Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lord Cappuccino

Użytkownik
  • Postów

    14 806
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Lord Cappuccino

  1. comatom, Wybacz, ale jak ktoś zakłada wątek i prosi o opinie na swój temat(w dodatku szczere) to chyba nie można się spodziewać tylko słodkiego pierdzenia, kadzenia i kółeczka wzajemnej adoracji? Będą zawsze opinie pozytywne, negatywne i neutralne choćby był świętym. Zgoda, niektóre wypowiedzi balansują na granicy dobrego smaku, ale nie uważam, żeby z kolei konstruktywna krytyka była żałosna.
  2. Mogę warunkowo przycenzurować, chociaż cenzura wyszła tak z 26 lat temu z mody. Nie no, ze zdjęciami wszystkie ok, ale 2 to trochę mi przypomina casting do brazzers.
  3. Chociaż jak kiedyś na innym forum (na którym zresztą też byłem modem, a potem wygryzłem admina ) prowadziłem konwersejszony na pw to mnie wytrąciło z równowagi jak admin do mnie napisał, że dziwne rzeczy wypisuję na pw, bo akurat podejrzał rzekomo w celach testowych moją skrzynkę przez sql. Od tej pory mam paranoję i czyszczę regularnie skrzynkę pw, a sextingi, top secrety i rozne takie przeszły na kanały bardziej prywatne.
  4. Ja rozumiem, że są tu psychozjeby (admin pewnie też), ale czytanie cudzych pw nawet jakby się miało taką możliwość jest MEGA sUabe... Już na zdjeciach do miSSek był ten błysk w oku i przebłyski sodomizmu
  5. Ale zanim odejdę to 3 spostrzeżenie jakie mi się nasunęły w tej chwili: 1) Paranoją jest pytanie się de facto OBCYCH ludzi w internetach, którzy nigdy Cię nie spotkali, nie znają Cię i co najwyżej wymieniliście kopę pw i parę rozmów przez tel na krzyż- o to co na Twój temat sądzą, jakie mają zdania, żeby przeanalizowali Twoją osobowość. 2) Paranoją jest branie do siebie opinii OBCYCH ludzi z internetów czy nawet rozważanie,uwzględnianie ich(nawet jeśli są konstruktywne i taką krytykę należałoby przyjąć do siebie). 3) Wreszcie paranoją jest motywowanie tego całego cyrku rozpoczęciem terapii- myślę, że jeżeli cierpisz na zaburzenia od wielu lat, łykasz benzo jak cuksy, masz liczne problemy- to masz zdecydowanie ważniejsze rzeczy do rozkminiania niż opinie OBCYCH ludzi z internetów z nerwica.com Ende.
  6. Pieprz, Bo go zedytowałeś na "edit: niewazne" to chyba logiczne, ze nie ma sensu zeby "pustak" wyrwany z kontekstu tu wisiał? Pardon. No chyba to był błąd. Znikam z tego tematu.
  7. Tak czy siak zadeklamuję piosenkę i opuszczam ten wątek. [videoyoutube=uBzN3IcRFys][/videoyoutube]
  8. Pieprz, Ja ostatnio Natalii powiedziałem, że coś fałszywego jest w blogerce, którą z pasją ogląda to mnie zrugała, że biedna chora dziewczyna. Potem mi wytknęła, że pewnie ten zarzut o fałszywości powstał przez jej niewyraźną mowę, a ona biedna po operacji szczęki. Ale mi wcale nie chodziło o mowę. Po prostu w aurze tej laski na kilometr coś zalatywało fałszywością. A to, że biedna stłamszona wieloma chorobami laska co to się z tym afiszuje na każdym kroku prowadzi tryb życia jaki prowadzi to już inna sprawa (kochanie, jak to czytasz to zignoruj i następny tematjest po lewej u góry ).
  9. A morał tej bajki jest prostu i niektórym znany- kto samotny,szuka miłości ten ostro dostanie w kości.
  10. Pieprz, Aach, to pewnie te co na liście z domkami były wpisane jako 'xxx'
