Skocz do zawartości
Nerwica.com

MadGregor

Użytkownik
  • Postów

    470
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MadGregor

  1. No pewnie. Dzielenie się problemami nie jest w porządku, ale dzielenie się dziewczyną już tak! No prawie, flaszkę należałoby rozbić na jego głowie za cały ten spisek za plecami. Związek się sypie? Nie jest już tak namiętnie jak przedtem? Można rozstać się kulturalnie, a nie suplementować romansem braki łóżkowe i liczyć, że się nie wyda. Zadrwiła z ciebie, a punktem zwrotnym była jej reakcja na groźbę rozstania. Zastanów się czy nie jest z tobą dla wygody i czy nie zmieniła podejścia jedynie dlatego, że udaremniłeś jej skok w bok.
  2. Kiedy miałem 15 lat, moja starsza siostra również zwierzała mi się z fantazji sennych na mój temat, bywało także że z zazdrości manipulowała korespondencją z moimi koleżankami. Zawsze ignorowałem takie zachowania, a obecnie nie mam z nią kontaktu. W Indiach takie związki to dość powszechne zjawisko, inna sprawa, że ich owocem są dzieci zasadniczo zawsze obarczone defektami genetycznymi. W Polsce to egzotyka, takie znajomości zawsze będą spotykać się z powszechnym potępieniem i ciężko wskazać rozsądny argument, który by za nimi przemawiał. Wydaje mi się, że w naszym konserwatywnym społeczeństwie właśnie kalectwo ewentualnego dziecka byłoby newralgicznym argumentem przeciwników takich związków, w przypadku ogólnej debaty. Polskie prawo skromnie wypowiada się na ten temat i stara się zapobiegać poprzez penalizację już samego aktu płciowego rodzeństwa. Z drugiej strony w przypadku wykrycia w porę zespołu Downa czy innych trisomii, zostawia się matce wybór, czy chce urodzić. Myślę, że nasze prawo jak zawsze i w tym wypadku zawiera wiele luk, niespójności i wymaga reform, mentalność Polaków podobnie... Tak mi się skojarzyło
  3. Akurat tę cechę panowie dobrze postrzegają
  4. Woody Allen, hipochondryk z całą gamą przeróżnych fobii.
  5. Właśnie. Jednostki genialne już w dzieciństwie (do 3-4 lat ale zdarzało się, że już mając 6 miesięcy) przejawiają niezwykłe zdolności, więc trudno uwierzyć że inteligencja jest uwarunkowana środowiskowo, kiedy owe środowisko nawet nie zdążyło wpłynąć. Ale korzystna kombinacja genów na niewiele się zda, jeśli rozwój prenatalny zostanie zakłócony.
  6. Moja pierwsza nocka w robocie. Interesujące jest to, że nie robię nic innego niż zwykle w domu w tych godzinach, a mimo to dużo bardziej się męczę. Byle do 7.00
