Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kiya

Użytkownik
  • Postów

    7 502
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kiya

  1. Mirabeleee, nawet nie wiem o czym mówisz O_o nextMatii, bardzo taktycznie
  2. nextMatii, to dobrze, że pójdziesz do szpitala, a nie do pracy, jeszcze byś tam padł... Wspólnikiem się nie przejmuj, najwyżej wyląduje razem z Tobą w szpitalu - ze stresu
  3. Mirabeleee, nie masz, ale to bardzo nieładnie zaczynać jakiś temat i go nie kończyć... nextMatii, a Ty po której stronie jesteś?
  4. Mirabeleee, jeżeli piszesz o tym na forum, spodziewaj się, że ktoś zapyta.
  5. Mirabeleee, owszem, gdybym była zdolna do śmiechu, to bym się roześmiała tak jak na tej emotce
  6. Po półtorej godziny sprzątania udało mi się dokopać do podłogi i łóżka w pokoju!
  7. Kiya

    Samotność

    vintage, miałam nadzieję, że spodoba Ci się mój cytacik
  8. Sabaidee, bo Ci się nie chce! To jest obrzydliwe, drogie i w ogóle be.
  9. Tak... "- Ona nie chce być szczęśliwa. - Wszyscy chcą być szczęśliwi. - Nie chorzy na depresję. Wolą być nieszczęśliwi, żeby potwierdzić swoją depresję. Gdyby byli szczęśliwi, to nie mogliby już być w depresji, musieliby wziąć się w garść i żyć, a to prowadzi do depresji."
  10. Dokładnie. Napisałaś to, czego ja nie potrafiłabym ubrać w słowa. (choć kiedyś byłam w szkole prymuską i swoją przyszłość wiązałam właśnie ze słowami, teraz mam problem ze składnym napisaniem zdania, a co dopiero wyrażeniem myśli i emocji...) samara22, to nie jest tak, że tego nie potrafiłyśmy. Że ja tego nie potrafiłam, jeżeli mam mówić tylko za siebie. Dlatego to tak bardzo boli. Kiedyś byłam ambitna, miałam marzenia, radziłąm sobie. Wiem, że są ludzie, którzy mają gorzej niż ja, a są zadowoleni. Ale przynajmniej część z nich nigdy nawet nie miało ambicji, żeby było lepiej. Ludzie, dla których liczy się tylko tyle, że w danym miejscu zarobią parę groszy więcej. Bo i tak nie myśleli nigdy o zawodzie, w którym mogliby się spełnić. A ja nie potrafię nawet wywlec się z łóżka. Nie, nie będę cieszyła się z tego, że raz na tydzień uda mi się zmusić do tego, żeby np. pozmywać naczynia, albo użyć w kąpieli gąbki, a nie tylko położyć się bezwładnie na pół godziny. To nie są powody do radości. To nie jest radzenie sobie z życiem.
  11. Kiya

    Co teraz robisz?

    Sabaidee, spryciula
  12. vintage, :) Ktoś kiedyś na jakimś blogu napisał, że nikt nie jest wart tego, żeby mieć przez niego problemy z żołądkiem...
  13. wiola173, Wioluś, nie, nie mam gorszego dnia, czuję się dziś nawet dobrze jak na mnie. Nie radzę sobie z życiem na co dzień. Co nie znaczy, że codziennie o tym piszę. Aria, :*
  14. natalianati, dla mnie to też jest jedyne marzenie, reszta to najwyżej pragnienia...
  15. Kiya

    Samotność

    vintage, wręcz przeciwnie, ciągle się o niego starałam. Wciąż czasem mu piszę, że tęsknię, choć wiem, że to żałosne...
×