malibu

pralinka1, przeczytałam o Twoim samopoczuciu,lekarzem nie jestem i nie stawiam "diagnozy" ale mi wygląda to jak nic na refluks, nasila się on także z powodu stresu ! Do wizyty u lekarza zmień dietę (nie pij mięty!!!!!!!) , no i podpytaj go o grzybice przełyku ,j amiałam podobne objawy przy grzybicy po antybiotykoterapii.

No hejka, witam wszystkie nowe osoby. Tak czytam i czytam i jak chwilowo mam dobry nastrój i realną ocenę rzeczywistości to widzę bardzo jasno że Wasze/moje wszystkie objawy i dolegliwości to nic innego tylko nerwica lękowa... No i co z tego ,jak za chwile znów mnie drętwieje półtwarzy itd. i ....znow myśli o chorobie No trudne to , chodziłam na psychoterapie, brałam leki, przechodziło na jakiś czas ale wraca, wraca jak bumerang i tez nie wiem co zrobić Ja się "ratuję" fajnymi zakupami, podróżami itd. i powiem wam ze na wyjeżdzie wakacyjnym jestem INNYM CZŁOWIEKIEM, nic mi nie dolega, nie mam żadnych myśli o chorobach itp. ,nic, po prostu spokój Dlaczego nie może tak być zawsze?! Spadam kochani,t rzymajcie się , do napisania za tydzień , lecę na Sycylię - leczyc duszę i ciało

Kn24, o to to, ja tez 2 tyg leczona byłam na angine , 2 antyb aż mi jeden z migdałów pękł i teraz mam ...3 Byłam u neurologa, zdaniem dr wsio ok (nie powiem,bardzo mi to poprawiło humor ),no ale rozumie moje strachy i dała skierowanie na reznonas głowy z powodu migren ( mam je od ...32 lat ) i testy w kierunku boreliozy-jestem usatysfakcjonowana,mało tego czuję się świetnie ,tym bardziej że wytrąbiłam już 2 kieliszki szampana miłego wieczoru dla wszystkich i ...jak to mi poleciła dr ---"NIE MYŚLEĆ!"

No dokładnie, ja wieczorkiem wypiłam szampanika i też wszelkie "choroby" mi przeszły A na poważnie Zyciejestpiękne, miałam RZS ( cięzka postać , leczona 3 lata!) , Mononukleoze zakażną na którą o mało co nie zeszłam bo 30 lat temu nie była prawie znana ( 2 miechy w szpitalu , prawie bez kontaktu , potem leczenie pół roku ) ; mam ŁŻS, (od 20 lat) u Hasimoto( od 10 lat) i z chorób nie organicznych miewam depresje - od zawsze

o , to miłe, nawet przez sek tak nie pomyślałam ... Miro, ja tez bym chciała "zielone groszki" na choć 3 dni - piękne dni bez myślenia

Carols, za to stwierdzenie powyżej ...bo tak naprawdę to "marne szanse" aby Cię dotyczył taki czarny scenariusz ,serio . Ja mam troche inaczej , bo od dziecka spotykają mnie same nietypowe choroby, ni ebędę wymieniac bo się "pochorujecie " , ciąże obie też miałam z mega "przygodami", no w ogóle szkoda gadac, do kompletu brakuje mi tylko np. raka lub jakas choroba neurologiczna z cyklu SM

Dobra, do wieczora, ide pobawić się z dzieckiem

Ja mam na bank zespół jelita drażliwego , co sobie o czymś ciężkim i trudnym pomysle to od razu gonie do wc, super -- 20 sie 2013, 18:12 -- Carlos, sory, dobra jesteś , no kofamcie

Tiaaa, dużo lepiej mieć nerwice ,nawet z jej wszystkimi objawami , właśnie ,w ramach uspokajania się , poczytałam ze nerwica tez może powodować drętwienie kończyn i twarzy, no super A strach przed ciążą ,nawet gdy się jej pragnie to "norma" ,moje koleżanki, bo to wielka zmiana w zyciu ,a tego się przecież boimy

Kn24,jak Ci wtedy nic nie wyszło to jest ok, to być może "tylko" nerwica...tak czy siak ,trzymaj się kochana . Ja nigdy nie byłam u neurologa ...mam drętwienie ręki i nogi, oraz połowy twarzy , RTG kręgosłupa bez zmian ,więc ....

