Lord Cappuccino

Hmmm, nasza wielka demokracja chyba o ile dobrze pamiętam(?) zdecydowała o tymczasowym ułaskawieniu, pod warunkiem do 1szego wyskoku. Czyli rozgość się, ale byle grzecznie.

Info z oryginalnej ulotki przetłumaczonej na eng: Ladasten mechanism of action is associated with increase release of dopamine from presynaptic terminals, it reuptake blockade and increased biosynthesis caused by expression of tyrosine-hydroxylase gene as well as its modulatory effect on the GABA-benzodiazepine receptor complex hlorionoformny eliminating reduction benzodiazepine receptor, growing under stress. Ladasten enhances GABA medation, reducing the expression of the gene controlling the synthesis of GABA transporter, carrying neurotransmitter reuptake. Czyli bromantan: - uwalnia dopaminę z terminali presynaptycznych; - blokuje wychwyt zwrotny dopaminy; - nasila biosyntezę dopaminy poprzez wpływ na ekspresję genów związanych z hydroksylazą tyrozynową; - upreguluje receptor GABA-A/ miejsce benzodiazepinowe; - pośrednio blokuje wychwyt zwrotny GABA, zmniejszając ekspresję genów wpływających na syntezę GABA-T, który odpowiada za wychwyt zwrotny tego neuroprzekaźnika; To w pełni tłumaczy połączenie właściwości psychostymulujących i anksjolitycznych. Tłumaczy też dlaczego ten lek nie posiada potencjału uzależniającego i nie wzrasta tolerancja mimo, że jest GABAergikiem i dopaminergikiem.

Tranylcypromina jest dostępna u naszych zachodnich sąsiadów jeżeli kogoś to interesuje. Pozostaje znaleźć klinicystę-wolnego strzelca, który da się namówić na import docelowy albo przetelefonować do cioci w Niemczech, jeżeli się takową posiada. A u nas w kraju widzę, że poprawiła się dostępność rasagaliny. Profil działania ma zbliżony do selegiliny, ale rzekomo posiada mniej działań niepożądanych, i jest 14x bardziej selektywna względem MAO-B niż MAO-A. Niestety cena Azilectu (462zł) nie zachęca. Jest to nieco groteskowe bo lek ten wprowadziła na rynek TEVA (z pomocą H. Lundbeck w EU). Z kolei ratiopharm wypuścił generyk rasagaliny (Rasagiline ratiopharm) w cenie około 200zł. W 2010r. TEVA wykupiła ratiopharm. Reasumując- TEVA sprzedaje ten sam lek w kooperacji z duńczykami za 4 stówy oraz w kooperacji z niemcami za 2 stówy. Tak to tylko izraelczycy potrafią zarabiać.

Kurczę, a ja wybrałem odp. B i po udzieleniu odpowiedzi na pozostałe 9 pytań w teście okazało, że się, że "mam predyspozycje zawodowe do zostania kapelanem w miejskiej kaplicy, niech Bóg ma nas w swojej opiece".

No cóż, mnóstwo osób po SSRI uskarża się na apatię, anhedonię czy właśnie uczucie "zobojętnienia", nadmiernego "uspokojenia", "spłycenia emocjonalnego", "stępienia afektu" itp. (szczególnie przy stosowaniu maksymalnych dawek). Uzyskało to nawet swoją fachową nazwę: SSRI-Induced Indifference lub SSRI-Induced Apathy Syndrome, a na forach zagranicznych kolokwialnie- SSRI-induced zombie feeling. Co prawda cały fenomon opiera się głównie na doniesieniach od samych pacjentów i case reportach, ale parę publikacji naukowych czy artykułów prasowych również poczyniono na ten temat: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2989833/ http://neuro.psychiatryonline.org/doi/abs/10.1176/jnp.23.1.jnpe19 http://bjp.rcpsych.org/content/195/3/211 http://www.huffingtonpost.com/dr-peter-breggin/antidepressants-long-term-depression_b_1077185.html Ogólnie polecam przeszukać google w sekcji "Artykuły naukowe" dla hasła "ssri induced indifference". Z kolei fora takie jak longecity, socialanxietysupport, drugs-forum czy crazyboards pomogą zapoznać się z problematyką zagadnienia z tej drugiej, nienaukowej perspektywy, ale bez spiskowej teorii dziejów i paranoicznych wstawek (przeważnie).

Tu możesz więcej poczytać o tym leku- http://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=718 https://pl.wikipedia.org/wiki/Sertralina Temat na forum- sertralina-zoloft-asentra-asertin-sertagen-setaloft-luxeta-t3361.html

U mnie parę dni temu wash-out po fluoksetynie(chyba jeszcze nie skończony) zbiegł się z rzucaniem palenia i tymczasowym detoksem od kofeiny. Mimo tego, że biorę inne wspomagacze, nie borykałem się nigdy z typowymi zaburzeniami lękowymi (z wyjątkiem objawów SAD, no i chyba, że NN/OCD uznać za zaburzenie lękowe), a mój poziom lęku nie jest zazwyczaj zbyt wysoki to dosłownie przez jeden dzień włączyły mi się tak ekstremalne lęki, że mała głowa. I to jeszcze podszyte jakimś takim paranoicznym, surrealistycznym płaszczykiem. Poszedłem wieczorem na spacer i zahaczyłem o lokalny sklep. Przerażało mnie wszystko to na co wcześniej w ogóle nie zwracałem uwagi, począwszy od drzew, kubłów na śmieci, dzieci na orliku, watahy psów osiedlowych, ekspedientki i jakieś takie myśli mi się kołatały po głowie- "ale to miasto jest przehuj straszne o.O" albo "o kur.wa, ten kot na słupie łączy się z kocim statkiem-matką planując inwazję na naszą planetę" czy "o matko, a co jak zaraz Putin yebnie atak nuklearny z silosów i trzeba będzie uciekać do garażu?". A tak naprawdę to spokojna, senna dzielnica, niemalże na prowincji. No ale wróciłem do domu, odpaliłem alprę i przeszło jak ręką odjął.

