Skocz do zawartości
Nerwica.com

olinelka

Użytkownik
  • Postów

    495
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez olinelka

  1. zetVi może i nerwica, ale przecież od czasu jak biorę leki (2 miesiące prawie) to jestem prawie spokojna a te bóle tego żołądka pojawiły się dosyc niedawno. Biegunek nie mam. Raczej odwrotnie. Te kłucia pod prawym żebrem sa wkurzające (ale nie ma ich cały czas) ale najgorszy jest teraz ból tam pod mostkiem Jak wciągam brzuch to boli pod mostkiem (jakieś 2-3 palce pod mostkiem) a szczególnie jak sobie tam ucisnę to jak cholera boli!!! I się boję jak nie wiem co , bo żołądka mi nikt nie badał. [Dodane po edycji:] A, no i jem teraz regularnie, nie głodzę się . A ten aceton był w listopadzie.
  2. Odezwałaś się mel Mi się rzygać chce. Teraz się zamartwiam żołądkiem czy czymś co jest pod mostkiem, bo jak tam się uciskam lekko to boli Mdłości mam do tego i raz mnie kłuje z lewej raz z prawej strony pod żebrem. zetVi mnie wyszedł aceton w moczu!!! Ale żaden lekarz się tym nie przejął! Robiłam te badania po dość ostrym niedojadaniu z nerwów i miałam nadzieję, że to od tego! A teraz się martwię Było napisane: aceton ślad+++. Matko jedyns! Mówiłam że coś przeoczyli!!!! [Dodane po edycji:] a w usg brzucha było że poszerzone układy kielichowe nerek(obydwu), jednej po rotacji czy coś a poza tym nic. A internista powiedział, że to pewnie pozapalne i że tragedii nie ma . [Dodane po edycji:] a teraz mnie kłuje pod prawym żebrem. Zresztą pod prawym żebrem to mnie kłuje juz długo, długo, od kiedy nie pamiętam. I teraz w tym dołku pod mostkiem mnie boli jak tam dotknę.I rzygać mi się chce.
  3. Bawcie się dobrze i zapomnijcie o chorobach! Będzie dobrze, zobaczycie! Życzę Wam dużo , dużo zdrówka i uśmiechu! I szampańskiej zabawy!
  4. ten lekarz od usg to mnie wystraszył, że jak ktoś się doszukuje r. to w końcu go znajdzie. On w ogóle straszy ten radiolog, pisałam juz o tym, że zanim zacznie badanie to najpierw opowiada pacjentom makabryczne historie i co może wg niego wyjść na tym usg. A w 99 % może to być własnie r. , i ja myślę, że on spowodował u mnie to , że mi karcinofobia wróciła z potrójna siłą, bo najpierw mnie wystraszył przed badaniem od czego te węzły moga być takie a potem powiedzaiał, ze wg niego to pozapalne, potem na biopsje namówił (bo prywatnie i u niego) a potem znowu pocieszał, że on od początku wiedział, że to pozapalne, a potem jek latałam co chwila do niego na usg bo juz lawina ruszyła to zaczął się na mnie denerwowac i powiedział, że jak się tak ktoś doszukuje to się w końcu doszuka. i teraz się boję tego doszukiwania. [Dodane po edycji:] A teraz mnie mdli. A Mel się pewnie odezwie po Nowym Roku i będzie w świetnym humorze [Dodane po edycji:] A co do cycków: mój psychiatra ostatnio mi powiedział, że kobiety powinny sobie masować cycki, że jest to bardzo ważne, że podobno to zapobiega rozwojowi różnych tworów, ktorych potem kobiety się boja. Dziewczyny! Masujmy cycki! Ja to ciągle zapominam , ale muszę zacząć [Dodane po edycji:] I powiedział, że chłop tak nie wymasuje jak sobie kobieta sama wymasuje
  5. Wiecie co? Mel to chyba zabalowała albo leki jej pomogły i juz nie "choruje" dlatego się nie odzywa [Dodane po edycji:] sunset może to jakiś wpływ warunków atmosferycznych czy co? Bo mój małż jak się obudzil dziś rano to mi powiedział, że trzęsie się , ale jakoś tak wewnetrznie, to ja mu mówię , że pewnie zmarzł, a on mówi , że go jakoś w żołądku trzęsie. Co to znaczy że w żołądku trzęsie? On nerwicy nie ma.... A może ma tylko nic nie mówi, bo ja mam gorszą, albo ma utajoną... [Dodane po edycji:] I głowa mnie "muli".
