Skocz do zawartości
Nerwica.com

Badziak

Użytkownik
  • Postów

    1 414
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Badziak

  1. W dawnych czasach lit był dodawany do 7up'a.
  2. Można chodzić na terapię na NFZ - wystarczy skierowanie od psychiatry. Tyle że do dobrych specjalistów długo się czeka i jest problem ze znalezieniem jakiegokolwiek terapeuty w nurcie behawioralno-poznawczym, jeśli mieszkasz poza Warszawą, a ja właśnie takiego potrzebuję. Jak chcesz znaleźć sobie kogoś to wchodzisz na str. danego nurtu i szukasz: Polskie Towarzystwo Psychoterapii Behawioralno-Poznawczej http://www.pttpb.pl/pl/pttpb-info/licencjonowani-terapeuci Polskie Towarzystwo Psychoterapii Gestalt http://www.gestaltpolska.org.pl/jak_znalesc_terapeute.html Polskie Towarzystwo Psychoterapii Integratywnej http://www.integrative.pl/index.php?page=certyfikat&it=certyfikat#llistapr Jest jeszcze psychoterapia dynamiczna, analityczna, systemowa etc. Dobrze by było jakbyś sobie poczytał o swoim zaburzeniu i dowiedział się jaki rodzaj spotkań byłby wskazany. Przy fobii społ. polecana jest behawioralno-poznawcza, przy borderline dialektyczna-behawioralna (nie wiem czy w Polsce praktykowana), przy nerwicy behawioralno-poznawcza i psychodynamiczna itp. itd.
  3. Dokładnie. Całe życie słyszę o gorzkich lakierach do paznokci albo o tipsach i mam już dosyć. Na poważne kłopoty z głową takie specyfiki nie pomogą. Obgryzam paznokcie już 20 lat i nic nie podziałało na dłuższą metę! W miejsce pazurów pojawiało się silne napięcie, które nie znajdywało nigdzie ujścia. Gorzkie lakiery polubiłam, tipsy po miesiącu zgryzałam, sport (nawet 4 godz. dziennie) nic nie dawał, obklejanie plastrami czubków, przy regularnym myciu rąk, na nic się zdaje. Najdłużej wytrzymałam przez 3 miesiące, bo przez ten czas paliłam papierosy. Niedawno starałam się ograniczyć gryzienie (po raz setny), a w miejsce tego nieświadomie zaczęłam obgryzać wargi - cholernie pieką. Chyba zapiszę się w końcu na psychoterapię.
  4. Niektórym spada ciśnienie tętnicze na Ketrelu (skutek uboczny) i stąd ta senność.
  5. A bierzesz jakieś korepetycje? Pogadaj o tym z mamą, zawsze to jakaś pomoc.
  6. To niech lekarz przepisze to, co uważa, a zanim zrealizujesz receptę, wpisz w google nazwę tego antybiotyku. Poczytaj czy w interakcjach nie ma ogólnie leków antydepresyjnych. Pewnie będą leki antydepresyjne IMAO, ale tym się nie przejmuj, bo Setaloft nie należy do tej specyficznej grupy. Jeśli się okaże, że Twoja córka nie może tego brać to wracaj do lekarza, niech przepisze coś innego. O, najlepiej weź ulotkę od Setaloftu do lekarza. W mojej jest napisane m.in. że nie można tego stosować z lekami przeciwbólowymi zwanymi niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi (NLPZ) jak ibuprofen (Ibuprom, Nurofen), celekoksyb, kwas acetylosalicylowy (aspiryna, polopiryna), diklofenak. Reszta to leki przeciwpsychotyczne, przeciwzakrzepowe, przeciwpadaczkowe, na serce, na cukrzycę itp. O antybiotykach ani słowa czyli chyba można brać.
  7. Eghm, lekarz rodzinny powinien sam sprawdzać takie rzeczy. Zresztą wystarczy wpisać w google nazwę ewentualnego antybiotyku i poczytać interakcje z innymi lekami. W tej chwili jestem na Furaginie, ale to antybiotyk na zapalenie pęcherza.
  8. Pewnie istnieje dziedziczna skłonność do zapadania na choroby psychiczne. Nie bez powodu psychiatra na pierwszej wizycie pyta czy występowały w Pani/Pana rodzinie depresje, nerwice itp. Skoro w schizofrenii jest spory odsetek zachorowań u dzieci osób zdiagnozowanych to pewnie z innymi zaburzeniami tego typu jest podobnie, chociaż możliwe, że za bardzo uogólniam, bo w końcu nerwica i schizofrenia to zupełnie inne jednostki. Zresztą pewnie dużą rolę odgrywa tu też czynnik środowiskowy. Jako dziecko mogliśmy zobaczyć, że rodzic na stres reaguje depresją/nerwicą i taki wzorzec został w nas zaszczepiony.
  9. tolken24, a nie miałeś przypadkiem jakieś udaru słonecznego/cieplnego? Zasnąć w Grecji, w takiej temperaturze na otwartym słońcu i to jeszcze po alkoholu... Aż dziwne by było, jakbyś nie miał po tym problemów z głową. Byłeś z tym u neurologa?
  10. Badziak