To chyba tylko cudowny marketing i polityka cenowa producenta- koncernu farmaceutycznego H. Lundbeck A/S. Jeżeli paroksetyna (Seroxat) dobrze na Ciebie działała to spróbuj może porozmawiać z lekarzem o innym leku z tej samej grupy farmakologicznej (SSRI). Np. escitalopram (oryginalny preparat pod nazwą handlową Lexapro/Cipralex również stworzył Lundbeck, ale dostępnych jest wiele tańszych zamienników - Lenuxin, Mozarin, Depralin, Pramatis, Elicea, Escitil, Servenon, Symescital, Nexpram, Escitalopram Pharmaswiss), fluwoksamina (Fevarin), czy sertralina (Zoloft, Asentra, Asertin, Zotral, Luxeta, Setaloft, Sertagen). Doraźnie możesz się wspomagać jakimś lekiem stricte uspokajającym/przeciwlękowym typu hydroksyzyna (Hydroxyzinum) czy jakiś lek z grupy benzodiazepin (jest ich sporo). Zapytaj lekarza.

Powiedziałbym, że głównie przeciwlękowe. To samo miałem napisać, ale mi wywaliło karty w przeglądarce.

De gustibus non est disputandum. O, a mi to przypomina pytania z KOZY w F3, np. Twoja babcia zaprasza Cię na herbatkę, jednak ku Twojemu zaskoczeniu wręcza Ci spluwę i każę zabić osobę X. Co robisz? a) strzelasz wskazanej osobie w tył głowy, boom headshot!, przecie to kochana babcia kazała b) proponujesz babci wszystkie swoje najcenniejsze dobra materialne w zamian za życie tej osoby c) prosisz babcię o działko obrotowe zamiast gnata (przecież chyba chce, żeby robota została należycie wykonana...) d) oburzony wylewasz na babcię herbatę i uciekasz z domu (mogłem nieco sparafrazować)

N-acetylocysteina działa właśnie m.in. poprzez układ glutaminergiczny, poza tym jest jeszcze memantyna (antagonista NMDA), a także off-label próbowano wykorzystać lamotryginę (lek przeciwpadaczkowy/ stabilizator).

Co jeszcze można dodać do tego riserczu- bromantan pierwotnie opracowano jako środek "pokrzepiający" dla sowieckich żołnierzy** operacyjnych działających trudnych warunkach(niedotlenienie, wysoka temperatura otoczenia, przemęczenie fizyczne, stres emocjonalny) oraz jako środek regeneracyjny skracający czas rekonwalescencji po wysiłku fizycznym o dużym natężeniu. Później ZSRR się rozpadł, więc zaczęli ten środek zażywać atleci, sportowcy chcący zwiększyć swoją wydolność psychofizyczną. W 1996 na letnich igrzyskach olimpijskich w Atlancie doszło do wtopy, bo złapano kilku rosyjskich sportowców pod wpływem bromantanu i w 1997 wpisano tę substancję na listę zabronionych w sporcie substancji dopingujących jako stymulant i środek maskujący. Po 2000 zainteresowali się nim rosyjscy psychiatrzy i psychofarmakolodzy, w końcu zarekomendowano środek do leczenia zaburzeń astenicznych o różnym podłożu(w tym neurastenii) wykazując, że łączy działanie psychostymulujące z anksjolitycznym(przeciwlękowym), a przy tym wykazuje działanie przeciwdepresyjne. Badania przeprowadzone na ludziach wykazały zdolność bromantanu do poprawy wytrzymałości i zdolności do pracy w trudnych warunkach oraz o dużej intensywności, dlatego, ze bromantan działa jako actoprotector (nie jestem pewien jak to przetłumaczyć na pl), substancja która sprawia, że organizm zachowuje się bardziej stabilne pod wpływem wysiłku fizycznego, bez konieczności zwiększania zużycia tlenu. Subiektywne efekty zgłaszane przez użytkowników przekopiowałem do postu na poprzedniej stronie. Z tym amyloidem to faktycznie nic nie znaczący straszak. Czytałem parę dyskusji na ten temat. Nie jest to równoznaczne z rozwojem samego Alzheimera czy zwiększeniem zachorowalności na tę chorobę. Nawet nie wiadomo czy gromadzenie depozytów amyloidu faktycznie odpowiada za Alzheimera. Hipoteza amyloidowa to tylko jedna z wielu konkurencyjnych hipotez naukowych mająca wyjaśnić mechanizm powstawania tej choroby, a tak naprawdę etiopatogeneza choroby Alzheimera wciąż pozostaje nieznana. Jest to ciekawy środek który mechanizmem działania wyłamuje się z powszechnie obowiązujących schematów. Nie jest to panaceum czy wonder-drug (za modelowy wonderdrug podobno uznaje się modafinil ), ale efekty działania są niewątpliwie zauważalne. ** Zresztą chyba wszystkie (około)nootropowe medykamenty rosjanie najpierw stworzyli dla armii i organizacji militarnych, a dopiero po latach stały się dostępne dla cywili, patrz: phenibut, fenylopiracetam, noopept itp.

1mg fenazepamu to ekwiwalent 10mg diazepamu czyli ekwiwalent 0,5mg alprazolamu albo 0,5mg klonazepamu. No to jak, próbował ktoś co radzieccy psychoinżynierowie wykminili z benzocuksami? Okres półtrwania 60 godz. robi wrażenie, profil działania wydaje się podobny do zolpidemu.

No to Ci powiem- taki kraj i taki system. Na to samo wyjdzie. Jeżeli to coś pilnego to musisz iść prywatnie albo zgłosić się na izbę przyjęć/ pogotowie w szpitalu, albo pójść do lekarza POZu, żeby zlecił jakieś podstawowe badania (EKG itp.) albo od piątku wieczorem do poniedziałku rano zgłosić się do tzw. nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej/ opieki zdrowotnej (najprawdopodobniej w budynku szpitala) i jak będziesz miał szczęście to trafisz na dyżurującego kardiologa ( ), a jak nie to porady udzieli Ci internista. Ewentualnie poszukaj innego szpitala/ przychodni/ poradni w której termin oczekiwania do kardiologa będzie krótszy (czasami te terminy potrafią różnić się diametralnie w dwóch różnych placówkach).