  6. Asia to na pewno nie r. przecież lekarka Ci wyraźnie powiedziała poza tym tyle razy miałaś usg, że na pewno coś by zauważyli w trakcie badania. Martwie się o ten żołądek. A jak to cos groxnego i się rozwija [Dodane po edycji:] Ja już nawet boję się wymawiać to słowo... To czego się boję....
  7. Jak dziś się obudziłam to mnie mdliło.... I zaczęłam się zastanawiać dlaczego mnie mdli. I jeszcze te pobolewania pod lewym żebrem Żołądka mi nie badali!
  8. Mnie plecy cały czas bolą. [Dodane po edycji:] A jak mnie bolą cały czas plecy to coś groźnego? Czy kogoś jeszcze plecy bolą cały czas? Bo ja już nie wiem czym się mam martwić a czym nie.
  9. To wszystko przez ten sen.... Dobrze, że to tylko sen. Ale i tak się boję.
  10. Szczegolnie w czasie ruchu mnie bolą stawy barkowe i biodro.I kręgosłup na każdym odcinku [Dodane po edycji:] Mój tata miał szpiczaka i ten szpiczak zatakował mu kregosłup i go straaaaasznie bolało i tylko morfina pomagała i niedługo przestał chodził. Na moich oczach w przeciągu godziny przestał chodzić. To było straszne. A potem miał przerzuty do ślinianki przyusznej i węzłów chłonnych i te przerzuty to był ogromny guz, zdeformował mu twarz, był wielkości wielkiego jabłka. Powiększył sie też bardzo szybko. W ciągu kilku dni. [Dodane po edycji:] Pewnie Was wszystkich wystraszyłam....
  11. Kur... jaki ja miałam dziś w nocy straszny sen!!!! Robiłam jakieś badania, prześwietlenie czy coś czy rezonans , tomografię (jak zwykle we śnie to dziwne wszystko) i mi wykryli wiadomo co. I to napisali wyraźnie.... OPtrzez ten sen dziś znowu się boję i znowu zmacałam kilka razy wezły. I kości mnie bolą . Stawy barkowe obydwa, nogi, kręgosłup, kur.. wszystkie kosci mnie napier...I jeszcze ręka mnie swędzi, przedramię . I drugie też A jak mam cos tam w tych kościach???? Albo w kręgosłupie czy w stawach?? I to właśnie atakuje??
  12. Kn24 moje dolegliwości są różne. Ostatnio skupiłam się na chorobach węzłów chłonnych i wszystkim co jest z tym związane. Mimo brania leków potrafię sobie wkręcić różne dolegliwosci . Niektóre mijają i nie wracają a niektóre powracają. Może jeszcze za krótko biorę leki a może do tych lekow potzrebna mi jest psychoterapia? Jestem na etapie poszukiwań. Generalnie leki wyciszyły moja hipochondrię ale całkowicie nie wyeliminowały. Jednak sa lepsze dni i gorsze. Jakie leki bierzesz i kto Ci je przepisał? Tzn. internista czy psychiatra? Może jeszcze leki nie działają tak jak powinny(krótki okres brania leków) . Jeśli czujesz że objawy sie nasilają to czy rozmawiałeś o tym z lekarzem? Hipochondria jest straszna. Przeczytaj sobie wczesniejsze posty i zobacz, że wszyscy maja ten sam problem-wmawianie sobie chorób(szczególnie raka)i strach przd nimi.Ale sa tez dobre strony-pocieszamy się i rozumiemy nawzajem , bo jak ktoś już wcześniej napisał, że tylko hipochondryka zrozumie drugi hipochondryk [Dodane po edycji:] Także- piszcie o swoich strachach .Może będzie Wam łatwiej. Mnie jest łatwiej jak wiem , że tu wpadne i ponarzekam i ktoś mi powie, że ma to samo... Lżej mi wtedy
  13. hahaha! A może ja też pochodzę trochę? Co prawda chłopa mam ale może chociaż kumpla jakiegoś znajdę ? [Dodane po edycji:] ucho mnie bolało przed chwilą jakoś inaczej niż zwykle
  14. Ale mnie ubawiłaś Hahahahahahaha , leżę normalnie... hahaha!!!! [Dodane po edycji:] Asia a nie możesz się pod szpitalem trochę pokrecić około 15 jak z pracy wychodzą??
