Skocz do zawartości
Nerwica.com

dogomaniaczka

Użytkownik
  • Postów

    6 163
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dogomaniaczka

  1. wykończony, tylko nie mów że neurolog Ci "zdiagnozował" depresję?
  2. wstałam poszłam na 40 min z psem, potem terapia, potem sprzątanie, kąpiel, czytanie, potem 40 min z psem, potem bazar, spożywczy, kosmetyczny i wstawiłam zupę jarzynową i mam jakieś 20 min na odpoczynek potem idę ją kończyć :)
  3. ja zjadłam parówkę Bellatrix, a rozrabiaj ile chcesz
  4. Bellatrix, góry możesz przenosić:) ja się czuję całkiem dobrze, bez leków żadnych posprzątałam, umyłam włoski, tylko nie chce mi się dziś gotować jakoś..
  5. to mi radość sprawiłą radość Bellatrix
  6. Bellatrix, staram się o tym nie myśleć na razie. nie chcę zrezygnować w przedbiegach.
  7. amelia83, dziękuję, to dużo znaczy..jutro będzie kryzys wieczorem.. ja na zakupy dopiero ok. 16
  8. Bellatrix, nie wiem Kasiu jak u mnie w sumie..mam wrażenie jakby smutek kłócił się ze szczęściem o to kto ma nade mną przejąć kontrolę...no i nie wiem co zrobić z tym czwartkiem im bliżej tym większą mam ochotę zrezygnować, przekonuję sama siebie, że nie jestem gotowa itp... tylko że jak teraz nie pojadę to mogę stracić termin o 20...i potem będę musiała jeździć w największych korkach..
  9. info, ale pyszności rozumiem, że się boisz, ale im więcej będziesz się tym zamartwiać, tym bardziej prawdopodobne, że tak się nakręcisz, że faktycznie tak będzie..zajmij się pieczeniem tych pyszności i podrzuć coś dobrego
  10. dogomaniaczka

    Co teraz robisz?

    odgrzewam sobie spaghetti
  11. info, wrcają, ale trzeba je odpędzać i nie spisywać od razu dnia na straty :)
  12. info, to było w nocy, dzień się dopiero co zaczął
  13. http://kwejk.pl/obrazek/1162828/jeść,pizzę.html znane mi aż za dobrze
  14. chory, Ty no popatrz, to nerwica.com anie randka.pl
  15. ladywind, miesiąc. Są bardzo duże, ostatnio po raz pierwszy od wielu, wielu miesięcy poczułam szczęście co prawda tylko przez może 2 min..ale jednak. Mam nadzieję, że wkrótce będziesz gotowa i Ci się uda. Ja wiem doskonale jak to jest nie móc iść na terapię. Być może Ciebie hamuje co innego niż mnie, ale pewnie wychodzi na to samo..Aczkolwiek przyjdzie taki czas, że powiesz dość i dasz radę iść. Trzymam za to kciuki. :)
  16. bułka, super :) ja próbowałam w innym nurcie ale nie podeszło..teraz znowu beh-piznawcza i są efekty po miesiącu. Czuję się lepiej, robię więcej, mimo, że jestem też cholernie zmęczona psychicznie i jest mi bardzo ciężko...Bo niestety walka i terapia wiążę się też z tym, że jest ciężko i źle..bo trzeba walczyć, mierzyć się ze sobą, swoimi słabościami, lękami..ale ostatecznie dobrze się na tym wychodzi. Obiecałam sobie, że pomimo tego, że jest ciężko wytrwam!
  17. ladywind, nie wiem czy mam, niezdiagnozowaną, na pewno większy problem to nerwica lękowa. Terapię mam prywatnie raz w tygodniu. Dopiero teraz jadę do gabinetu. Pewnie nie każdy miał taką możliwość jak ja miałam terapię, ale skoro chodzisz do psychiatry to i do psychologa dasz radę dojechać. :) Odkąd zaczęłam rozmowy znacznie mi się poprawiło. I będzie poprawiać.
  18. ladywind, wszystko się da, spójrz w jakim ja byłam stanie jeszcze nie dawno....z łóżka nie wychodziłam...do sklepu pod blok nie poszłam po mleko. wszystko jest do wykonania moim zdaniem. Ale leki po to są by sobie pomóc, tylko terapii Ci jeszcze brakuje. :)
  19. Candy14, rrr a ja mam pms już chyba, więc też nie za dobrze
  20. LATEK50, a dla mnie monte gdzie?
×