
wiatr
Użytkownik-
Postów
607 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wiatr
-
Jak zwykle jesteście kochani potraficie przegonić u mnie huragan.Już lepiej i za to Was kocham
-
początek nie najlepszy , błędy , pomyłki, aż mi głupio zastanawiam się jak sobie z tym poradzić chyba się zakręciłam nie w tą stronę co trzeba Pa. Pozdrawiam.
-
Zdaje się próbuje mnie złapać depresicho. Oooooooooooooo nieeeeeeeeeeee.A co? Do konta depresicho, a już od teraz to ty mnie będziesz słuchać Kto tu rządzi ja czy ty.UUUUUUUUU. JA. I koniec. ps. phx- witam cię Pa pozdrawiam serdecznie.
-
Witam serdecznie wszystkich najlepiej jak tylko potrafię co oznacza nie ma pierwszego czy ostatniego. co oznacza że nikogo takiego na forum nie ma co by kogokolwiek osądzał, ponieważ każdy z nas jest wrażliwy na drugą osobę, nie jest mu ona obojętna i każdy z nas stara się zrozumieć i być zrozumianym. A tylko od nas samych zależy z czym czujemy się dobrze, a z czym żle i co chcemy z tym zrobić.Pa.Pozdrawiam.
-
Witam Cię Kornel Lone masz rację , najpierw powinniśmy zacząć od siebie natomiast 331 ania jest ostatnią osobą na tym forum by kogokolwiek osądzała Zdaję sobie sprawę że każdy wymaga swojego czasu..............Pa. cieplutko pozdrawiam
-
Kochana ashley skoro głęboko wierzysz że ci się uda odzyskać siebie, odzyskasz. Bo co najważniejsze, jeśli już wiemy co tak najbardziej na świecie nam brakuje , wiemy już dokąd mamy zmierzać.Droga będzie niejednokrotnie kręta, lecz szybko należy się zatrzymać by powrotem na właściwe tory powrócić. Dlatego też, wierzę w Ciebie że dasz radę, gdyż wiesz co chcesz osiągnąć. Dasz radę.Wierzę w ciebie i w twoja wytrwałość Pa. Wiaterku nie pisz 2x takich samych postów //Piotrek
-
Witaj oraz dodam unikają widać coś w tym jest. Pa.
-
Kochana Margaret leki lekami - wiadomo ważne , ale sport ma być czynie uprawiany aż pot z czoł i po plecach się poleje, potem letni prysznic i tak dookoła Sport czynny Pa. Serdecznie pozdrawiam.
-
Co my tu widzimy jednych co mieli zbyt obfity dzień z wrażeniami na czele, a inni rozwijali się intelektualnie popijając kawusię. Hy.hy, hy.......... Głowy do góry jutro będzie lepiej
-
I tak jak przedstawia Piotr sposób spostrzeżenia siebie samego i ją jesteśmy w stanie pokonać to coś co próbuje nami zawładnąć. I to my w tym momencie przejmujemy całkowitą kontrolę nad naszymi emocjami. Jest to pewien proces , ale czy nie warto wykonać to dla siebie? Uwierzcie mi warto. Pa pozdrawiam Was kochani
-
A ja myślałam że to tylko u mnie
-
Lub wykonać kilka pompek, spacer s pieskiem a na koniec cieply prysz nic
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wiatr odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Wydajemi się że nic nie dzieje się bez przyczyny. I zawsze istnieje jakieś rozwiązanie. Przeciez samo nic się nie robi. Nie ma takiej możliwości. Jeśli sami do końca nie jesteśmy w stanie sobie pomóc w rozwiązaniu danego problemu zapewne psychoterapełta ( warunek) jeśli w 100% będziemy z nim współpracować to zacznie się to życie rozplatywać aż do momentu wyjścia na światlo. I wówczas będziemy mogli dostrzegać życie bardziej jaśniej i łapczywie łapać każdą chwilę z uśmiechem na twarzy i radością w sercu. Poprostu dobrze by było sobie saufać . -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wiatr odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Gdzieś wyczytałm że należy doprowadzić organizm do równowagi psychcznej i fizycznej . Zaczełam do jakiegoś czsu stosować metode tą w wlasnym życiu. U mnie zadziałała. -
oliwio kochana nie jestem ekspertem co do osob przyjmujących leki, oczywiście rozumiem że odpowiedni specjalista je przepisał. Nie ulega wątpliwości lecz nie raz zastanawiają mnie właśnie te osoby , że ich praca nad sobą jest jakby 2 w jednym. Mam namyśli moment odstawiania magicznego leku ( organizm domaga się papu ) a tu wiara w siebie że dam radę. I dlatego bardzo a to bardzo wierzę w ciebie że poradzisz sobie. Wiem,wiem nie będzie to łatwe. Niezrażaj tylko się, zpewnością pojawia się chwile zwątpienia. To tylko odpocznie, daj sobie trochę czasu. A potem dalej do przodu. Nie zchodż z raz obranej drogi a dojdziesz pomalutku ,pomalutku do wolności i niezależności Cieplutko Cię pozdrawiam
-
no, z ta rodziną czy też najblirzszymi bywa różnie. Usilnie chcemy by oni nas rozumieli dlaczego wybuchamy płaczem, krzykiem, zamykamy się w pokoju, nie chcemy nikogo widzieć. No chyba to dla nich zbyt trudne i niewytłumaczlne, bo przeciez gdy bywają u swoich znajomych sądzą, że tam nie ma tych problemów. A to nie prawda czego oni nie przyjmują do wiadomości. Jest ok. No to w tym momencie zaczyna się nasza decyzja życiowa, muszę coś zrobic ze sobą ale tak by nikogo nie skrzywdzić a sobie pomóc. Bo tak naprawdę to tylko od nas i tylko od nas zalęży co wybierzemy. To otrzymamy i będziemy mogli na lewo i prawo to coś rozdawać Pa.Wytrwalości życzę.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wiatr odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witam was cieplutko, jak słusznie zauważył bulion nie jest sam. To prawda. Wielu z nas przechodzilo, przechodzi stany lękowe w różnych wymiarach. Tomal najwyrażniej w twoim poście widać silę w tobie i ta siła pozwoli przezwyciężyć te lęki dręczące twój umysł. Nie jeden raz będziecie się potykać, ale dacie radę się podnieść. Nie ma takiej siły by was miała zawrócić z raz dokonanego wyboru do wolności i niezależności. Z czasem będziecie nabierać coraz to więcej sił i jak to mówią nawet gdyby wojna wybuchła nie będzie to specjalnie na was dzialało. Damy radę Pa -
malgos kochanie czego tak bardzo się boisz................
