Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kiya

Użytkownik
  • Postów

    7 502
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kiya

  1. dominika92, bo użyłaś słowa "muszę", myślałam, że może masz jakiś dodatkowy powód
  2. dominika92, jest to pewna myśl Jak długo nie pracowałam, to po jakimś czasie zaczęłam robić, że spałam co drugą noc - bo organizm naprawdę nie zużywał aż tyle energii na siedzenie przy kompie, żeby spać każdej nocy...
  3. shinobi, bzduuraa, Ciebie nie ma!
  4. tahela, wrzucasz żelki do herbaty? Sorrow, tak, zacznę od pierwszego dominika92, cześć, Ty nie na spacerku?
  5. shinobi, dobry wybór, ja preferuję połączenia, np. kąpiel + książka, albo jak teraz - Forum i gra w okienku Spróbuję zainstalować Discworlda... Tyle lat, ale ja wciąż tylko planuję w to pograć... -- 15 sty 2012, 00:39 -- tahela, nie lubię kwaśnych, Tobie życzę smacznego
  6. nextMatii, żeby mieć coś z tego życia, nawet, jeżeli tylko tępą rozrywkę przed komputerem - to i tak lepsze niż bycie trybikiem w machinie systemu...
  7. shinobi, pograć w coś (a jeżeli to, w co - tyle gier do wyboru...), popisać na forum, poczytać książkę, obejrzeć jakiś serial, wziąć długą kąpiel... O nadrabianiu zaległości w obowiązkach nie wspominając... nextMatii, sen raczej nie wchodzi w grę, nie żyję po to, żeby na zmianę pracować i spać...
  8. Odwieczny dylemat - co by tutaj robić... Nie dlatego, że nie mam pomysłów, a wręcz przeciwnie - nigdy nie wiem co wybrać...
  9. Kiya

    Co teraz robisz?

    Zaglądam na Forum, a tu jakoś tak cicho...
  10. deepcry, nie chodzi o jakość, czy ilość, jestem po prostu aspołeczna :)
  11. Spooky, podziel się z nami koniecznie!
  12. Sabaidee, ale nawet, jeśli kiedyś pojadę, to z nikim się tam nie zaznajomię, gwarantuję, nawet w kraju mam niewielu znajomych A tu jeszcze bariera językowa...
  13. Proszę nie pytać mnie o szczegóły snu, gdyż ponieważ niewiele pamiętam Tyle tylko, że to była domówka. Czapka wciąż asymetryczna Gas, super
  14. Sabaidee, nie, nie chodziło mi konkretnie o to, że z Izraela. Przede wszystkim, że w ogóle z zza granicy, w dodatku dość odległej. Wiesz, dla mnie to jest coś niespotykanego... Coś, czego prawdopodobnie nigdy nie zaznam. I dlatego to był off-top
  15. petruszka30, połyskującą jedyneczkę zrobiłam sama
  16. girl anachronism, nasze spotkania są zawsze specyficzne. A ten był... specyficzniejszy.
  17. Sorrow, popijam soczek malinowy, właśnie wróciłam z gdyńskiego, co najmniej dziwnego, zlotu. dominika92, super
  18. Zapalają się reflektory. Czerwona kurtyna rozsuwa na boki. Na scenie pies. Staje na tylnych łapach, ktoś rzuca w jego stronę kolorową plażową piłkę. Pies odbija ją noskiem nad siebie, piłka unosi się pół metra w ogólę, po czym spokojnie spada z powrotem na nosek. Brawo, brawo, cóż za wspaniała sztuczka! Na scenę wbiegają małe białe myszy, zawracają przy psie i zaczynają biegać wokół niego. Teraz z obu stron sceny tanecznym krokiem wkraczają pingwiny, zaraz za nimi foki, rytmicznie uderzając płetwami. Powoli wtacza się też ogromny żółw lądowy, na jego skorupie siedzi kobieta w połyskującej brokatem długiej wieczorowej sukni. Rozcięcie po boku sukni odsłania jej zgrabne, założone na siebie nogi. Włosy ma spięte w duży, wielowartwowy kok. W ręce trzyma mikrofon. Zaczyna śpiewać. Ze środka sceny wyłania się fontanna, nie niej kilkanaście strusi z przyczepionymi do głów wielkimi różowymi piórami tańczy kankana. Pomiędzy nimi wirują pawie. Gołębie przelatują przez scenę, gdy znikają zostają odpalone kolorowe fajerwerki.
×