  7. Lepszego scenariusza aby zabrać dziewczynę do domu pod pretekstem przekazania kluczy współlokatorowi, życie nie mogło Ci podsunąć, a samej przecież nie wypada jej zostawić A to sztandarowy przykład jak zepsuć taką okazję... W sumie po rzeczowym przedstawieniu jej Twojej sytuacji i wynikającego z niej problemu, sama powinna podsunąć kompromisowe rozwiązanie. Pokazałbyś się z dobrej strony, wszak nie zostawiasz kumpla w potrzebie a dwa, nie jej kosztem. Tymczasem w trakcie pierwszego spotkania, zostawiasz ją samą i znerwicowany pędzisz do kolegi. Raczej nie wykazałeś się atrakcyjnością ba, na pewno poczuła się zlekceważona. Z psychologii wiem, że efekt pierwszego wrażenia jest potężnym narzędziem w postrzeganiu innych i utrzymuje się przez pewien czas. Może ta zwłoka paradoksalnie wyjdzie Ci na dobre, bo zatrze niedoskonałości. Może daj jej i sobie ochłonąć, popracuj nad sobą, przemyśl czego od niej oczekujesz i czy warto się angażować.
  8. W tym roku także skończę 23 lata i jestem po trzech chybionych kierunkach studiów. Obecnie magluję kierunek w szkole policealnej (obciach było po raz czwarty składać podanie na uniwerek) i nawet wśród tych młodszych, świeżo po uwalonej maturze czuję się jak niedojrzały, nie doświadczony życiowy nieudacznik. Nie pracuję i nigdy nie pracowałem. Przeraża mnie perspektywa odpowiedzialności. Nie mam nawet własnego konta, bo po co... Mimo posiadania prawka, stronię od kierowania autem. Sam podejrzewam u siebie wspomniany syndrom,bo mimo świadomości swoich nieuzasadnionych roszczeń do rodziców i pasożytniczego trybu życia , nie potrafię zbytnio temu zaradzić.
  9. Sam swój głos oddałbym na drak queen- nie ze względu na stylizację, tylko mimo niej- oczywiście gdybym był idiotą i naiwnie wierzył, że ktoś ten głos weźmie pod uwagę. Piosenka bardziej filmowa, to jednak jej wykonanie zrobiło na mnie wrażenie, w zasadzie nie interesowały mnie kolejne propozycje. Z dość ambitnym i znów zupełnie nie wpisującym się w całą tą eurowizyjną szopkę utworem pokazali się Holendrzy i o ile kompozycja była ciekawa, to nie podobało mi się ich współbrzmienie. Dobrze zaprezentowała się Białoruś, zajebista choreografia a kawałek wpadał w ucho
  10. marek 1997, chyba rozumiem twoje przemyślenia. Gdzieś czytałem, że w chirurgii estetycznej twarzy wyodrębniono idealne proporcje, które decydują o skali piękna. Ponoć odległości graniczne maja wynosić 1 mm. ten wydawałoby się nic nieznaczący milimetr rozstrzyga o tym czy jesteśmy ładni, bardzo ładni, przeciętni bądź zdecydowanie poniżej przeciętności. Ludzkie oko błyskawicznie ocenia w jakiej kategorii mieści się dana osoba, natomiast mózg mechanicznie przyporządkowuje tej osobie inne cechy. To dość logiczne, że pięknym przypisujemy pozytywne właściwości i to ich chcemy poznawać, przebywać z nimi czy iść do łóżka. Niesamowite, że chwilami kosmetyczna korekta tak wpływa na ogólna percepcję (zakrzywia obraz), a przecież mamy do czynienia z tym samym człowiekiem.
  11. MadGregor

