są pamiątką 70-letnią po mojej Mamie, sprawiają, że kawa w nich smakuje inaczej /. Obrączka jest czymś więcej...sądzę, że to będzie Twój Talizman....
-
Ciasny Wiesiek, ja również, mimo zażywanych leków na nadciśnienie i serce, miałam podwyższone ciśnienie i puls /lato 2011, byłam przed przeprowadzką, która powodowała mnóstwo niepokoju, stresów/. Kilka razy chodziłam do lekarzy dyżurnych, w nocy, w święta i niedziele. Do czasu, gdy trafiłam na sympatycznego lekarza, chyba Araba... Udzielił mi on kilku rad...gdy czuję, że ciśnienie i puls przyśpieszają, należy wziąć kilka, ok.5 głębokich wdechów i spokojnych wydechów. Następnie zażyć krople, na tętno najlepszy "stary" Milocardin, albo tabletki uspokajające ziołowe. Jak stwierdził, trzeba trochę oszukać psychikę, zażywając te środki, ona będzie oczekiwała na wyciszenie, które powinno pojawić się ....
-
coma, dasz radę..po prostu nie myśl o tym teraz, a wieczorem przygotuj się pięknie do spotkania, popatrz na siebie w lustrze z miłością i zadowoleniem...wyjdź i już...choć na początku będzie z pewnością różnie, po jakimś czasie już będziesz się cieszyła ze spotkania Będę myślami z Tobą....
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jasaw odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
aredhel, to świetnie, że udało Ci się przesunąć to badanie.Trafiłaś widocznie na jakąś sympatyczną i życzliwą osobę, co jak wiemy, jest niezbyt często spotykane. Masz więc ponad miesiąc,by przygotować się psychicznie do tego...tym razem Ci się uda - masz właściwe nastawienie.... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jasaw odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
aredhel, nie miej do siebie pretensji....ja także w zeszłym roku stchórzyłam i odwołałam badanie /rezonans/ szyi i głowy. Najpierw wymyślałam, że jestem przeziębiona i mam kaszel, a w czasie badania nie można się poruszyć, by w końcu przyznać się sama przed sobą, że po prostu boję się...do dzisiaj go nie wykonałam. Przekonałam się i uwierzyłam, że to moja "cierpiąca" psychika powoduje dolegliwości, które mnie niepokoiły, a że było to wskazanie lekarza prywatnego, zrezygnowałam i już... Neurolog w ramach NFZ nie potwierdził konieczności wykonania rezonansu...wtedy mi ulżyło już całkowicie.... Najwidoczniej i Ty nie jesteś gotowa do tego, musi dotrzeć do Twojej świadomości, że naprawdę to konieczność, popracujesz troszkę nad sobą i w końcu wykonasz to badanie. Nie bądź dla siebie sroga, nie miej pretensji i nie rób sobie wyrzutów..to nerwica zawiniła, nie jesteś temu winna Pozdrowienia nocne przesyłam.... -
Na pewno są, ale wiem z własnego doświadczenia, że nie zawsze ma się ochotę pisać ...
-
elle., włącz sobie tę relaksację... http://www.djoles.pl/mp3/pobierz/813301,ewa-foley-louise-l-hay-medytacja.html Powinna Ci pomóc....
-
rina, przy tym uśniesz z pewnością.. http://www.djoles.pl/mp3/pobierz/813301,ewa-foley-louise-l-hay-medytacja.html
-
chocovanilla, świetna i zabawna myśl....
-
monica_j, w Twojej sytuacji , moim zdaniem, wizyta u okulisty jest konieczna, by wyeliminować choroby oczu, a jeśli będzie OK, wtedy zacząć wyrzucać to z psychiki....
-
monica_j, tak własnie się dzieje..ale dlatego, że mamy umęczony umysł, nie potrafimy odreagować nagromadzonych stresów. Uważam, że każdy, zanim trafi do psychiatry i psychologa, może spróbować nauczyć się odreagowywania i pozbywania się złych emocji. Może okazać się, że to jest droga do odzyskania spokoju, zdrowia, pozbycia się leków..zawsze warto próbować.... Ach, zapomniałam o najważniejszym...trzeba uświadomić sobie, dążyć do tego, by zrozumieć, co jest przyczyną naszych stresów,odnalezienie przyczyny rodzących się w nas sprzeczności, konfliktów. Wiem, że to długa i trudna praca, Wy- Młodzi nie macie zazwyczaj na to czasu...takie rencistki, jak ja, mogą sobie na to pozwolić. Jednak czasem warto zastanowić się nad sobą...dlaczego robię to, czego nie znoszę, dlaczego spotykam się z kimś, kogo nie lubię, dlaczego pozwalam, by inni narzucali mi swoje zdanie, itd, itd....
-
chocovanilla , ja miałam to samo..o czym pomyślałam, czarny scenariusz jedynie przychodził mi do głowy. Zaczęło się w październiku ubiegłego roku. Przez cały rok, oprócz objawów hipochondrii, mam lęk przed wychodzeniem z domu. Listopad, grudzień tego roku, to miesiące,w których pojawia się światełko w tunelu...zaczyna powoli zmieniać się.Opanowałam obawy przed chorobami, zaczynam odczuwać ogromną potrzebę wychodzenia z domu a także przestałam widzieć wszystko w czarnych barwach.. Wysłuchałam mnóstwo medytacji, relaksacji. Regularnie, codziennie, często rano i wieczorem, poddawałam się rozluźnianiu i relaksacji. Dotarły do mnie, do mojej świadomości słowa jednej z nich...abym wykreowała obraz siebie, taki, jaki bym chciała widzieć, jaka chciałabym być. I wykreowałam...siebie zdrową, uśmiechniętą, spacerującą i robiącą zakupy bez problemów, bez wymyślania...co może mi się za chwilę stać... Zadziałało....nareszcie, dzisiaj miałam okazję przekonać się o tym. Dodam, że w domu funkcjonuję normalnie, poza bezsennością,panuję nad atakami, potrafię wyciszyć się, przetrwać atak...
-
nextMatii , człowiek pozytywny nie będzie szukał zaczepki, nie ma potrzeby udowadniana, tak jak piszesz.... Znam wielu ludzi, którzy mają nadmierną potrzebę polemizowania, krytykowania, wytykania innym ich rzekomych błędów. Są również wiecznie niezadowoleni.. Ale cóż zrobić, oni też mają prawo żyć... Szkoda Twojego zdrowia, bo dyskusja w takich przypadkach nie jest możliwa, najlepiej ignorować, omijać, nie poddawać się prowokacjom...