-
Postów
244 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Lajla
-
Pomianowska, słońce, jestem z Ciebie bardzo dumna Trzymaj tak dalej!
-
Ja miałam go brać na rozluźnienie mięśni brzucha. A wiesz czy on uzależnia? Mam nadziej, że Ci pomoże, ja też w swoim życiu nieraz miałam stany bezproduktywnej egzystencji Ale jakoś przez to przeszłam Tobie też się uda.
-
19_latek, a dlaczego zapytałeś się jej, czy z tobą zatańczy? Pomyliłeś się czy chciałeś ją oczarować swoją oryginalnością?
-
kolka, musisz iść do terapeuty, on Ci na pewno pomoże. Psychiatra powinien Ci przepisać jakieś antydepresanty, one łagodzą lęk i nie uzależniają. Mi się wydaje, że masz nerwicę lękową. Objawy jakie się u Ciebie pojawiają, to objawy wegetatywne, tzn, że jesteś zdrowa, ale twój mózg tak steruje ciałem, że masz wrażenie jakbyś była chora. Miałaś robione badania?
-
A ja dziś wytrzymałam godzinę w kościele i poziom mojego lęku nie przekroczył 40%. I mamy przy mnie nie było.
-
Witaj gangrena! nieidealna, co to za sztuczki? Jakaś magia? Może ja też spróbuje
-
Witaj satyra8, ja też mam nerwicę lękową. Kiedyś miałam zażywać Sulpiryd ale zmieniałam lekarza i w ostateczności go nie brałam. Możesz napisać czy twój lekarza powiedział Ci na co jest ten lek, co ma spowodować u Ciebie?
-
Sądze, że można mieć tak długo, zwłaszcza jak się nie leczy nerwicy
-
mikamika, zgadzam się z Tobą, że niektórzy ludzie nie są stworzeni do podrywania/ bycia podrywanym. Ja tak mam. Nie lubię jak faceci się na mnie gapią, a co dopiero zaczynają zagadywać.
-
Świetnie idk121! Trzymaj tak dalej
-
Pomianowska, dobrze Cię rozumiem jeżeli chodzi o stosunki międzyludzkie. Ja też nie mam żadnych koleżanek, kolegów, o przyjacielu to już w ogóle nie mam co marzyć... Nie mam chłopaka, bo jestem niedojrzała. Z jednej strony chciałabym mieć, a z drugiej boje się. Wstydzę się samej siebie, tego jak wyglądam, jak się zachowuje. Jestem "anty-towarzyska", nie potrafię nawiązywać kontaktów z innymi ludźmi. Umiem się dogadać ze sprzedawczynią, nauczycielem, kelnerem, ale nie umiem nawiązać rozmowy w "luźnych" sytuacjach, z których mogło by wyniknąć coś więcej(przyjaźń, miłość, przywiązanie). Boje się, że wyjdę na głupka, dziecinną dziewczynkę nieobytą z towarzyski luzem. Najgorzej jest wtedy jak udaje osobę otwartą i komunikatywną, bo wtedy boje się, że zaraz wyjdzie na jaw moja prawdziwa twarz. A kiedy siedzę jak tuk, i nic nie gadam, to też mi wstyd, że nie nadążam za innymi, i jestem taka "niedorozwinięta" i dzika. W październiku mam iść na studia dzienne, pierwszy rok. Już raz zrezygnowałam, co będzie za miesiąc nie wiem. Jedno jest pewne_ bardzo się boję ale nie poddam się. Nie pozwolę na to by coś tak głupiego pieps_zyło mi życie. Pomianowska wiem jak bardzo fobia, może niszczyć człowiek, i chociaż nie mam takiego problemu jak Ty, że boisz się ślubu, wesela, to i tak dobrze Cię rozumiem. Sądzę, że jak ja bym miała zmierzyć się z takim wyzwaniem, to też trzepała bym gaciami.
-
człowiek nerwica, dlaczego ciągle pomniejszasz swoje poczucie wartości? To na pewno Ci nie pomoże, sam siebie dołujesz. Mi się wydaje, że wygląd ważny jest w pierwszych 5 min spotkania, potem jak zaczniesz pokazywać "siebie" to zaczyna się zupełnie inna bajka...
-
rikarika, najważniejsze są antydepresanty, ja nie mam zamiaru brać Sedamu dłużej niż 3 miesiące, bo nie chcę się uzależnić. Zapytaj się lekarz o nie.
