Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kiya

Użytkownik
  • Postów

    7 502
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kiya

  1. Kiya

    Myśli samobójcze

    Chciałabym, żeby wszystko wreszcie się skończyło...
  2. Bellatrix, od Systemu się zaczęło. Toteż szkoda by mi go było "poświęcać" na domowe awantury. Evanescence słuchałam kiedyś jak byłam zakochana Nightwisha nie lubię, tego ostatniego nie znam.
  3. Bellatrix, u mnie królował w takich momentach Disturbed
  4. Bellatrix, to ja chyba miałam jakieś kiepskie słuchawki, bo i tak było słychać krzyki.
  5. W zasadzie to z wyjazdowej muzyki, którą przywiozłem słucham tylko mantr tybetańskich. Jeśli chcesz to mogę Ci udostępnić. Ze scenerią może być trudniej, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Przynajmniej dla mnie. Jak to robisz, że nie ma dla Ciebie rzeczy niemożliwych? Tych mantr chętnie posłucham :) -- 27 gru 2011, 21:49 -- Bellatrix, będziem się wspierać
  6. Kiya

    Samotność

    BłękitnaAbstrakcja, niezatęsknienie jeszcze nie jest takie złe... To nie jest potrzeba, której nie możesz zaspokoić, wręcz przeciwnie - jeżeli nie będziesz za nimi tęskniła... To niczego Ci nie będzie brakować...
  7. carlosbueno, to nie jest nicnierobienie... Bellatrix, czyli tak czy inaczej jestem na przegranej pozycji?
  8. Dokładnie. Jest tylko jedno "ale". Ludzie wokół poznają się, zaprzyjaźniają, zakładają rodziny, a siedząc w domu... nic się nie przeżyje... Trochę żal...
  9. A takiej wschodniej muzyki to bym sobie posłuchała... Zwłaszcza w oryginalnej scenerii...
  10. carlosbueno, to co Ty właściwie robisz całymi dniami?
  11. Bellatrix, mnie się zdarzyło chyba dwa razy w liceum - jedna to osiemnastka koleżanki, drugie to po prostu wypad z dziewczynami. Ale nie potrafiłam się zmusić, żeby bawić się przy czymś, co absolutnie mi się nie podoba (wiesz, głownie takie "umcu umcu"). Jest tak wiele gatunków muzyki, że nawet ograniczając się do w miarę zbliżonych klimatów, wybór jest niemal nieskończony... To tak, jakby czytać książkę, której się nie lubi... Od tych samych koleżanek dostałam zaproszenie na sylwestra... Ale w tym roku już sobie daruję... Spędziłam z nimi kilka sylwestrów i za każdym razem odliczałam tylko godziny do wyjścia... Cóż, jestem nudna
  12. Bellatrix, ja właśnie takiego "wyłączania" nie rozumiem. I nawet mi to nie przeszkadza, gdyby nie to, że moje otoczenie ma do mnie o to pretensje Znajomi, którzy na co dzień słuchają mniej więcej tego, co ja, doskonale bawią się na typowych imprezach... Nie jestem w stanie tego zrozumieć. -- 27 gru 2011, 21:17 -- carlosbueno, w ogóle czegoś słuchasz?
  13. Sabaidee, zabrzmiało jak komplement carlosbueno, no patrz, to już druga rzecz dzisiaj
  14. Sabaidee, dobrze się słucha? Mnie od tego bolą uszy i głowa...
  15. Kiya

    Samotność

    self_therapy, podejrzewam, że to nie jest takie czarno-białe. Ja na przykład bardzo szanuję swoją prywatność, której niestety od miesięcy nie odczuwam - siostra mieszka za ścianą i sama świadomość tego sprawia, że czuję się... osaczona? Tak samo miałam mieszkając z chłopakiem, ale o tyle dziwnie, że gdy go nie było, to też nie mogłam się zrelaksować, bo... czekałam na niego :/ Czasem chciałabym zostać pustelnikiem... Może po jakimś czasie absolutnej samotności naładowałabym wreszcie swoje baterie i zatęskniła za ludźmi... A jednocześnie - chyba każdy chce mieć kogoś bliskiego...
  16. Bellatrix, to nic nie tłumaczy, wtedy były książki Poza tym podejrzewam, że moi znajomi nie mają takich myśli... Oni po prostu... żyją...
  17. elle., próbowałaś oddychać przez papierową torbę? Podobno pomaga. To ma jakiś związek z dwutlenkiem węgla, czy coś...
  18. Bellatrix, ja z filmów/seriali wiem, że ludzie spędzają ze sobą czas i istnieje coś takiego jak przyjaźń. Cały czas się zastanawiam, czy to prawda Więc może mnie te filmy zepsuły, bo ciągle szukam jakiś głębokich relacji i żadne inne mnie nie satysfakcjonują. Sabaidee,
  19. Sabaidee, jak powiedziała moja nauczycielka od WOKu na początku zajęć: "Ładne jest to, co się nam podoba. A ja nauczę was, co ma się wam podobać."
  20. jasaw, pięknie powiedziane :)
  21. Mnie się K-PAX podobał :) Może po prostu to film dla osób, które nie lubią s-f
  22. Sabaidee, może to dlatego, że Ty sobie podróżujesz po świecie i masz to wszystko w realu (no, może poza kosmitami, itp.), a nam szaraczkom pozostaje wpatrywanie się w ekran
  23. samara22, ja tam się nie znam, ale chyba Star Trek lepszy Kiedyś trafiłam przypadkiem na Gwiezdne Wrota w telewizji...
×