
tahela
Użytkownik-
Postów
11 359 -
Dołączył
Treść opublikowana przez tahela
-
jetodik, kształłtowac tez można sie w domu samemu czytaniem ksiązek, medytacja, poszerzaniem wiedzy o polityce, ekonomi i do tego studia nie sa potrzebne, komuś kto nie ma zainteresowania swiatem literatura, kulturą zadne studia nie pomoga i nie zrobią z nikogo inteligenta
-
Mnie sie zawsze przyomina taka scena z filmu amerykańskiego jak paru facetów siedzi przy stole w knajpie i sie pytaja jednego co robi on,ze studiuje oceanografie, oni na to co ty po tym bedziesz robił,on badał ocean ,ono a co to znaczy bedziesz rybki liczył i mowią jak jest się mechanikiem samochodowym czy hydraulikiem to wiadomo co sie robi a taki oceanograf to co on moze robic nic, po co mu to i dalej się nabijaja z niego.Film to była komedia tytułu nie pamietam, ale scene pamietam dokładnie, moim zdaniem spokojnie do większosci prac wystarczy srednie i moze jeszcze to dwuletnie stuudium policealne, ale sami ulegliscie temu pedowi do wykształcenia i w watku oo studium wiekszosc ludzi mowi be ii z lekcewazeniem bo im sie wydaje ze sa tacy fajni bo studiuja tylko ze to ninc nie daje w sumie te studia bo brakuje specjalistycznych stanowisk pracy i gospodarka tego nie wchłania a pracodawcy maa swooja droga tez nawalone,ze na recepcje chća do wydawania kluczy w hotelu z wyzszym wykształceniem to smieszne jest.
-
aha i mam jeszcze kolezankę, która skończyła studia, ale poszła na technika obsługi turystycznej i pracuje w tym zawodzie po studium policealnym, obecnie jest we Francji na Lazurowym Wybrzeżu jako rezydent, zrobiła studium darmowe w CKU w systemie zaocznym dla jednych niski poziom nic nie trzeba robić, ona sie uczyła i się nauczyła , zalezy albo sie ktos uczy albo udaje ze sie uczy to mozna robic i na dobrych uczelniach, do zawodu ze studiów nawet nie chce wracać,jak ktos idzie do szkoły bo wypada albo zeby papier miec to trzeba sobie darować tę szkołe odrazu, kolezanka tez przebojowa jest i na to forum raczej nie trafi nigdy,ale to inna sprawa
-
Dusiorek, ja mam kolege, który pracuje jako informatyk, pasjonat od X lat, ma tylko mature, ale tym co sie nauczył w domu to bije na głowe tych co studia kończa i ma prace i dobrze zarabia a znam infromatyka po studiach i pracy nie ma, mam też kolegę, który pracuje w gazecie tylko z maturą i kolezanke po dziennikarstwie co pracy nie ma, duza role tez znajomosci odgrywaja na poczatku i kolezanke, która ma tylko średnie pracuje w urzedzie i ludzi po prawie co pracuja w ochronie bo do urzedu ich nie przyjeto , ale to kwestia znajomosci ta gazeta i urząd, wiekszosc moich znajomych ma prace po znajomosci bez wzgledu na wykształcenia załatwona przez rodzine, bo mama pracowała w jakiejs firmie zwolniło siie stanowisko to wcisnęla syna firma prywatna a to inna rodzina miała znajomoci partyjne i obstawiła wodociągi itp. sytuacje, w policji bez znajomosci raczej w moim miescie nie ma szans tez obstawione przez jedna rodzne a to w duzym zakłądzie mama pracowała jako księgowa , mejsce wolne zalatwiła przyjecie córki, takie sytuacje na peczki, znajoma pracuje jako sekretarka w firmie brata matury nawet nie ma i co z tego ,ze przychodzą dziewczyny po studiach z CV jak on ma siostre, prawda jest taka ,ze do wiekszosci prac nie potrzeba studiów tylko trochę myslec i wystarczy,jedna koleżanka pracuje po soocjologii tez w gazecie wcisnał ja jej zonaty kochanek na to miejsce, który od 3 lat bierze rozwód z zona i jakos nie moze go sfinalizowac,wczesniej szukała jakiejś konkretnej pracy 10 lat i nie mogła dostać nic normalnego a teraz przeprowadza i wywiady i ppisze artykuły itp. co nagle zmadrzała była taka cały czas tylko nie miała punktu oparcia zadnego zeby zacząc cos normalnego
