
polakita
Użytkownik-
Postów
899 -
Dołączył
Treść opublikowana przez polakita
-
Dopisuję się do listy... wróciłam właśnie od lekarza, który powiedział mi że już nie muszę przychodzić... naprawdę czuję się wzruszona... łzy w oczach i w ogóle... chociaż wiedziałam że czuję się dobrze już od dłuższego czasu, ale mieć to potwierdzone przez lekarza to dopiero dodaje skrzydeł choć też trochę żałuję, nie będę już miała nic na swoje usprawiedliwienie jeśli będę się zachowywać inaczej niż większość społeczeństwa, jeśli będę się śmiała nie w tych momentach co trzeba, robiła rzeczy które dla innych są głupie, a nudzić mnie będzie to co wszyscy uznają za ciekawe
-
Kochani, byłam dziś u pani doktór (nowej co prawda, ale do poprzedniej pójść nie mogłam bo zmieniliśmy klinikę), pokazałam jej wypisy z poprzednich klinik, zrobiła ze mną wywiad... i zapytała właściwie po co ja przyszłam... a ja na to że kontrolnie... a ona na to że nie muszę kontrolnie przychodzić... i powiedziała że dolegliwości jakie zgłaszam nie kwalifikują mnie do wpisania żadnej diagnozy chorobowej... normalnie nie mogę w to uwierzyć... nie wiem czy mam się cieszyć czy smucić, odpowiadało mi bycie pacjentką teraz jestem zdana już tylko na siebie... nikt mnie już nie zapisze na bezpłatną psychoterapię... więc korzystajcie póki możecie!
-
jutro rano wizyta u nowej pani psychiatry. chodzę podekscytowana tym faktem już od miesiąca. Mam przygotowane wypisy z innych dwóch klinik oraz rózne inne badania które kiedyś robiłam. Niestety moja firma zmieniła opiekę medyczną więc idę do innej pani. mam cichą nadzieję że pani mi wpisze "zdrowa" to jest moje marzenie... no ale zobaczymy, może mnie zamknie w oddziale zamkniętym
-
o, czyżby to temat o mnie, potwierdzam tak, jestem świrnięta tylko w porównaniu do was jest mi z tym całkiem dobrze nie obrażam się również co do zaczepek, niestety brzydkie słowa czy też uszczypliwe świadczą źle o nadawcy tych słów a nie o odbiorcy... PS ale LitrzeMaślanki ja w ogóle nie wiem czego ty się czepiasz... nie rozumiem o co ci w ogóle chodzi.
-
jestem dziś mega wk****na, poczynając od poranku kiedy metro przestało działać i jakiś dziki tłum ludzi się przepychał, spóźniłam się do pracy, a potem było już tylko gorzej, w pracy mnie wszystko wnerwia... i nie, nie mam "tych" dni, wprost przeciwnie.
-
Jaki papież? Może chodzi ci o św. Piotra, pierwszego papieża? Jeżeli chodzi o wszelki zakazy i nakazy, to powiem tyle... Żydzi jako naród wybrany, ich sens istnienia polegał na oczekiwaniu na przyjście Mesjasza, Zbawiciela. Od kiedy On przyszedł, wszystko jest nowe, dawne prawo juz nie obowiązuje, bo On je wypełnił. Świętujemy niedzielę, bo w tym dniu rano Chrystus zmartwychwstał. I nadał w ten sposób nowy sens wszystkiemu. ja o tym bardzo dobrze pamiętam... i mam dla nich wielki szacunek, jako dla narodu wybranego. Jedyny taki na świecie istnieje...
