Skocz do zawartości
Nerwica.com

snake76

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia snake76

  1. Witam, swoją przygodę z Zoloftem rozpocząłem dwa i pół miesiąca temu od dawki 50mg 1-0-0 było lepiej ale nie idealnie, lekarz po miesiącu zwiększył dawkę do 100mg 1-0-0. Upłynęło półtora miesiąca i przyjmując zwiekszona dawkę rozpoczeły się problemy: drżenie mięśni rąk, przemieszczający się ból w klatce piersiowej, płytszy oddech, kłopoty ze snem, uczucie kołatania serca (puls w nocy 83), drętwienie dłoni, szczękościsk. Co powinienem zrobić ? 7 lat temu pomógł mi Seroxat ale bardzo po nim przytyłem. Przed Zoloftem próbowałem Brintellixu ale też było zbyt dużo efektów ubocznych. Co zrobić ? Jakiego leku spróbować ? (Walczę z fobią społeczną, nerwicą lękową i neurastenią) Bardzo proszę o pomoc
  2. Czy ktoś zachce mi pomóc ? 8 lat temu przepisano mi na lęki i fobię społeczną Paroksetynę (Seroxat) w dawce 20mg 1-0-0, pomogła mi, a efektami ubocznymi było tycie i nadmierna potliwość. Lek stosowałem przez 7 lat. Odstawiłem i przez rok funkcjonowałem bez żadnych problemów, zbieg niekorzystnych wydarzeń spowodował nawrót objawów ze zdwojoną siłą (fobia społeczna, zawroty głowy na otwartej przestrzeni, szczękościsk) Lekarz przepisał mi Wortioksetynę (Brintellix) który stosowałem przez 3 miesiące, miałem same efekty uboczne, drżenie mięśni, kłopoty ze snem, nasilenie fobii społecznej, libido tak wysokie że aż męczące. Lekarz zdecydował o zmianie leku na Sertralinę (Zoloft) w dawce 50mg 1-0-0 Zmiana przebiegła bez jakiś skutków ubocznych, ale po stosowaniu Zoloftu przez miesiąc sytuacja wyglada tak, libido zerowe, fobia społeczna trochę mniejsza, lekkie zawroty głowy na otwartej przestrzeni i lekkie drżenie mięśni. Lekarz zaproponował stopniowe zwiększenie dawki do 100 mg. Brnąc dalej w Zoloft bo on wymaga więcej czasu niż miesiąc i zostać przy dawce 50mg? Zwiekszyć do 100mg czy przejsc na np Wenlafaksynę (Efectin) ?
  3. Mnie ten lek kompletnie nie pomógł, stosowałem go przez 3 miesiące w dawce 10mg. Mało tego miałem przy jego stosowaniu: uczucie pulsacji w uszach, drżenie mięśni, bardzo zwiększone libido , kłopoty ze snem, szczękościsk, nasilenie fobii społecznej, zmienne nastroje, kłopoty z koncentracją. Generalnie porażka jak za 150 zł. Obecnie przechodzę na Zoloft.
  4. Został przepisany mi Zoloft w dawce 50mg, co ciekawe Pani w aptece Słonecznej chciała mi wmówić, że to nie oryginał Jak nie pomoże to mam przejść na Efectin. Z tego co czytałem to Brintellix mało komu pomógł.
  5. @ Lord Kapucyn dziękuję za szybką odpowiedź. Lekarz coś wspomniał o leku Zoloft, ale nie ukrywam, że nie wiedziałem jak do tego podejść. Poczytam o tym leku.
  6. witam, chciałbym Was prosić o pomoc. Przez 4-5 lat zażywałem Seroxat, który został mi przepisany w ramach leczenia nerwicy lękowej. Pewnego dnia uznałem, że czas go odstawić, udało mi się i przez ponad rok funkcjonowałem bez leku. Niestety na przełomie 2015/2016 splot niekorzystnych wydarzeń spowodował nawrót choroby, która objawiała się strachem przed jazdą taksówką (uczucie duszenia), uczucie jakby jakaś siła chciała mnie zepchnąć z mostu, uczucie omdlenia przebywając w śród ludzi nawet znajomych, słabość w rękach, niechęć do wstawania rano i ogóle osłabienie organizmu. Udałem się do lekarza który przepisał mi Brintellix, chciałem lek który nie będzie powodował tycia tak jak Seroxat. Brintellix zażywam od 2 miesięcy i nie widzę poprawy, co prawda nie mam już problemów z chodzeniem po mostach ale fobia społeczna - kontakt z ludźmi, rozmowy biznesowe itp to koszmar, zaczynam mieć lęk przed lękiem. Co zrobić? Lekarz zaproponował zwiększenie dawki z 10 mg do 15 mg lub zmianę leku. Trochę się zraziłem i nie wiem co zrobić, jest coś lepszego od Seroxatu ? Biorąc pod uwagę cenę Brintellixu sądziłem że to cudowny lek. z góry dziękuję
