
carlosbueno
Użytkownik-
Postów
20 959 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez carlosbueno
-
Z tego co pamiętam to Polska jest jednak bliżej indywidualizmu niż kolektywizmu który króluje w Azji. I nie jest tak że indywidualizm jest zawsze lepszy, to wszystko zależy od sytuacji w Chinach czy Japonii panuje totalny kolektywizm a kraje te są uważane przez wielu za wzór i wszystko wskazuje że to one w przyszłości zdominują świat jak to zrobiło kiedyś indywidualistyczne USA. Poza tym kraje indywidualistyczne są rozwalane od środka przez przybyszów z krajów kolektywistycznych, zacofanych bo oni się rozmnażają a indywidualistom się nie opłaca. Zdewastowane bo przeludnione, gór zwłaszcza tych wysokich mamy bardzo mało, linia brzegowa Bałtyku niby długa ale tylko kilka tygodni w roku jest znośna pogoda i wszyscy w tym samym czasie się zwalają. Nie jesteśmy rajem turystycznym, wiele mniejszych krajów ma więcej ciekawych miejsc, krajobrazów a to co mamy jest wiecznie oblegane.
-
Z tym paleniem to przesadzasz pali 30% facetów i 20 % kobiet, na tle Europy południowej czy wschodniej wypadamy lepiej, już nie mówiąc o tym e za PRL paliło np 80% facetów. Z jedzeniem tez bym nie przesadzał nasza tłusta kuchnia to efekt warunków klimatycznych i tego że kiedyś pracowano ciężko fizycznie. Tak jest chyba w większości krajów a bym nawet powiedział że zachodnia klasa robotnicza( o ile ona tam jeszcze istnieje) jest jeszcze bardziej prymitywna i bez ambicji. To jest typowe myślenie każdego człowieka usadowionego nisko na drabinie społecznej niezależnie od narodowości. Z jednej strony masz rację te wystawne komunie, wesela to patologia, ale i tak Polacy są mniej zadłużeni niż większość zachodnich europejczyków czy Amerykanie.
-
Kierowcy Tirów dobrze zarabiają, oczywiście nie każdy się nadaje ale znam 20 parolatków z biednych rodzin co zarabiają ponad 6 tysiące na rękę. Programiści podobnie, choć zwykle oni pochodzą w miarę majętnych rodzin którzy sponsorowali kształcenie swych dzieci.
-
Do kasy można dojść samemu choć nie jest to łatwe. Z urodą gorzej, ale też ubiorem czy dbaniem o sylwetkę jeżeli nie jest się jakimś skrajnym kurduplem można dużo nadrobić, no ale na portalu randkowym nawet przeciętniakowi b. ciężko o powodzenie. A tego że jesteś brzydki i dlatego nie masz dziewczyny, chłopka nie powie ci żaden psycholog, terapeuta bo to przeczy w ogóle całej ich filozofii która mówi że dzięki odpowiedniemu podejściu, własnej ciężkiej pracy możesz wszystko. Oglądałem niedawno wywiad z takim alternatywnym psychologiem, terapeutą i on mówił że szkoła, rodzina, sąsiedztwo ma wpływ tylko na 10% naszego psychicznego życia, 50% to geny a 40% to zbiór przypadków, wg tego to jakakolwiek psychoterapia nie ma sensu albo ma tak znikomy że nie warto się tym zajmować.
-
Inteligencja przy zdawaniu egzaminów zwłaszcza praktycznych ma trzeciorzędne znaczenie. Znam osoby po 3 fakultetach które zdawały po kilkanaście razy i do dziś nie zdali a i takich delikatnie mówiąc niezbyt inteligentnych co nie mieli problemów ze zdaniem. Od inteligencji bardziej liczy się odporność na stres, pewność siebie czy koordynacja, sprawność psycho-ruchowa a u mnie ze wszystkim tym bardzo kiepsko.
