Skocz do zawartości
Nerwica.com

Guzik

Użytkownik
  • Postów

    1 687
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Guzik

  1. Czemu adamo_ takie oczy. Chyba mam depresję! Czy to możliwe? Biorę 150mg wenli. Dzisiaj wizyta u mojego psychiatry i mam nadzieję że się nie rozpłaczę bo będzie wstyd.
  2. Guzik

    jak często

    nigdy nie dzwoniłam na pogotowie, raz rodzice mnie zaprowadzili bo chyba miałam jakiś atak i było dość nieznośnie, raz sama poszłam na oddział ratunkowy skąd odesłali mnie do psychiatry. wtedy podjęłam leczenie.
  3. Można, ale chyba anhedonia polega na tym że się tej przyjemności nie odczuwa. Mówię właśnie o przyjemności z aktywności która zdaje się powinna dawać przyjemność, a nie daje. A według eksperta_abcZdrowie z czegoś ta anhedonia wynika "Stąd z kolei niezdolność do cieszenia się z czegokolwiek (anhedonia)" tylko właśnie nie wiem z czego bo poprzednie zdanie zawiera kilka czynników, "Nie obchodzą mnie ludzie, wystarczam sobie sam, ale też sam ze sobą do końca nie czuje się dobrze i komfortowo". Ja się tylko zastanawiam z czego to ma wynikać, ta anhedonia. Skąd niezdolność cieszenia się nawet z tego co nie angażuje innych ludzi. Ale to nie jest wątek o depresji! Moja wypowiedź dotyczyła osobowości schizoidalnej, nie depresji. Jeśli ja miałam depresję to nic nie robiłam bo nie mogłam, bo wszystko było jakimś cierpieniem, nie dlatego że mi to wystarczało, coś we mnie umarło, nie zastępowałam tego niczym, bo miałam uwiąd, a w uwiądzie nie ma żadnej aktywności. Nic nie ma. Jest próżnia. Człowiek staje się próżnią.
  4. Niezbyt rozumiem. Anhedonia wynika z tego że nie obchodzą mnie ludzie, samowystarczalności czy z tego że z samym sobą ktoś do końca nie czuje się komfortowo, czy wszystko razem? Bo tak się zastanawiam, może można jakoś nauczyć się czuć z sobą dobrze i komfortowo, może nawet jakoś można zwalczać w sobie tą obojętność na ludzi (chociaż nie wiem jak) i wtedy anhedonia powinna zniknąć? Czy wtedy pojawi się odczuwanie przyjemności z rzeczy które zdaje się powinny sprawiać przyjemność i dawać radość? -- 27 sie 2011, 11:45 -- Myślę Borsuk , że to jednak ma się jakoś do tego że np, wystarczy mi to że mam siebie, swoje myśli, nie szukam wrażeń w relacjach z innymi ludźmi, nie potrzebuję ich bo sam sobie wystarczam. Nie potrzebuję nikomu się zwierzać, radzić bo mam siebie. Nie potrzebuję być wśród ludzi, mieć masy znajomych, aby czuć się dobrze.
  5. Ktoś jest wrażliwy na świat i ma anhedonie? Hmm... no ja tak mam.
  6. Borsuk, myślę że chodzi o różne rodzaje wrażliwości. Można być wrażliwym np. na świat a niewrażliwym na krytykę i pochwały, nie ma w tym sprzeczności.
  7. Nigdy nie brałam żadnego benzo, ale odstawiłam fluanxol i czuję się z każdym dniem coraz gorzej. We wtorek mam wizytę i mam nadzieję że lekarz nie będzie mi kazał wracać do tego leku, że dostanę coś innego i że derealizacja minie. We wrześniu mam egzaminy i nie mogę się tak rozpadać!
  8. odstawiłam jeden lek i derealizacja wróciła strasznie ciężko się mi uczyć w takim stanie.
  9. znalazłam, nie wiem co czułam, żądzę cukierkową chyba.
  10. przez 42 minuty szukałam dzisiaj cukierka - to naprawdę fascynujące! Ludzie sobie jadą na zloty a ja gniję z jednostkami budżetowymi :/ bleeeeeee
  11. Bo smęcę i wszyscy uciekają!
  12. ale ja chyba żyję dość świadomie! wiem co robię całymi dniami, nic specjalnego a teraz to jeszcze utrwalam na papierze, i pewnie będę opowiadać, a to będzie dość nudne. Ale nic to!
  13. Lady_B nie wiem... ciekawa jestem okropnie, nie wiem tylko jak długa uda się mi prowadzić ten cały spis, może to ma być kurs rzetelności i wytrwałości.
  14. a jaki to ma cel? nie mam pojęcia, to chyba będzie jakaś wielka niespodzianka! Jak na razie to mam udokumentowaną własną żałość. Czynnością dnia jest jeżdżenie nogą po kaloryferze.
  15. Wiecie jakie zadanie dostałam od terapeutki? Mam zapisywać każdą czynność jaką wykonuję i godzinę i wariuję bo ja robię kilka rzeczy na raz, albo robię coś przez minutę bo np. zachce się mi leżeć na podłodze a potem pogadać do psa i nie wiem na co to wszystko ale wierzę w ukrytą celowość.
  16. Głos_w_głowie, Brałam rispolept, sulpiryd i fluanxol. Wszystkie to neuroleptyki na zaburzenia psychotyczne, ale dla takich chorób stosuje się inne dawki. Ja osobiście byłam przerażona jak lekarz mi przypisał rispolept, ale osoby na forum mnie uspokoiły że to nic wielkiego i następnych tego typu leków już się tak nie bałam.
  17. Głos_w_głowie, Jeśli ktokolwiek Tobie coś proponuje to nie mówi że musisz, masz możliwość wyboru, tylko musisz go podjąć, a lekarz pewnie proponuje bo myśli że to dla Ciebie dobre, że jakaś korzyść z tego będzie, ale decyzja należy do Ciebie. Mnie psychiatra tylko zapytał czy poszłabym do pani psycholog, gdybym powiedziała że nie to by mnie nie skierował, bo to minęło by się z celem. Bo to ja mam tam iść i mówić, tak jak Ty musiałabyś tam słuchać a nikt Ciebie do tego nie zmusi.
  18. Ale ja nie wiem czemu płaczę, dobrze się czuję na terapii, jakoś tak bezpiecznie w tym pokoiku, moja terapeutka jest bardzo miła i uważnie słucha tego co mówię i pamięta to co mówiłam na poprzednich wizytach.
×