Najskuteczniejszym lekiem przeciwdepresyjnym na świecie (także przy depresji lekoopornej, pewnych rzadszych podtypach itp.) prawdopodobnie wciąż pozostaje fenelzyna(Nardil)- nieselektywny & nieodwracalny inibitor MAO oraz inhibitor GABA-T. Niestety profil bezpieczeństwa tego lego leku i liczba działań niepożądanych nie zachęcają do jego stosowania i sprawiają, że jest to lek ostatniej deski ratunku. No ale z tego co kiedyś czytałem wciąż 75 tys. (?) ludzi na całym świecie przyjmuje ten lek, a próby zaprzestania produkcji/ wycofania go z rynku (m.in. w USA) spotkały się z protestami społecznymi. Przy epizodach bardzo ciężkiej depresji jedyną alternatywą chyba pozostaje ECT albo mixy ordynowane przez Stahla czy Amena w stylu 200mg sertraliny/60mg fluoksetyny + 90mg mirtazapiny+ 300-450mg bupropionu + 30mg Adderallu/ wymiennie na MPH CR 40mg x3.

Kopypasta z @egzamine, wszystko co należy wiedzieć na temat acetylocysteiny z odnośnikami naukowymi. Bibliografia w linku- http://examine.com/supplements/n-acetylcysteine/#citations Dla english-non-speakerów: trzeba było uważać na angielskim w szkole, a jak edukowaliście się za PRLu to żadna wymówka bo minęło 27 lat od okrągłego stołu na dokształcanie się. 1 Sources and Structure 1.1. Biological Significance Cysteine provision to a cell is said to be the rate-limiting step of glutathione synthesis. 1.2. Variants and Formulations N-Acetylcysteine is similar to both L-Cysteine (NAC being but an acetylated form of it) and the glutathione enzyme itself (being the direct precursor to glutathione synthesis); both L-cysteine and glutathione have also been explored for their usage as supplements. Glutathione appears to have limited therapeutic usage due to being rapidly hydrolyzed by the intestines,[2] and the increase in systemic glutathione seen with oral supplementation of glutathione is too small to be clinically relevant.[2] 2Pharmacology 2.1. Serum 200-400mg of N-acetylcysteine appears to reach a peak plasma concentration of 350-400µg/L at a variable Tmax of 1-2 hours.[3] 2.2. Excretion Up to 70% of excretion of N-acetylcysteine appears to be nonrenal.[3] The main urinary metabolite of orally ingested N-acetylcysteine appears to be urinary sulphate.[3] 2.3. Mineral Bioaccumulation In rodents, decreased tissue accumulation and increased urianry excretion of lead has been noted.[4] In humans, a reduction in serum lead has been noted.[5] N-Acetylcysteine may have a direct mineral chelating effect Lead is a heavy mineral known as toxic secondary to inactivating glutathione, and the toxic effects of lead are heavily influenced by depletion of glutathione in cells;[6] this is due to lead having a great affinity for thiol groups, and as such provision of cysteine (via NAC) is thought to alleviate the toxic effects of lead via providing more substrate and also reducing the interaction of lead with thiol groups.[4][7] When looking at animal studies there have been protective effects (assessed by biomarkers in serum and histopathological examination) against lead noted with NAC against the kidneys,[4] the brain,[7][8] and liver tissue.[8] NAC is thought to alleviate lead toxicity in part due to how lead has a high affinity for any thiol groups, which normally suppresses glutathoine concentrations in the body; provision of external thiol groups, which is what cysteine bears, can preserve glutathione In workers with high levels of occupational lead exposure, supplementation of 200-800mg N-Acetylcysteine (400-800mg groups divided into two daily doses) for 12 weeks is able to reduce blood concentrations of lead by 4.72+/-7.08% (no dose dependence noted).[5] Erythrocytic lipofuscin appears to be decreased with NAC supplementation (200-800mg daily over 12 weeks) by around 11%[5] which may be secondary to alleviating lead exposure (known to increase lipofuscin[9] secondary to oxidative damage causing protein and lipid crosslinking[10]). Appears to be protective against lead toxicity in humans following standard oral supplemental dosages, possible related to reducing lead accumulation in the body as well as reducing the oxidative sequelae of lead exposure 3Neurology 3.1. Kinetics N-acetylcysteine has been demonstrated to increase glutathione concentrations in neural tissue following oral administration to rodents, demonstrating that it crosses the blood brain barrier.[11][12][13] This ability to increase neural concentrations of glutathione does not appear to exist with L-cysteine supplementation itself, as the acetylation of N-acetylcysteine hinders its metabolism[14] and first pass metabolism is thought to limit much of the distribution of cysteine to the body.[13] 3.2. Glutaminergic Neurotransmission The cystine–glutamate antiporter on astrocytes is known to mediate synaptic levels of glutmate, and takes up cystine (the dimer of cysteine) in exchange for glutamate release[15] which includes inhibitory metabotropic glutamate receptors (known as group II) on glutamatergic nerve terminals and reduced further synaptic release of glutamate.[16][15] It is thought that provision of additional cysteine, via N-acetylcysteine supplementation, can provide more substrate for this reaction to reduce glutaminergic stimulation.[13] This antiporter may also be downregulated and its function disturbed with usage of drugs, which is involved in the pathology of addiction;[16] N-acetylcysteine may attenuate the reduction seen with drug administration[17][18] and disrupt the transporters autoregulation.[19] It is thought that additional cysteine in the brain can reduce glutaminergic transmission by reducing the amount of neuronal glutamate release into the synapse (secondary to aiding its release from astrocytes) One study on cocaine dependent individuals given 2,400mg N-acetylcysteine and measured one hour later (via MRI and MRS) noted that the elevated glutamate levels seen in cocaine dependent persons (higher than nondependent controls) was normalized to said controls.[20] Glutamate can be reduced in the brains of persons with high glutamate levels within an hour of oral ingestion of N-acetylcysteine When looking at glutaminergic receptors, both oxidized and reduced glutathione is known to be a ligand for both NMDA and AMPA receptors[21] where it seems to suppress the activity of ligands of the glutamate binding site yet enhances binding of the MK-801 agonist (on NMDA receptors).[21][22] Appear to modulate neurotransmission at the receptor level somewhat, as ligands of the glutamate binding sites are reduced in their ability to signal yet ligands at the MK-801 site appear to be enhanced 3.3. Dopaminergic Neurotransmission Vesicular dopamine release from neurons appears to be enhanced in the presence of N-acetylcysteine at low concentrations yet very high concentrations (10mM) tend to inhibit release[23] which may be related to how glutathione can increase glutamate evoked dopamine release.[24] The reductions in the dopamine transporter expression in monkeys given methamphetamine appears to be attenuated with intravenous administration of N-acetylcysteine.[25] 3.4. Anxiety and Stress N-acetylcysteine has been noted in a few situations to aid symptoms of disorders associated with anxiety, such as a few case studies finding benefit with nail biting[26] and some benefit to skin picking disorder.