-
Większość tamtejszej Polonii pochodzi albo z gór albo z Podlasia czyli najbardziej konserwatywnych rejonów Polski. Emigracja nie tylko polska poniekąd zamraża poglądy, bo ojczyznę kojarzy je z dawnymi czasami .Ci co stali się tzw nowocześni już się z ta Polonią nie identyfikują, są amerykanami.
-
Nie wiem czy ci z Indii i Ghany mieli akurat taką sprawę jak ja, ale tych listów jakby uzbierać przez rok były setki i to do ludzi którzy na tym adresie nie mieszkali przez ostatnie 5 lat. No ale to mieszkanie to była jedna wielka machloja, państwowe ale ja płaciłem Polakowi który płacił innemu Polakowi, który płacił Hindusowi który je miał z socjalu. A jak się później okazało to nasz landlord przez wiele miesięcy za to mieszkanie nie płacił bo wszystko władował w swój januszowy biznes a później trafił do aresztu za przemyt. Pamiętam jak fala krytyki ukazało się po emisji serialu Londyńczycy, że pokazuje nierzeczywisty patologiczny obraz ale tak w przybliżeniu wygląd polski Londyn który ja poznałem i jeszcze domieszka tego co było w Szczęśliwego Nowego Jorku.
-
Tak podejrzewam, to było jakieś słabe konto debit card, mój znajomy mający to w UK to samo konto co ja wszedł na minus po paru dniach się zajarzył a tu 200 czy 300 funtów do zapłacenia, to mi naliczyli po kilku miesiącach parę tysięcy. W mieszkaniu którym mieszkałem tygodniowo przychodziło kilka żądań zapłaty z banków i innych instytucji wobec poprzednich lokatorów z Bułgarii, Indii, Ghany itp podejrzewam że mają takich spraw miliony i mało kiedy coś na tym ugrają.
-
Takich tez poznałem, ale jednego który siedział za usiłowanie zabójstwa, przynajmniej tak mówił bo tym osobom nie do końca można ufać, ale najwięcej było pospolitych złodziei, którzy "objawiali" się zarówno w Tesco jak i sklepikach u Hindusa czy Turka. Zresztą ja też w UK byłem poszukiwany przez bank bo wg ich nie zamknąłem tam konta bankowego( choć osobiście byłem je zamknąć) i miałem zero na koncie, odciągali mi za prowadzenie i naliczyli mi odsetki i po 3 miesiącach miałem kilka tysięcy długu. Ale chyba do Polski nie przyjadą mnie zgarnąć, minęło wiele lat a zresztą ja osobiście im żadnych pieniędzy nie zabrałem ale do UK raczej nigdy się nie wybiorę bo kto wie co mnie spotka, podobno tylko ban na założenie jakiegokolwiek konta.
-
Podobno to dlatego że jeszcze przed wstąpieniem do UE wielu przestępców z Polski uciekało na zachód a po wstąpieniu do UE sprowadzili swoich patoziomali, ja sam w UK i NL poznałem dziesiątki byłych kryminalistów w Polsce nie znam nikogo kto siedział. Tam łatwiej się kradnie i czuja się bezkarni, choć niektórzy byli kryminaliści uczciwie tam pracują, no ale pewne patologiczne zachowania przenoszą. Nic dziwnego że przestępczość w Polsce spada od wielu lat m.in dzięki emigracji kryminału. No i trzeba pamiętać że z dala od domu rodzinnego, oczu polskich sąsiadów, znajomych łatwiej się chodzi na panienki, ma kochanki czy pije na umór, kontrola społeczna tak krytykowana ma jednak czasem dobry wpływ.