  11. Teraz to się obśmiałam ... bo to bardziej ja korzystam na kontaktach z owymi panami ( i nie nazwałabym ich absolutnie podrywaczami, bo mają fobię społeczną i raczej stronią od towarzystwa, a mi się udało ich rozruszać ), a jak za bardzo podskakują, to z miejsca ich do pionu ustawiam Poza tym jako jedyna posiadam zdjęcia osób, których żadne inne oko forumowe nie widziało i raczej nie zobaczy Całe szczęście, że nie ma wglądu do pw, bo co po niektórzy mocno by się zdziwili moją naiwnością No i to jest właśnie to o czym Candy14 pisała. Szkoda, że nie zdajesz sobie z tego sprawy. A takich co byli grzeczni, nieśmiali, z fobią społeczną co uprawiali niewinny "flirting" na pw, a potem się okazywali seryjnymi ruchaczami i swoim ex-ofiaram gwarantowali stalking to zdaje się było kilku, co Candy? Nietypowa deklaracja jak na osobę, która jest rzekomo nieśmiała, stroni od związków, płci przeciwnej, jest nastawiona anty- do seksu i wszędzie błyszczy swoją "czystością".
  12. Candy14, No byłoby raczej dziwne gdybyś chciała i trzeba by się zastanowić a) co masz miedzy nogami, b) jakiej orientacji jestes c) gdzie Mushroom ma oczy i strzelbe
  13. Przecież detektyw sam kiedyś pisał, że oprócz schizofrenii ma nieznaczne upośledzenie umysłowe.
  14. Candy14, Zgadzam się z Candy14. Ja w ogóle nie wiążę infantylności z aseksualnością/antyseksualnością tylko z dziecięcą ufnością(a może naiwnością?).
  15. O, to, to, właśnie! Tego słowa szukałem- asekuracyjny. Arasha ma w swoje jestestwo wpisane asekuranctwo. Niby te jej wypowiedzi takie wyważone, takie przemyślane, "poprawne politycznie", nastawione na to, żeby nikomu nie podpaść, nikogo nie urazić- ale to właśnie jest strasznie irytujące, to jest ta bezbarwność! Taka "służalcza" postawa, żeby każdy rozmówca miał zrobione "dobrze" (bez podtekstów, proszę). Czasami tak się nie da. I nie chodzi o to, żeby kogoś obrażać. Po prostu chodzi o to, żeby być asertywnym i się komuś przeciwstawić, obalić czyjś tok myślenia. Takie zabieranie się do dyskusji jak pies do jeża (jeżeli chodzi o seks w sumie też ).
  16. A morał tej bajki jest krótki i niektórym znany- kto rabował, gwałcił i zabijał będzie w ogniu przyjarany.
  17. Bez chamskich odzywek, ale szczerze? No dobra, zgodnie z życzeniem szczerze, ale będzie bez ogródek i bez kadzenia. Posty Arashy są często dziecinne i infantylne, zakłada kopę bzdurnych tematów, robi szum wokół swojej osoby, wydaję mi się, że pragnie zwrócić na siebie uwagę i lubi być w centrum uwagi, można odnieść wrażenie, że jest niedojrzała w stosunku do swojego wieku (choć na tym forum to nie jest zarzut), wypowiada się w tematach o których nie ma zielonego pojęcia, a minimalne pojęcie mieć wypada, czasami sprawia wrażenie bezbarwnej, nie ma własnego zdania, cierpi na syndrom "chorągiewki na wietrze", wypowiadając się w przeróżnych tematach stara się dogodzić i "zrobić dobrze" wszystkim i każdemu z osobna, nierzadko ingeruje w sprawy, które jej nie dotyczą i które nie należą do jej kompetencji (chociażby zarządzanie forum), jest zagubiona, nie wie co począć ze swoim życiem, jej miłość to benzo. Niemniej- personalnie absolutnie nic do Arashy nie mam, nie napisałem jaka JEST tylko jak JA ją odbieram, a nawet nie tyle ją SAMĄ co jej DZIAŁALNOŚĆ, dostrzegam pokłady inteligencji, wydaje mi się, że może zyskiwać przy bliższym poznaniu i budzić w uzasadniony sposób sympatię wielu osób. We mnie najczęściej jej posty budzą obojętność, a niekiedy irytację - może to mój odbiór jest zniekształcony. To tyle. Nie będę zakładał tematu co sądzicie na temat Dark Passengera. Mnie też nie każdy musi lubić i nie każdemu musi się podobać moja radosna twórczość.
  18. słucha muzyki, tańczy, chodzi na spacery/zwiedzanie, chodzi do pubu, je, żre, gotuje, gra w siatkówkę, siedzi przy ognisku, zdycha rano W wielkim skrócie moi zacni przedmówcy i towarzysze ze zlotów nakreślili sytuację. słucha muzyki, tańczy, chodzi na spacery/zwiedzanie, chodzi do pubu, je, żre, gotuje, gra w siatkówkę, siedzi przy ognisku, zdycha rano W wielkim skrócie moi zacni przedmówcy i towarzysze ze zlotów nakreślili sytuację. Ja tylko dodam przedsmak zlotowy w postaci autentycznych zdjec z roznych zlotow- W kolejnosci: 1/3 śmieci zlotowych panorama kot hotelowy słoneczko twórczość buki upadek moderatora kot osiedlowy ch.uj ogniskowy część protokołu pozlotowego