  7. Możesz śmiało. Ale dlaczego nie zadbałaś o zapas tabletek? dzięki za odpowiedź. Zagapiłem się, moja głupota. Pozdrawiam
  8. Czy jak biorę Parogen 20 mg ale mi się skończył i mam efekty jak przy odstawieniu to mogę wziąć Coaxil 12,5 mg?
  9. @Kalebx3 i ( Dean )^2 dziękuję za szybkie odpowiedzi. Jutro odbieram receptę na dwa miesiące kuracji Paroksetyną bo tabletki skończyły mi się w piątek :-( Wezmę je przez dwa miesiące, a potem po konsultacji z lekarzem spróbuję je odstawić. pozdrawiam
  10. witam serdecznie, mam 36 lat i przez 29 lat mojego życia nie miałem problemów psychicznych, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Jedyna rzecz jaka mnie niepokoiła to, że podczas studiów nie mogłem siedzieć na wykładach w rzędach z przodu, mieć ludzi za plecami bo np. podczas wypowiedzi dostawałem dziwnych drgawek karku, zupełnie nie panowałem nad mięśniami karku, ale tłumaczyłem sobie to nerwami. To było dziwne uczucie. W wieku 29 lat dowiedziałem się o nowotworze i chyba wtedy nastąpiła erupcja tego co we mnie siedziało przez całe życie. Wiadomość ta przełożyła się na napady duszności, kula w gardle itp. Mam za sobą 2-3 ataki, które wydawało mi się, że zakończą się uduszeniem, to było straszne doświadczenie i nie życzę tego nikomu. Niestety podczas tych ataków lądowałem w szpitalach gdzie traktowano mnie jak z innego świata, lekarz potrafił mnie przebadać i zapytać się co dzisiaj planuję? czy planuję dzisiaj umrzeć? drwili ze mnie albo nie potrafili rozpoznać nerwicy i fobii i robili mi inhalacje. Wtedy też za jednym zamachem pojawiły się inne objawy, uczucie mdlenia podczas stania w kolejce w sklepie lub podczas rozmowy z obcą osobą. To był szok bo wcześniej nigdy nie miałem podobnych objawów. Nie wiedziałem co ze mną się dzieje. Trafiłem do psychiatry, która zaczęła zadawać idiotyczne pytania co mnie gnębi w życiu i na wszystko miała odpowiedź "to niech Pan to zrobi" Zupełnie jakby to było takie proste. Przykład, nie czuję się dobrze w Polsce, to niech Pan wyjedzie itp. Po kilku nieudanych próbach szukania psychiatry w końcu trafiłem do dr. Dominiki Dudek w Krakowie, która przepisała mi Seroxat. Lek ten stosowałem przez 3-4 lata w dawce 20 mg dziennie. Następnie odstawiłem go i przez prawie rok udawało mi się żyć bez niego. Niestety w związku ze zbliżającą się operacją (wspomniany nowotwór) objawy wróciły i zacząłem znowu stosować Paroksetynę tym razem w postaci Parogenu 20 mg. Teraz jestem po zabiegu, wszystko póki co jest pod tym względem ok. W przeciwieństwie do pierwszych 3-4 lat obecnie brakuje mi systematyczności biorę ten lek nieregularnie, co drugi dzień, a czasami w dni kiedy czuję skutki odstawienia. Zauważyłem, że pogorszył mi się wzrok, widzę jak przez mgłę, zawsze byłem szczupły,a teraz przytyłem, a do tego oblewają mnie w łóżku nad ranem zimne poty. Na domiar złego w pracy nie potrafię się skoncentrować i często dopiero godzinę, dwie przed końcem pracy zaczynam pracować efektywnie. Czy brak systematyczności jest problemem moich dolegliwości? Czy jest jakaś różnica o której się nie mówi między Seroxatem a Parogenem? I na koniec ostatnie pytanie, czy jest jakiś lek bez recepty który mógłby zastąpić Paroksetynę?
×