Skocz do zawartości
Nerwica.com

ernest00

Użytkownik
  • Postów

    1 019
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ernest00

  1. Robiłem zgodnie z zaleceniami lekarza. Zmniejszyłem z 30mg na 15mg i tak zjadłem jeden blister 30-stek i dzieliłem na pół aż do końca. Wszystko było w porządku. Ale pierwsza noc zupełnie bezsenna. Mam nadzieje że się to ureguluję. Sen to jest pikuś. Huśtawka emocjonalna z rana jest najgorsza, wieczorem jest znacznie słabiej, a za dnia czuję się zupełnie dobrze. Nie wiem czym może to być spowodowane. No ale brałem tylko 2 leki, przez te mianserynę nie uda mi się obniżyć dawki klona do 0,5mg.... A już było dobrze. Chyba poproszę o olanzapinę na tydzień. 5mg powinno mnie ustabilizować i pozwolić spać w miarę.... Jutro wszystko się okaże. Aktualnie mój nastrój jest podwyższony. Ale o tej godzinie to normalne. Najgorzej jest rano..... pobudki z histerią. Jakieś koszmary mi się śnią i beczę pustymi łzami.
  2. Odstawiłem mianse 2 dni temu. Jest masakra. Takiej huśtawki nastrojów nie miałem chyba nigdy w życiu. Głównie negatywne emocje, płacz. Bezsenność absolutna. 2mg klonazepamu nic nie dają. Jestem w czarnej dupie.
  3. Miałem podobną sytuację, w wypisie były zalecenia i recepty, oczywiście recepty na alprę nie dostałem. Wróciłem się dzień poźniej i mi powiedzieli że nie ma tego lekarza a inny nie wypisze. Pozostaje rodzinny, albo lekarz prowadzący ze szpitala.
  4. Kurczę, stosuję już drugi dzień 75mg bo bałem się zwiększyć dawkę. Ogólnie to odczuwam brak apetytu, wzmożoną potliwość i absolutnie nie mogę powiedzieć, że to jest to samo działanie pregi co niecały rok temu. Wydaję mi się, że dużo zależy od stanu psychicznego danego osobnika w danym momencie brania leku, jak go odczuję. Połączenie escitalopram + pregabalina jest dobrym połączeniem? Antydepresyjnie i przeciwlękowo. Tylko tu znów jest SSRI, po którym jest taka męczarnia na początku.
  5. Dzisiaj powrót do tego leku. 75mg rano nie dało nic, w moim odczuciu, ale jednak odczuwam większy napęd, chęci. Schodzę z klonazepamu, biorę 0,75 przez tydzien potem 2-tyg. 0,5 etc. Konsultacja z psychiatrą nic nie dała bo sama doktor nie wiedziała czy ten lek włączyć. A mam go z poprzedniego leczenia. Jutro zastosuję dawkę 150mg. Jeśli chodzi o apetyt to nie mam zdania, biorę też 15mg mianseryny i prawdopodobnie ona gra tu większą rolę. Jeżeli nie wybuchnę alergią tak jak kiedyś po tym to będę to stosował do momentu kiedy doktor powie. Chciałbym wrócić do treningów a z klonazepamem to się nie uda. W sumie to chyba każdy lek który ma wpływ na mięśnie, każde benzo ułatwia kontuzję na treningu siłowym. Ciekaw jestem czy prega odegra tu jakąś rolę jeśli chodzi o lęki, płaczliwość i rozwalenie emocjonalne. I nie wpłynie tak na słabość mięśni i ogólną kondycję.
  6. Ja przerobiłem prawie wszystkie ale w dość intesywnym trybie. Raczej spowalniają metabolizm już samym swoim działaniem na psychikę, zmianę percepcji. Nie wyobrażam sobie treningów siłowych na klonazepamie, chyba byłbym słabeuszem. A olanzapina jest mistrzynią w zmianach apetytu i dowalania wszystkiego w tkankę tłuszczową i uzupełniając to ogólnym "puchnięciem".
  7. 5mg xanaxu nie odstawia się w taki sposób. Mianseryna nie jest benzodiazepiną i nie zwiększaj jej tak jak to robiłeś z xanaxem. To tak nie zadziała. Nie uśpi cię mocniej. Ciekawi mnie zastosowanie imovane w tej sytuacji? Przecież to nie ma w ogóle sensu.
