socjopatia

cholera:( mam wyrzuty sumienia,że znów wracam do relanium.próbowałam.2 miesiące bez.wytrzymałabym!moim największym problemem jest drżenie mięśni.lęk oczywiście też,zresztą to się pewnie łączy. co za zamknięte koło.

sprawdziłam,jednak alprox wywołał tą wysypkę.wczoraj nie zażyłam i dziś skóra o 90% w lepszym stanie.szkoda,bo dobrze działał teraz to już chyba powrót do relanium.chyba muszę się przyzwyczaić,że jest to choroba jak każda inna.bo miałam psychoterapię,starałam się,pozałatwiałam sprawy,było ciężko,ale lęki nie znikły,więc...

1,5 miesiąca i na lęki nie podziałał nic.w ogóle nie czuję,że go biorę. ale za to nastrój mam w miarę dobry,nie wiem czy to dzięki temu lekowi.no i za krótko się utrzymuje,żeby móc mu przypisywać to działanie.

dobry lek jeśli chodzi o usuwanie lęku.wiadomo jednak,że benzo,ponadto u mnie wystąpiła dziwna wysypka,lekarz nie wie czym ona jest spowodowana,bo może praktycznie wszystkim,ale jest prawdopodobieństwo,że to od leku.Dlatego jestem zmuszona przerwać zażywanie,żeby sprawdzić czy to jest to.Nie wiem jak sobie bez niego poradzę

myślę i myślę...chyba zjedzenie naleśników-.- żałość

współczesny...ale skąd wiecie,że kiedyś było lepiej?może było jeszcze gorzej.samotnicy byli napiętnowani.choć teraz też się nie akceptuje takich ludzi. spałam,oglądnęłam film i nie wiem co dalej.nie pójdę na miasto,bo co będę robić sama?spacerować?nie lubię samej.na kino nie mam ochoty.więc pewnie pójdę spać a wieczorem przejdę się do sklepu.nie jestem z tego powodu smutna,tylko trochę zrezygnowana.

mi indywidualne pozwoliło skończyć liceum i zdać maturę.chodziłam do szkoły na zajęcia i to jest lepsze niż zajęcia w domu (przy nerwicy zawsze zalecają chodzić do szkoły i dobrze).dla mnie to było dużym ułatwieniem w chorobie.z tym,że trzeba sobie zdawać sprawę z faktu,że później będą studia lub/i praca,wtedy indywidualnego nie będzie..

ostatnio mi łatwiej ją znieść,nie jest tak smutno wieczorami.nic na siłę się nie zdziała.z drugiej strony stagnacja też nic nie da.złoty środek-gdzież on jest?

dostałam się na dzienne

zaczyna ktoś studia na UP od tego roku?przydałaby się jakaś bratnia dusza tam;)

dostałam się na dzienne z listy rezerwowej! jestem w szoku muszę wytrwać te 3 lata choćby nie wiem co,wiem,że łatwo mi nie będzie zamierzam zgłosić się do BON'u na uczelni.

czuje się totalnie samotna.i czuje,że wpadam przez to w obłęd.to chyba najgorsze uczucie.

czuje się totalnie samotna.i czuje,że wpadam przez to w obłęd.to chyba najgorsze uczucie.

i udało się,nie uciekłam z terapii za tydzień kończę. reszta nadal aktualna,wyniki ze studiów 10 i 12.07,wtedy będę wiedziała co dalej->studia/studium.z pracą będzie gorzej,zostawiam ją na przyszłość.to będzie moje największe wyzwanie,tak myślę. cele bieżące to zapisanie się na cokolwiek,żeby nie siedzieć w domu przez wakacje i niezabieranie się za 10 książek jednocześnie i w sumie tyle.chciałabym też mieć większą rezerwę do rzeczywistości,ale niestety nie da się.

i udało się,nie uciekłam z terapii za tydzień kończę. reszta nadal aktualna,wyniki ze studiów 10 i 12.07,wtedy będę wiedziała co dalej->studia/studium.z pracą będzie gorzej,zostawiam ją na przyszłość.to będzie moje największe wyzwanie,tak myślę. cele bieżące to zapisanie się na cokolwiek,żeby nie siedzieć w domu przez wakacje i niezabieranie się za 10 książek jednocześnie i w sumie tyle.chciałabym też mieć większą rezerwę do rzeczywistości,ale niestety nie da się.

err,nie byłeś zadowolony z tej lekarki?

"Sztuka Obserwacji" Jo-Llan Dimitrus, Mark Mazzarella "Inteligencja Emocjonalna DLA Bystrzaków" dr Steven "Metoda,Która Odmieni Wasze Życie 10.10.10" Susy Welch "Czy Można Przezwyciężyć Strach?" Valerio Albisettti "NLP W Ćwiczeniach" Sussanne Haag "Jak Podnieść Pewność Siebie" Gordon Lamont "NLP DLA Bystrzaków" Romilla Ready, Kate Burton sprzedam.

bardzo podoba mi się pomysł fundacji,czegoś takiego brakowało:) będzie jakaś strona internetowa?

dr Orska w pon i środy przyjmuje prywatnie w ośrodku na os.kolorowym,60zł za wizytę,nie trzeba się wcześniej umawiać.ale nastaw się na czekanie w kolejce.ja wczoraj czekałam 3godziny.ale warto:)

Mam podobny problem,rok temu wyprowadziłam się z domu,ale ojciec nadal jest w moim życiu-w głowie.Czasem nawet za nim tęsknie.Też chciałabym wiedzieć jak sobie z tym poradzić.

Mówiłam,mówiłam że tęsknie,pytała się czemu nie zadzwonię,powiedziałam,że się obawiam jego zachowania,powiedziała,że przecież nie muszę mu wszystkiego mówić i mogę przerwać rozmowę kiedy chcę -.-