  15. Minie, przejdzie, zapomnisz. Będzie dobrze
  16. Jak byłam kilka tygodni temu w masakrycznym stanie-silne lęki, silna depresja, natręctwo myśli, nie mogłam żreć, spać ani nic zupełnie galareta to sama chcialam się zgłosić do szpitala psychiatrycznego. Poniewaz u mnie był to kolejny epizod to odczuwałam go o wiele silniej niż poprzednie i byłam pewna , że nie dam rady i w szpitalu mi pomoga. Całe szczęście dałam radę i leki zadziałały. Nie szybko, ale wytrzymałam. Tylko nie miałam (do tej pory nie mam) pojęcia co się robi , żeby do psychiatryka sie dostać na własne życzenie.
  17. Przytulam Kto Cię odrzucił?
  18. Ewelinka! Potwierdzam słowa Asi: psychiatra mi powiedział, że przy nerwicy lękowej czy depresji zawsze samopoczucie gorsze jest rano. Sama go o to pytałam , bo ja zawsze rano najgorzej sie czułam(czasem i teraz). Jak miałam te swoje najgorsze stany to też tam miałam , że nic zjeść nie mogłam i to potrafiłam przez cały dzień zjeść tylko kanapkę i to wmuszałam w siebie. potem mnie żołądek bolał i wymiotować mi się chciało. Może teraz mój żołądek "odchorowuje" skutki tak silnego stresu? Już sama nie wiem dlaczego mnie boli przy ucisku. I jak wciągam brzuch to też mnie poniżej mostka boli kitty341 mnie też dziś nie swędzi czasem tylko zaswędzi. A może w Święta za dużo zjadłaś + nerwy z powodu swędzenia i stąd mdłości? Ja w Śylwestra idę do łóżka z żarciem i piciem i filmami. I chłopem . Mieliśmy iść gdzieś pobrykać ale tak mi ostatnie miesiące tego roku dały w kość że jestem wypompowana i chce mi się poleżeć i nadrobić zaległości filmowe. [Dodane po edycji:] Asia, to żadnego chłopa nie będzie na imprezie? A mialam nadzieję, że poznasz jakiegoś lekarza albo przynajmniej studenta medycyny oczywiście takiego,który nie bedzie się uganiał za pielęgniarkami i bedzie miły i uprzemie będzie wyjaśniał Ci wszystkie Twoje wątpliwości zdrowotne a przy okazji nam [Dodane po edycji:] brzuch mnie swędzi...
  19. Nie jesteś sama. Ja też tak mam. Asia no to niedobrze.... Przykre to strasznie. Ewelinka może bakteria wróciła? Kurcze, przypomniało mi sie , że jak ucisnę żołądek(brzuch? tak po środku niżej pod mostkiem ale nie pod samym mostkiem tylko trochę niżej ) to tez mnie boli i to już jakiś czas. miesiąc może, tylko nie zwracałam na to uwagi. I często mnie kłuje pod lewym żebrem Matko, a jak to żołądek? Żołądka mi nie badali!!!! [Dodane po edycji:] Asia nie jesteś egoistką, tylko masz nerwicę i taka wiadomość wywołuje takie myśli od razu Nie płacz Ewelinka, bo będziesz się gorzej czuła, nie płacz, nie martw się.
