Skocz do zawartości
Nerwica.com

kite

Użytkownik
  • Postów

    1 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kite

  1. z tej strony http://leki-refundowane.com/ wychodzi mi że powinnam mieć na xetanor 10zł refundacji a tisercin za free
  2. ja mam nowe leki. tisercin i xetanor i właśnie nie dostałam p
  3. Korba, to te etapy są w tak krótkim odstępie czasowym?
  4. kurde. ja tam nigdy nie nosiłam dowodu ubezpieczenia. jestem z pup i zaświadczenie o ubezpieczeniu biorę jak idę się gdzieś zarejestrować i więcej go nie widzą nikt problemu nie robił. nawet jak ostatnio w zeszłym tygodniu chciałam się wepchać w kolejkę i zaświeciłam pociętymi rękami, nikt nie pomyślał o ubezpieczeniu, nawet nie sprawdzają czy ja to ja
  5. podepnę się pod temat z podobnej beczki. czy lekarz może stwierdzić że pewne leki nie są p?
  6. ja brałam 100mg na dobę i bez kimania w dzień nie dało się funkcjonować. w dodatku przytyłam
  7. myślę że michaś mógłby być ze mną. mówi że kocha. widocznie problemem są moje z.o.
  8. kite

    Wkurza mnie:

    to że wieje i lekko pada więc nie mogę iść na rolki. i krew mnie wkurza bo leci z prawej dziurki nosa!
  9. nie jesteśmy od diagnozowania. od tego są specjaliści. udaj się do psychologa
  10. kite

    test na osobowość

    perfekcyjny melancholik -20 spokojny flegmatyk -12
  11. kite

    czego aktualnie słuchasz?

    jakiegoś goopiego świadectwa do którego słuchania zostałam zmuszona
  12. New-Tenuis, ja też mam diagnozę chwiejna emocjonalnie. i też mi typ impulsywny nie pasuje, za to: baaaardzo...
  13. czasem jak czytam, jakie skomplikowane macie relacje z terapeutami, cieszę się że nie mam terapeuty
  14. a ja nie wiem jakby podziałał na mnie ból przy cięciu. mnie wcale nie boli, nigdy. czasem jak mocno potnę nogę to przy chodzeniu rany pękają i boli ale nie daje mi ten ból żadnej ulgi
  15. no właśnie, nie chodzi tu o ból jak się większości ludzi wydaje tylko o krew
  16. odkąd pamiętam mam taki dość niefajny dla mnie problem. w chwilach silnego stresu mam jakby "odlot", coś pomiędzy utratą przytomności a zasypianiem. ci co byli ze mną na spotkaniu forumowym wiedzą o czym mówię. jak sięgam pamięcią w chwilach gdy w domu była agresja i przemoc, w najistotniejszym momencie "film mi się urywał". nie pamiętam też gwałtu na mnie choć wszystko wskazuje na to że miał miejsce. ostatnio miałam zamiar iść na zamknięty, jechałam z siostrą do szkoły wszystko załatwić. ocknęłam się w mojej miejscowości a ostatnie co pamiętam to jak byłyśmy w połowie drogi do szkoły(trasa 45km). siostra zdążyła zajechać na zapiekankę, odebrać córkę i załatwić wszystkie sprawy a mnie nic nie ruszyło. w szkole przed egzaminem potrafię złapać" odlot" i nawet nie paść twarzą na ławkę, siedzę sztywna jak manekin. zaznaczam że nie jest to zwykłe spanie bo często jechałam np do lublina (140km) o 5 rano i nie zasypiałam w autobusie. na normalnych lekcjach też nic się nie dzieje. gdy byłam na grupie 0 w komo, podobno na grupówce miałam dysocjację. czy to właśnie dysocjacja?
  17. poprawione, coś mi nie wyszło
  18. moja milka dziś bobkami trafiła idealnie na pilota od głośników
  19. i wszystkie czarno-białe paradoksy, ja się zapatruję na takie dwie http://allegro.pl/klatka-dla-szynszyla-koszatniczki-70cm-2-gratisy-i1527670396.html do połączenia i dla 3 max 4 szczurków jak znalazł! ja muszę mieć labika
  20. ja mam klatkę 78/78/38(wiem, wiem, najmniejszy wymiar nie powinien być mniejszy niż 40), mam 2 dziewczyny, marzy mi się labik ale to już większa klatka będzie potrzebna. ja właśnie tea wycisnęłam z rękawa jak pastę paradoksy, a ile masz ogonów?
  21. tak myślę że tea będzie mi w tym rękawie spać. już dobrych 10 minut w nim siedzi
  22. moja mama jak się wkurzy to lubi mówić "żałuję że cię nie poroniłam"
×