Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lajla

Użytkownik
  • Postów

    244
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lajla

  1. Ja mam podobnie. Objadam się a potem przeczyszczam, przytyłam dzięki temu już parę kilogramów, a to mnie jeszcze bardziej dobija. Ciężko sobie poradzić z bulimią i jednocześnie schudnąć. Czy to jest w ogóle możliwe??
  2. Lajla

    nerwica mija!

    Pomianowska, terapia, życie i wogóle wszystko naraz! Przełamałam się i poszłam na terapie grupową, a potem na studia i tak się zaczeło normalne życie. I to naprawdę możliwe. Uwierzcie w to! Trzeba tylko ciężko nad sobą pracować i przezwyciężać lęki
  3. Lajla

    nerwica mija!

    Dawno już tu nie byłam, nie wiem czy to dobrze, ale już niepotrzebuje tu przebywać. Jest normalnie, naprawdę normalnie. I to jest możliwe to nie bajka. Chodzę na studia, spotykam się ze znajomi, mam przyjaciół. Nie wiem nawet jak opisać to co teraz czuję. Poprostu jestem szczęśliwa! Życzę wam tego samego i powodzenia
  4. -asia-, ja podczas sesji terapeutycznej też mam mdłości, moje terapeutka również jak twoja twierdzi, że gdybym zwymiotowała, to przyniosłoby mi to ulgę, ale ja wtedy robię wszystko, co mogę by tego uniknąć. Gdy rozmawiamy o trudnych dla mnie sprawach, pojawiają się mdłości. Ona uważa, że objawy są najcenniejsze i dobrze, że się pojawiają, bo to znak, że temat bądź uczucia jakie omawiamy są dla mnie trudne. I muszę jej niestety przyznać racje. Co do Twojego pytania, to wydaje mi się, że mój lęk ma swoje początki w dzieciństwie. Pamiętam, jak bardzo bałam się chodzić do kościoła, bo kilkakrotnie widziałam jak ktoś wymiotuje, albo mdleje, potem widziałam wymiociny przed kościołem. Wszystko było by w porządku, gdyby ktoś powiedział mi, że to nic strasznego, że po prostu czasem się tak zdarza. Niestety moja mama za wszelką cenę chciała mnie ochronić przed "niebezpieczeństwami" różnego rodzaju, i unikała takich sytuacji, poza tym ona też się bała, nie wiem czego, ale jej kłamstwa w ogóle mnie nie przekonywały, wyczułam jej lęk i sama zaczęłam się bać.
  5. kitty341, ja też mam emetofobie i do tego agorafobie. Boję się pijaków, ludzi, którzy wyglądają jak by się im coś działo. Od razu wyobrażam sobie, że zaraz zwymiotuje (ten ktoś). Czasem nawet czyjś kaszel powoduje, że robi mi się niedobrze. Ja wymiotowałam tylko w dzieciństwie, i to chyba 3 razy. Rok temu miałam kilka odruchów wymiotnych, bo wkręciłam sobie, że mam chorobę lokomocyjną, a jechałam wtedy w góry. To było coś strasznego. Nienawidzę ataków, mój lęk jest tak silny, że wydaje mi się, że już bardziej bać się nie można. Teraz mam zamiar zacząć studia, i boje się bardzo. Już mam mdłości, nawet w domu. Nie mam pojęcia czy można się wyleczyć z tej fobii, jak na razie to powoli wychodzę z agorafobii. kitty341, napisałaś, że tylko Bóg wie co przeżyłaś, jak miałaś atak. Muszę Cię rozczarować, nie tylko Bóg, bo ja też wiem jak straszne są to uczucia....... niestety
  6. Powodzenia brokenwing, Ja dzisiaj idę do terapeuty, a potem do dentysty. Już skacze z radości na samą myśl o tym
  7. chojrakowa, ja właściwie mam podobnie, też odrzucam ludzi, ale robię to w taki sposób jak bym ich lekceważyła. Jestem zimna jak lód, niedostępna, pozornie silna. Nie jest tak w rzeczywistości... niestety
  8. Podłączam się do pytania poprzedniczki. I jeszcze jedno, byłeś u jakiegoś specjalisty?
  9. kah, nie poddawaj się, teraz nie dałaś radę, ale następnym razem będzie lepiej.
  10. Chyba jedyny jaki znam to Persen. Na mnie nie działa, mam bardzo silne stany lękowe. Ale jest też Sedam, ten leku uzależnia, ale jak się dowiedziałam ostatnio od mojego lekarza psychiatry, w małych dawka można go zażywać nawet przez rok i nie uzależni. On mnie bardzo uspakaja. A poza tym istnieją antydepresanty, które działają łagodząco na stany lękowe. Musisz wybrać się do psychiatry. Chyba, że twoje napięcie emocjonalne, nie jest tak duże, byś musiała korzystać z porady psychiatry. Wtedy możesz skorzystać z tabletek lub herbat ziołowych.
  11. Lajla

    Intruz się kłania.

