Skocz do zawartości
Nerwica.com

dogomaniaczka

Użytkownik
  • Postów

    6 163
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dogomaniaczka

  1. Candy14, może spróbuję :) a cofam ciasto jednak wyszło nawet
  2. haha właśnie dlatego poczekam aż się skończy piec i dopiero wyrzucę, a nie od razu
  3. hahaha śmiem w to wątpić..już mam ochotę to wyłączyć i wywalić zanim chłopak wróci żeby nie było śladu po tym głupim pomyśle
  4. chociaż ładnie pachnie..haha nie starczyło mi ciasta na wierzch
  5. Lady Em., głupi to był pomysł z tym ciastem..
  6. głupia byłam głupia..teraz będę mieć kolejny powód do dołowania się
  7. łee co mnie podkusiło z tym ciastem....to pójdzie do kosza na 100%..............ale chociaż skończę, żeby nie było..tak terapeutycznie...eh..
  8. slow motion, phi, jak Ty nawet nie chciałaś mi numeru gg podać a co dopiero tel
  9. slow motion, szarlotkę wg przepisu jednej z forumowiczek LATEK50, kiedyś musi być ten pierwszy raz niby..:) Lady Em., mi się chce ,tylko się boję. :) to może połóż się zdrzemnij, masz prawo dziś
  10. LATEK50, jest bo nigdy nie piekłam nic a ja kompletnie w siebie nie wierzę i już mam wizję jak wszystko wywalam do kosza bo niedobre
  11. slow motion, ja chodziłam rano w deszczu z psem, ale teraz jakoś mi się nieeeeeeee chceeee
  12. u mnie tak średnio z tym słońcem..za 30 min z psem a potem miałam piec ciasto..ale nie wiem w końcu..boję się że popsuję
  13. Candy14, a u Ciebie nie pada czy jesteś nie mięczak i w deszcz też myjesz okna?
  14. ja jeszcze mam na świeżo ten stan..
  15. coma, uwierz, że mi się też nie chcę..robię chyba 4 tydzień..mobilizuje mnie tylko to że codziennie muszę wysyłać to pani psycholog. tak to pewnie bym nie robiła...
  16. coma, ja muszę robić codziennie taki..było ciężko na początku teraz trochę się już przyzwyczaiłam choć nadal się zmuszam do części rzeczy.. nie wiem co dziś będę robić, nic mi się nie chce w taką pogodę. muszę iść do biblioteki
  17. Nerd, haha mi wczoraj smaku narobiła Mirabeleee, ...to przez nią od wczoraj zjadłam 4
  18. Bellatrix, kurczę..ale chyba mówiłaś, że nie powinno się tak tego brać długo..cieszę się, że masz dobry humor..ale nie wiem czy to do końca słuszne martwię się trochę..
  19. pisanka, nie przekonuje mnie to..ja miałam do czynienia z lekarzami, którzy zielonego pojęcia nie mieli o nerwicy lękowej. Wręcz mnie wyśmiewali...Oj jak ja bym chciała, żeby lekarze byli na tyle kompetentni by wiedzieć co to nerwica lękowa i depresja..Wtedy może nie miałabym takiego wielkiego problemy..większość z nich nie ma o tym zielonego pojęcia... Jakie oni mają kompetencję by diagnozować? Mogą zasugerować i powinni wysłać do psychiatry.o
  20. Moim zdaniem takie rzeczy diagnozować ma PSYCHIATRA, który ma właściwe ku temu kompetencje, a nie lekarz rodzinny. Wybierz się na wizytę, dostaniesz skierowanie do psychologa i rozpoczniesz terapię.
×