[27] 3.5. Irritability In regards to irritability, two studies on autism have noted that irritability as a side-effect of autism appears to be significantly reduced relative to placebo when taken alongside standard medical therapy in the dosage range of 900-2,700mg daily.[28][29] 3.6. Obsession Due to the usage of N-acetylcysteine in addiction[13] and similarities in some brain regions between addiction and obsessive compulsive disorder (nuclear accumbens and anterior cingulate[30][31]) N-acetylcysteine is also investigated for its usage in treating OCD. Persons with OCD have been noted to have increased cerebral lipid peroxidation[32][33] associated with reduced Vitamin E concentrations in the brain[34] and mostly decreased antioxidant enzymes (aside from an increase in superoxide dismutase),[35] and these oxidative changes appear to be correlated with symptom severity.[32][35] Due to similarities in addiction (where NAC is proven effective) and OCD, plus the prooxidative effects in OCD, supplemental NAC is thought to be therapeutic In a mouse model of OCD (marble burying behaviour) it was noted that an intraperitoneal infusion of N-acetylcysteine at 150mg/kg was able to suppress marble burying behaviour, whereas 50-100mg/kg was ineffective and the antioxidant Vitamin E was ineffective at all tested doses (10-100mg/kg).[36] When NAC was paired with subeffective doses of the serotonin reuptake inhibitor fluvoxamine, there was no additive effect.[36] Positive effects have been noted in animal models with infusions of N-acetylcysteine, and these benefits do not appear to be replicated by another reference antioxidant One study in drug-dependent persons (cocaine) noted that these persons had elevated glutamate levels in the brain, and that this elevated of glutamate was correlated with overall impulsivity;[20] N-acetylcysteine reduced brain glutamate, but impulsivity was not measured.[20] Impulsivity appears to be correlated with high cerebral concentrations of glutamate Initially, a case study was conducted with N-acetylcysteine on a patient with OCD who was resistant to the standard therapy of serotonin reuptake inhibitors (SRIs; resistance occurring in up to 20% of patients[37][13]), and following supplementation of up to 3,000mg daily he become responsive.[38] This was later followed up with a trial in only persons with OCD failing to respond to SRIs, where 2,400mg NAC daily for twelve weeks increased the response rate (defined as more than a 35% improvement on the Y-BOCS rating scale) from 15% up to 52.6%.[39] Preliminary evidence suggests that N-acetylcysteine can augment SRI therapy for the treatment of OCD, but at this moment in time it is not known if NAC can be effective on its own in humans (suggesting adjuvant therapy rather than monotherapy) Another disorder somewhat related to OCD in symptoms and treatment (due to being an impulse control disorder) is trichotillomania, the urge to rip out one's hair and consume it;[40] it may be heterogeneous in nature, with some subsets having symptoms and pathology more similar to OCD and some more similar to addiction[41] and thus N-acetylcysteine (with some efficacy in both) is sought out as a treatment option.[13] There are case studies noting benefit with 1,800mg daily[42] and one trial using 1,200mg for six weeks followed by a doubling of the dose (2,400mg) in persons with trichotillomania noted that supplementation was more effective than placebo at reducing overall symptoms (31-45% reduction from baseline, depending on the rating scale used) as well as some comorbidities like anxiety (31% reduction) and depression (34% reduction).[43] The condition known as trichotillomania has some preliminary evidence for treatment with N-acetylcysteine, which may be due to NAC being effectve in addiction and OCD (two conditions that seem to have similar pathology to trichotillomania) 3.7. Addiction An open label study using oral supplementation of 2,400mg N-acetylcystiene (two divided doses of 1,200mg) for four weeks in youth who self-reported addiction to marijuana have reported improvements in addictive symptoms (assessed via the Marijuana Craving Questionnaire[44]) on the parameters of compulsivity, emotionality, and puposefulness but not expectancy.[45] Self reported 'hits' of marijuana (after potency adjusting) was reduced 25% relative to baseline (effects seen after two weeks and maintaining thereforth) although urinary cannabinoids were not significantly different at any time.[45] Preliminary evidence suggests that N-acetylcysteine supplementation can provide a very mild boost in an intentional desire to reduce marijuana intake, thought to be related to the anti-addictive effects N-acetylcysteine has been tested in cocaine dependent individuals who are abstaining (withdrawal symptoms assessed by Cocaine Selective Severity Assessment[46]) given 2,400mg over the course of one day (600mg every six hours) noted that two hours after the first dose (peak serum NAC[3]) that cravings were not improved at two hours but were lower at fourteen hours, persisting for 24 hours after the last dose.[47] N-acetylcystiene may acutely reduce cravings for cocaine during withdrawal It appears that nicotine self-administration to rats over 21 days is able to reduce the expression of GLT-1 and the cystine–glutamate antiporter in the nuclear accumabens (prefrontal cortex and amygdala unaffected).[48] In subjects addicted to nicotine given 2,400mg N-acetylcysteine for four weeks relative to placebo, supplementation tended to reduce the frequency of cigarettes smoked after two weeks of supplementation.[48] Nicotine administration is able to reduce levels of the cystine–glutamate antiporter and GLT-1, and supplementation of N-acetylcysteine in humans appears to treat nicotine addiction (reducing cigarettes smoked without requiring an intentional desire to quit smoking) 4Cardiovascular Health 4.1. Blood 400-800mg/kg N-acetylcysteine daily for 12 weeks is able to increase red blood cell concentrations of glutathione by 5-6% relative to control alongside an increase in activity of G6PD by 17% (all groups pooled).[5] 5Skeletal Muscle and Physical Performance 5.1. Aerobic Exercise Supplementation of N-acetylcysteine for six days prior to an intermittent sprint test conducted thrice a day, performance on the test conducted the subsequent day was preserved although the isokinetic force production test was not influenced;[49] this study is duplicated in Pubmed.[50] 5.2. Fatigue Administration of N-Acetylcysteine at 150mg/kg (injections) prior to repeated maximal contractions of the calf is unable to influence power output in the rested state yet increased it by 15% relative to fatigued controls, suggesting an anti-fatigue effect; this was noted when fatigue was induced by a lower electrical setting (10Hz) but not a higher (40Hz) one.[1] A study assessing intermittent sprint performence with N-acetylcysteine supplementation that did note benefits failed to also find benefits to pre or post exercise isokinetic dynamometry.[50] Although there is technically an antifatigue effect associated with N-Acetylcysteine, it require a very large dose as well as injections thereof; even then the antifatigue effect is small in magnitude 6Interactions with Oxidation 6.1. Glutathione The main mechanism of action for N-acetylcysteine is being substrate for glutathione. Glutathione (GSH) sequesters reactive oxygen and nitrogen species in a process that reduces glutathione (into GSSG), and then GSSG is restored to GSH via the enzyme glutathione S-transferase (GST).