  20. O rany Asia ...przykro mi bardzo. Mogę zapytać co to za typ tego raka? Ale przecież rak to nie wyrok więc na pewno są jakieś szanse na wyzdrowienie. Ewelinka to dobrze że idziesz do gastrologa. Ja kiedyś miałam helikobacter pylori i schudłam i rzygałam jak kot przez ta bakterię. I nie czytaj zakazanych stron
  21. Zuzia00 no to witaj w klubie...Do psychiatry jak najbardziej i jak najszybciej bo hipochondria może się przerodzić w straszne stany lękowe(wiem z własnego doświadczenia) i bedziesz się tak nakrecac że już sama ze soba nie wytrzymasz... Ale nie to że ja Cię straszę. Broń Boże.Tylko jeśli podejrzewasz u siebie hipochondrię to lepiej z tym do psychiatry. Mnie pomógł Chociaż leki do końca wszystkiego nie załatwią. Ja szukam psychoterapeuty. Bo się jeszcze potrafie nakręcić i to mimo zażywania lekarstw(chociaż nie jest to takie straszne jak było). Piszesz , ze z tymi naroślami , kulkami byłaś już u kilku lekarzy- i co oni na to? . Nie bój się nas! Jesteśmy tutaj wszyscy tacy sami! [Dodane po edycji:] Na pewno Ci nic nie jest. To tylko nerwica. Albo aż nerwica [Dodane po edycji:] Ewelina! Przecież to na pewno tylko jakieś pryszcze albo inne gówienko, na pewno nic poważnego!!!! A brzuch Cię boli z nerwów. A jak nie masz pewności to idź z tym brzuchem do lekarza. Mówiłam Ci, może jakaś bakteria ale nawet zetVi Ci napisała, że to na pewno od nerwicy. Ale iść do lekarza możesz, bo nerwicę tez trzeba leczyć , ale idx z tym brzuchem , uspokoisz się. [Dodane po edycji:] Asia ja właśnie się od kilku nocy znowu pocę i mam całą klatkę piersiową mokrą.... Ale mnie już przestało swędzieć [Dodane po edycji:] plecy mnie właśnie swędzą
  22. Noooo, dziewczyny mowię Wam... kurde, jak czasem sobie przypomnę to jeszcze potrafie przywołać ten zapach w pamięci kitty341 na pewno nie masz ziarnicy. Mnie też tak swędzi. Raz w jednym miejscu, za chwile w drugim, za chwilę w trzecim itd. Pewnie to od ogrzewania i wysuszenia skóry Asia a nie wiesz czy ten świąd to się nasila w tych chorobach czy od razu jest taki mocny że aż do krwi? Czy stopniowo się nasila?
  23. A ja miałam studiować medycynę i wybrałam się dla ułatwienia do liceum medycznego. W październiku okazało się że medycyna nie dla mnie. Otóż pani wychowawczyni zabrała nas na wycieczkę do prosektorium (uczyła przedmiotu pielęgniarstwo ogólne). I wcale mnie to prosektorium nie wystraszyło, ani ciała, które sie tam znajdowały( ja jako jedyna wypuściłam się tam gdzie innni nie chcieli czyli do tzw chłodni, gdzie przechowywano ciała dłuzej niż dwa tygodnie). Wyszłam stamtąd normalnie, nie rzygając, nie mdlejąc ani nic takiego. Wróciłam do domu i okazało sie że śmierdzę. Czułam wszędzie na sobie zapach(o ile tak można to nazwać)tego prosektorium, zapach krwi, jakiś taki mdlący żelazisty, słodkawy odór wnetrzności(chyba) . Wykapałam sie. nic nie pomogło. Niestety zapach ten towarzyszył mi jeszcze kilka dni a może i tygodni. Ale nie ja śmierdziałam tylko mój mózg zapamietał ten zapach. Po półroczu przeniosłam się do normalnego liceum i na medycynę się nie wybrałam.
  24. Niejeden lekarz chciałby wiedziec to co my [Dodane po edycji:] Bo my nie tylko posiadamy wiedzę medyczna ale i internetową wiedze medyczną i nasze własne wnioski , przypuszczenia i nikt tak nie diagnozuje jak my! [Dodane po edycji:] A juz na pewno w jednym paluszku mamy znajomość anatomi człowieka [Dodane po edycji:] anatomii a nie anatomi
×