    Ukraina

    Analogicznie warto podkreślić hipokryzję Putina, bo powołując się na precedens Kosowa- którego niepodległości Rosja jako jedno z niewielu państw de facto nigdy nie uznała- próbował uwierzytelnić swoje postępowanie na Ukrainie. Serio? Bezrefleksyjne przytakiwanie temu psychopacie nazywasz opcją? Jest takie "państewko" za naszą wschodnią granicą i nawet udaje mu się zachowywać pozory WOLNEGO, ale tylko do czasu... neon o nim wspomniał:
  12. U siebie zaobserwowałem dokładnie tę samą tendencję, co szczegółowo poruszyłem przy okazji kontrolnej wizyty u neurologa. Zainteresowała mnie precyzja z jaką mój opis zgadzał się z tym. Wbrew pozorom sekunda to sporo czasu, dlatego ja ilustrowałem to nagłymi, chwilowymi wyładowaniami neuronów/bądź przerwaniem ich aktywności, co miało skutkować utratą świadomości na ułamek sekundy, ale wystarczyło by w ostatnie chwili uniknąć kolizji i powrócić do pionu. Problem nasilił się po wstrząśnieniu mózgu, a ten stan pourazowy z zasady odnosi się do zaburzenia pracy komórek, dlatego tylko mnie to utwierdziło w pierwotnej ocenie. Jednak neurolog podobnie jak u Ciebie jasno dała mi do zrozumienia, że problem nie koreluje z jej specjalnością, dlatego szukam dalej i jak na razie bez rezultatu.
  13. Okazja może się już nie powtórzyć, a po co później żałować fajnego zwieńczenia klasy maturalnej z powodu nieporozumienia na forum. Nikt nie skrytykował twojego pomysłu ba, uważam że jest to jedna z niewielu sytuacji kiedy naprawdę można wykazać się swobodą i pomysłowością.
  14. Taka kompozycja nawet nie ociera się o klasę, jest w sam raz na romskie wesele Caipirinha, Całe szczęście studniówka to nie jakiś formalny konwent i jej ranga pozwala na pewną swobodę w doborze marynarek oraz dodatków. Dobrze jest pozytywnie wyróżnić się z tłumu- chociaż szarość na tle czerni to nadal nuda- więc lepiej skupić się na unikaniu nagminnie popełnianych błędów http://www.savoir-vivre.com.pl/?niewybaczalne-bledy-w-stroju-meskim,483
  15. Z wykładów pamiętam, że narkotyki mogą być także znakomitymi farmaceutykami, wszystko zależy od tego czy bierzesz z umiarem i "zgodnie z zaleceniami". Maryśka jest najmniej destrukcyjną używką, bo związki narkotyczne w niej zawarte w odróżnieniu od wielu pozostałych, naturalnie produkuje mózg.
  16. Czy ktoś mi wyjaśni dlaczego jako zalogowany użytkownik nie mam dostępu do niektórych wątków* i dlaczego jako gość nie mam takich ograniczeń? *502 Bad Gateway nginx/1.4.2
  17. Niesłusznie. Niepełnosprawność umysłowa jest synonimem upośledzenia intelektualnego a to oznacza, że jedynym jej kryterium jest uzyskanie w testach psychometrycznych wyniku 70>. Taka diagnoza wskazuje na odrębną jednostkę nozologiczną i chociaż zawsze będzie sprzężona z pewną niedojrzałością, już w drugą stronę to nie funkcjonuje. Teraz przychodzi mi na myśl postać NIEDOJRZAŁEGO psychopaty z "Red Dragon". W zaburzeniach osobowości częściej wyróżnia się dominujące cechy, ale nie jest powiedziane, że nie mogą się mieszać. Jestem mieszańcem!
  18. MadGregor

    Trzy pytania

    1. Złoty środek 2. Wolność 3. Niestety wygoda 1. Co odrzuca Ciebie u płci przeciwnej? (poza samą płcią przeciwną) 2. Trzymasz jakieś zabawki pod łóżkiem? 3. Jak często bierzesz kąpiel/prysznic?
  19. MadGregor

    Trzy pytania

    1. miejscami lubię 2. jak to sprawdzić skoro lunatykuję? 3. Grę, scrabble 1. Partner/partnerka z Polski czy zagranicy? 2. Idealna karnacja partnera/partnerki? 3. Agresor czy pantofel?
  20. Panowie, którzy znacie panaceum na niedowagę! Jestem podręcznikowym ektomorfikiem (180 cm/65 kg), a wskazówka wagi już dobrych kilka lat temu zastygła w bezruchu. Jak to się dzieje że siostra odlicza każdą kalorię, by chociaż zbliżyć się do wyglądu kobiety współczesnej, a ja mimo diety "no limit" i w miarę regularnej siłowni wyglądam jak modelka Victoria's Secret?- no dobra prawie... Właśnie minęło 10 miesięcy przygody z basenem, zdołałem utrzymać reżim 2/3 godzin w tygodniu. Idea fajna, ale trening aerobowy w przypadku budowania masy nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Panowie, jak żyć?
  21. kupmitrumne, dziewuszki przyjemne dla oczu. Ostatnia Łodzianka ma bardzo osobliwą urodę
  22. To może i ja się skuszę, jeśli nikt nie ma nic przeciwko
  23. MadGregor

    X czy Y?

    Z Tobą wszędzie basen czy siłownia?
×