Skocz do zawartości
Nerwica.com

olinelka

Użytkownik
  • Postów

    495
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez olinelka

  1. Długo już sunset cierpisz na hipochondrię? Leczyłaś się kiedyś?
  2. Kasia o matko, ja biorę leki juz nie pierwszy raz i nie umarłam od nich! Teraz lekarze nie daja takich leków po kórych mozna umrzeć. ZObacz, rozejrzyj sie, ilu ludzi dzieki lekom funkcjonuje, żyje normalnie. Gdyby nie leki to wielu z nas nie dało by rady.... Nie bój się. Idź do psychiatry, chociaż porozmawiać. Faktem to ja sie nie przejmuje, tylko moja babcia [Dodane po edycji:] u mnie też wliceum wystąpiły pierwsze objawy: duszności, bóle itd. Z czasem to sie niestety zaczęło nasilać. A jak u Ciebie sunset, jak sie zaczęło?
  3. Ja pierdziele, ale mi się przypomniało właśnie.... Jak czekałam na wyniki badań z tymi wezłami to wyniki miały być w piatek przed 1 listopada, a ja byłam tak rozdygotana , ze nie mogłam jeść ani spać i w ogóle. No i rozmawiałam z siostrą przez telefon i jej płacze , ze : a jak nie bedzie tych wyników przed tym pierwszym albo , ze beda ale złe i co ja zrobie? A moja mądra siostra chciała zażartować i mówi do mnie: " to bedziesz pewnie łazić po zmentarzu i miejsca sobie szukać" . Teraz to mnie smieszy ale wtedy to ja w gorszą rozpacz wpadłam i się na nią obrazilam prawie i skończyłam gadke bo mnie rozwaliła... A wczoraj moja babcia przyszła i mówi: przeczytaj sobie gazetę ci przyniosłam poczytaj sobie jak jeden pan od komórki ma raka mózgu...Przeczytała w Fakcie. No i ja taka madra jestem , ze dziś zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem od tej komórki te węzły..... [Dodane po edycji:] napisałam na zmętarz a nie cmętarz [Dodane po edycji:] kasiątko to świeta prawda jest co piszesz. Zaraźliwe jak cholera! sunset a u Ciebie jak było/ Od czego się zaczął lęk przed rakiem? Bo np umnie to zmarła babcia ze strony taty na raka, 5 lat temu tata a potem dziadek miał chłoniaka ale umarła na zawał. Dziadek to zaczał chorować od razu po śmierci mojego taty bo juz mu się życ nie chciało....I u mnie pewnie stąd lek przed r. kitty341 to fajnie, że Ty też te kosci masz pod uchem Bo mi się przypomniało, że ja chyba mam to juz długo i pewnie to każdy ma i nic to takiego. Od dzis postanowiłam sobie , że nie będę sie nakrecac byle czym i koniec. ( łatwo powiedzieć , gorzej zrobić) [Dodane po edycji:] A zaraz Asia przyleci z jakimiś rewelacjami i moje zamierzenia szlag trafi bo zaraz będę miała to samo [Dodane po edycji:] tylko mam nadzieję Asiula, że dziś bedziesz miała dobre wiadomości?/?
