Skocz do zawartości
Nerwica.com

pajak

Użytkownik
  • Postów

    242
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pajak

  1. pajak

    Jak poprosić o pomoc?

    Robiłem tak jak Wy...aż spędziłem noc w szpitalu z nieżytem żołądka. Picie dzień w dzień piwa niestety zrobił swoje i mój brzuch nie wytrzymał. Teraz nie pije wieczorami a żyć się jakoś da. Tylko z drugiej strony co to za życie ? Pozdrawiam Kolegów.
  2. dokładnie ketiov Cię rozumiem, mam tak samo. Zaburzenia widzenia, odrealnienia, zimne poty i najgorsze jak tego nie pokazać otoczeniu, jak nie pokazać tego że coś nam jest? Przecież jeśli się dowiedzą to coś się stanie... to nakręca kolejne lęki... takie trochę koło zamknięte.
  3. zdrugiej strony kto wie ? są już piguły szczęścia , to może niebawem pojawią się tablety naprawcze :) Łykasz jedną tabletke i wszystko się w Tobie naprawia ... Jak to mówią , zawsze trzeba mieć nadzieje :)
  4. Wiem że pytanie było czy komuś się udało... ja niestety mam negację tego... mi nie . Wróciłem do leków po półrocznej przerwie
  5. pajak

    brywieczór

    co Cię męczy?
  6. Przechodzi nie przechodzi. Ja jestem zdania że jeśli przejść nie będzie chciało potrzebna będzie pomoc psychologa. Na psychiatre narazie moim zdaniem to by bylo za wcześnie. Jak możecie pisać że to przejdzie samo, jeśli to np chłopaka męczy i on nie może sobie dać z tym rady ?
  7. Witam Cię serdecznie, ja niestety mam podobnie do Ciebie. Wiesz, zapisałem się na studia myśląć - będę miał cel, super zaczne coś robić, powoli będę stawiał sobie cele i je zdobywał. Pokarze się jakiś cel i nadejdzie sens w moim życiu. Ale jak to zwykle przy nerwicy bywa, nie wyszło to tak jak chciałem. Aktualnie jeszcze bardziej jestem sfrustrowany życiem ponieważ nerwica skutecznie uniemożliwia mi studiowanie. Wszystkie terminy które mnie scigają denerwują mnie, drażnią. Do pracy też chodze, ale jest to zwykła monotonia. Nawet rzeczy które mogę sobie kupić za to że pracuje, nie cieszą mnie.
  8. Od 24 sierpnia przyjmuje magnez, skurcze łydek u mnie całkowicie minęły :)
  9. pajak

    nowa

    oczywiście że nie jesteś sama! poza tym zawsze możesz pisać na prv lub gg... :)
  10. pajak

    nowa

    Witam nową koleżankę :)
  11. A czy to czasem nie jest tak, że ta derealizacja to po prostu sposób naszego organizmu na chwilowe chociaż znieczulenie, próba bronienia się przed cierpieniem w depresji, lękami w nerwicy. Przed Tym światem który nas dotyka cierpieniem. Tylko jeśli tak jest , pytanie czemu u mnie w życiu które powinno mnie satysfakcjonować, gdy patrze na nie z boku , logicznie bez emocji jest ta ucieczka, automatyczna ucieczka do drugiego świata?
  12. pajak

