-
Postów
493 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Atkaa
-
witajcie moje słoneczka!!!!!!!! Ojej, jak ja za Wami tęskniłam! Kurcze, już myślałam, że się ten tydzień nie skończy U rodziców miło ale jednak czegoś brakowało No i jestem już z powrotem Muszę nadrobić trochę na forum, bo całkowicie nie wiem co się dzieje. Zrobię to jednak jutro, bo dziś jestem padnięta po podróży. A moja nerwica? Hmmm... Nie pamiętam P.S. Jutro pierwszy dzień do pracy, trzymajcie kciuka
-
Hej. Chciałam się pożegnać. Wyjeżdzam na kilka dni do rodziców. Będę za Wami strasznie tęsknić Paaaa!
-
Już sam twój nick napawa optymizmem... Witaj
-
Ty jesteś wkurzona. Ja jestem wkurzona. Oni są wkurzeni. My jesteśmy wkurzenie... yyy... a właściwie to dlaczego? Obywatelu! Proszę się nie mazać! Wzywam obywatela do porządku i do sumiennego pełnienia funkcji mojego przyjaciela! P.S. Naprawdę jesteś
-
A ja jeszcze rok temu sporadycznie sobie pociągałam dymka. Pewnego dnia zapaliłam papierosa i wydał mi sie paskudny Pomyślałam, że to kwestia marki i zapaliłam innego... A FUUU był tak samo ohydny jak poprzedni. Byłam zszokowana. Myślałam, że straciłam zmysł smaku Ale nie, wszystko pozostało takie samo, tylko papieros był beee... Od tamtej pory już nigdy nie zastanawiałam się nad tym tajemniczym zdarzeniem. Ważne jest to, że nie palę a dym papierosowy okropnie mi śmierdzi No i chyba zbyteczne jest mówić o nieporównywalnie lepszym samopoczuciu Dziwne ale prawdziwe...
-
Wiem, zawsze mam dobry humor a tu nagle boom... i Atkaa do wymiany Ty o tym nie wiesz ale ja się właśnie uśmiecham i czuję jakbyś mnie klepał po ramieniu mówiąc "Będzie dobrze, przecież wiesz..." i od razu mi lepiej. Jesteś prawdziwym przyjacielem
-
ok, mam znowu problem powiadomienia są, owszem, ale nie otwierają mi się niestety - za każdym razem kiedy klikam mam komunikat, że nie mam pozwolenia na dostęp do tego dokumentu Proszę o pomoc... Grzeczny Użytkownik
-
człowiek nerwica wszystko mam w zasięgu ręki, ale leżeć też mi trudno z tą obręczą na płucach O rany Ze też akurat dziś muszę być chora jak mój brat przylatuje z Irlandii Będę musiała wszystko odwołać Buuuu...
-
Słuchajcie, mój dzień zaczął się okropnie. Po przebudzeniu nie wiedziałam czy jeszcze się potrafię ruszać czy może już nie żyję. Poważnie!!! Mam okropny ból w klatce piersiowej a do tego wstrętny kaszel. Przy głębszym wdechu tak mnie napie****a jakbym miała żebra połamane Paskudnie się musiałam przeziębić. Pomóżcie .........
-
Wiecie co, ja naprawdę dostaję garba To już nie jest śmieszne. Obudziłam się z takim bólem pleców i żeber, że zaczęłam panikować!!! I to nie jest kwestia przybranej nocnej pozycji. Normalnie robi się garb!!!!!! Ale jak to możliwe skoro ruchu mam dużo? A was nie bolą plecy od ciągłego siedzenia przed komputerem?
-
Chodzi o słynną miłośniczkę psów, która przeceniła swoje możliwości co do spełnienia wymogów sanitarnych i humanitarnych, panią Villas? No to teraz wiem skąd jesteś
-
dobra, dobra już się nie podlizywuj P.S. Czy wy obaj myślicie, że ja nie mam kompleksów????????? Sukcesywnie je eliminuje ze swojego życia, i broń Boże nie użalam się nad sobą bo to źle się kończy. Prawdę mówiąc, został mi jeden mały kompleksik ale już plan zwalczający został wcielony w życie Tak więc "selavi" wszelkie czarne myśli
-
są są są są powiadomienia!!!!!!!!!!!!!