-
szkoła z praca ma nie duzo wspólnego, raczej wiedza i niestety charakter, walka o swoje i przepychanie sie łokciami, tupet, pewnosc siebie ale nie głupota i chamstwo
-
a jem właśnie spagetti z pieczarkami, fasolka czerwoną, kukurydzą i mięsem mielonym z bazylią, oregano,chili, czosnkiem i estragonem, dobre wyszło mniam, mniam,posypane serem
-
powoli jakoś mi lepiej już na szczęście,ale nie jest suupper
-
hej, witaj na forum
-
mi dzieci tez szkoda w tym wszystkim , bo dzieci widza wszystko, sama pamietam wszystko od 3 roku zycia, najlepsze co mozna zrobic dla dzieci to zabrac je z tej farsy zeby rosły w poczuciu bezpieczenstwa i zdrowej atmosferze,zawsze mnie do szału doprowadza jak ktos mowi,ze tkwi w czyms takim dla dzieci, tak naprawde to tkwi dla siebie robiąc dzieciom najwieksza krzywdę
-
,,Aha przy nim czuje się kobietą i czuje się atrakcyjna. Bo on jej mówi, że mu się bardzo podoba i że go kręci. " wiesz ile razy ja sie takich pierdoł nasłuchałam w zyciu i pewnie kazda kobieta, jak laska w wieku 30-stu paru lat łyka takie teksty to zal i zawsze w takich sytuacjach przypomina mnie sie cytat z jacka Cygana: ,, Nie mów do mnie często zbyt wyglądasz dziś jak nikt. Jakoś nie bawi mnie już wcale ten banalny sznyt. A ja ci odpowiem szczerze uprzejmie wierze, lecz nie w tym rzecz." w pewnym wieku takie rzeczy powinno sie juz wiedzieć po prostu, jak ona nie wie to juz sie nie dowie, prosta , pusta lala a ty płaczesz hehe, to jest zenujace i wręcz śmieszne dla ciebie Kokojoko, \szczegolnie w tym samochodzie , ten samorozwoj az pali podłoge od chuci jak sie dorwą , a jeszcze jak powie ,ze ona taka ładna i w ogole to czuje sie taka kobietą hehe, samochod wybuchnie a jak na gaz to eksplozja od samorozwoju na pewno, rece opadaja po prostu
-
aha przy tobie była kurą domową a bzykajac sie z nim stawia na samorozwój, o kurna, moze niech sobie poćwiczy zadania z matematyki bo jako artystka moze miec zaleglosci, bo od bzykania z byłym to samorozwoju jej nie przybedzie, większej głupoty w zyciu nie słyszałam, ty ja ograniczałeś to skonczyła w samochodzie z byłym i sie rozwija o pierdziu hahahaha , zabierz dzieci od niej jak najdalej bo jak sie na to napatrza do 18-tki to same na forum wyladuja jako skrzywdzone przez rodziców osobniki
-
ja sie czuję dziwnie bo wczoraj jeden kolega probował mnie pocałowac a dzisiaj drugi za reke łapac jak mnie odprowadzał do domu, nie pozwoliłam na to ani jednemu ani drugiemu a to dziecinada jest w porównaniu do tego ,ze twoja zona bzyka sie z toba i z nim, czasem naprawde głupota ludzka mnie powala , ja jakbym chciała to mogłabym wczoraj z jednym a dzisiaj z drugim wszystko zależało tylko od tego jak bym się zachowała, jak słucham opowiesci bo on mnie tak kreci ,ze nie moglam sie powstrzymać to smiac mnie się chce, to jest słabe i beznadziejne po prostu, ludzie to nie kroliki, oprócz narządów plciowych maja jeszcze mozg , niektorzy zachowuja sie jak kroliki jednak
-
ide lulu bo jutro będe nie do zycia
-