  19. Bywasz infantylny, dziecinny, czasem wypowiadasz się w tematach o których nie masz zielonego pojęcia, ale jesteś zabawny, sympatyczny, czasami poprawiasz człowiekowi humor z rana, nie da się Ciebie nie lubić, bez detektywamonka to forum nie byłoby takie samo. Dlatego otrzymujesz mono-facepalma, a nie tripple facepalma za swój temat.
  20. Są różne rodzaje piekła. Jest Piekło w świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim. Jest piekło smakowite. Jest piekło psychiczne. Jest też piekło na Ziemi. Myślę, że tym po śmierci już nie trzeba straszyć ludzi.
  21. devnull, A teraz Ty odpowiedz na swoje pytania. Jeszcze pewnie Zbychu, miko, Marian i elfrid się wypowiedzą, ewentualnie jakieś niedobitki i na tym się skończy.
  22. "Staż": akurat 10 lat; "Co"- depresja atypowa(ostatnio ->>> spektrum ChAD/atypowy ChAD) + OCD Pierwszy lek: paroksetyna; Jaki antydepresant najdłużej zażywałeś: moklobemid; Jaki był najdłuższy okres nieprzerwanego zażywania go: kilkanaście miesięcy; Jakie inne antydepresanty zażywaliście dłużej jak 6 miesięcy: sertralina, fluoksetyna, co do escitalopramu mam wątpliwości czy 5 czy 6 miesięcy, klomipramina- leków z inych grup niż LPD i tych krócej niż 6 miesięcy nie wymieniam - jak je tolerowaliście: dobrze, na klomipraminie typowe skutki uboczne wynikające z działania antycholinergicznego, na fluoksetynie za pierwszym razem "patologiczne" ziewanie; Jakie leki pomocnicze (benzo/nasenne/itp.) zażywałeś/aś najczęściej w zestawie: różnie- alprazolam, diazepam, estazolam, lorazepam, zolpidem, zopiklon, chlorprotiksen, kwetiapina, promazyna, perazyna (ostatnie 4 LPP "na spanie"), sulpiryd/amisulpryd jako "dodatek", risperidon, arypiprazol ostatnio, karbamazepina, walproiniany(dupakina itp. ), lamotrygina, mianseryna, mirtazapina(głównie też "na spanie"); Czy masz przewlekłe zaburzenia ze strony układu pokarmowego, czy były przed leczeniem czy pojawiły się wraz z nim- nie i nie, mój up w ogóle jest jak terminator; Czy cierpisz na częste bóle głowy lub migreny ? Napisz czy tylko zwykłe bóle głowy czy też migrenowe- tak, a właściwie cierpiałem- przed lamo- raczej "zwykłe" bóle głowy, od święta migrena; Czy podejmowaliście się psychoterapii, jak długo, ile razy, w jakim nurcie- kilka razy, najdłużej 2 lata, w nurcie poznawczo-behawioralnym oraz grupowa; Czy byliście "nerwowymi/depresyjnymi" już w dzieciństwie- nie, ale już we wczesnym dzieciństwie prezentowałem natręctwa; No i nawajżniejsze imho pytanie- co z tych LPD/innych o właściw. p/depresyjnych było najlepsze? Moklobemid, sertralina, escitalopram, amisulpryd.
  23. Lord Cappuccino

    Dopalacze

    detektywmonk, ten temat Cię przerasta, odpuść.
  24. Lord Cappuccino

    Leki a oddawanie krwi

    Choroby i zaburzenia psychiczne przewlekłe (np. zaburzenia depresyjne nawracające) w ogóle dyskwalifikują możliwość oddania krwi i wykluczają jako dawcę. Jest to bezwzględne przeciwwskazanie. Co do przyjmowanych leków- jest to przeciwwskazanie względne, zależy jakie leki przyjmujesz i jak oceni to lekarz badający ewentualnego dawcę. Jednak jeżeli przyjmujesz SSRI z powodu chronicznych zab. psychicznych (e.g. któryś z rzędu epizod depresji) to teoretycznie jesteś wykluczona jako dawca, w praktyce bywa z tym różnie. Oczywiście możesz się nie przyznać do zaburzeń i farmakoterapii(skoro oddałaś krew to raczej o tym nie wspomniałaś), ale jeśli chcesz być w pełni uczciwa ze sobą i krwiobiorcą... W przypadku większości SSRI należałoby odczekać 24-36godz. od ostatniej dawki, w przypadku fluoksetyny do 30 dni.
×