  4. Cześc dziewczyny i chłopaki. Zgadnijcie co? moje zgrubienie na reku to jest zwykły miesień albo ścięgno Wczoraj wpadli na chwile sasiedzi no i ja kazałam się zmacać(obydwoje mieli problemy z hipochondrią więc zrozumieli) obmacali i sąsiadka popukała się w głowę i mówi: chcesz dotknąć prawdziwej gulki? zmiany takiej? no to ja mówie , że pewnie, no i ona kazała się swojemu chłopu rozebrać i kazała mi dotykać No i on mi pokazuje: tu mam na reku, tu mam na brzuchu, tu na plecach... ja dotykam a tam naprawdę jakiej gulki twarde i dobrze wyczuwalne. powiedzieli, że kiedys lekarz mu powiedział, ze to tłuszczaki ale usg nie robił. MAtko! Ja bym codziennie na usg latała i wszędzie gdzie się da z takimi gulkami! Więc moje zgrubienie to na pewno żadna gulka tym bardziej, ze zmacałam sie jeszcze raz na spokojnie i chłop mnie zmacał (po tym mięśniu ) i w drugiej rece mam takie samo tylko mniejsze(człowiek przeciez nieproporcjonalny jest) No tak, ale dzis rano zaczęła mnie znowu podszczypywać czy tam pokłuwać szczęka po stronie tych wezłów i cholera jasna pomyślałam , ze to może od ślinianki te węzły i w ogóle. Tymbardziej, ze mam takie same kuli twarde tam gdzie Ty Asia i po stronie tych węzłów mam wieksza a po drugiej mniejszą No i się wystraszyłam tym co Ci lekarz powiedział , że tego zbadać nie może. Ja to chyba mam długo długo bo jak ze 4 lata temu polazłam do lekarza jak mi ten wezeł pierwszy raz wyskoczył to ja myślałam , ze to tez jest wezeł, ale nigdy nikt nie zwraca na to uwagi. Bo może ja o tym nigdy nie powiedziałam? Ale 2 miesiace temu jak byłam na usg to lekarz badał mi ślinianki i napisał, że maja prawidłową echogeniczność i nie maja nieprawidłowych mas. Ale na poczatku to powiedział, ze mam torbiel chyba w prawej śliniance. A za chwilę się dokładnie przyjrzał i powiedział, ze to nie torbiel, tylko 2 małe węzełki no i teraz sobie myślę że może sie pomylił??????? Ale to co ja mam pod tym uchem to mam po obydwu stronach i to jest twarde jak kość. Do tej pory myślalam , ze to wyrostek sutkowaty czy cos takiego. Ewelinka współczuje, że widziałaś to co widziałaś, ale Ty nie bedziesz miała czegoś takiego , bo mówiłaś , że sąsiadka lubi sobie chlapnać codziennie i pewnie dlatego. Mateusz to nerwoból. Na stówę Mel przeciez Ci nic nie jest togolina jak widzisz, wszyscy tu mamy takie problemy jak Ty, a najbardziej nakrecam sie ja i joakar4 , bo jak widzisz co ma Asia to ja tez mam , a co mam ja to przechodzi na Asię Bo zaczęło się od tego samego:od węzłów. Tylko różnica jest taka , że ja juz biore leki 4 tydzień i nadal ma jazdy i teraz się juz denerwuję , ze pewnie leki gó....no pomagaja [Dodane po edycji:] Kasia a jak można umrzeć i zachorować (w odwrotnej kolejności) od soczewek? Ale nie przejmuj sie ja tez mam takie pomysły jak Ty , że jak ktoś jest podobny i bł chory , czy w ogóle znajdę jakies podobieństwo to się boje.
  5. zetVi ja to zgrubienie (wypukłość) to mam w lewej ręce tuż nad zgięciem po prawej stronie lewej ręki. A w prawej jest prawie płaskie. Co to jest?? sunset to na pewno nerwobole. Miałam takie same i żyję. joakar4 a nie mówiłam Ci , że Twoje węzły są ok?
  6. Znowu sie macam kurde po tym mięśniu. Kurde co jest ze mna??? Jakaś jestem posrana naprawdę. Chyba leki na mnie nie działają , już nie wiem... I znowu rozmyślam czy to na pewno mięsień czy jakieś ścięgno czy cos mi tam rośnie , bo to jest większe niż w drugiej ręce. [Dodane po edycji:] Do lekarza nie pójde na razie bo tak to miejsce zmacałam , ze mam prawie zdarta skórę. Łeb mi do tego pęka , chyba zatoki, będzie katar. Ale katar to mam gdzieś, to coś na reku mi nie daje spokoju. Jak macam to wydaje mi sie , ze na tym zgrubieniu zgrubieniu wyczuwam jakieś cienkie wałeczki . A na drugiej ręce tego nie mam. [Dodane po edycji:] Mel ta cyto bedzie ok A po kolposkopii w ogóle sie uspokoisz. Chyba to jednak mięsień albo ściegno jakieś . Bo przecież jakby to było coś pztologicznego to chyba byłoby twarde nieżależnie od tego czy ręke zginam czy mam wyprostowana. A to jest twardawe jak mam wyprostowana a jak zginam to jest miekke.Powiedzcie co o tym myślicie tylko szczerze Bo ja juz zwariuuję
  7. ja też sie troche pocieszam , że to ta pogoda ma wpływ.... A co pozamawiałyście dziewczynki w ytch paczuszkach? Bo ja nic w tym roku nie zamawiałam bo głowy do tego nie miałam zupełnie i za kare musze jechac po prezenty, bo jeszcze nic nie mam....
