dogomaniaczka

to akurat prawda..

jasaw, mam nadzieję i trzymam mocno kciuki, żeby z pomocą psychologa udało wam się wypracować taki stan, żeby było jak najlepiej!:)

slow motion,

jasaw, zaczynam się martwić o Ciebie, zawsze taka uśmiechnięta, Twoje posty były takie dodające otuchy, a teraz te kropeczki czy coś się dzieje, potrzebujesz jakiejś pomocy, wsparcia???

Abbey, nie jest z Tobą nic nie tak. Ja miałam same takie "przyjaciółeczki" też płakałam, rozpaczałam...ale teraz zrozumiałam, że to nigdy nie była moja wina, bo ja ZAWSZE dawałam z siebie wszystko i zawsze byłam na każde ich zawołanie. Jedna mi wywinęła taki numer po 6 latach przyjaźni..Ale to nie była wcale moja wina. to nie z nami jest coś nie tak, tylko z nimi. Aktualnie nie mam żadnej przyjaciółki, nawet bliższej koleżanki, chyba wolę tak niż takie jak miałam ,fałszywe i właśnie takie które wykorzystywały to że jestem dobra. Nie warto robić sobie przez takie osoby krzywdę, to nie Ty tu jesteś dnem. Jak będziesz chciała pogadać to napisz, akurat w tym mam szerokie doświadczenie..ale już jakoś...pogodziłam się z tym i wierzę, że kiedyś znajdę wartościową przyjaciółkę, która nie będzie mnie traktować jak zabawkę..choć pewnie po tym wszystkim ciężko będzie mi zaufać i tak łatwo się już nie otworzę.

jasaw, o , to tak samo jak my, właśnie psiak tam pojechał zawitać. :)

tak, mniej więcej tak :) zawsze lepiej niż centrum. spokojniej. a co robię? patrzę jak królik biega po mieszkaniu, psiak niestety znowu pojechał do weta bo mu się ropka z oczka leje jasaw, w każdym razie skoro mieszkasz na bemowie i teraz masz psiaka to odradzam klinikę 24h na powstańców. bardzo, bardzo złe opinie.

Abbey, nie jesteś! co się stało? może coś źle odbierasz

jasaw, nie, mieszkam jakiś 1km od lotniska bemowo i ostatnio miałam "darmowy koncert" jak metallica grała :) -- 14 maja 2012, 19:29 -- w każdym razie lepiej mi tu..bo mieszkanie 18 lat w centrum nie należało do przyjemnych, tu mam ciszę i spokój

slow motion, nienawidzę krów

Candy14, ze ja? nie mam ;( ale ja mam ochotę na monte dziś

jasaw, to my prawie po sąsiedzku :) ale już na szczęście mam psychologa, co prawda daleko..ale jest.

amelia83, bo się denerwowałam i powiedziałam że chcę 50 zamiast 40..a pani się nałożyło więcej i powiedziałam że tak tak ( byleby już mi dała to mięso:P )

*Monika*, Laima, dzięki pierwszy raz od roku poszłam dziś na bazar co z tego, że kupiłam 60 dag mięsa, zamiast 40 jak miałam zbankrutujemy na tej mojej nerwicy słowo daję.. -- 14 maja 2012, 16:51 -- Bellatrix, a skąd ta pewność?

batony średnio lubię. ale lody czekoladowe,toffi mmmm albo...monte nie no będę musiała to monte kupić

ja muszę skończyć ze słodyczami

hahaha, kocham monte

Lady Em., kubełek ostatnio miałam, a dziś spaghetti jak dobrze pójdzie przez pewną użytkowniczkę mam ochotę na monte

Mirabeleee, monte.....ja też chce

chyba pójdę w Twoje ślady bo do tego wszystkiego jest mi okropnie zimno

nudny ten dzień, nijaki, taki bez sensu, nie mogę sobie znaleźć zajęcia, a jak nie mam zajęcia to złe myśli mnie dopadają i mam ochotę schować się do łóżka.

nie wiem coś co zapełni mi czas do 14:50 bo jak znowu spędzę przy kompie tyle czasu to wr..

Bellatrix, nie lubię filmów..nie wiem na co mam ochotę, ale powinnam zrobić coś pożytecznego..tylko co..

Bellatrix, że się zwlekłam z łóżka mimo rannego kiepskiego humoru

ja się właśnie wykąpałam i ubrałam..i nie wiem co dalej.