-
rikarika, ja zawsze zakładam, że skutki uboczne mnie nie dosięgną, bo producenci zawsze wypisują wszystkie możliwe działania niepożądane, żeby się "zabezpieczyć" przed oskarżeniami. Czasem mam nadzieje, że jedyny skutek uboczny jaki mi się przytrafi to spadek wagi Nie zgadzam się jednak z Zenonek co do tego, że powinnaś zmienić lekarza. Leki z grupy SSRI rozkręcają się dopiero po kilku tygodniach. Moja lekarka kazała mi przyjść po miesiącu, żeby sprawdzić czy dobrała mi odpowiednie leki. Faktycznie Sedam uzależnia i trzeba uważać, ale czasem objawy są tak silne, że bez zażywania go regularnie nie ma możliwości normalnie funkcjonować. Ja tak mam. rikarika, a Ty bierzesz jakieś leki antydepresyjne, np paroksetyne?
-
Jak efektywnie uczestniczyć w psychoterapii? - piszcie!
Lajla odpowiedział(a) na blackwitch temat w Psychoterapia
Powinna powiedzieć na samym początku, czasem pacjent "uzależnia się" od terapeuty, potrzebuje z nim porozmawiać. A jej nie ma, bo jest na porodówce, to trochę nie fair wobec pacjenta. -
Witaj ania198606 Na pewno znajdziesz tu wiele osób z podobnymi problemami
-
Jak efektywnie uczestniczyć w psychoterapii? - piszcie!
Lajla odpowiedział(a) na blackwitch temat w Psychoterapia
Ja nie, a Ty się z tym spotkałaś? -
Mój dzisiejszy dzień: Pochmurny wewnątrz i na zewnątrz. Dlaczego ciągle się boje? I co najgorsze ciągle myślę o tym, czego się boje
-
Ja stosuje go od ponad 2 tyg, codziennie 1/4 tabletki. Dla mnie działa średnio, chyba, że zażyję 2 tabletki. Lęk znika, ale pojawia się senność, zmęczenie, zaburzenie koordynacji ruchowej . Nie wiem jak działa na ciśnienie, bo ja mam problem z mdłościami, i na te działa w miarę ok, ale oczywiście jak zażyje większą dawkę. Ogólnie to jestem z niego niezbyt zadowolona. Na ulotce napisane jest, że zmniejsz objawy wegetatywne, no i po części to prawda. Wiesz, każdy organizm reaguje różnie, może dla Ciebie to będzie idealny lek. I tego Ci życzę A Ty w jakich dawkach go przyjmujesz? Jak długo? Widzisz jakieś efekty?
-
Ja mam niewielkie doświadczenie z terapią grupową. Ale najważniejsze w tym wszystkim jest, jak mi się wydaje, zadanie sobie pytania: czy ta terapia może mi pomóc? albo inaczej: jak bardzo boje się iść do ludzi i opowiedzieć o swoich problemach? Jeżeli bardzo tzn. że ta terapia jest dla Ciebie. Wymęczysz się, ale warto. Może jak bardziej poznam zasady panujące na mojej terapii grup. to odpowiem Ci na Twoje pytania.
-
Pomianowska, ta książka jest dopełnieniem terapii poznawczo-behawioralnej, tak piszą autorzy. Naprawdę polecam Ci ją. To fajnie, że szukasz nowego terapeuty. Ja spróbuje pochodzić na terapie grupową. Zaczynam się denerwować, bo za niedługo studia... Staram się myśleć pozytywnie, ale boje się, że mnie to wszystko przerośnie i nie dam rady. A Ty jak funkcjonujesz? Normalnie? Wiesz, jak myślę sobie, że zrobię z siebie głupa przed grupą tera., to przypominam sobie to co mi napisałaś, że nie mogę ich traktować jak kumpli. I to pomaga. Mniej się boję.
-
Trzymaj się LexKSR:)
-
Lajla Ci pomoże! Nie martw się ja też tak mam, że z rana czuje się fatalnie, a popołudniu w miarę OK. Fajnie, że zapisałeś się do tego psychologa, musisz być z nim szczery. Nie udawaj przed innymi, że jest w porządku, jeśli nie jest. Sam siebie męczysz tym, najlepszym sposobem jest otwarcie powiedzieć: "Boje się tego i tego" "Smutno mi dlatego, że..." "Wstydzę się bo...." itd. To naprawdę pomaga, przećwiczyłam to na sobie, sama mam takie zapędy do ukrywania swoich emocji. A o tej metodzie to dowiedziałam się od swojego terapeuty, nie wymyśliłam jej. Więc jeżeli mi nie wierzysz, że to pomaga, to uwierz mojemu terapeucie