  8. u mnie tez najgorzej rano. Najgorsze myśli, najgorsze samopoczucie i w ogóle. Ale dziś to cały dzień nie jest za fajnie
  9. Nieźle z tym kalendarzem Asia ! Ja juz od teraz mam w d... te wszystkie wymyślanki chorób. Nigdy się nie wyleczę jak będę ciągle o tym mysleć( tylko jak przestać???) kasiątko a czemu ciagle rzygasz i nie jesz? Ewelina. Mój lekarz psychiatra powiedział mi ostatnio , że cechą nerwicy lękowej jest dużo gorsze samopoczucie w godzinach rannych. Wiec może dlatego chce Ci sie wymiotować rano. A przy nerwach mdłości to jest normalny objaw. Ile ja się w życiu narzygałam z nerwów! Ale dziś jestem taka rozdygotana. Kurde, znowu mam jakieś lęki. Czy mi te prochy cholerne nie działają czy co? Pocieszcie jakoś bo mi źle, galaretowato tak jakoś i nerwowo, płakać mi sie chce.... Kur... biore te leki już 22 dzień, było troche epiej a teraz znowu mam jakies jazdy. Co jest???
  10. Asia daj spokój, z tymi węzłami . Wszystko jest ok. Jakby był jakis cień podejrzenia to na pewno któryś z lekarzy kazał by Ci dalej diagnozować te węzły, a w Twoim przypadku nikt Ci nie zlecił dalszej diagnostyki. Jeśli węzeł ma prawidłową strukturę , to znaczy , ze jest i zatoka i wszystko jak należy. Nie masz się czym martwic. Może to wpływ pogody a może nastrajamy sie negatywnie? Ja mam wyrzuty sumienia, że Wam tak jeczę i jęczę o tym mieśniu czy czyms tam co sobie ubzdurałam , ze to nie miesień tylko cos innego . A czy myslicie , że czy węzęł zrośnięty z tkankami czy jakakolwiek inna zmiana patologiczna byłaby twarda przy wyprostowanej ręce i przy zgiętej? [Dodane po edycji:] Czyli, że czułabym twardy guzek czy cos takiego i przy wyprostowanej i przy zgietej ręce? Czy przy zgietej wcale nie musiałabym tego wyczuwać wyraźnie że twarde? Ja juz nie wiem co sie ze mna dzieje....
