Ja jeszcze mam nadzieję, trzeba mieć nadzieję, pamiętam kiedy żyłam, kiedy potrafiłam coś robić, cieszyć się i czerpać satysfakcję, teraz to takie nic, żal mi samej siebie, ciężko tak żyć, ale ja chcę jeszcze żyć tak jak jest to możliwe, tylko kiedy? Mój psychiatra uważa że mam trzon, mówi że terapia może pomóc więc próbuję ale ile to może trwać?