-
Postów
790 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Lusi
-
Witaj moretti! Będzie dobrze.
-
Wezmę latarkę.
-
Za jaką karę?!? Ja od początku chciałam, nawet mam Twój nr tel wbity w komórkę. To ONI nie chcą. Sami idziemy!!!
-
Cześć atreyufan! Większość z tego co napisałaś to o mnie. Jeszcze kilka lat temu zachowywałam się tak samo. Nie martw się, to się da wyprostować - mi się udało. Tobie też na pewno się uda. Życzę powodzenia.
-
Tak się zastanawiam, czy to ma wogóle sens? Czy ktoś tak naprawdę chce się spotkać, czy to tylko ja i hack? No i Pio77. Ludzie, jutro już jest sobota! Zdecydujcie się na coś!!!
-
My też jestsmy z Tobą. Całym naszym POLSKIM sercem. Witaj!
-
Pio77 - o ile mi wiadomo hackthebrain to też chłopczyk. Nie wiem, czy jutro będę w pracy (praca=dostęp do kompa) więc chciałabym jak najszybciej wiedzieć czy nasze spotkanie jest pewne, kto będzie, gdzie się spikniemy i jaki znak rozpoznawczy. Może szczegóły ustalajmy na PW - tak dla bezpieczeństwa?
-
A ja myślę (!?!), że nie damy rady się rozpoznać. No chyba że spotkamy się w miejscu gdzie ludzi brak.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Lusi odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
niqqa - wcale nie jesteś beznadziejna. Takiemu ogromowi zajęć to nawet zdrowy nie dałby rady. Na Twoim miejscu zrezygnowałabym z tej pracy. Skończyłabym spokojnie studia i wtedy poszukałabym jakiegoś zajęcia. Pozwól sobie trochę odetchnąć. -
Kurcze, maleństwo, faktycznie traumatyczne przeżycie. Nikomu nie życzę takich doświadczeń. Z mojego balkonu tez kiedyś wyleciał facet. Pijany sąsiad chciał zejść piętro niżej do swojego mieszkania. Nigdy tam nie dotarł. Brrrrrr. Koniec tych okropności!!! Wczoraj poudzielałam się towarzysko. Byliśmy na kolacji z szefem mojego męża. Było super. Szkoda tylko, że nie mogłam z nim pogadać........bo to niemiec i mówi tylko po niemiecku. A ja znam tylko angielski. A jak ktoś tłumaczy to nie to samo. Ale to nic - i tak było fajnie.
-
Musimy uzgodnić jakiś znak rozpoznawczy. Chyba że rozpoznamy się po błędnym wzroku. Ale jeśli ja przyjdę a Wy nie to nogi z du*y powyrywam!!!!!
-
MAM CIĘ!!!!!!
-
Mi pasuje wszystko. Psycholożka kazała mi się DUŻO kontaktować z ludźmi. Jeśli się więc nigdzie nie spotkamy, to będę Was nawiedzać w domach. Hackthebrain!!! Wyłaź z nory!!! Zostałeś przegłosowany!!! Spotykamy się w Gdańsku!!!
-
Nie martw się Makcia, u mnie takie rzeczy są normalne (?!). Wsiadam do samochdu i sprawdzam pedały - który do czego służy. Ide z córką do przedszkola i zastanawiam się czy dzisiaj nie jest aby niedziela, chociaż dobrze wiem, że jest dzień powszedni. 10 razy sprawdzam czy mam w torebce klucze od biura chociaż wiem, że tam są bo nigdy ich nie wyjmuję. Nazwisk aktorów też nie pamiętam, tytułów filmów - nawet tych, które widziałam kilka razy. Nie pamiętam nazwisk ludzi ze szkoły, ba, nie pamiętam ich imion. Czasem spotykam kogoś na ulicy, wiem, że kiedyś byliśmy sobie bliscy - gadamy jak przyjaciele - ale ja nie wiem jak ten ktoś się nazywa. Mogłabym tak pisać i pisać. Powiem Ci tylko jedno: dopóki nie przeszkadza Ci to żyć, wykonywać codzienne obowiązki - nie ma się czym martwić. Mnie też ostatnio znowu napadły lęki. Ale znalazłam przyczynę nawrotu ( z pomocą psychologa) i od razu czuję się lepiej. Z Tobą też będzie wszystko w porządku. Nie ma się czym martwić.
-
Ale masz pomysły sisi1234. Niestety nie do mnie należy ostatnie słowo. Ale może coś się uda wykombinować z tym gabinecikiem. Byłam wczoraj u mojej pani psycholog. Powiedziała mi, że nic mi nie jest, że czasem może być gorzej ale to minie. Zaleciła mi więcej odpoczynku, więcej wysiłku fizycznego (ile to jest "więcej" kiedy się wogóle nie ćwiczy?) i więcej kontaktów z ludźmi. Powiedziała, że jako stworzenie bardzo towarzyskie muszę dużo szaleć z ludźmi, że to mnie "rozładuje". No to teraz się mnie bójcie!!!
-
Witaj ewab! Będzie dobrze!
-
Witajcie wszyscy przyczepieni do tematu
-
sisi1234 - teraz mam (miałam) blisko domu. Znalazłam coś w pobliżu, ale jaszcze nic nie wiem.
-
KTOŚ SIĘ MUSI ZA TO W KOŃCU WZIĄĆ!!! TRZA SIĘ SPOTKAĆ!!!
-
Urodziny: Brak danych Ja też nie wiem, czy nie bedziesz najmłodsza. Ale iść możesz. Jeśli wogóle kiedykolwiek gdziekolwiek pójdziemy
-
Problemy ze snem ( senność, bezsenność, sny itd. itp...)
Lusi odpowiedział(a) na Kachur temat w Pozostałe zaburzenia
Imovane - lęki precz, zasypia się na stojąco po 15 min. Doooobry jest. -
Nie ma czego zazdrościć Kecajku. Nigdzie nie ide. Dostałam polecenie od szefa, żeby szukać pomieszczenia na biuro. Jak se znajdę to se pójdę. Przecież nie zabiorę wszystkiego pod pachę i nie zaniosę do domu. NO COŚ TY