-
Postów
903 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Pinkii
-
Nikt. Nie ma chyba przedsiębiorców na tyle głupich aby tak zrobić. Każdy orze jak może, nawet kosztem innych.
-
Najbardziej odpychające u faceta jest to, jak siedzi na dupie i jęczy jaki to on jest biedny bo żadna go nie chce.
-
Zmień lekarza, ten Twój to jakiś konował ! Chyba jest po weterynarii ! Masakra. Nigdy nie zrozumiem tych debilnych lekarzy którzy przepisują clona na 'x' czasu a najlepiej jeszcze żadnego antydepresanta
-
-
Oczywiście pracownicy nie zapierdzielają, no nie? Dlatego nigdy nie chcę już więcej być zatrudniony poza rodziną. Ale dlaczego pracodawca ma sobie od gara odjąć tylko po to aby dać więcej pracownikowi na którego miejsce jest stu innych? Jak się nie podoba to trzeba szukać lepszej płacy gdzie indziej. Nikt Wam nie rozkazuje się wyzyskiwać. Skoro uważasz że zasługujesz na więcej niż dają Ci pracodawcy to sam załóż biznes i płać swoim pracownikom tyle, ile uważasz za słuszne. I ciekawe, czy będziesz wolał za te 100zł miesięcznie kupić swojemu dziecku zabawkę czy dać podwyżkę swojemu pracownikowi. Natomiast praca w rodzinie to lipa nie praca, tak samo u znajomych. Nawet się nie zwolnisz na życzenie bo głupio Mam takie chwile na tyle często że czuję się szczęśliwa non stop, z małymi przerwami, bo każdy miewa gorszy dzień To o czym piszesz- to odczuwanie szczęścia np w słoneczny dzień- umiem się cieszyć takimi drobiazgami że szczęście czuję ciągle, nawet teraz- jestem szczęśliwa bo mam wolne popołudnie.
-
A ja lubię deszcz- jak jestem w domu. Dzisiaj radość sprawiły mi zakupy i powrót do domu po męczącym dniu.
-
Niestety nic A fajnie by było... Ech... Robię to dla Was, z dobrego serca CzłowiekNerwica- wybacz, ale z tego co wiem to nigdy z nikim nie byłeś na dłużej (może się mylę)- mam na myśli stały, stabilny, długi związek, oparty na zaufaniu i przyjaźni. Więc dlaczego wypowiadasz się na temat miłości, i tego że jej nie ma? A może po prostu TY jej nigdy nie doświadczyłeś? Wygląd jest ważny na pierwsze wrażenie, ale nie jest najważniejszy !!! Jest potrzebny do tego, aby w ogóle dać się zauważyć.
-
A ja jestem szczęśliwa. W sumie tak tutaj się gada o pieniądzach, ale dla mnie największym szczęściem jest to że ja i moi bliscy żyjemy i nie nękają nas jakieś śmiertelne choroby- tfu tfu odpukać. Tak naprawdę to mi daje szczęście- rodzina. Póki ją mam to jestem cholernie szczęśliwa, czuję to i nie waham się.
-
Tych filmów też nie znam. Chodziło mi o to, czy ogólnie filmy Ci się podobały i czy uważasz je za wybitne, lub bardzo dobre. A widzieliście 'Ukryte zło' albo 'Wnętrzności dziewicy' ?
-
Bywają miesiące gorsze i lepsze, bywają też zajebiste. Ale ja jakoś nie mam odkładania we krwi. Wszystko przepierda*am z prędkością światła. Chciałabym żyć jak żyję, ale mieć na koncie do tego 50 tys na drobne wydatki, nowe bmw, i swój dom nad morzem- a go nie mam bo mnie nie stać. Lipa. Mam trochę grosza odłożone bo zbieram na większe 'em', ale nowy dom to na razie marzenia.
-
Ale pitolicie nie na temat... Nie prawda. A za 4-5 tys to się żyje tak aby aby. Ale nie na luzie że się ma w pełni na wszystko. Nie mam tak że mam chęć na nowy telewizor za 5tys, idę do sklepu i wyjmuję kasę z kielni, a chciałabym tak mieć. Niby nic mi całe życie nie brakuje, mam co chcę tak życiowo, ale nie mam ot tak 'O, mam chęć lecieć do Japonii to lecę'... Dla mnie TO byłoby życie na luziku. A nie to, że mam na dobre żarcie, na rachunki czy na ubranie. Jak rosną zarobki to automatycznie rosną też wydatki.
-
Shinobi- miło to czytać Tego filmu o którym wspominasz nie widziałam, ale chętnie zobaczę Lubię takie poryte klimaty. A widziałeś 'Dentystę'? Sabaidee- co człowiek to gust Ale na serio ani trochę nie ruszyły Cię Lokator czy Lśnienie?
-
Lśnienie <3 , 1408, Silent Hill, Psychoza, Lokator, Wyspa Tajemnic, Rec 1, Bękarty Diabła, Martwe Zło, Martwica Mózgu .
-
5 tys... Jak tu wyżyć na zupełnym luzie za takie pieniądze... Nie wiecie co piszecie... Byście mieli te 5 tys to byście płakali że mało. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Kiedyś myślałam że za tysiaka to będę żyć jak pączek w maśle O Bosz, muszę iść chyba na terapię.
-
Dobra, dajcie jakieś numery telefonu a nie pitolicie o dupie Maryny !
-
A dlaczego mają oddawać to na co ciężko tyrali całe życie? W sumie ich rozumiem.
-
Mam jeszcze dwa miejsca w aucie więc jak coś to mogę zabrać
-
Człowiek nerwica- widzisz swoje braki a to już połowa sukcesu. Do koszenia trawy na pewno się nadasz Poza tym jak czytam Twoje posty to odbieram Cię jako rozumnego faceta, na pewno nie takiego jak sam siebie opisujesz. Tylko rusz tyłek na terapię i do pracy. Musisz się przełamać! Ja tak robię.
-
Jadę nad morze i wracam jutro wieczorem, nudzi mi się w domu.
-
Ojjj żebyś się nie zdziwił ilu facetów leci na kasę u kobiety! Ojojoj.... Tyle samo co kobiet !
-
Można uprawiać seks.
-
[ANKIETA ] Czy będąc w związku spotykasz się z innymi?
Pinkii odpowiedział(a) na Myopic temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nigdy nie myślałam o tym czy miałabym coś przeciwko temu aby mój partner chodził gdzieś z jakimiś dziewczynami... Myślę że tak. Ale zależy z kim chyba. Jeśli bym ją dobrze znała, a oni by się znali od lat- to czemu nie. Nie mam tego problemu bo on nie ma żadnej koleżanki. Ja natomiast spotykam się z różnymi ludźmi, ale z chłopakiem tylko jednym- z moim przyjacielem. Zresztą mój luby też często go widzi, lubimy wychodzić całą paczką na miasto. Natomiast nie mogę łazić na randki, on też nie może, to byłoby nie fair wobec siebie- kawki, drinki, flirty itp... -- 28 mar 2011, 16:01 -- Też czasem tak robię. Zawsze liczę, że przy śmietniku spotkam jakąś super laskę i wywiąże się rozmowa, np. taka: - Ładny kubeł... - Pani ładniejszy... - Ale Pana dłuższy... - Idziemy do mnie...?