-
Tak się składa że akurat kraj muzułmański który odwiedziłam (i chyba w wielu innych) jest jednym z bezpieczniejszych, kradzieże, rozboje, zabójstwa i gwałty są znacznie, znacznie rzadsze niż w Europie.... ja się tam czułam bardzo bezpiecznie, dużo bardziej niż w centrum Warszawy wieczorem. To taka bolesna prawda. A to czym sie posługujesz to jakieś stereotypy i uogólnienia. Mylisz się.... ścisłe przepisy Starego Testamentu już nie obowiązują chrześcijan. Nie mamy zabronione jeść wieprzowiny itp itd. i robienia tysięcy innych rzeczy, jak również nie obchodzimy szabatu ani innych świąt żydowskich, dziwne że o tym nie wiesz. Jak widać ktoś nie potrafi rozmawiać nie próbując obrazić rozmówcy.
-
Lęk przed przełykaniem - czy macie jakieś wskazówki?
polakita odpowiedział(a) na kamil1983 temat w Nerwica lękowa
kamil1983, psychoterapia poznawczo-behawioralna? Aż dziwne że żadnen psychiatra który ci wypisywał leki cię na nią nie skierował. -
Allah, o ile wiem zakony modlą się brewiarzem kilka razy dziennie. Myślę że to wszystko nie jest kwestia liczenia ile razy, tylko pogłębienia wiary. [Dodane po edycji:] TAO, istnienie sekt jest faktem... którego może raczej ty nie chcesz wziąć pod uwagę? I z racji braku argumentów obrażasz innych. Nie mów mi że nigdy nie słyszałeś o sektach które robią ludziom wodę z mózgu, doprowadzają do zbiorowych samobójstw i odbierają ludziom zdrowy rozsądek. A moze sam jesteś zaplątany w jakieś nieciekawe ugrupowanie i nie chcesz tego dostrzec?
-
Śluby i inne ceremonie religijne w różnych kulturach.
polakita odpowiedział(a) na Korba temat w Socjologia
Shadowmere, its nothing personal ja sama się uważam za wariatkę i dobrze mi z tym -
Śluby i inne ceremonie religijne w różnych kulturach.
polakita odpowiedział(a) na Korba temat w Socjologia
to akurat by pasowało, bo jego właściciel był hmm jak to się mówi, miał nierówno pod sufitem -
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
polakita odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
wieslawpas, cześć, myślę że praca to ważna rzecz, może znajdź sobie taką pracę która będzie ci odpowiadała, a nie będzie się wiązała z wysyłaniem ludziom spamu ja tego akurat też nie lubię. W Warszawie sa możliwości, sama chciałabym się już za czymś nowym rozejrzeć... może zrób sobie subkonto i wpłacaj co miesiąc małą sumę żebyś nie został na lodzie kiedyś jak jakaś firma się zamknie. -
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
polakita odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
Heron, miałam podobne objawy jak ty... jest to nerwica - u mnie to nazwali "lęk napadowy" taki irracjonalny lęk pojawiający się niespodzianie. Też mi się zdawało że zemdleję albo umrę... w sumie lepiej od razu żebyś poszedł do "specjalisty" czyli lekarza od głowy, choćby po to żeby ci dał diagnozę, i żebyś był pod czyjąś opieką na wszelki wypadek na przyszłość. To naprawdę nic strasznego taka wizyta a jeżeli twój przypadek nie jest ciężki, to może wystarczy sama psychoterapia żeby ci pomogło, wtedy może byś ją miał państwowo czyli za free... pomyśl o tym! -
Pluto, uważam że przytaczanie PW na forum bez wiedzy i zgody nadawcy, jest, hm... nie fair, niegodne prawdziwego dżentelmena [Dodane po edycji:] Tu się zgadzam. Kościół - to wspólnota ludzi. Nie istnieje bez nas. W gruncie rzeczy, być może Bogu byłoby smutno bez nas i dlatego nas stworzył
-
A co do buddyzmu, to wydaje mi się że on ma różne formy i oblicza... to co jest w Azji (różnych jej częściach) bywa bardziej i mniej radykalne, narody które żyją blisko Indii przyjęły też postaci różnych "świętych". A to co się dzieje u nas (czyli w Europie oraz USA) oraz zen - to jest też trochę co innego.
