-
Postów
1 417 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez maiev
-
ale żeście tu naprodukowali stron jak mnie nie było czytanie a czytania wreszcie mam wolny komputer hurra!!
-
a tak w ogóle to się wkurzyłam, bo wskutek mniej i bardziej niespodziewanych zdarzeń moje wszystkie plany (a ja uwielbiam plany) runęły - idę sobie gdzieś się odstresować - tzn. pewnie przed siebie - na długi spacer. Tak się składa że jak jestem wściekła to mnie jakoś spotkania z ludźmi nie przerażają. Może trzeba to wykorzystać. hmm Idę - miłego dnia (bardziej wieczoru?) wszystkim życzę!
-
no ja na 20.00 nie dotrę na pewno - siła wyższa. Mam nadzieję że w ogóle dotrę, bo coś się ...delikatnie mówiąc - źle składa. Także nic nie wiem.
-
no - dookoła "mnie" też ostatnio krąży ale nie zawsze jest z kim jechać :) etam głupio :) a na tym to ja akurat nie byłam :) gratuluję studentom zdanych egzaminów! Tygryska - nie ma to jak zakupowe szaleństwo. A ja sobie siedzę i nic nie robię, bo odpoczywam. bylam jednak na tym koncercie i.....nie załuję chociaz, boli mnie łeb okrutnie. O nogach i kręgosłupie to już lepiej nie mówic. Ja to chyba naprawdę do klubu staruszków się zapiszę - razem z bratem (o 5 lat młodszym) bo ma to samo. hehe
-
Mona przytulam mocno. I wszystkich tulących też ściskam :) Niedźwiedzi uścisk
-
Tygrysko! Dołączam się do powyższych życzeń! Wszystkiego najlepszego!
-
ja jednak też będę - jeśli oczywiście nie nastąpi jakaś nieoczekiwana zmiana planów :)
-
A ja miałam jechać na Kult ale zanosi się na to że braknie dla mnie miejsca. Ale cóż - płakać nie będę i jakoś to przeżyję. Spać mi się chce strasznie. Znowu zrzucę winę na pogodę - a co! :) Piotrek - dobrej zabawy :)
-
o dzięki bardzo :) , szczególnie że ostatnio nie czuję się jakoś staro odespałeś szkołę i teraz mozesz wstawać bladym świtem a u mnie odwrotnie :) gusia - no na zakwasy podobno najlepszy wysiłek. Także - maszeruj dalej. Dobrze że sobie te buty kupiłaś. u mnie jest fatalna. szaro, buro, wieje i zbiera się na deszcz.
-
lidzia - to ja przytulam Cię na tą okoliczność i całą resztę też :)
-
a co to Klub staruszków? to ja to się już nawet nie kwalifikuję - w moim zaawansowanym wieku.
-
smutna48 - heh Mój szwagier też nie studiuje i jest taki "stary" jak Ty. do tego nie trzeba studiować, tylko znaleźć odpowiednich ludzi co niestety też nie jest łatwe. oho - idzie burza. Najchętniej bym się gdzieś ukryła i przeczekała. Ale nie mam gdzie. :)
-
smutna48 - niestety dobrze wiem jak to jest. Ani chwili spokoju bo wszędzie jacyś ludzie - i cóż z tego że rodzina - i tak jak są potrzebni to nie można na nich liczyć. Ale jakoś się ułoży. A nie mogłabyś dzielić mieszkania z kimś - no nie wiem - tak jak mieszkają studenci - wynajmują wspólnie. Mój szwagier - nie student - tak mieszka i zadowolony. Ale wiem że nie każdy tak lubi. Tak mi przyszło do głowy. Tygryska - miłego wojowania - obyś wygrała
-
w życiu nie byłam na czymś takim (znowu jestem zacofana ). Myślę że to fajny pomysł z tą wyspą- chociaż pewnie nie będę mogła być i tym razem .
-
A ja miałam dziś dobry dzień- tak dla odmiany - chociaz nie wiem czemu bo mnie wszystko denerwowało. Tak dziwnie ale i tak na plus. Zwariuję przez te wizyty u dentysty - miał być koniec a tu jeszcze coś się znalazło. mogłam sobie sztuczne wstawić byłoby szybciej i byłyby ładne równiutkie, a nie takie "łopaty" . Na dodatek się okazało, że psychologa w najbliższej okolicy nie uświadczę a do psychiatry trza czekać 2 miesiące (kocham ten kraj). Znowu czeka mnie wyprawa do Wrocka - i nie jestem tym faktem zachwycona. W innym celu to bym chętnie pojechała ale jechać taki kawał właściwie tylko po receptę - hmm. I ja mimo to miałam dobry dzień. hehe Dobranoc wszystkim.
-
też sobie przeczytałam z ciekawości - chyba naprawdę są
-
hehe to się nazywa przebój rozweselający
-
o ja też bym potańczyła - chociaż bardziej poskakała bo z tańcem to u mnie kiepsko --taa nie ma to jak stary dobry rock :)
-
no i się wydało Leniwcu
-
Nelka - to dla ciebie też ta wódka "bezalkoholowa"
-
hmm jak dla mnie to aktywność - chyba że tylko udawałeś że pływasz
-
kurcze - też bym sobie łyknęła ale nie mam pozostaje mi dziurawiec na razie
-
Witaj phylosibe przebywaj tyle ile ci potrzeba. :) może poproś o zmianę leku. Czasem lekarz nie trafia tak od razu. Jeśli ten nic nie pomaga, może czas spróbować z czymś innym. Wybór jest wielki. ale chyba właśnie trzeba mówić i trzeba być szczerym żeby mogli pomóc. Zresztą od tego są żeby wysłuchać i doradzić. trzymaj się i walcz o siebie i o swoje życie. Chcesz walczyć, prawda??
-
Nic pożytecznego dziś nie zrobiłam - kompletnie. Nic a nic- leń do potęgi n-tej.