  11. No ale jakby był to węzeł to chyba by był wyczuwalny jak zegne rekę? nie idę do żadnego lekarza bo jeszcze gorzej się nakręcę jak tylko wejdę do przychodni. Jak tylko tam wchodze to zaczynam sie telepać. Chyba bedę musiała sie gdzie indziej przenieść, bo nawet ze zwykłym bólem gardła nie będę mogła tam iść bo znowu sobie przypomne jak sie trzesłam chodząc od lekarza do lekarza i jak sie bałam. [Dodane po edycji:] Idź zaliczyć po Świetach, bo jak Ci sie nie chce to sie niczego nie nauczysz. Ja studiowałam na wydziale integracji UE
  12. Asia,pramolan na receptę,ale jak pójdziesz niedługo do psychiatry to on Ci da odpowiednie leki. A na razie bierz ten deprin, moja siostra wczoraj kupiła sobie persen bo ostatnio jest nerwowa (ale nie ma hipochondrii). I mi wczoraj opowiadała, że darła sie na wszystkich w domu i mój szwagier w końcu do niej mówi " ty lepiej idż do apteki i kup sobie ten prostamol, bo już nie moge z toba wytrzymać" a siostra "a na co mi ten prostamol" a on " no na nerwy a na co" A Ewelina Tobie dlaczego serce waliło po persenie? Pewnie bałaś sie jak on zadziała? Po tym nic nie powinno sie takiego dziac. To na pewno twoja psychika a nie działanie persenu. Kurcze, dziś poleciałem do sąsiadki(też hipochondryczka) zmacać ja po tych rekach i niby ma coś takiego jak ja i w jednej ręce troche wieksze ale ja mam to bardziej wypukłe:why: i znowu zaczęłam sie nakrecać. No ale jak zginam ręke to sie to miękkie robi. to może jednak nic złego nie jest? [Dodane po edycji:] I w ogóle dzis znowu jestem jakas wylekniona z samego rana i popłakałam tez troche chłopowi w słuchawke, że ja chce byc zdrowa bo młoda jeszcze jestem i w ogóle mi źle jakoś dzis. Najgorsze jest to ,że wczoraj wieczorem przyswoiłam sobie w tym popapranym łbie , że to taka budowa ręki i nic złego , ze to normalne a dziś od nowa , ze jakaś zmiana pewnie dziwna albo wezeł połączony z tkankami
  13. Asiu ja Cie bardzo przepraszam! Nie chciałam ,żebys sie tak czuła, żebyś wpadła w panikę i żeby Ci było tak smutno, żebyś płakała. To wszystko przeze mnie. Mogę sie tylko wytłumaczyć tym, że ta cholerna nerwica, hipochondria, karcinofobia ze mna wyczynia takie rzeczy , że nie mysle racjonalnie, wpadam w ten wir paniki, nie potrafie o niczym innym mysleć i szukam ratunku wszędzie , gdzie tylko mogę, szukam milion razy potwierdzenia, że nic mi nie jest. Bo ja tak bardzo chce być zdrowa jak każda z nas tutaj. I każda z nas tak sie boi , że choruje albo za chwile zachoruje , że to aż boli. Ten strach boli. Przecież wszystkie to znamy. Ale jeszcze raz Cię Asiu bardzo przepraszam, bo wiem , ze to przez moje ja Cię nakręcilam. Ale uwierz mi , ze nie zrobiłam tego specjalnie. Moi bliscy tez nie rozumieją mojego strachu. Nie rozumieja tego co czuję. A najmniej matka. Z niż w ogóle nie rozmawiam o moich problemach. Siostra znowu zawsze na moje pytanie typu"powiedz mi czy ty masz coś takiego jak ja " i jej opisuje "objawy" to odpowiada:" ooo rany, czy ty juz całkiem głupia jesteś? Znowu coś wymyślasz?" mąż próbuje mnie zrozumieć, ale za dziesiatym razem kiedy mu płaczę, że sie boje , traci cierpliwość. Także tak naprawdę z moim strachem jestem sama. Mam właściwie tylko Was -hipochondryków, którzy maja takie same lęki, myśli i odczucia. Tylko Wy mnie rozumiecie co czuję, bo ja tez wiem co Wy czujecie. perla86 staraj sie powstrzymywać te odruchy wymiotne, bo ja kiedyś tak miałam i po każdym jedzeniu rzygałam, co mi przynosiło chwilowa ulgę, ale schudłam strasznie i popadłam w jeszcze gorsze stany lękowe i depresję.Wiem jak się czujesz. kitty341 pogadaj z gościem , bo taki stan rzeczy Ci wcale nie służy i dodatkowo sie stresujesz. A to nie prawda , ze jak sie pokażą węzły w dole łokciowym to właściwie pozamiatane?
  14. A jakby to było cos groźnego, jakaś zmiana dziwna albo węzły połączone to by chyba tez było wyczuwalne przy zginaniu ręki? Kur... juz nie moge sama ze sobą Ewelina!Ja dziś jestem strasznie poddenerwowana i jazdy tez mam, chociaż te leki cholerne biore. Czy one mi nic nie pomagaja czy co?
