dogomaniaczka

idę..może jutro będzie lepiej..dziękuje wszystkim..pa..

*Wiola*, uu..sporo..no ale lepsze to niż nic..zawsze jakieś zabezpieczenie.. Damageed, ja kiedyś brałam na sen. teraz nie biorę. ale zawsze jest to dla mnie jakieś zabezpieczenie, że mam. mogłam w sumie dziś wziąć na wieczór..teraz to już bez sensu bo się nie zwlekę potem ...ja jestem jakaś taka że malutkie dawki na mnie nawet działają i to tak że zwalają mnie z nóg... -- 17 maja 2012, 02:19 -- *Wiola*, pożegnałaś, a ja jakoś nadal nie mogę się zebrać wiem że jak się położę to znowu zacznę myśleć, obwiniać siebie za dzisiejszą sytuację z psem, zamartwiać się aż dojdę z powrotem do swojej beznadziejności i histerii :/

Damageed, a po jakim czasie to działa? wezmę jutro może jeśli będę jechać..w razie co może co zadziała. chociażby efekt placebo ;]

Lady Em., dzięki za dobre słowa..może też spróbuję się położyć..

fajnie by było gdyby to była kwestia "chce mi się" ....wtedy moje życie byłoby boskie.

Lady Em., nie wierzę w to że kiedykolwiek będzie dobrze. nienawidzę siebie. wszystko tylko psuję. dosłownie wszystko. chodzące nic...

nie, nie chcę brać.. może koło 3 zasnę.przynajmmiej się już nie duszę od płaczu

*Wiola*, na mnie dziś nic nie podziała chyba... SamotnyIZły, co ja mogę..marnować sobie życie chyba jedynie..zzawodzić bliskich, sprawiać że muszą się mnie wstydzić. Lady Em., a już nie miewałam problemów ze snem.

Lady Em., może przynajmniej jutro prześpię pół dnia...

*Wiola*, możliwe...ale raczej stawiałabym na tym, że po prostu jestem nikim i tyle -- 17 maja 2012, 01:48 -- Damageed, już próbowałam

*Wiola*, nie wiem..właściwie nie czuję lęku...tylko histeria, płacz, nienawiść do siebie.... -- 17 maja 2012, 01:46 -- Lady Em., bo nie usnę..a jak się położę to jeszcze bardziej będę się zadręczać ...

SamotnyIZły, a ja nie chodzę nigdzie Lady Em., chciałabym tak

próbuję uwolnić się od złych myśli

SamotnyIZły, taa..ty pewnie nie siedzisz w domu od 2 lat...

Lady Em., próbowałam...to przyszła kolejna histeria..nie wiem czy to możliwe że wszystko przez widmo terapii..wątpliwe chyba :/ SamotnyIZły, póki co jakoś nie wierzę .. chciałabym zasnąć...jak jutro będę w ciągu dnia się tak czuć to kiepsko..:/

obiecałam że obudzę chłopaka jak będę mieć te myśli..ale nie chcę go budzić jak wiem, że za parę godzin musi wstać...

tahela, nic się nie stało po prostu taka jest przykra prawda

bo jestem chodzącym nieudacznikiem który całe życie przynosi wszystkim jedynie wstyd nic więcej lepiej by było beze mnie wszystim nie wytrzymam dłużej nie mam siły

niech sobie pójdą

ktoś taki jak ja po prostu nie ma prawa żyć

źle ze mną, jestem śmieciem, zerem, nikim, nieudacznikiem, nienawidzę siebie i nie chcę żyć, mam dziś złe myśli o swoim końcu, tak byłoby lepiej dla wszystkich..ludzie tutaj przynajmniej mają powody...jakieś podstawy do depresji, nerwicy, ja jestem zwykłym nic nie wartym nieudacznikiem i nie zaśługuje na nic dobrego. nie mam siły

Bellatrix, o dziwo na razie nie panikuję przed jutrem..bo jakoś to do mnie nie dociera

Bellatrix, hej hej

e tam ja już więcej dziękuję, zasłodziłam się..

że się nie poddałam w połowie pieczenia ciasta, tak jak chciałam :)