Skocz do zawartości
Nerwica.com

socjopatia

Użytkownik
  • Postów

    170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez socjopatia

  1. socjopatia

    [Kraków]

    Ja ostatnio rzadziej tu zaglądam...ale czuję,że pora na mieszkaniowe usamodzielnienie się,tylko ciężko ze swoimi lękami samej podjąć pierwsze kroki.Jeśli ktoś z Krakowa jest w podobnej sytuacji to zapraszam na gg :) 33437624
  2. socjopatia

    [Kraków]

    ja chętnie się z kimś spotkam,ale z jedną osobą,bo jak na razie mam problemy z lękiem w większej grupie. ktoś chętny?
  3. Zaczęłam dziś brać seroxat po dość długiej przerwie. Męczą mnie nudności i mdłości. Jak myślicie czy leki typu Aviomarin pomogą w tym przypadku? Psychiatry niestety nie mogę się spytać,bo chodzę do państwowego,a następny termin mam za miesiąc.
  4. ja polecam mnemotechniki-łączysz jedną rzecz z drugą,tworzysz jakąś historyjkę i łatwiej zapamiętujesz..na necie jest sporo o tym.
  5. dzięki za rady,z tym psychologiem to rzeczywiście nie jest dobry pomysł,bo sama nie chciałabym,żeby leczył mnie ktoś chory ale rozważam turystykę,zawsze to lubiałam,więc może to jest to.
  6. Jako,że zbliżam się do matury od jakiegoś czasu coraz częściej myślę o tym jakie studia chciałabym wybrać (czyli automatycznie w jakim zawodzie mogłabym pracować).I tu pojawia się problem.Mam nerwicę,jakoś funkcjonuje w społeczeństwie,ale nie nadaje się do pracy w grupie.W szkole najlepiej mi idzie z przedmiotów humanistycznych. Macie jakieś pomysły,wskazówki,przykłady fajnych,spokojnych zawodów? Wiem,że sama muszę wybrać,ale naprawdę mam pustkę w głowie.. myślałam,żeby umieścić temat w off-topic ale doszłam do wniosku,że to dotyczy nerwicy,bo gdyby nie dotyczyło,to na pewno nie miałabym takiego problemu.
  7. dzisiaj byłam na całej godzinie lekcji ze swoją klasą i było ok.w dodatku lęki już mijają,dzięki lekom.jest dobrze :)
  8. zażywam Seroxat od ok.2 miesięcy i muszę się pochwalić. :) lęki już minęły,zdarzają się,ale w stresowych sytuacjach,myślę że to w miare normalne.normalnie gadam z ludźmi,chodzę do szkoły,nie boje się jazdy tramwajem kiedy naprzeciwko siedzi druga osoba,dzisiaj byłam godzinę na lekcji ze swoją klasą i było dobrze.dla mnie to jest cud,ten lek mnie uratował.oczywiście piszę to pod względem swojej osoby,każdy jest inny.pozdrawiam :).
  9. o to dobrze :) ale boje się jeszcze o przytycie.. slyszałam,że tyje się po tym leku,ale są rózne opinie,na każdego inaczej działa.. zastanawiam się tylko czy jeśli będe jadła normalnie i trochę ćwiczyła to też przytyje?czy to jest niezależne?
  10. uff to dobrze.. myślałam,że nie można tego mieszać z kawą,ale ja i tak piję kawę później (nie w czasie zażywania),więc powinno być ok. :)
  11. dzisiaj pierwszy raz zażywam Seroxat -i mam pytanie (wszystko inne już wiem) czy można pić kawę rozpuszczalną (taką 2w1,nie parzoną) przy braniu tego leku? przedtem piłam ok.2 dziennie takie i było ok,ale nie jestem pewna,a zapomniałam spytać lekarza .
  12. biorę asentre i najbardziej przeszkadza mi w niej uczucie mdłości i tego,że nie mogę się skupić.poproszę lekarza o zmiane leku,może powinieneś zrobić to samo.
  13. ja wybieram się niedługo na terapię grupową i nie wiem jak to będzie,jak mnie przyjmą (najgorzej z rozmową :/ ale z wychodzeniem z domu już u mnie lepiej..tzn.boje się,ale i tak idę,później jestem wyczerpana ale wychodzę i tak
  14. robie to po to,żeby żyć.inaczej nie potrafię.nie chce iść do szpitala,może dlatego jeszcze wytrzymuje bo mam motywację-skończyć liceum,nie dać się,mieć papier.niczego to nie załatwia,ale mi lżej..
  15. socjopatia

    Nerwica a praca

    ja teraz się ucze jeszcze w liceum i mam tak samo po przyjściu ze szkoły.. ale patrząc na to z drugiej strony,to masz chyba lepiej bo nie musisz się już uczyć,martwić o oceny tylko idziesz spać.. a ja przez to byłam zagrożona..nie wiem czemu..też nie miałam na nic siły,tylko na sen.. a później brak chęci do nauki i stało się.
  16. socjopatia

    Nerwica a praca

    ja niby mam jeszcze czas na zastanawianie się nad pracą,ale już mam obawy. wypadałoby już wiedzieć jaki kierunek studiów by mnie interesował.na pewno nie przedmioty ścisłe..ale jaki zawód,nie mam pojęcia.. rozmowa z kimś to dla mnie katorga,tak samo jak patrzenie w oczy czy po prostu zwykły kontakt z kimś,siedzenie naprzeciwko.. więc już w ogóle nie wiem czy istnieje zawod dla MNIE
  17. zawodnik17, znam to az z dobrze tez mnie wszystko nudzi.co 5 sekund. ale co tu duzo mowic..psycholog jest potrzebny.. on pokieruje dalsze leczenie.. na pewno nie zaszkodzi,a moze duzo zdzialac pod warunkiem,ze CHCESZ.. teraz psycholog działa nawet przez internet,osobiscie nie jestem do tego przekonana,ale jesli nie mozesz się przemóc... powodzenia
  18. whisper,ja takie kroki robie codziennie,zmuszam się do nich.. i się trzymam jakoss... ale wieczorem jest załamanie i płacz..po co to wszystko...takie prozaiczne czynności szczęścia nie dają.. swoja drogą to chciałabym takiego osobistego trenera od życia,który by mi kazał wszystko robić i pilnował
  19. byłam na wycieczce,było średnio,ale byłam..
  20. ja również dziękuje ,ale nie sądze żeby mi się udało..
  21. u mnie to pierwszy pamiętam 6 klasa podstawówki lekcja informatyki.pisałam test i nie mogłam nic napisać bo się bałam,paraliż . później kościół (wcześniej kilka omdleń),od kilku lat w kościele byłam kilka razy teraz stoję przed kościołem na zewnątrz . a teraz najgorsze są dla mnie przystanki,kiedy długo czekam nienawidzę tego. nie wiem czy to jest "atak",bo może na zewn. tego nie widać,ale w psychice na pewno..
  22. mój był dziwny. rano depresja,po południu lepiej,teraz to samo co rano :/
  23. nigdy nie czułam się akceptowana,więc tymbardziej lubiana . myślę,że jest to wina mojej nieśmiałości,ale przede wszystkim małomówności (nie potrafię rozmawiać z ludźmi,nawet o "byle czym).. teraz nawet nie wiem czy jestem akceptowana/lubiana,bo nie mam z nikim kontaktu oprócz rodziny,nauczycieli i psychologa.ale to się chyba nie liczy.rodzina wiadomo,nauczyciele też,psycholog tym bardziej. co najwyżej jestem akceptowana przez psa o_O ;-)
×