Skocz do zawartości
Nerwica.com

kite

Użytkownik
  • Postów

    1 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kite

  1. może ja jakieś goopie książki czytam?
  2. czy słyszeliście o terapii lamotryginą? podobno jest rzadko stosowana ale bardzo skuteczna. w pewnej mądrej książce wyczytałam"... wg badań na ludziach z BPD wynika, iż po roku terapii lamotryginą nie ma podstaw do zdiagnozowania u nich BPD..."
  3. jak zwykle, święta=alkohol
  4. w lublinie tak właśnie twierdzili terapeuci. za to w komorowie można mieć lapki i jest wifi
  5. ja słyszałam że te "cudowne" preparaty faktycznie sprawiają że człowiek przestaje się pocić pod pachami. ale zaczyna np na twarzy
  6. shinobi, a kiedy powiedziałam że jestem z krk?
  7. kite

    Gorzka_Czekolada

    bosz. myślałam że to wątek o czekoladzie
  8. shinobi, ej no, chodzę bo nie ma innego
  9. ja tam strasznie się boję tych kwalifikacji na 7f. inne szpitale mnie zraziły. taki komorów "pani stan jest zbyt poważny na hospitalizację na naszym oddziale". albo lublin" jak pani dostanie staż, to zapraszamy". powiem za dużo lub za mało. boszzz
  10. jak moja psycholog, " zamiast się ciąć, niech się pani modli"
  11. paradoksy, jak będzie? dobrze będzie :)
  12. my z mamą idziemy do siostry, chociaż mam ogromną ochotę naćpać się lub coś zasymulować aby zostać w domu na forum. życzenia to jest jakaś masakra, nikt nigdy nie wie co powiedzieć, zdawkowe" wesołych świąt", cmok w policzek(jestem przeziębiona więc mnie to może ominie). litania jaki to kamilek cudowny, idealny, jak się dobrze uczy, przystojniak, do pomocy zawsze pierwszy. jowitka nie gorsza, no cud, miód, malina. o mnie nie ma nawet słowa ale wali mnie to. siostry teściowa będzie jęczeć że nie mam depresji(a kto powiedział że mam?). po jakiejś godzince, z młodymi, zrywamy się i łazimy po miasteczku, ot tak, bez celu. za to śmingus z dzieciakami będzie świetny od kilku dni zbierają arsenał. bo oczywiście jak obleję kogoś z rodziny to od razu foch
  13. naranja, ale to jest jedyna psycholog u mnie. oczywiście na nfz. też mnie ten tekst wkurzył na maksa. przez dłuższy czas do niej nie chodziłam i spotkałam ją na warsztatach terapii gdzie powiedziała mi o tej diagnozie
  14. naranja, że mam się modlić zamiast ciąć
  15. mi psycholog znalazła osobowość neurotyczną z czym się w ogóle nie zgadzam, ani ułamek %.
  16. kite

    Natręctwa myśli...

    w sumie, gdzieś od sierpnia z 7 kg. od jakichś 2 miesięcy nawet nie staję na wagę
  17. naranja, _asia_, podobno taka konkretna diagnoza potrzebna jest do wyboru nurtu terapii bo dla impulsywnych i borderów jest różna, podobno. no i teraz możliwa jest tylko terapia wspierająca a żeby pójść dalej muszę mieć diagnozę Korba, czyli muszę być na oddziale żeby określili mi typ?
  18. C©złowiek, weź chociaż ty mnie nie wnerwiaj poradziłbyś coś sensownego
  19. Shadowmere, zabroń mi ja jestem jak wielki brat. wiem wszystko
  20. no nie wytrzymam! muszę się wyjęczeć! umiera moja sąsiadka. lat 88. prawdopodobnie miała wczoraj udar. nie rusza się. prawie nie mówi, ale rozumie bo kiwa głową. mieszka z mężem. córka wczoraj przyjechała i stwierdziła że "matce nic nie będzie", wzięła kasę przyszykowaną dla niej i pojechała. kobieta umiera w brudzie i smrodzie. pewnie ma odleżyny, nie ma jej kto zmienić pampersa, nawet nie wiem czy je nosi czy za przeproszeniem" robi pod siebie". a ja żyję obok ze świadomością że oni nie chcą pomocy, karetki, zawołali tylko księdza. druga sąsiadka. pojechała dziś po okulary do miasta. gdzieś po drodze się spiła. jej matka czekała u nas na nią i odgrażała się że " w domu będzie wojna". starsza, 13 letnia córka, tylko się z tego śmiała. młodsza, 7 lat, strasznie przeżywała. płakała aż się trzęsła. poprosiłam sąsiadkę żeby na czas tej "wojny", dzieci były u mnie. nosiłam małą na rękach i tuliłam aż się uspokoiła, potem puściłam bajkę. teraz gdzieś ją matka zabrała. przypomniało mi się moje dzieciństwo. tylko że ja nie miałam kochającej cioci która by mnie zabrała z tego piekła...
×