-
Postów
7 765 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez chojrakowa
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
chojrakowa odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Dzienny wprowadził jeszcze większy chaos we mnie niż brak jakiejkolwiek terapii. O mamo -
Pinkii, chyba mi się jakieś choróbsko rozkręca, nie mam fizycznie siły, więc odpada.
-
Korba, na pewno? Mam ochotę stamtąd uciec
-
Płaczę i sama nie wiem dlaczego. Może czuję się samotna? Chyba... K dobrze się bawi, matka w pracy a ja siedzę z temperaturą i bolącą głową w domu. Sama jak zwykle.
-
Bo jeszcze spotka kumpli, pójdą pić i świat się skończy. Nie mam z nimi o czym rozmawiać, może dlatego, że dopiero się poznajemy, wszyscy wydają mi się nieprzystępni.
-
Mam mieszane uczucia po tym dziennym. Średnia wieku to pewnie koło 30-paru lat, delikatnie rzecz ujmując czuję się nieco dziwnie. Jestem podobnież wysuszona (więc jutro kroplówki, nie wiem po co) i zagubiona - żadne leki mi nie potrzebne. Skoro jestem więc jedynie zagubiona - czemu nie potrafię sobie z tym poradzić? Ordynator całkiem miły, trochę aż zbyt miły, podejrzany. Nie wiem co mam myśleć. K poszedł na deskę. A ja wariacji dostaję.
-
Niepokoję się. Nie wiem dokładnie czym, chyba wszystkim po kolei. Monika1974, trafne pytanie, trafna uwaga.
-
Kwestia przekonań, ale przynajmniej mnie, pomaga lepiej niż cokolwiek innego.
-
seks baby kochane, seks _asia_, może po prostu wybierz się do ginekologa i rozwieją się wszelkie wątpliwości. Po co masz się zamartwiać.
-
dar, no zazdroszczę, nie powiem. Wiosna idzie, a ze mnie robi się wieloryb Mam ochotę na sen. Zdrowy, twardy i niosący ze sobą optymizm na kolejny dzień. Mrzonka...
-
_asia_, ja przy obfitym okresie też tak mam, krew i skrzepy jak cholera, nie mówiąc już co się dzieje przy wysiłku Zwykle co drugi miesiąc umieram z powodu bólu brzucha, ale wiecie jaki jest najlepszy sposób na to?
-
Kai, widziałam się z nim wczoraj i w sobotę. Widzimy się w przyszły piątek dopiero przez ten zasrany dzienny.
-
CHLOROPROTYKSEN (Chlorprothixen Hasco/Zentiva)
chojrakowa odpowiedział(a) na temat w Leki - Indeks leków
estera1, a po levironie spałaś normalnie? Zaburzenia snu również z czegoś wynikają, nie biorą się z powietrza. -
Zastanawiam się co ze sobą do jasnej cholery zrobić i nic kreatywnego nie przychodzi mi do głowy.
-
schudnąć - teraz, zaraz, JUŻ!
-
CHLOROPROTYKSEN (Chlorprothixen Hasco/Zentiva)
chojrakowa odpowiedział(a) na temat w Leki - Indeks leków
estera1, chlorprothixen to lek baaaaaaaaaaaaaaaardzo starej generacji z tego co mi wiadomo, może poproś lekarza o co innego, jeśli wciąż nie będziesz po nim spać. Ketrel nasennie działa bardzo dobrze, wiem z doświadczenia, ale Nasen chyba też. Hydroxyzyny próbowałaś kiedykolwiek? Porozmawiaj szczerze z psychiatrą, na pewno coś wymyślicie. -
_asia_, Asiu, rodzina i jej oczekiwania to jedno, a Twoje szczęście to już zupełnie inna sprawa. Zawsze myślisz o innych - nawet teraz- nie warto pomyśleć przez chwilę o sobie? Egoizm w rozsądnych ilościach to nic złego, przeciwnie, zupełnie dobra sprawa. Wstałam. Zważyłam się, chociaż miałam tego nie robić. 0,6kg więcej. To prawie kilogram. Co z tego, że nie ważę się codziennie, skoro każda bzdura na wadze wyprowadza mnie kompletnie z jako takiej równowagi? Czuję się najsamotniejszą istotą na tym globie, bez żadnej szansy na przyszłość w jasnych barwach. Rzygać mi się chce.
-
CHLOROPROTYKSEN (Chlorprothixen Hasco/Zentiva)
chojrakowa odpowiedział(a) na temat w Leki - Indeks leków
Shadowmere, a to dziwne, bo on chyba działa przeciwwymiotnie No nie ma to jak dobre leki Ja nie spałam po tym wcale, przynajmniej nie w nocy, na drugi dzień nie można mnie było dobudzić, kiedy nad ranem udało mi się zasnąć. -
Korba, koszmarnie, bluzgam często i barwnie i nie mogę się powstrzymać czy rzucając palenie przytyję?
-
Niezdecydowanie, nieukierunkowanie, czekanie.
-
dnb, i dubstep - polecam cięższe brzmienia, jak np Katharsys jedno słowo podsumowujące ten dzień?
-
Korba, to jak podpytać drugą osobę, czy coś do nas czuje? Chętnie bym Ci poradziła kochanie, ale ja w tych sprawach jestem jak buldożer
-
New-Tenuis, no to dobrze, że już dobrze żabko... Ja tam się czuję jak wyżej to treściwie opisałam. Jednym słowem ni w choj ni w cycki. Zmykam do roboty.
-
ch wie jak minął dzień?
-
Wróciłam od K. Jestem tak niestabilna, że sama nie mogę tego wytrzymać, wahania nastroju jak na huśtawce. Na 16.00 mam trening, na dworzu piździ jak cholera a ja sama nie wiem, czy wolałabym zostać w domu czy iść zarabiać. Nic bym nie chciała. Sprawa z mieszkaniem się komplikuje, bo nie wiadomo co z tą Holandią, jedziemy w wakacje, czy nie, opłaca się czy nie... Sama nie wiem. Nienawidzę takich sytuacji. Niech coś się zacznie dziać, bo oczekiwanie tego typu sprawia, ze wariuję. K chory, a mnie pęka serduszko, najchętniej bym go zadziubdziała na śmierć, włącza mi się momentalnie taka nadopiekuńczość, że aż boli. A musiałam go zostawić i wracać do pracy. Choj i dupa. Niech mnie ktoś kopnie w zad, bo oszaleję.