-
Polonia za granicą jest chyba jeszcze bardziej patologiczna niż Polacy w Polsce. Kilkukrotnie mnie tam oszukano i do dziś mi ów Polacy wiszą kasę która by starczyła na nowe auto, gdybym miał prawko. No i jeszcze powszechnie praktykowane pijaństwo, ćpuństwo i chodzenie na dziwki w Polsce się w takim stopniu z tym nie spotykam. A co do narzekania to jak pracowałem w UK Brytole tez narzekali jak to mało zarabiają i jest ciężko, choć większość Polaków na ich miejscu by była zachwycona zarobkami i pracą. Co do katoterrorzymu to nie należę do jego zwolenników, ale i tak jest on lepszy niż terror poprawności politycznej i mniej niebezpieczny niż islam, co nie zmienia faktu że kler pozwala sobie w Polsce powiązany z władza i ma za dużo przywilejów.
-
Dla statystyki jednostkowe przypadki się nie liczą. Polska ma jedne z najniższych wskaźników rozwodów w Europie takie są fakty i nie ma na to wpływu fakt że była u nas komuna bo inne postkomunistyczne państwa są w czołówce tej statystyki. Druga sprawa że wiele polskich małżeństw to katastrofa a trzymają się tylko bo co inni powiedzą, albo są zdania że katolicy się nie rozwodzą.
-
Pierwsze słyszę że jestem cholerykiem, cynikiem już bardziej a wg testów jestem pomiędzy flegmatykiem a melancholikiem. Moje uważane za radykalne poglądy społeczno- polityczne nijak się mają do tego jak prezentuje się światu w codziennym życiu, jestem łagodny jak baranek bez krzty asertywności i wielu to wykorzystuje.
-
Ja wyjechałem na zachód nie znając prawie języka, fachu tez żadnego nie mam, do tego zaburzenia psychiczne a nie przyszło mi do głowy aby się starać o jakiś zasiłek, po to się wyjeżdża aby pracować a nie okradać cudze państwo. W życiu bym takim ludziom nie pomagał chociażby z powodów ideologicznych, bo to hodowanie przyszłej patologii i zachęta do dalszej migracji socjalnej która niszczy Europę, co innego jakby były chore, niepełnosprawne. Ale to moje zdanie i nie trzeba się z nim zgadać.
-
Odporność na ideologiczne lewactwo( kajanie się i ustępowanie wszelakim mniejszością) ale dla Ciebie to pewnie wielka wada i oznaka faszyzmu. No i pracowitość, choć nie wiem czy to takie super bo jednak bardziej liczy się wydajność a z tą w Polsce kiepsko bo mamy zapóźnienia technologiczne i organizacyjne, bo raczej nie lenistwo bo nigdzie się tak nie obijałem jak w UK a jeszcze mówili że za szybko pracuje. Najgorsze rzeczy to nie żaden faszyzm ( ba, ja cieszyłbym się gdyby nasz kraj był jeszcze bardziej "faszystowski" a nie tak filosemicki jak za PiS) tylko to co zrobiono z edukacją i służbą zdrowia. Zamknięto i obniżono poziom szkół zawodowych, wszystkich wysłano na gównostudia( sam po takich jestem) na poziomie przedwojennej 4 klasy szkoły podstawowej. I teraz nie ma kto pracować bo albo nic nie umie albo po studiach nie pójdzie do takiej prostej pracy i musi ratować nas Ukraina. A służba zdrowia jest tak chora że nawet nie ma o czym gadać , kształcimy lekarzy za miliony a oni wyjada bo tu za mało zarobią, czemu dziwić się nie można.
-
Ha, ha, ha- pisowska propaganda. https://forsal.pl/artykuly/1109518,zarobki-kobiet-i-mezczyzn-w-ue-tak-wyglada-mapa-luki-placowej-w-europie.html https://alebank.pl/luka-placowa-jakie-sa-roznice-w-wynagrodzeniach-kobiet-i-mezczyzn-na-swiecie/ I co Polska piąta w Europie jeśli chodzi o najmniejszą różnice w płacach między płciami daleko przed Szwecją, Niemcami, W. Brytanią prowadzi Rumunia, czyli im bardziej biedny i zacofany kraj tym kobiety zarabiają więcej w porównaniu do mężczyzn przynajmniej w Europie. Wiem że moja ale ja uciekam od odpowiedzialności jak się da dlatego moje życie wygląda tak jak wygląda a wstyd się przyznać.