  15. Wyniki wzięłam, ale mu w końcu nie pokazałam, tylko opowiedziałam. A jak to jakas dziwna zmiana jest?? Albo węzły połączone??
  16. Asia ale to jest tam gdzie widać żyły z których sie krew pobiera? tzn nad tym zgięciem z tymi żyłami? I np jak jest to lewa ręka to po prawej stronie tej lewej ręki ? Ewelina mnie ciągle coś boli i najgorsze jest to , ze ja zaraz sobie wymyślam nie wiadomo co , że nie np nerwoból tylko historię do tego tworzę niesamowita i wtedy właśnie się napędzam ta swoja wyobraźnią a nie daj Boże jak mi się przypomni co wyczytałam na zakazanych stronach (oczywiście przypominaja mi się najgorsze urywki) to jestem ugotowana. Dobrze, że sie umowiłaś do psychiatry, 7 stycznia to już nie tak daleko. Ja miałam gorsza perspektywę, bo sie już strasznie męczyła(latałam codziennie od lekarza do lekarza i robiłam setki badań), byłam silnie wystraszona, lekarze mnie uspokajali(szczególnie onkolog i hematolog) a ja wraz ,że sie pewnie pomyli. No i najgorsze było to, że ja w tym czasie dziecko karmiłam jeszcze i jak zaczęło do mnie docierać, ze ja bez leków się wykończę i wiedziałam ,że odstawianie od piersi nie trwa jeden dzień (żeby móc leki zacząć brać), to mnie to jeszce gorzej załamywało, bo wiedziałam , ze leki nie działają od razu tylko poprawa może nastąpić 2-4 tygodnie od zaczecia brania tych leków.nie dość , ze byłam na skraju wyczerpania, byłam pewna, ze jestem ciężko chora, to jeszcze musiałam odstawić córke od piersi i wiedziałam , ze i tak jeszcze sie bedę strasznie meczyć zanim te leki zaczna działać. W końcu nastąpił taki moment, że juz nie mogłam wytrzymać i poszłam do psychiatry i on mi zapisał leki (sama rozmowa z nim mi bardzo pomogła i to była pierwsza noc od jakiegoś czasu przespana). Udało mi się w ciągu tygodnia odstawić dziecko i szybko zaczęłam brac leki. 3 ipół tygonia je biore i poprawę lekką zauważyła ale jeszcze to nie to bo jak widzisz mam jeszcze jazdy i wczoraj byłam naprawdę w strasznym stanie. [Dodane po edycji:] A po co do gastrologa Ewelinka masz iść?
  17. Asia! ale to nie po stronie łokcia tylko po wewnetrznej stronie! Nie obok łokcia tylko tuż nad zgięciem , z którego krew na morfo się pobiera[/b]Nie zrozumiałyśmy się Ewelinka! Asia ma rację. Atak paniki i to też potrafi nieźle dać w kość. Ja to przeżywałam niejednokrotnie.
  18. Asia! Dziękuję, dziękuje Ja mam tak samo w takim razie . Właśnie w tej lewej rece jest bardziej wypukłe i rzeczywiście ok 3x3 u mnie to tworzy cos na kształt trójkąta a na prawej też to jest tylko płaskie prawie i mniej wyczuwalne. Ciekawe dlaczego w lewej wypukłe a w prawej płaskie prawie?? To ja Ci teraz powiem o Twoim.To jest miesień zapewne. Ja u siebie czuje tylko te ścięgna co przez środek idą w prawej rece , a w lewej mam tak jak Ty w prawej. To miesień jest.
  19. a taka jedna! nerwicaman ma rację. Bedziesz miała jeszcze dużo, dużo powodów do śmiechu. Los sie odwróci i będziesz szczęśliwa> Tylko uwierz w siebie. I nie próbuj juz niczego głupiego robić , bo jesteś jeszcze taka młodziutka, całe życie przed Tobą! I to , ze w tej chwili jest źle to nie znaczy , ze cały czas tak bedzie. Za chwile może być cudownie. Powiedz tylko jak rodzice do tego wszystkiego się odnoszą?