-
A jeśli wyjadę na wakacje, które potrwają miesiąc? Może was uprzedzę o dłuższej nieobecności i będzie wszystko ok, bo ta perspektywa kasowania mnie trochę przeraziła
-
Aga1 także dołączam do gratulacji! A skoro już o etacie mowa, to też od 1 marca się wybieram. O rany! To już za kilka dni! Lepiej trzymajcie kciuka
-
Piotrek świetne imię, dzięki! maiev kiedy wędrowałam po tym schronisku to też mi było smutno, ale w kilka minut po mnie przyjechało mnóstwo osób i każda z nich wybrała po jednym piesku tak jak ja Jakieś 20 zwierzaków będzie miało za tydzień dom to napawa optymizmem...
-
Juliana Theory
-
A dlaczego myślałeś o sobie "płytko"? Odwieczna zagadka ludzkich charakterów - wrażliwość wystepuje zawsze w duecie z kompleksami, natomiast brak wrażliwości z przypisywaniem sobie wyłącznie zalet. Klasyczne... Czekam na dzień, kiedy zaczniesz się w końcu doceniać Mam nadzieję, że się do tego czasu nie zestarzeję
-
nie wiem jeszcze, może Pepsi Zartowałam. Ogłaszam konkurs na najbardziej oryginalne imię dla pieska
-
wróciłam właśnie ze schroniska dla zwierząt. Pieski... Jest ich tam mnóstwo i wszystkie proszą o to, żeby je zabrać. Kiedy przechodziłam obok ogrodzenia wszystkie szczekały i szalały na mój widok. Wszystkie... z wyjątkiem jednego. Stał i patrzył na mnie takimi kochanymi, smutnymi oczami. Duży, biały z czarnymi łatami tam i ówdzie. Zakochałam się w nim... Za tydzień zabieram go do domku
-
oj, dla mnie też nie, pewnie z podobnych powodów co dla maiev ja też zmarzłam wczoraj ale dzisiaj to już prawdziwy wypas, bo słoneczko zaświeciło na dobre aż się chce wyjść z czterech ścian Aha, no i często szaleję na łyżwach i bardzo mi to służy - polecam nawet tym którzy nie jeżdżą
-
To jest paskudne, kiedy czujemy zbliżającą się szarość. Tak dobrze znaną i często goszczącą w naszym życiu. Ale do cholery, wiem, że mamy w sobie wystarczająco dużo siły żeby się temu nie poddać. Wiem, że sama świadomość nadchodzącego smutku powoduje w nas lawinę destrukcyjnych myśli. Wiem to, bo często puka do mnie Pani Bezradność z zamiarem zagoszczenia się na u mnie na zawsze. Ale czy muszę otwierać drzwi każdemu napotkanemu uczuciu? Nie, zaproszę tylko tych, z którymi poczuję się dobrze. Reszta może się odwalić!!! P.S.Wczorajszy dzień zaczął się od niespodziewanego strachu, ale grzecznie odmówiłam i zamknęłam drzwi. Potem poszłam na łyżwy...
-
a ja lubię przebywać w towarzystwie ludzi prawdziwych (sztuczny uśmiech i cycki odpadają) Prawdziwi ludzie zawsze okazują swoje prawdziwe emocje. I nie jest dla mnie ważne czy taka osoba uśmiecha się czy płacze. Ważne, dlaczego właśnie to czuje, i że warto o tym rozmawiać...
-
Nerwica a głowa,zawroty, ucisk i inne dolegliwości głowy
Atkaa odpowiedział(a) na Waleria temat w Nerwica lękowa
Mam to samo już 5 lat, więc poradzę Ci, żebyś nie wpadał w panikę (łatwo powiedzieć) bo to pogarsza samopoczucie. Naprawdę nie ma co myśleć, o zawale serca albo innej chorobie. Z tym się żyje a jak tomżycie będzie wygladało, zalezy tylko od Ciebie. Pozdrawiam Cię cieplutko i trzymam kciuka -
człowiek nerwica spoko, tak naprawdę, to nie oni radzą sobie z Tobą tylko Ty możesz przypisać sobie sukces radzenia sobie z nimi. To oni nie potrafią Cię zrozumieć i odpowiedni się Tobą zaopiekować, bo wiadomo, każdy z nas bez względu na stopień poradności i ambicje, nie obejdzie sie bez pomocy bliskich. Najczęściej są to osoby zamieszkujące z nami i to właśnie one powinny nas wspierać najbardziej. My, czekając na zrozumienie bliskich - jak małych dzieci, bierzemy ich pod swoja opiekę. Całkiem nieświadomie ale jakże odpowiedzialnie prawda? Zawsze powtarzam, że jestemśmy cenni i wyjątkowi