[51] This antioxidative cycle continues until glutathione is degraded via γ-glutamyltranspeptidase into free glutamate and a cysteine-glycine dipeptide, and eventually the free amino acids can be used to reform glutathione first by glutamate-cysteine ligase (to make the dipeptide again) and then by glutathione synthetase (to make glutathione);[52] the first step is rate-limiting, and it is rate-limiting because of L-cysteine availability. Glutathione participates in a cycle to sequester oxygen and nitrogen radicals, and eventually after enough cycles it will get degraded. It can be reformed easily enough, but the limiting factor in determining how much glutathione is made is the availability of L-cysteine; N-acetylcysteine supplementation merely provides L-cysteine to accelerate resynthesis 6.2. Superoxide Superoxide (O2-) is an anion and free radical that is normally sequestered by the antioxidant enzyme known as superoxide dismutase (SOD). N-Acetylcysteine per se,[53] as well as both cysteine and glutathione,[54][55][56] have relatively poor rate constants in vitro for sequestering O2-; N-acetylcysteine being even a poorer antioxidant in this regard than glutathione itself (also quite ineffective).[53] Against superoxide radicals in particular, N-acetylcysteine does not appear to be overly protective directly nor through producing glutathione 6.3. Hydrogen Peroxide Hydrogen peroxide (H2O2) is a reactive oxygen species that can be generated in the body. It appears to react slowly with NAC in vitro directly.[57] N-Acetylcysteine does not appear to hold much promise as a direct free radical scavenger against hydrogen peroxide 6.4. Hydroxyl Hydroxyl radicals (OH-) are relatively well scavenged by thiol antioxidants like glutathione and N-acetylcysteine.[58] Hydroxyl radicals (OH-) are well scavenged directly and effectively by N-Acetylcysteine as well as indirectly via production of glutathoine 6.5. Hypochlorous Acid Hypochlorous Acid (HOCl) is an oxidant in the human body derived from myeloperoxidase (MPO) after combining a chloride anion with hydrogen peroxide, an enzyme mostly expressed in neutrophils (a type of immune cell) during oxidative burst.[59] N-acetylcysteine appears to be a relatively powerful scavenger of HOCl in vitro.[58] N-Acetylcysteine appears to sequester hypochlorous acid quite effectively 7Inflammation and Immunology 7.1. Leukocytes Supplementation of 200-800mg N-acetylcysteine for 12 weeks in workers exposed to lead is associated with a nonsignificant decrease in glutathoine-S-transferase activity in leukocytes.[5] 7.2. Eosinophils Supplementation of 600mg of N-acetylcysteine for 10 weeks in persons with stable COPD has resulted in a decrease in eosinophil cationic protein (ECP), which is released when eosinophils are degranulated.[60] 8Interactions with Organ Systems 8.1. Stomach In subjects with helicobacter pylori infection who also experienced dyspepsia (heartburn), the addition of 600mg N-acetylcysteine to standard therapy was noted to increase the eradication rate slightly from 60.7% to 70%.[61] 8.2. Liver N-acetylcysteine was first reported to alleviate paracetamol toxicity in 1978 when given at 7g orally every 216 minutes for 17 doses.[62] 8.3. Kidneys It has been hypothesized that N-acetylcysteine (NAC) could inhibit renal carbonic anhydrase (CA) in humans[63] which has been noted in vitro with bovine CA II at 1mM of NAC, cysteine, and glutathione itself[63] thought to be related to the thiol groups which are known to interact with CA enzymes.[64][65] The known CA inhibitor acetazolamide is known to increase urinary Nitrate and nitrite (collectively referred to as NOx) concentrations due to CA inhibition.[66][67] It is thought CA increases resorption of NAC from the proximal tubules of the kidneys by forcing a reaction with carbon dioxide to form nitrito carbonate which is thought to be the form which is resorbed from the kidneys.[67] It is not certain if short-term changes in urinary NOx is sufficient to predict Nitric Oxide (NO) activity[66] as while a loss of urinary NOx is thought to be detrimental to systemic microcirculation chronically, other CA inhibitors seem to increase vasodilation in the kidneys[68] (although by a mechanism not related to CA[69]). In a pilot study involving eight otherwise healthy subjects taking 600mg of NAC who were assessed over the course of five hours, it appeared that ingestion of NAC increased urinary NOx concentrations over the course of the study and appeared to trend to normalize after six hours.[63] Urinary pH appeared to increase along a similar timeframe and did not influence urinary prostaglandins (PGE2 and PGF2α) significantly.[63] This same study assessed the effects of intravenous NAC in cardiac patients found an increase in urinary nitrite at 3 hours with no other changes in prostaglandins or nitrate and no differences between NAC and placebo after 24 hours.[63] Consumption of NAC by otherwise healthy subjects seems to acutely increase levels of nitrate and nitrite (NOx) found in the urine, an effect which is no longer present after six hours. It is currently thought to be due to carbonic anhydrase inhibition (the enzyme normally works to absorb NOx back from the kidneys into circulation) and practical relevance uncertain at this point In rats exposed to high levels of lead for eight weeks, supplementation of N-Acetylcysteine (intraperitoneal injections of 100mg/kg) is able to reduce lead levels in serum and tissues resulting in less damage to the kidneys.[4] 8.4. Lungs In mice given 10mg/mL N-acetylcysteine (to get a serum level of 16.2+/-4.3μM[70] comparable to a peak concentrations in a human study using thrice daily dosing of 600mg[71]) over three weeks increased pulmonary pressure to a degree comparable to 10% normobaric hypoxic conditions and did not extend to the RV/LV+S ratio which was unaffected by NAC.[70] It appeared that NAC was converted into S-nitoso-N-acetylcysteine (SNOAC) in deoxygenated red blood cells which was dependent on the eNOS enzyme[70] which is known to produce S-nitrosothiol groups inherently as a byproduct of nitric oxide synthesis[72] that then react with amino acids.[73] SNOAC is thought to participate in NO transfer between target genes such as pVHL C162 and HIF-1α[74][75][70] which are involved in vascular remodelling. One mouse study has suggested that via the eNOS enzyme, NAC can be converted into S-nitroso-N-acetylcysteine which seems to promote an increase in pulmonary hypertension via interacting with some enzymes. While no evidence currently exists assessing humans this is thought to occur at concentrations reasonable close to pharmacological doses of NAC (for cognitive effects) N-Acetylcystiene appears to have mucolytic properties in the sputum of persons with COPD by reducing immune cell adhesion when taken as a daily preventative over ten months, but it appeared ineffective over eight weeks.[76] 9Other Medical Conditions 9.1. Chronic Obstructive Pulmonary Disease Chronic obstructive pulmonary disease (COPD) is a limitation of airflow that is not fully reversible and tends to be associated with abnormal inflammatory and oxidative responses to stressors, particularly in lung tissue.[77][78] Due to the pathology being both oxidative and inflammatory (and intertwined[79]), N-acetylcysteine has been investigated for its usage.