Miałem wszystkie objawy, oprócz podwójnego widzenia, a niczego u mnie nie wykryli(miłem całkiem sporo tych badań). To pewnie nerwica, niestety nie wiem co mogło by ci pomóc, bo sam dalej się z tym gównem zmagam, aktualnie biorę 100 sulipirydu i na noc trittico, ale zbytnio mi to nie pomaga... Nuve, Nortt- no i jak teraz z samopoczuciem? Co w końcu stwierdzono -nerwica?Przy takich objawach?! A może borelioza? Tak mi przyszło z tymi pytaniami bo sama mam jazdę na SM-tez mam dużo objawów i mega panike ze to TO! Jutro ide do neurologa ale boję się nieziemsko diagnozy -- 20 sie 2013, 17:13 -- Rozumiecie mnie, prawda?!

hejka, nie wiem czy mnie jeszcze ktoś z Was kojarzy ale ...nie bylam na forum chyba około roku ( nie sprawdzałam , wiec tylko strzelam że tyle) , nie biore leków juz ponad 2 lata, nie mam depresji ...nie mam NIC ! Moje sprawy finansowo/rodzinno/firmowe po 12 latach ,znalazły hepy end 2-go kwietnia br roku , cóz wiecej mogę napisac -jestem szczęsliwa .Aaaa, mój syn chory na ZA, ADHD i fobie społeczną itd , od początku roku szkolnego bierze systematycznie leki i mimo że nadal nie zdecydowal sie na terapię psychologiczną , za miesiąc zdaje maturę Mam jeszcze takie malutkie marzenie żeby zdecydował sie na terapię, rozmawiam z nim , namawiam ...zobaczymy jak będzie. Mimo ze nie udzielam sie na forum pamietam o ludziach których tu spotkałam, pamietam ich ,często tragiczne , historie które niejednokrotnie mną wstrząsneły , trzymam za Was kciuki abyście znależli swoją "drogę" i wyszli na prostą, byli szczęsliwi. buziaki dla Wszystkich

hejka, u mnie miły dzien, dawno nie byłam na forum,jakos tak sie złożyło a teraz wpadam i ..ni ewidze znajomych nickow ...no moze oprócz amlii i Ballatrix

agusiaww, mi w ciązy choróbsko nie wróciło,ani po ,zero depresji ppoprodowej ,raczej euforia była i w ciązy i po porodzie ,tak więc dlaczego nie miałoby być tak i u Ciebie? Trzymam kciuki

U mnie 3 godziny w plenerze a potem w ogrodzie, super że już wiosna

o to,to,dokładnie tak jest ...mnie głowa nie bolała juz 2 tygodnie, az w szoku jestem jak długo

Piękne słonko za oknem, spiew ptaków i ...wogóle ze świat jest taki piękny btw. wrociłam z GC z mocno naładowanym pozytywnie akumulatorem , dzielę się z Wami

Tak ,przerażajace, tez tego bałam sie najbardziej po zakończeniu nauki ; naszczęscie rzeczywistosć jest dlamnie łaskawa,nie jestem w tami schemacie

Człowiek nerwica, bardzo mi przykro,współczuję z całego serducha ,choc wiem ze nic nie ukoi Twojego bólu

Widze ze tahela ma podobne zdanie

Gogus, bierz teraz i przestań o tym mysleć; mój syn nie raz bral tabletke pózniej bo poprostu długo spał a nastepnego dnia o zwyklej porze rano, było ok, ni emysl za duzo

U mnie ok, wypiłam szampanika , lęki i ból znikły, ale musze zaraz spadac bo rana czyli o 7 trzeba wstawać -- 16 sty 2012, 02:10 -- Wioluś, co tam nie haloo?

Michał,kurka, Tobie tez współczuje tej agoafobii,schit ! -- 16 sty 2012, 02:07 -- oszczzzzzzzzzzzzz,co za szczerość

Kiya,wiem,wiem, mój synu mógły spac 12-16 h, ja najlepiej czuje sie po równych 8 godzinach Jutro tez wstaje po 7 mej ,a pójde spac pewnie kolo 1 szej, albo i nie ...