dla mnie to kurestwo jest trzeba umiec wybrać i sie trzymać tego, zycie polega włąsnie na tym,ze to jest trudne , na tym polega tez dorosłosc i dojrzałosc a takie cos to układanie sobie zycia tylko zeby było mi dobrze ,takie cos co ona odwala jest szybkie, łatwe i przyjemne i proste, jak wybieramy to bierzemy za to odpowiedzialnosc , wiemy ,ze nie ma ludzi idealnych , ze kazdy ma wady ,ale godzimy sie na nie , mamy cos za cos , w taki sposob jak ona odwala i mowi , ze kocha to ja bym obecnie mogła kochac jeszcze 5, tylko ze to niema nic wspólnego z miłoscią tak naprawdę, wiem,że niektóre laski mysla,ze jak maja dwóch facetów to są bardziej atrakcyjne i podnosza sobie tymi facetami wartosc własną, ale to dalej jest kurestwo niestety
-
Kokojoko, no dobrze pojedyńcza zdrade mozna wybaczyć, ale takie cos jak tutaj i jeszcze opowiadanie o tym to juz przegięcie pały, jakis skok w bok na imprezie moze sie zdarzyc nikt nie jest święty ,sama wiem ile mnie kosztuje zeby głupot nie robic jak ide gdzies sama i jak trzeba sie pilnowac,nawet niekoniecznie o seks chodzi ,ale o jakies zachowania seksualne bardziej, ale pierdzielenie kocham was obu, i takie tam farmazony , sypianie z jednym w samochodzie nawet i z drugim później to chore i to jak bardzo boi sie skrzywdzic byłego, to jest chore po prostu i laska sama chyba potrzebuje terapii bo jest skrzywiona a autor też potrzebuje terapi zeby zamknąc ten rozdział zycia z chora kobietą i poukładac sobie wszystko z kims normalnym
-
z toba ma poukładane zycie i boi się je zostawić dajesz jej poczucie bezpieczentwa i jest jej wygodnie a ten drugi daje jej udany seks i szalentwo a do ciebie przychodzi później i płacze robi sceny i bierze cie na litosc, do ideału kobiety jej daleko, blizej do kurwiszona, co to sypia z jednym bo jej robi super dobrze i z drugim bo ma z nim bezpieczne zycie, patrzac na to jak się zachowuje bardziej pasuje do tego byłego niz do ciebie z emocji i charakteru a ciebie wykorzystuje po prostu i robisz za frajera i to swiadomie, gdyby ona była porzadnym cżłowiekiem to by umiała sypiac tylko z toba a nie pie..ć farmazony, zasady tez obowiazuja i jeszcze ci o tym opowiada, głupota, brak zasad,usprawiedliwianie sie na siłe i pieprzenie głodnych kawałkow o wielkiej miłosci, takie osoby nie kochaja nikogo a ni ciebie tak naprawde ani jego, raczej wyrachowanie
-
kupmitrumne, moja kolezanka tez sie tak umówiła, i kilka wpadek az poznała fajjnego lekarza i sa małżeństwem teraz na sympatii, jedna poznała męza na ulicy podszedł do niej przedstawił sie i się umowili, ona miała 15 lat on 20 ,dzisiaj ona 36 on 41 i sa dalej razem, dwie inne koleżanki na dyskotekach w klubach, wczesniej sie zarzekaly,ze nigdy faceta z dyskoteki i co maja mezów juz kilkanascie lat , jeden kolega też zone poznal w klubie 3 dzieci, udane małżeństwo z dyskoteki,jeden kolega w knajpie zone poznał, inny kumppel w pracy ,jedna kolezanka tez w pracy, na imprezach, jeden kolega na jodze, nie znam nikogo kto by sie poznał w klubie dyskusyjnym czy bibliotece ,internet , kluby, knajpy, praca, imprezy czyli wspólni znajomi jak najbardziiej a ci co tu psza to maja małe pojecie o takk naprawde poznawaniu sie i wala frazesy ze kluby to zaliczanie a innternet to kłamstwo, trzeba siie nastarac po prostu zeby kogos poznac a mozna wszedzie
-
kilku moich znajjoomyych poznało siię przez neta i jjest spoko,dwa małeżeństwa i dwa zwiazki kilkuuletnie bez slubu ,ale udane, wiec przez neta tez mozna, chyba niektórzy jednak przyciagaja dziwnych ludzi
-
o zolpdemie sa tu całe elaboraty, jest odrębny wątek o wujku zolpim , poszukaj sobie i tam pisz i poczytaj
-
no i się zastanawiam co zrobił z tym psem, mam nadzieję,ze facet sobie dziecka nigdy nie zrobi bo było by to samo i zal do całego swiata,ze płacze, niektórzy ludzie powinni przestac istniec lepiej dla swiata by było
-
ty_tez_mozesz, tak o 18-stej, dryndne do ciebie wcześniej jeszcze