  8. Już pierwsza dawka 10mg powinna zmienić Twoją świadomość. Wtedy czuć tylko samo wejście leku. Działanie pojawia się dość szybko w przypadku olanzapiny po półtora tygodnia jak pisali poprzednicy, może nawet do miesiąca. Na mnie ten lek zadziałał od pierwszej tabletki. Ale bardzo słabo bo było to 5mg. 10mg w górę czułem już bardzo wyraźne działanie olanzapiny. Jeżeli bierzesz na stany lękowe, podejrzewam dawka 2,5mg - 5mg to możesz wcale nie poczuć jej działania, ale powinna się rozkręcić. Może to nie lek dla Ciebie a i na stany lękowe też słabo.
  9. Dużo zależy też od tego jakie posiłki spożywasz. Jak wartościowe. Paro może powodować nakręcenie psychiczne, niewidzialny stres. I spalasz więcej niż Ci się wydaje. Ja od ponad miesiąca jak biorę mianse więcej jem, ale nie nabieram wody, tłuszcz pojawia się przy spoczynkowym trybie życia. Wtedy warto o coś więcej niż długie spacery, a wręcz zmniejszenie ich częstotliwości do bardziej aktywnej formy wysiłkowej.
  10. Kweta jak najbardziej powoduje akatyzję. Szczególnie w dawkach tych niższych. Nie jest to akatyzja tak silna jak np. przy aripiprazolu ale da się ją bardzo przykro odczuć. Można też podpiąć zespół niespokojnych nóg. To jest naprawdę nieprzyjemny stan, już po 50mg kwetiapiny można to poczuć i szarpać nogami w lewo i prawo. Także nie pisz, że "raczej" nie powoduje bo nie wiesz.
  11. Z tym niepokojem ruchowym byłbym ostrożny bo może go nasilić. Szczególnie jeśli bierzesz ten lek pierwszy raz. Później to się normuje. Warto mieć wtedy w razie czego jakąś benzodiazepinę, np. relanium.
  12. No to bardzo mądrze Ci doradziła. Już dawka 12,5 mg jest stosowana nasennie. Nie powinnaś się też po takiej dawce poczuć zmulona następnego dnia po wstaniu. Ale pamiętaj że te 2 dni przerwy to nic dla organizmu, który i tak czy siak się zacznie przyzwyczajać. Jeśli Twoje problemy się ustabilizują nie będzie potrzeby zwiększać dawki więcej niż 25mg. I zostań przy tym jak jest teraz. Czekaj na efekty a później u lekarza będziesz czynić dalsze kroki ku wyzwoleniu z problemów. Pozdrawiam
  13. Leki z grupy neuroleptyków są określane mianem nieuzależniających. Przez lekarzy psychiatrów. Nie wszystkich. Tutaj wchodzi kwestia osobnicza danego przypadku. Od kwetiapiny jak najbardziej można się uzależnić. Ten lek daje działanie psychoaktywne, szczególnie jeśli mowa o braniu go przez osoby nie dotknięte zaburzeniami psychotycznymi.
  14. Pół tabletki 100mg. Chyba że będziesz dzielić 25mg na pół. Kwetiapina jak najbardziej pomoże Ci na problemy z zaśnięciem. Problem pojawi się wtedy kiedy bez kwetiapiny zaśnięcie nie nastąpi. Będzie tylko myślenie o wzięciu tabletki by zasnąć. Ale nie zawsze tak jest i nie każdy tak ma! Pamiętaj też o tym że kwetiapina jest kapryśną substancją i może spowodować jak to teraz modnie mówią zespół niespokojnych nóg. Ale może Tobie to akurat nie będzie przeszkadzać. Może wcale nie wystąpić. Lek jest dobry do spania. Wyłącza myślenie i powieki same opadają. Zależnie też od dawki i organizmu. Co do pytania o uzależnienie. Jak najbardziej można się uzależnić. Lekarka nie wspomniała jak wypisywała? Pewnie nie bo to lek nieuzależniający. Jak będziesz brać zgodnie z zaleceniami i robić przerwy! to powinno Ci pomóc. Dalej już czas pokaże czy unormuje sen. Skoro trazodon Ci nie pomógł, możesz więcej się dowiedzieć o mianserynie bądź mirtazapinie. Są bardziej skuteczne do leczenia problemów z zaśnięciem. I nie robią takiej papki z mózgu. Pozdrawiam
  15. Dawki rzędu 75mg dwa razy dziennie nie jest trudno odstawić. Zależy też jak lek na Ciebie działa i czy działa skutecznie, czy widzisz duży kontrast lęków po braniu pregabaliny. Ja nie miałem problemu z odstawieniem ale wybrałem tylko około 90 kapsułek. Na mnie ten lek świetnie działał przeciwlękowo. Ale po odstawieniu lęki nie wróciły już z taką siłą. Pregabalina je dosłownie rozdeptała i zostały tylko małe ślady. Uważam, że większy problem z odstawieniem będzie przy paro. Tutaj nie wiadomo co się może zadziać w Twojej psychice. Ale musisz próbować. Na to nie ma złotej rady.