-
Oni chyba zawsze tak mówią, tylko po co wtedy cały ten kurs i egzamin, żeby oni mogli zarabiać ? Ja się w ogóle boje uczestnictwa w ruchu ulicznym , chyba niezależnie od kraju.
-
Bardziej chodziło mi o to że wielu ludzi w tym polscy prawodawcy myślą im bardziej trudnym uczynimy egzamin tym bezpieczniej będzie na drodze, bo kierowcy będą lepiej przygotowani. A to guzik prawda często w krajach gdzie zdanie egzaminu to formalność wypadków jest mało( i nie chodzi mi tylko o wielkie USA)a tam gdzie jest trudno ruch uliczny wygląda dużo gorzej. Znałem parę osób które w Polsce zdawały wiele razy bez rezultatu a w UK zdały za pierwszym razem bez problemu, mimo lewostronnego ruchu. W Polsce zdobycie prawka należy zapewne do najtrudniejszych w świecie, mało kto zdaje za pierwszym razem a i zdawanie po kilkanaście razy nie jest rzadkością czyli de facto ludzie które je otrzymują muszą znać ekstra przepisy i dobrze jeździć a rzeczywistość wiemy jak wygląda, należymy do czołówki wypadkowych krajów.
-
No ale przecież sama podawałaś przykłady Maroko i Etiopii a nie krajów zachodniej Europy, to porównałem Polskę do krajów tzw mniej cywilizowanych. Akurat w Polsce różnice między płacami a płcią należą do najniższych w świecie, ba prześcigamy nawet niektóre kraje skandynawskie. Polska też jest w czołówce jeśli chodzi o kobiety na stanowiskach kierowniczych. Jeśli chodzi o obowiązki domowe to tu akurat masz w dużej mierze rację ale i tak jest lepiej niż 20-30 lat temu. Wina leży po obu stronach , ja sam byłem i nadal jestem ekstremalnie rozpieszczony, tata już od dawna nie żyje a mama nadal rozpieszcza mimo że mam 40 lat na karku. No ale nie martw się ze mną żadna kobieta by się związać nie chciała także żadnej nie skrzywdzę. W 1990 roku byliśmy biedniejsi od Ukrainy i 10 krotnie ubożsi od zachodu to bardziej powinnyśmy się porównywać do byłych demoludów niż do krajów zachodu którzy mieli 45 lat wolny rynek. A i przed wojną byliśmy daleko w tyle za zachodem a nawet Czechosłowacją, podobnie było podczas zaborów, czy nawet w Rzeczpospolitej szlacheckiej, jesteśmy w tyle od setek lat także oczekiwanie że Polska roku 2019 ma być na poziomie gospodarczym i mentalnym Niemiec czy W.Brytanii jest niedorzeczne. Ludzie z zachodu stawiają nas za wzór przemian po 1989 roku, choć oczywiście popełniono wiele błędów. Nie wiem o jakie elity Ci chodzi bo chyba nie te sprzedajne POwskie, te to niech lepiej jak uciekną a PiS wiadomo to partia kretynów z przerostem ego a nie żadna elita.
-
nadgorliwość gorsza od faszyzmu. Nikt tu nie namawia do picia, czy ćpania i siadania za kółkiem, do tego o ile się nie mylę to podczas jazdy z instruktorem czy egzaminatorem to de facto w świetle prawa auto prowadzą oni. Ja jak chodziłem na jazdy to parę razy miałem ochotę autem spowodować wypadek albo pobić instruktora a nie brałem żadnych psychotropów, no ale na szczęście dla ruchu drogowego nie dotrwałem nawet do egzaminu. A tak poza tym w USA rozdają prawka niczym dają dowody osobiste u nas i ludzie tam jeżdżą bezpieczniej niż w Polsce.