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wiatr odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Wedlug mnie i wyłącznie zależy od nas samych czy chcemy sobie pomóc. A potem to już leci -
Aj mężczyżni, mężczyżni i was trafi amor. A jak was ustrzeli to się będzie działo oj.oj człowieku nerwico jestem z ciebie dumna, biomedyka w czwartek. No teraz odpręż się, należy ci się ponieważ egz. 2 w jednym to nie lada wyczyn. My to jak kaskaderzy Będzie dobrze, a teraz puki co , wyleżaczkować się, poleniuchować i w myślac powtarzać sobie dam radę, wiem że dam ze 100x zastosuj u siebie autosugestię (to działa) Pa
-
Oj. przykro mi. co dzieje się z twoją córeczką, czy cos poważnego. No tak jak na rozpoczynający sie dzień to wiele. I dlatego szczegolnie teraz musisz nabrać bardzo dużo sił, uśmiechac się i to jak najczęściej by twoje dzieci dzięki takiej postawie będą sie czuły bezpieczne. Teraz szczególnie być może jak nigdy bardzo cię potrzebują, twojego wsparcia. Nie ma mowy w takich okolicznościach o łzach z twojej strony. A broń Boże. Bądż ślna. One tego potrzebują. Daj im to. A gdy będziesz już slaba, zmęczona wpadaj na forum, pisz, pisz wyrzucaj z siebie wszystko co cię boli. Dzieci nie mogą Ciebie widzieć słabą. Kochana dasz rade . Duchowo będę przy tobie. Damy radę przez to przejśc.
-
Już prawie poradziłam sobie z nerwicą w krótkim czasie
wiatr odpowiedział(a) na edyta26 temat w Kroki do wolności
Ja o.k. i aby tak dalej Pa. -
O jejkuś jesteś niesamowity, dokonałeś tak już wiele, niezdając sobie pewnie sprawy co zrobileś. Ale co najważniejsze potrafisz je nazwać po imieniu. Jesteś wielki. A jeśli chodzi o dalszy krok, to ja wiedząc już tak wiele , zaczęłabym pomalutku eliminować to z czym czuję się żle. Poprostu rozpoczęlabym od testowania by się upewnić czy to dla mnie jest dobre i czy z tym sie dobrze czuję. A jeśli złe, odrzucić i poszukać innego zamiennika. Ale to ty zawsze jesteś najważniejszy. Pamiętaj. Przyjdzie czas i poczujesz się wolny i niezależny czego z calego serca ci życzę. Damy radę Pa. [ Dodano: Czw Lut 22, 2007 9:05 am ] bardzo często się zdarza, iż wiele rzeczy wykonujemy dla kogoś bądż dla innych rezygnując z wlasnych pragnień. Gdy już tak naprawdę wiemy co chcemy osiągnąc w naszym zyciu, niejednokrotnie zmuszni jesteśmy cofnąć się o dwa kroki do tyłu, by inni byli z nas dumni, a tak naprawdę to my zaczynamy się nakręcać. Nie mówimy nikomu o naszych uczuciach, problemach, tylko dlatego żeby to oni się dobrze czuli. tz. jest wszystko o.k. a czy tak naprawdę jest Pa.
-
Kochany nidziowa bardzo mądra decyzja, rozwieje Twoj niepokój. Po co się ,,nakręcać " a emocje uwielbiają rozrabiać w momentach, gdy jesteśmy czymś zaniepokojeni. Tak też, bardzo Cię proszę unieś głowę wysoko uśmiechnij się, bezwzględu na okoliczności , a wierz mi one bardzo nie znoszą osób wyprostowanych i odprężonych. Dasz radę wierzę w ciebie, duchowo będę z Tobą. Kamka przyjacielu kochany czy wydażyło się coś szczególnego w twoim życiu 3 lub 4 dni temu. Być moze organizm tak właśnie zareagował, dając sygnał że coś jest nie tak. Co nie oznacza napewno, że to zaraz rak. O az tak dobrze nie może być Kochany przeanalizuj te ostatnie dni, byc może znajdziesz odpowiedż, co wywolalo dyskonfort u Ciebie. Będzie dobrze, niezamartwiaj się gdyż ta postawa wcale nie jest korzystna dla ciebie. A przecież pragniesz by to dziadostwo Cię opuściło. Pa.