    amatorska terapia

    Takie pomaganie moim zdaniem może mieć wiele podłoży. Po pierwsze, takie zdrowe pomaganie czyli - sam mam jakieś problemy ale i Tobie z dobrego serca postaram się pomóc ( jednocześnie nie za wszelką cenę ) , druga możliwość , pomaganie wszystkim do okoła ponieważ do mnie dowartościowuje i tutaj zaczynają się problemy jeśli nie jestem chwalony za pomaganie. Jest tutaj raczej chęć otrzymywania słownych pochwał za pomoc, w celu polepszenia kiepskiego samopoczucia. Jeszcze inna możliwość to pomagania, żeby czuć się potrzebnym , nie do końca lubimy samych siebie ale chociaż komuś staramy się być potrzebni , to też moim zdaniem zdrowe nie jest. Dość skrajnym przykładem jest pomaganie tylko i wyłącznie jednej osobie, znalezienie sobie " przyjaciela " któremu za wszelką cene staramy się pomóc. W ten sposób osoba która pomaga może zapomnieć o swoich problemach skupiając się na problemach drugiej osoby, na jej życiu. Łatwiej jest patrzeć na kogoś życie i nim kierować. Ta postawa jest już chora skrajnie. W sumie takie przykłady przychodzą mi teraz do głowy, żadnym specjalistą nie jestem, raczej zwykłym człowiekiem który stara się być zdrowy i np. pomagać "zdrowo" :)
  13. Ja uważam że tak jak ze wszystkiego tak i z tego forum trzeba umieć mądrze korzystać. Siedzenie całymi dniami i myślenie jak mi źle i jaki jestem chory oraz czytanie co tu mi jeszcze może być nie jest najlepszym sposobem na wyzdrowienie. Forum natomiast może pomóc we wspólnym szukaniu rozwiązania, w wyżaleniu się a także w poznaniu innych ludzi cierpiących tak jak my.
  14. Spadająca_gwiazda, masz całkowitą razje. Ja myślałem że mi przejdzie niepewność jeśli znajde prace, znalazłem, przyjęli mnie pomogło na chwile. Pojawiły się kolejne problemy, zacząłem myśleć że związek, ktoś bliski móglby na to pomóc. Nie prawda, związałem się z pewną dziewczyną ale znów nie czułem równowagi, spokoju, ani chwili relaksu... rozstałem się, po co męczyć swoimi problemami wewnętrznymi drugą osobe? Teraz wiem że dopóki sam nie rozwiąże moich wewnętrznych problemów, rozterek nie zwiąże się z nikim. Nie mogę być aż takim egoistą.
  15. nie doszukuj się na siłe wszystich zaczytanych objawów w sobie, to najgorsze co możesz zrobić. Wiem to sam ze swojego doświadczenia. Jeśli nie czujesz szyby to powód do cieszenia się:) ---- EDIT ---- nie doszukuj się na siłe wszystich zaczytanych objawów w sobie, to najgorsze co możesz zrobić. Wiem to sam ze swojego doświadczenia. Jeśli nie czujesz szyby to powód do cieszenia się:)
  16. No pewnie że można, tylko nie zawsze jest to łatwe. Ja np walcze już dość długo, było całkiem dobrze ale w sumie z mojej winy jest znów nieciekawie. Nie przeprowadziłem terapii do końca, przerwałem branie leków samemu i niestety wróciło wszystko. Ale naprawdę da się z tego wyjść, musisz w to sama uwierzyć i oczywiście chcieć, chcieć tak naprawdę. I to normalne że raz będzie lepiej a raz gorzej w tych dążeniach ale warto, jeśli tylko chcesz znów być zdrowa :) Jeśli chciałabyś pogadać zapraszam na prv ...
  17. ja Cie rozumie, sam mam takie skurcze prawie codziennie. Zazwyczaj budzą mnie albo nad ranem albo poprostu rano. Czasem krzycze tak silny jest to ból. Od 2 dni zacząłem przyjmować codziennie magnez, zobaczymy czy będzie poprawa - jeśli tak to znaczy że ktoś tutaj miał racje
  18. można mieć równocześnie fobie społeczną i agorafobie ?
  19. Ja miałem ostatnio depersonalizacje gdy byłem na koncercie, złapało mnie na jakieś 20-30 minut. Wiecie jak trudno mi było potem wytłumaczyć znajomym co mi było ? Musiałem wkręcić że byłem podpity bo jak niby im to miałem wytłumaczyć ? Mówili do mnie na ja jak warzywo ...
  20. pajak

    [Włocławek]

    Jest ktoś z Włocławka ? Ktoś, kto chciałby się spotkać, pogadać ?
  21. Zgadzam się z Ewą, My jesteśmy od wspierania :) Ciebie i siebie nawzajem a nie stawiania diagnoz, dlatego wysyłamy Cię do lekarza i trzymamy za Ciebie kciuki oraz.... czekamy na Twój kolejny post
  22. Ja np bardzo bałem się tego że jestem chory na ... stwardnienie rozsiane - wkręcałem sobie do tego stopnia że były dni gdy nie byłem w stanie podnieść się z łóżka. Teraz wiem że to "tylko" nerwica
×