Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kalebx3 Gorliwy

Użytkownik
  • Postów

    12 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kalebx3 Gorliwy

  1. ostatnie miejsce we Francji , gdybym miał tam jechać.
  2. Na największego tramalowego pojebusa !!! - mówcie mi mistrzu zjebanych układanek.
  3. tak , zażywa . Ale co to tak naprawde zmienia w Twoim życiu ? " We dwoje zawsze rażniej " , czy cóś?
  4. z kalepluszem najlepiej .
  5. nie na Forum , i nie na plaży tylko w Zatoce Nudystów.
  6. ale My jestśmy w Zatoce Nudystów , a nie w kolejce po pączki . -- 01 gru 2013, 15:45 -- a jak dostaniesz to czego od Ciebie możemy sie spodziewać ? Tylko bez odpowiedzi "zobaczysz "
  7. to teraz zakryj ciało , a pokaż klejnoty ( te prawdziwe, nie narysowane ) .
  8. lepiej jakbyś Ty sama mi napali---iiiłłła
  9. obawiam sie ,że w tej chwili nie mam natchnienia
  10. Sorry , mylące męskie nazwy Nicków. Słuchaj Rudowłosa Piekoności po tym kowałku odsłoniętego ciała moge wnioskować,,,żeś zrabgna i szczupła i młoda ( a dwa bryklanty na przedzie), a twarz nieodgadniona.
  11. no tych Tutaj pewnie nie zabraknie . Do jakich czasów to doszło ,żeby ludzie bawili sie przeza komputer Jak ja miałem Twoje lata już dwa dni wcześniej( przed sylwestrem ) chodziłem naje_bany ze "szczęścia" oczywiście w grupie znajomych .
  12. ale konkretnie ,za jaką odwagę "brawa dla Kasiątka ", bo nie mogę znależć jakiejś Jej golizny na fotce? Hooahim zaprezentuj swoje klejnoty ,żeby piczki się posiłkały
  13. Rotten , a w którym miejscu ta odwaga niby ?
  14. fajne miejsce , jeszcze tylko pierzyna , paczka clonów i szaleństwo co białego rana ,,,powodzenia, a jak nie znajdziesz chętnych to bawcie się ze sobą razem ,,,hucznie.
  15. jak zabiją to kto odda długi?
  16. powiem wam szczerze tak . Na odwyku poznałem dwóch hazardzistów . Leczono to tak samo jak alkoholizm. Po prostu ,a nawet często się zdarza ,że alkoholizm idzie w parze z hazardem . Hazard to tak przej+jeba+ na sprawa ,że wolałbym być alkoholikiem niż hazardzistą. To co od nich słyszałem to włos się jeżył na głowie. Wiecie ,że za niespłacone długi można wylądować pobitym gdzieś w rowie?
  17. przez jego promocję , powszechność ,kultura kształtowana przez wiekioraz legalnośc zakupu w sklepie , kiedy sie tylko chce. Państwo robi na tym niezłe pieniądze. Pomyśl , gdyby dziś wynaleziono alkohol , byłby zakazany i jako następny dopalacz skreślony przez nasze "opiekuńcze " Państwo ( jak na przykład marihuana ). Lobbyści alkoholu dzialaja prężnie i maja władzę wśród polityków co do promowania i dostepności alkoholu .
  18. Słyszałem kiedyś w Wiadomościach ,że ludzi cierpiących na depresję z zachodu Europy zabieraja do Rosji , do mieszkań tak ochydnych i niewygodnych , bez ogrzewania , ciepłej wody ,ciasnych i przerażliwe odstraszające . Nawet pokazali te pokoje , rzygać się chciało , taki bajzel i syf. Muszą sobie w tym wszystkim sami radzić. To jest własnie taka terapia antydepresyjna. Po jakimś miesiącu wracają Oni do swoich bogatych krajów i cieszą się z tego co mają , przez co ich depresja zmniejsza się dosłownie. Niezłe , co ?
  19. Kros , ja miałem kolesia , który od denaturatu w wieku 25 lat wylądował na cmentarzu , drugi 27 lat , inny 37 lat , jeszce jeden w wieku 26 lat też umarł z zimna( wychłodzenia organizmu ) po alkoholu. I wielu , wielu innych , chociażby z AA. trzeci sie utopił w metrowym bajorku ( gdybybył trzeżwy zanmoczyłby tylko ubranie i normalnie wyszedł ) . Inne koleś -debil po alkoholu pchnął nożem drugiego kolesia , a ten się wykrwawił na śmierc . Dostał 13 lat do odsiadki . Tak więc straszna , straszbna lipa z tym cholernym alkoholem.
  20. Coma , ten tekst na zdjęciu odkrywa trochę PRAWDY jak to jest z tym piciem alkoholu . Chemiczna regulacja i kompensacja emocji . Alkohol jako podpórka na trudne i nietrudne okoliczności życiowe. Zawsze znajdzie się powód dla alkoholika ,żeby się napić.
  21. Wiesz Krzysiek ja osobiście stwierdziłem ,że jestem uzależniony ( a były to początki mojego wchodzenia w alkoholizm ) ,kiedy miałem tak 22-23 lata . Każdy weekend musiałem przyprawić alkoholem , a bardzo się rzadko zdarzało ,żebym nie przyprawił . Co najzabawniejsze , kiedy weekend był bez alkoholu , to tak do środy wytrzymywałem i łup zaraz flaszka , druga,,,. Piłem z kolesiami , którzy są dziś pijącymi alkoholikami i oni właśnie w tym wieku mieli tak samo jak ja. Dużo zależy od tego kiedy zaczyna się pic i powoli wchodzić w alkoholizm . Czytałe o małżeństwie , które było już na emeryturze ( u USA), którzy wcześniej , kiedy pracowali pili tylko okazyjnie. Na emeryturze ( z nudów , czy co ) wzięli się ( mieli ponad 60-65 lat ) za picie . Efekt był żałosny , ruina,,,ale juz nie pamiętam jak sie ta historia skończyła. Tak więc widzisz wiek i alkohol to może z tego być mieszanka niewiadoma kiedy i jak. Dzięki Kros . Tobie też zyczę takich osiągów. Życie bez alkoholu jest stokroć lepsze i godne ,łatwiejsze i bezpieczniejsze.Uwierz mi ,że tak jest. Przestań pić , a sie przekonasz.
×