    Witaj na forum Angelene, czuj się jak u siebie
  12. kah, moim zdaniem powinnaś iść do psychiatry, a potem do terapeuty. Trzymam za Ciebie kciuki
  13. Lajla

    Witam wszystkich serdecznie!!!

    Witaj Qama, na pewno znajdziesz tu zrozumienie i wsparcie. Pozdrawiam
  14. Lajla

    Cześć Wam:)

    Witaj domin1, Tu są tylko wspaniali ludzie , za niedługo się o tym przekonasz Trzymam za Ciebie kciuki
  15. Lajla

    Hej:)

    Cześć djuna, ja też miałam podobny problem jak Ty, że miałam wrażenie lekceważenie mnie przez innych forumowiczów. Ale nie przejmuj się tym, tak się zdarza. Musisz po prostu otwarcie mówić o swoich uczuciach i doświadczeniach. Na pewno znajdziesz tu, i to ja sądzę nie jedna osoba, która będzie miała podobne problemy jak Ty i z pewnością Cię zrozumie. Trzymam kciuki
  16. Natka21, a te leki to antydepresanty? Jeżeli tak, to musisz wiedzieć, że nie które mogą na Ciebie działać inne nie. To tak jak loteria, ten nie zadziała, to bierzesz inny, itd, aż w końcu znajdziesz odpowiedni dla siebie. Antydepresanty mają to do siebie, że rozkręcają się powoli, po kilku tygodniach dopiero. A myślałaś o tym, żeby iść do terapeuty?
  17. jann45, też mi się wydaje, że to może być nerwica. Może wybierz się do psychologa czy terapeuty, opowiedz mu o swoich lękach, niepokojach i objawach (np. bezsenności ). Na pewno gdy jesteśmy chorzy, znacznie łatwiej złapać doła. Jeżeli będzie bardzo źle, to możesz iść do psychiatry po antydepresanty, one działają nie tylko na depresję, ale także zmniejszają lęki. Trzymam kciuki za Ciebie
  18. czater, ja bym Ci radziła iść najpierw do psychiatry, potem do terapeuty bądź psychologa. Ale to "potem" nie oznacza za miesiąc czy dwa, tylko OD RAZU! Mówię to dla Twojego dobra. Nie zwlekaj, bo to tylko pogarsza sytuację
  19. lizaczq, wybierz się do lekarz, jeżeli badania wyjdą dobrze, to może okazać się, że masz jakieś zaburzenia psychiczne, np. nerwicę, depresję itp. Ja też tak czasem mam, że ni stąd ni zowąd moje mięśnie skurczają się i drgają, tak dziwnie. Ale zauważam, że im mniej na to zwracam uwagę, tym rzadziej się to zdarza. Głowa do góry Będzie dobrze!
  20. Lajla

    Zmęczenie

    Wydaje mi się, że to normalne nie tylko dla ludzi z nerwicą.
  21. Lajla

    Strach przed schizofrenią

    brokenwing, całkiem możliwe, nie mówię, że NIE. Ja tak za bardzo nie zrozumiałam co moja terapeutka miała na myśli. A twoja siostra ma schizofrenie?
  22. Lajla

    Strach przed schizofrenią

    MI moja terapeutka powiedziała, że na pewno nie zachoruje na schizofrenie, coś mi tam tłumaczyła ale nie za bardzo zrozumiałam, chyba chodziło o to, że moja twarz wyraża emocje. Powiedziała też, że duże znaczenie mają tendencje genetyczne. Ja raczej takich nie mam.
  23. A ja wczoraj byłam na terapii grupowej I wytrzymałam tam całe 3 godziny. Jestem z siebie bardzo dumna
  24. czater, tak czasem się zdarza, że nawet najsilniejszą osobę może coś złamać. NO i wtedy jest problem. Ale można sobie z nim poradzić, trzeba tylko udać się do terapeuty, zacząć zażywać antydepresanty. Będzie dobrze
×