[80] In persons with stable COPD, 600mg N-acetylcysteine twice daily was associated with less hydrogen peroxide (H2O2) in the exhaled air condensate after 15 days (22%), a month (29%), and two months (35%) relative to baseline[81] suggesting less oxidative stress in lung tissue particularly from immune cells such as activated neutrophils or macrophages;[82][83] placebo had steady increases in H2O2 and lung function was not assessed.[81] This reduction in hydrogen peroxide may be related to an increase in glutathione peroxidase activity. Ten months of NAC supplemented at 600mg daily is able to reduce adhesion of neutrophils (PMNs) whereas eight weeks of supplementation was ineffective; conversely, corticosteroids had the opposite effect since they acutely suppressed adhesion by 31% after eight weeks but eventually increased adhesion over ten months.[76] This reduced adhesion may be directly related to an increase in glutathione, since NAC has been noted to reduce cellular adhesion factor ICAM-1 and IL-8 at 600mg daily[60] and a decrease in these two factors is negatively correlated with the rise in glutathione peroxidase activity.[60] Short term usage of NAC is able to cause changes in breath biomarkers that suggests a suppression of oxidative from the immune system in lung tissue, which is critical to the pathology and symptoms of COPD and suggests a therapeutic usage When assessing lung function, 600mg N-acetylcysteine twice daily over the course of three years (the BRONCUS study) failed to significantly reduce the deterioration rate of lung function overall compared to placebo.[84] The BRONCUS study suggested a protective effect in the patients not on corticosteroids (suggesting that adjuvant therapy was not additionally beneficial).[84] When looking at stable COPD symptoms, there may be some beneficial effects with long term usage but these have not been seen alongside corticosteroid usage (suggesting that the benefits from corticosteroids are similar to those from N-acetylcysteine and a combination is no more beneficial than corticosteroids alone) In persons with exacerbated COPD given 600mg N-acetylcysteine daily for one week (concurrent with 40mg prednisone and 5mg salbutamol), there was no further influence of NAC on lung function or symptoms of breathlessness relative to placebo.[85] When looking at COPD exacerbations, NAC has been noted to be ineffective at treating the exacerbations 9.2. Autism Autism is known to be associated with higher basal oxidation rates in the brain,[86] blood,[87][88] and urine.[89] N-acetylcysteine in particular is thought to be therapeutic for persons with autism since this state is characterized by lower glutathione levels in the cerebellum (34.2%) and temporal cortex (44.6%) relative to persons without autism[90] and genetic alterations in the glutathione pathway are involved in autism.[91][92] Furthermore and unrelated to the oxidation balance, excess glutamate is thought to contribute to the pathology of autism to a minor degree[93] (and glutamate antagonists aid symptoms of autism in animals[94][95]) and supplemental N-acetylcysteine is known to reduce glutamate when it is elevated (a mechanism underlying some of its anti-addictive properties[20]). N-acetylcysteine is thought to benefit symtoms of autism in part due to possibly having an antioxidant effect, but it is also thought to reduce excessive glutamate levels in the brain; both the oxidation and glutamate are abnormally elevated in persons with autism relative to normal controls Supplemental N-acetylcysteine showed promise in one case study[96] and the first pilot study to investigate this claim (double blind) used 900mg of N-acetylcysteine daily for four weeks before doubling the dose for another four weeks (1,800mg) and increasing it further (2,700mg) over the course of 12 weeks;[29] it was found that, in subjects with autism and stable medication, that N-acetylcysteine was able to reduce irritability (As assessed by the Aberrant Behavior Checklist[97]) after 12 weeks but failed to influence any other parameter on the ABC rating scale or any parameter on either the SRS or RBS scales.[29] This was replicated later on subjects with autism on stable risperidone therapy, where 1,200mg daily for eight weeks reduced irritability on the ABC scale and no other parameter.[28] Preliminary evidence suggests that N-acetylcysteine can reduce irritability in persons with autism and that it is well tolerated alongside medical therapy, but no other parameter or symptom of autism appears to be influenced aside from irritability 9.3. Sjögren's syndrome Supplementation of N-acetylcysteine has once been noted to aid the ocular symptoms of Sjögren's syndrome by reducing ocular irritability and dryness, with a reduction in halitosis and thirst also noted.[98] 10Nutrient-Nutrient Interactions 10.1. Charcoal It has been reported that N-acetylcysteine may bind highly to charcoal in the intestines, with charcoal being claimed to bind up to 96% of N-acetylcysteine[3] and trials looking at the coingestion of the two supplements noting that 100g of activated charcoal reduced N-acetylcysteine (140mg/kg) absorption by 39% and reduced peak plasma levels 26%.[99] This is not fully confirmed, as there is some evidence saying that 60g of activated charcoal does not influence the kinetics of 140mg/kg N-acetylcysteine.[100] It is possible that N-acetylcysteine is bound to activated charcoal in the intestines (activated charcoal being used to bind to toxins and excrete them from the body), suggesting coadministration should not be used 10.2. Alcohol In regards to oxidative stress, usually assessed by glutathione content and activity, N-acetylcysteine (NAC) supplementation to rats alongside alcohol seems to suppress the alcohol-induced decrease in glutathione acutely,[101] over four weeks,[102] and over half a years time.[103] While the liver is most commonly assessed, this appears to also influence serum and brain tissue.[104] In rats fed alcohol without NAC, who are then given NAC alongside continued alcohol consumption, there appears to be a protective effect noted after 15 days as assessed by reduced oxidative stress in the liver although there was more protection when NAC was ingested and alcohol discontinued.[105] Acutely and when comparing times of administration in mice, administration of NAC 30 minutes prior to ethanol exposure appears to exert a protective effect whereas administration 4 hours after ethanol aggravated damage.[101] This study also noted a reduction in histological damage of the mice pretreated with NAC.[101] Pretreatment (30 minutes) of NAC in rodents given alcohol appears to reduce liver damage while giving NAC after alcohol (four hours) may aggravate the damage induced by alcohol On other parameters, the alcohol induced stimulation of mitochondrial biogenesis (assessed by PGC-1α expression) seems to be suppressed with 1.7g/kg NAC in rats[103] while the structural integrity and function of mitochondria seems to be impaired by ethanol regardless of NAC coadministration.[103] One study assessing mitochondrial structure of liver tissue in alcoholic rodents found that administration of NAC seemed to prevent the hormetic response to alcohol while not necessarily preventing other forms of damage to mitochondria; this observation occurred alongside the standard reduction in oxidative damage