-
Byłam wczoraj na opowieściach z podróży na Kubę, opowiadali o najbardziej popularnych tam religiach synkretycznych: santeria i abakua - oni chodzą do kościoła katolickiego, ale pod postacią chrześcijańskich świętych, Matki Boskiej itp czczą swoje dawne afrykańskie bóstwa. Zwyczaje które przywieźli z Afryki jako niewolnicy. Dla danego bóstwa mają swoje ceremonie, które się składają przede wszystkim z grania odpowiednich rytmów na bębnach i określonych tańców. Składają im w ofierze banany, owoce, ciasto itp... mimo że sami są głodni jak to na Kubie. Ponieważ widzę że część z was myśli o zmianie wyznania, to może weźcie to też pod uwagę, dużo się tańczy i śpiewa
-
Kochani udanego weekendu! Odpoczywajcie i bawcie się ja się żegnam bo nie mam nadal w domu komputera
-
michmich, myślę że wcale nie musisz pić oleju samego... idea tej pasty jest taka że się lepiej wchłania, ale skoro nie chce ci się, to możesz używać oleju jako np. sosu do sałatek, czy też polewać nim ryż, nie musisz go pić samego :) a jak ma się wchłaniać to może lepiej pij go rano na śniadanie a nie na kolację? Do tego staraj się nie jeść tłuszczy zwierzęcych jednocześnie (masło, tłuste mięso) wtedy organizm będzie lepiej wchłaniał ten olej lniany. Ja też się zapaliłam ale w rezultacie nie chciało mi się robić tej pasty... aktualnie mam tran w lodówce
-
też się zastanawiałam nad tym sensem... i jakoś nie dochodzę do żadnych dogłębnych wniosków, im więcej się w ten temat wgłębiam tym bardziej mam wrażenie że jedyny sens życia to kochać Boga i ludzi.... i nic więcej... [Dodane po edycji:] A ja nie cierpię świąt, rodzina która udaje że się kocha, a na co dzień ze sobą walczą, po co obchodzić święta Bożego Narodzenia skoro nawet nie pójdą do kościoła 25-tego... myślę każdego roku żeby te święta zbojkotować i spędzić bez rodziny Bo właśnie ta "atmosfera" ale pozbawiona Boga i Jego narodzin - nie ma sensu...
-
Agnieszka_1988, oczywiście że to wynik nerwicy... nie wiem, nadmiar stresu może na ciebie gorzej wpływa? Ja też miewam ataki wściekłości chociaż od kiedy wyprowadziłam się od rodziny to jakoś mniej Ale nie jestem za tym żeby mówić "to tylko nerwica"... tzn. mniej poważna niż inne zaburzenia... nasza choroba to też jest choroba i nie można jej igonorować, zresztą każdy z was wie jak rozpieprza życie...
-
Idę do psychiatry w przyszłym tygodniu... jestem na maxa podekscytowana no i właśnie myślę, że jak jej powiem jak się leczyłam - u znachorki, dziwnymi środkami których nikt nie zna, i opowiem jej jak świetnie się teraz czuję, TO WTEDY DOPIERO ONA MNIE WEŹMIE ZA NIEZŁĄ WARIATKĘ hihihi naprawdę jestem ciekawa co powie [Dodane po edycji:] ja też tak często mam
-
Dziś u nas wizyta szefa szefów, czyli - wszyscy srają w gacie
-
spadł śnieg, jest cudownie !!! jestem zimnolubem i zimno znoszę lepiej niż upalne lato, tego lata w gorąc prawie że zemdlałam... więc... witaj ZIMO
-
Lubię wszystko co jadalne... a zwłaszcza warzywa! Czy masz dziś ze sobą parasol? PS. Agnieszka - NEVER GIVE UP!
-
nie wiem jak jest na dworzu, siedzę w ciepłym biurze byłam dziś nawet na szkoleniu przeciwpożarowym, nieco się przestraszyłam bo pokazywali filmy z pożarem w roli głównej... Co zrobił/abyś gdyby obok ciebie wybuchł pożar? Oprócz zawiadomienia straży pożarnej?