( Dean )^2

Nie trzeba zakazywac,matka natura dba o to że nie udało im sie nic spłodzić

Serce mi czasem pęka przez własną nieśmiałość gdy kolejna dziewczyna mówi mi "wiesz fajny jesteś ale za mało pewny siebie"

Dzisiejszy dzień wiele zmieni w moim życiu,chociaż to był zły dzień...Ale zmieni,wiele na lepsze.

Udało mi się w pracy rozwalić wszystkie algorytmy które miałem do zrobienia i to w ładnym stylu.Mam nadzieję że szefostwo to doceni.

Ja byłem dwa razy ale przy drugiej zrezygnowałem.Chce tam wrócić ale nie wiem jak z terminami.W ogóle przyjmują dość dziwnie,czasem czeka się rok,czasem kilka tygodni.

W weekend i po nocy ale udało mi się skończyć projekt przed deadlinem

Tak po prostu jest że pewien % facetów ( najmniej atrakcyjni,zaradni ) zostaje bez partenerki przez całe życie.Kobiety szukają atrakcyjniejszych od siebie i faceci z dna piramidy atrakcyjność po prostu nie maja szans na zwiazek. Kobiety wolą być same niż z kimś mniej atrakcyjnym niż one same.

Bo bóg jeśli istenieje to stworzył świat i to on odpowiada za bezmiar zła jakim w nim jest. Sam miałem próbe samobójczą i teraz te myśli wracają regularnie,także dziś,dlatego aż zajrzałem do tego wątku,zobaczyć co ludzie piszą na ten temat

W provicie nie byłem to nie wiem,na lenartowicza nie ma takiego rygoru choć można wylecieć też za nieobecności,ale w sumie rozumiem to bo notoryczne nieprzychodzenie rozbija terapie.Nawięcej dobrego słyszałem o grupowej na kopernika ale to podobno dla cieższych przypadków,nie próbowałem.

A bo jestem mięczak

Na Lenartowicza na grupowej mają spoko terapeutów ale trzeba czekać parę miesięcy na terapie i spiąć dupe żeby wytrzymać tam trzy miesiące

a ja już zakończyłam swoją terapię grupową i jestem z tego dumna, że aż tak długo wytrzymałam, 3-miesięczna terapia. Uszanowanko,ja zrezygnowałem po tygodniu

Hmm może to po prostu pech,jeśli masz pracę,jako taki wygląd,nie masz jakiś spoecznych zaburzeń,no to cóż zdarza się.Chyba po prostu trzeba cierpiwie szukać.

Nie po prostu faceci mają mniejsze wymagania wobec kobiet.Do starych wymagań kobiet,doszły nowe,a fececi odwrotnie,zmniejszyli wymagania. Tylko wtedy jeśli taka kobieta daje odczuć facetowi że czuję się lepsza i że nie jest w pełni mężczyzną.A część zakompleksionych kobiet tak robi.

Popieram,mówią że kapitalizm jaki znamy odchodzi do lamusa,więc może zastąpi go mocny socjalizm,choć obawiam się że może iść wręcz w drugą strone,bo koncentracja kapitału z wąskich rękach jest tak duża że nie wiem czy da się to odwrócić.

Zrezygnowałem z grupowej ostatnio,ale mimo wszystko zdaję mi się że warto iść tylko trzeba być gotowym.

Przypomniało mi się dziś ile mam lat i gdzie w tym wieku jestem.

Twój terapeuta był mierny i nieuczciwy.Cene powinnaś mieć mniejszą.A DWA LATA to bardzo duży okres czasu,jeśli nic się nie zmienia przez tak długo to znaczy że koleś źle to prowadzi.Myślę że po pół roku można śmiało weryfikowac terapeutę.Idz na NFZ bo tam nie maja interesu w tym żeby jak najdłużej przeciagac leczenie

Cholera to ja odwrotnie,kodzę choć to nie mój wyuczony zawód. Ale nie jesteś jedyny,studia informatyczne zrażają wielu ludzi do programowania.Może idź w coś w stylu administracji/serwerowni tam praca powinna być a nie będziesz musiał kodzić.

Hmm tak jak mówiłem trudno mi coś doradzić sensownego,to że laski patrzą na wzrost to prawda.Chujnia bo gruba laska zawsze może schudnąć,niski facet nie urośnie.Ale facetów jest mniej więcej tyle samo co kobiet więc może w końcu coś się znajdzie ;d Ja z sympatii i w ogóle tego typu metod poznawania kobiet nie lubie bo mam wrażenie że jest 10 mężczyzn na 1 kobietę i laski niemożebnie przebiarają,a co druga jeszcze ma dziecko.Dramat. Trochę prawdy w tym jest,jak mieszkasz na wsi to o poznanie kobiety baaardzo ciężko,większość pozajmowana.Kraków powinien być lepszy,pewnie jest ale ja nawet nie szukam już za duży przegryw ze mnie ;d

Nie pociesze Cie bo właśnie Kraków xD ale jak byłem na studiach to dziewczyny były wyraźnie niższe niż rodowite krakowianki,widać że sporo przyjezdnych,dziewczyny i faceci rodem z dużych miast są zawsze wyźsi trochę,także lepiej nie jedź do warszawy bo całkiem się załamiesz xd Nie pociesze cie bo sam mam kompleks wzrostu i mega problemy z kobietami ale mam kumpli w twoim rozmiarze że tak powiem którzy nie są sami,jedne ma nawet fajną dziewczynę,ale on zarabia bardzo dużo ;d Generalnie smutna jest ta fiksacja lasek na wzroście ale co poradzisz,nic nie poradzisz.

Widzę że wykopek na forum Wymagania facetów w ogóle nie wzrosły,wręcz spadły bo kiedyś faceci wymagali żeby kobieta się "dobrze prowadziła',teraz już nawet tego nie wymagają bo nie mogą.Ale te wirtualne wymagania w końcu muszą się zmierzyć z rzeczywistością bo niestety nie ma tylu Bradów Pittów żeby dla każdej starczyło.

No jesteś niezbyt wysoki,a w dużych miastach ludzie są generalnie wyżsi niż w mniejszych miejscowościach.Sam mam 174 i mieszkając w dużym mieście widzę masę dziewczyn wyższych od siebie aż to czasem przykre.Ale wyjazd to kiepski pomysł,może lepiej popracować nad wyglądem,może siłownia,jakaś zmiana stylu?Ewentualnie psycholog bo też chyba myślisz o tym za dużo troche.

Wkręcacie sobie to nie bycie mężczyzna.Ten rozdział na chłopców i mężczyzn.Jakoś nie ma podziału na kobiety i dziewczynki ,tylko facetom się wmawia że jak nie spełniają jakiś tam wymagań to są chłopcami a nie mężczyznami.

Przeżyłem parę psychoterapii w swoim krótkim życiu przegrywa i mam poczucie że te terapie są dobre dla kobiet. Więcej,że są nakierowane na kobiety,na kobiecy sposób rozwiązywania problemów.Większość terapeutów to kobiety i zdaje mi się że mają gotowe rozwiązania na typowe problemy kobiet jak anoreksja,bulimia,doświadczenie przemocy seksualnej. Mam poczucie że rzadko rozumieją problemy facetów i że nie mają na nie "przećwiczonych" rozwiązań.Nie wiem czy to tylko moje wrażenie,ale mam poczucie że faceci znacznie mniej wynoszą z terapii,nie wiem co wy na to?