-
Nie przesadzałbym, owszem jest sporo takich ale np na tle krajów latynoskich czy byłych republik radzieckich polscy faceci szanują kobiety i tak masowo nie zdradzają przy każdej okazji. A zagubienie to efekt emancypacji kobiet i tego że to w Polsce matki wychowują synów( patrz rozpieszczają) a nie ojcowie. Taak, napewno , zdecydowanie bliżej nam do zachodniej Europy niż tych krajów, wystarczy wysłuchać co do powiedzenia o Polakach mają np Ukraińcy, Gruzini, itp dla nich jesteśmy zachodem również pod względem mentalności i zachowania mężczyzn. A tak w ogóle myślę że najgorszą wadą Polaków zwłaszcza jej elit ale nie tylko jest ojkofobia, wielu Polaków bardziej od murzynów, arabów itd nienawidzi samych siebie. Przez co cierpi np nasza polityka zagraniczna a inne państwa to wykorzystują i kto wie może zajmą kraj bo w Polsce rzekomo nie ma demokracji i panuje faszyzm o czym uprzejmie donoszą nie tylko politycy ale tzw elity kulturalne. A z drugiej strony mamy ludzi skażonych polskim mesjanizmem( większość PiS i ich sympatyków) zupełnie pozbawionych jakiejkolwiek racjonalności którzy są gotowi bezsensownie ginąć i ponosić straty, bezrefleksyjnie czcząc wszystkie głupie i przegrane powstania.
-
Popieram, w porównaniu do liczebności kraju i jednak tego że jesteśmy w skali świata jednak dość majętnym krajem to wyniki mamy kiepskie. Na igrzyskach wiele dużo mniejszych krajów ma lepsze wyniki na olimpiadzie letniej w Rio w klasyfikacji medalowej wyprzedziły nas np duże mniejsze Węgry, Chorwacja, Serbia, Dania a nawet Uzbekistan. Owszem mamy kilka mocnych dyscyplin jak siatkówka, żużel, skoki narciarskie czy konkurencje rzutowe w LA ale w innych jesteśmy słabi lub bardzo słabi, a polska klubowa piłka nożna to już dno dna.
-
Kiedyś mieliśmy opinie leniwych np u Niemców, jednak ten stereotyp udało się wyeliminować a teraz jest wręcz przeciwnie uważani jesteśmy za wyjątkowo pracowitych, na co ma wpływ ciężka praca Polaków jako gastarbeiterów. Ale też ma to swoje wady, Polacy którzy zalali UE po wejściu do niej w niektórych fabrykach, farmach narzucili takie normy, że ciężko innym sprostać również mniej szybkim Polakom, sam tego doświadczyłem. To wszystko za minimum płacowe lub ciut powyżej, także to czasem głupota a nie coś ogólnie pożytecznego i tylko właściciele firmy z tego mają profity a Polacy zaharowują się za miskę ryżu.
-
Ja mam, miałem zawsze słaby popęd seksualny. Mam niski poziom testosteronu( dolne granice normy) do tego liczne lęki również o charakterze seksualnym także chodzenie na dziwki mnie nie kręci. Kiedyś byłem u prostytutki namówiony przez kolegę oczywiście po pijaku ale nie skonsumowałem że tak powiem bo nie byłem w stanie. Ogólnie to nie wyobrażam sobie seksu z obcą osobą, nawet nie wiem czy jestem sprawny seksualnie, boję się kompromitacji. Lęki i obawy są silniejsze od możliwych korzyści, no i rozpoczynanie życia seksualnego w wieku 40 lat nawet nie wiem czy to ma sens i czy ktokolwiek to zrozumie abstrahując od tego że podobają mi się tylko atrakcyjne albo dużo młodsze dziewczyny na które realnie nie mam szans.