  20. Na pewno masz takie samo? I w lewej rece masz jakby bardziej wypukłe? Czy jak? Bo ja tu naprawdę wariuję. Tylko mów prawdę. Bardzo Cie proszę zrób to dla mnie Asia i opisz je dokładnie , jak wygląda(jak czuć je pod palcami ) czy jest twarde czy nie i gdzie dokładnie leży. Bardzo Cię proszę.... [Dodane po edycji:] I jaka ma powierznie i co dokładnie czujesz pod palcami i w ogóle każdy szczegół. Proszę ...
  21. To normalne, że sie Twoja wychowawczyni wypiera. Wychowawczyni mojej córki nigdy nie widziała, żadnego problemu( a ja czy córka zgłaszałyśmy wielokrotnie). Kiedy córka miała złamany palec przez chłopaka z klasy poszłam do wychowawczyni i zrobiłam awanture , ze co to ma znaczyć? A ona i tak powiedziała, "bo dziewczynki mówią , że to nie tak było". A g...no mnie obchodzi jak było, ważne , że palec złamany. Oczywiście zrobiłam sama śledztwo i udowodniłam wychowawczyni, że "dziewczynki" kłamią(bo się przyznały przy wych). Zażądałam żeby cos do cholery zrobiła to powiedziała, że zgłosi sprawę do dyrektora i sie tym zajmą. Oczywiście po kilku tygodniach znowu coś wynikło i juz sama się wybrałam do dyrektora i okazało się , ze wcale nie wie o tej sprawie z palcem ani w ogóle nie wie o problemie. Od tej pory kontaktowałam się tylko z dyrektorem a na zebrania przestałam chodzić to wychowawczyni zaczeła ośmieszć moja córke i mnie na forum klasy i rodziców. Mam nadzieje, że szybko dostaniesz decyzję o tym ind nauczaniu. Musisz się strasznie męczyć i ta świadomość , że w szkole nie masz poparcia... Niech spadaja, a Ty bądź silna. Trzymaj się.Kiedyś ci wszyscy oprawcy odczują to własne skórze, bo zazwyczaj tak jest.A wychowawczyni kłamie, że sie nigdy nie skarżyłaś bo sie boi odpowiedzialności i wie , że jako wychowawczyni powinna załatwic te sprawę szybko, a ona sonie nie poradziła i dała dupy jako wychowawca.
  22. Tak zsobie zmacałam to zgruienie ( ten chyba miesień-tylko dlaczego to jest większe niż na drugiej ręce?? Tam ma prawie nie wyczuwalne) , że kurcze mam prwie zdartą skórę. Zwariować można....Myślicie , ze jakby to było coś złego to byłoby wyczuwalne wyraźnie (twarde) nawet przy zgięciu ręki? Bo tak mi mój chłop mówi. A ja juz nie wiem . Rano sie obudziłam znowu zaniepokojona , ale troche sobie wytłumaczyłam , ze to tylko miesień, a teraz znowu o tym myślę , że jak nie mięsień to co???
  23. To ja tez mam to tuż nad zgięciem po wewnetrznej stronie. Rzeczywiście tak jakby na kości jakaś gula z mięsni była. Tylko teraz mam tak to spuchniete i czerwne i bolesne że już nic wyczuć nie mogę. Ale dlaczego to w jednej0 ręce jest wieksze i to sporo a w drugij mniejsze???
  24. Ciekawa ta twoja teoria. Ciekawe co na to ginka? A masz to nad zgięciem czy pod zgięciem i po wewnetrzj stronie zgięcia czy pozewnętrznej? Nie pójdę na razie do lekarza bo sobie obrzęk zrobiłam pocieraniem macaniem i wpychaniem paluchów... [Dodane po edycji:] No taka gula a teraz mam to już twarde, bolesne i czerwone.....
×