  16. Żadna porażka. Ale normalna sprawa też nie. Bo lęku nie wyleczysz cloranxenem tylko sobie ulżysz w cierpieniu. Zastanów się nad psychoterapią indywidualną, i znajdź albo już masz dobrego psychiatrę który ustawi Ci leczenie tak, żebyś mógł czuć komfort psychiczny a przy okazji ujarzmić lęki. Nie tylko benzodiazepiny niwelują lęk.
  17. Dokładnie. Teraz aura jest bardzo niesprzyjająca. "Głos daj.. Aaach... widzę złoty brzegu piach" - tak powinno być ale chyba Kalebx3 Groliwy miałeś na myśli inną piosenkę Ja dziś odbyłem wizytę u psychologa i się dobrze nastawiłem, powiedzała, że walka z benzo to nic takiego jak walka z samym sobą. I doradziła, żebym się nie spieszył aż tak bo nie jestem wcale uzależniony, tylko spanikowany że jestem, co mnie nakręca.
  18. Nie lepiej kaca przecierpieć? Jak już to lepszy klon. Ale mała dawka wystarczy, do 1mg. Alprazolam jest mniej więcej równy sile działania, ale działa bardziej przeciwlękowo i mniej na "ciało" a przy kacy klon spisze się lepiej bo rozluźni i ciało i umysł.
  19. A jednak. Trzymaj się Lusesita, wierzę, że to Ci pomoże. Nie bój się klozapiny, jeśli dobrze się przyjmie, może w końcu będziesz dobrze spała co zaowocuję lepszym samopoczuciem za dnia. Pozdrawiam
  20. Miał ktoś, ale to nieistotne. Może spróbuj wziąć kwetiapinę razem z benzo. Jak się dobrze wyśpisz to też będzie miało pozytywny wpływ na samopoczucie. Zrób wszystko żeby sobie pomóc. Nie idź w drugą stronę, nie poddawaj się, walcz. Cloranxen jest słaby, jeśli bierzesz na noc te 50mg kwetiapiny spróbuj z 15mg cloranxenu.
  21. Kweta zaburza rytm serca. Nawet bez wysiłku fizycznego da się to odczuć. Nieregularne bicie serca i podwyższony puls. To było dla mnie bardzo lęko-twórcze.
  22. Ja również się z tym zgadzam. Za dużo tu stereotypi i wzajemnej agresji. Brak tutaj wsparcia i widać co po niektórych jak bardzo siebie nienawidzą i przenoszą to tutaj, na forum. Jak się z niego wycofałem na jakiś czas było mi znacznie lepiej. Teraz znów czasem zaglądam, ale już się tak nie udzielam bo spotykałem się z dużą falą sprzeczności. Leczę się może kilka lat lekami psychotropowymi ale to człowiek ma tu najważniejsze pole, nie leki ani wymiana zdań między nieścisłościami różnych ludzi, którzy wzajemnie się obrzucają błotem, czy tabelki i wykresy.
  23. Myślę, że jeszcze uniwersalna hydroksyzyna na początek w większej dawce, jak również opipramol może tutaj się dobrze spisać. Ale to stare leki. Pregabalina znacznie lepiej sobie radzi z zespołem odstawiennym po benzo jak i też innych substancji. No i nie pal papierosów, nikotyna wzmaga złe skutki odstawienia clona. Pozdrawiam
  24. Ja po 4mg (jednorazowo) strasznie się tym lekiem zatrułem. Myślę, że dawka 8mg dzielona na pewno usunie myśli.
×