Generalnie panuje pogląd, że (psycho)stymulanty nasilają/pogarszają natręctwa/OCD. Nie mówię tu akurat konkretnie o kofeinie czy metylofenidacie ale raczej ogólnie o całej tej grupie farmakologicznej. Może wynikać to z kilku rzeczy. Obsesje (natrętne myśli) podobnie jak urojenia (nieprawdziwe sądy i przekonania oporne na argumentację i podtrzymywane mimo dowodów wskazujących na ich nieprawdziwość) są zaburzeniami treści myślenia w związku z czym rządzą nimi podobne mechanizmy, aczkolwiek różnią się specyfiką (np. przy urojeniach brak jest wglądu i krytycyzmu, który to z kolei jest obecny przy obsesjach). Zgodnie z dopaminową hipotezą schizofrenii (czy ogólnie: psychozy) w tej jednostce chorobowej mamy do czynienia z dysfunkcją szlaków dopaminergicznych, a ściślej- niedoborem dopaminy na szlaku mezokortykalnym, co powoduje tzw. objawy negatywne, a także afektywne i poznawcze, oraz nadmiarem dopaminy na szlaku mezolimbicznym, co odpowiada za tzw. objawy pozytywne (do których zalicza się m.in. urojenia). Psychostymulanty (z których większość jest silnie dopaminomimetyczna= nasila neurotransmisję dopaminergiczną) mogą nasilać/pogarszać objawy pozytywne psychozy czy wręcz doprowadzić do wystąpienia psychozy u predysponowanej osoby, która nigdy wcześniej na psychozę nie cierpiała. Jest to znane jako psychoza amfetaminowa. Nazwa jest jednak nieco myląca, bo w praktyce dowolny psychostymulant (kokaina, metamfetamina itp.) może doprowadzić do wystąpienia psychozy, a nie jedynie sama amfetamina. Ale co to ma wspólnego z nerwicą natręctw/OCD? Etiopatogeneza tego zaburzenia jest wieloczynnikowa i nie do końca poznana (podobnie jak etiologia psychoz) toteż nie można nadmiernie upraszczać tematu. Wiadomo jednak, że w NN/OCD dochodzi (m.in.) do obniżenia poziomu serotoniny w jądrach podstawnych, podwyższenia poziomu dopaminy w korze przedczołowej (na dopaminergicznym szlaku mezokortykalnym) oraz dysfunkcji neurotransmisji w układzie glutaminergicznym (podobna dysfunkcja może leżeć również u podstaw psychoz zgodnie z glutaminergiczną hipotezą schizofrenii). Zmierzając do sedna... Większość psychostymulantów wykazuje działanie prodopaminergiczne, poza tym niektóre z nich mogą powodować ekscytotoksyczność (nadmierna aktywacja układu glutaminergicznego, która powoduje uszkodzenie/śmierć neuronów). Psychostymulanty mogą powodować/nasilać zachowania kompulsywne, zaburzają kontrolę impulsów, nawyków i popędów. Poza tym jak słusznie zauważono stymulanty mogą zwiększać poziom lęku, a jakby nie patrzeć, mimo odmiennej etiopatogenezy od typowych zaburzeń lękowych (jak GAD, PD, SAD) nerwica natręctw/OCD wciąż klasyfikowane jest jako zaburzenie lękowe. Konkluzja z tego płynie taka- lękowcy/ osoby borykające się z natręctwami/ osoby predysponowane do psychoz powinny raczej wystrzegać się psychostimów. Oczywiście są wyjątki. Sprawa nieco komplikuje się jeżeli ktoś jednocześnie cierpi na NN/OCD oraz ADD/ADHD, gdzie stymulanty wykazują zupełnie odmienne działanie, ale to już temat na inny post.

Są podlinkowane we wpisie na stronie. (...)Wygląda to bardziej na jakieś gdybanie. Literatura jest podlinkowana, tylko w nietypowy sposób, tzn. nie w postaci bibliografii pod spodem całego wpisu tylko w postaci hiperłączy przy słowach kluczowych w samym tekście. Poza tym autorka tego artykułu jest psychiatrą ewolucyjnym z Harvardu który specjalizuje się właśnie w wykorzystaniu suplementów(jak NAC itp.) w leczeniu zaburzeń psychicznych.

Jeżeli korzystasz ze starej skórki- strona główna -> panel użytkownika -> szczegóły rejestracji -> wprowadź "nowe hasło", "potwierdź hasło" oraz "aktualne hasło" (będzie to ostatnie nadane nowe hasło przez nerwicę) -> "wyślij" Jeżeli korzystasz z nowej skórki- strona główna(prawy górny róg) -> Avatar użytkownika(Ustawienia) -> Ustawienia -> Panel użytkownika -> Profil -> Szczegóły rejestracji -> wprowadź "nowe hasło", "potwierdź hasło" oraz "aktualne hasło" (będzie to ostatnie nadane nowe hasło przez nerwicę) -> "wyślij"

Hmm, raczej czarno to widzę. Pomijając "smaczek" jest to mimo wszystko zbyt duża ilość prochu- 0,6g albo 1g (dla osoby ważącej przykładowo 80kg przy #2 sposobie dawkowania).

Na tym portalu można wała dostać i łatwo stracić kasę. +1 Czasami zakup się uda na zasadzie trafiło się ślepej kurze ziarno, ale generalnie szkoda czasu, nerwów i przede wszystkim pieniędzy na zakupy lekowe tamże. -- 1 maja 2016, o 23:16 -- Wiadomo, że z metylo jest potencjalnie wyższe ryzyko przypału, bo to przecie "narkotyk", "wykaz II-P", "bliska pochodna amfy", większość lekarzy nawet nie wie, że ten lek może mieć inne wskazania niż ADHD u dzieci, nie słyszeli o jego pozarejestracyjnych(off-label) zastosowaniach itp. toteż z etykietką ćpuna skończyć nie trudno. Trzeba po prostu trafić na odpowiedniego lekarza, tj. A) swojego znajomego, B) prywaciarza/ typowego wypisywacza recept za hajs, C) urobić swojego konowała(musi wpierw wykazywać minimalny stopień rozgarnięcia) tak, żeby jadł nam z ręki. Jeżeli Twój lekarz nie zalicza się do żadnej z tych grup to możesz mu w nieskończoność podtykać pod nos wydruki zagranicznych opracowań, badań klinicznych, case reporty, cytaty samego Stahla (najpierw to w ogóle upewnij się, że Twój konował can speak english...), a jedyne czego się dorobisz to nie recepta na metylo tylko hemoroidy od siedzenia na krześle w gabinecie.

Głównie chodzi mi o ten wytłuszczony fragment. Zasadniczo to sulbutiaminę stosuje się przy astenii (przewlekłe zmęczenie pochodzenia nerwowego) i przy zahamowaniach psychobehawioralnych (tj. strach, nieśmiałość, wstydliwość, unikanie nowych bodźców, obniżona pewność siebie), jako środek stricte przeciwdepresyjny czy anksjolityczny(przeciwlękowy) raczej się nie sprawdzi. Jeżeli znasz angielski to przeczytaj ten rozdział- http://examine.com/supplements/Sulbutiamine/#summary2 Co do dawkowania są dwie szkoły- jedna zakłada max. 600mg/dobę, a druga 12,5 mg na każdy kg masy ciała. Supla raczej do stosowania przewlekłego. Działanie b. subtelne, aczkolwiek zauważalne. Aha- kategorycznie odradzam kupna sulbutiaminy w proszku o ile ktoś nie dysponuje kapsułkarką/ nie zamierza tego poupychać do kapsułek/opłatków! Sulbutiamina w smaku jest po prostu t-r-a-g-i-c-z-n-a. Choć pewnie istnieją gorsze rzeczy. Na nic się zdaje szybkie przełknięcie prochu i przepicie napojem, bo ten (nie)smak pozostaje w całej jamie ustnej. Jak kupować to tylko oryginał- Arcalion/ Enerion albo proch w postaci pre-kapsułkowanej.

Niedługo to SSRI będą dodawać do cukru czy mąki tak samo jak joduje się sól czy w innych krajach fortyfikuje pieczywo kwasem foliowym.

Ha, u mnie był taki właśnie schemat- paro-sertra(b. krótko, nie warte odnotowania)-fluwo-fluwo+niskie dawki miansy(Lerivon). Doraźnie alpra na kompletną biedę. No ale rezultatów to nie przyniosło. -- 29 kwi 2016, o 23:59 -- Falujące rzeczy w pokoju to jeszcze pół biedy. Koleżance forumowiczce notorycznie po zolpie skakały klawisze na klawiaturze, zamieniały się miejscami, np. "P" wskoczyło w miejsce "F", albo "K" w miejsce "W", potem klawisze zaczynały się do niej śmiać, potem chyba ona do klawiszy, a posty pisane w takim narzeczu, że esperanto i dialekty elfów starszej krwi przy tym wymiękają chyba wciąż tu jeszcze gdzieś wiszą.

Pozostaje więc zopiklon i zaleplon, ew. niedostępny w pl eszopiklon. Po zopiklonie(Senzop) to już zdecydowanie miałem czyste Z Archiwum X (kaznodziejskie rozkminy o u-e-fo in public, a snu jak nie było tak nie było). Widać leki wpływające selektywnie na alfa1 w receptorze GABA-A mi nie służą. Może taki mózg.