    Jurietta wita ! ;D

    Skąd to podbite oko?
  11. A czym objawia się u Ciebie niepełnosprawność umysłowa?
  12. Badziak

    Dzięki za to forum

    Też się nad tym ostatnio zastanawiałam. Jakby nie internet i popularyzacja problemu depresji w mediach to nie wiem co by ze mną było. Zrozumienie problemu dużo daje. Świadomość, że nie jest się jedyną osobą w trudnym położeniu również.
  13. Takie trochę dziwne niektóre objawy. Nie mam nerwicy, ale to wygląda dość nietypowo. Mam nadzieję, że wypowie się ktoś bardziej obeznany w temacie. Dalej masz skurcze i bóle brzucha? Dobrze się odżywiasz? Przyjmowałeś potas, magnez, wapń? Miałeś badania np. w kierunku tężyczki? Te omdlenia to często Ci się zdarzały/zdarzają? Może warto by było jeszcze raz skonsultować się z lekarzem.
  14. To trzeba ją było przytulić, uspokoić i zapytać o co jej chodziło. Spróbuj następnym razem zamiast gadać z jej koleżanką. Poproś ją na bok, albo coś. Naprawdę to chyba jednak wiedziałeś o co jej chodziło - o te żarty. Dokładnie. Przytulić, uspokoić, okazać dużo ciepła, a potem pogadać na spokojnie (nie przy wszystkich).
  15. Art pod tytułem 'Olewaj ją jak się da i czekaj aż odejdzie'.
  16. Każdy opis sytuacji będzie subiektywny i zazwyczaj przedstawiony na swoją korzyść. To dotyczy również powyższego tematu. Trzeba brać na to poprawkę. Oceniamy w tej chwili sytuację znając wersję jednej strony.
  17. Dobrze, że dojrzewasz do tej decyzji. Życzę Ci jak najlepiej! A jakbyś dosyłała im drobne pieniądze po wyprowadzce? Poza tym chyba są jakieś fundacje, które pomagają biednym rodzinom? Rodzice dalej piją czy teraz już tylko brat?
  18. Widzę, że będę odosobniona w mojej opinii, ale uważam, że to faktycznie było nietaktowne. Najpierw szowinistyczny tekst sprowadzający ją do roli 'podaj, przynieś, pozamiataj', a potem totalna olewka (Twoja rozmowa z koleżanką i zero zainteresowania tym jak się poczuła). Ale tu chyba nie chodzi o naszą ocenę sytuacji, tylko o to, że się nie rozumiecie. Macie inny poziom rozumowania, inny poziom wrażliwości i tu jest problem. Jeśli Ci na niej zależy to może spróbuj ją trochę zrozumieć.
  19. kasiątko, wyprowadź się. Naprawdę nie mogę czytać jak rodzina marnuje Ci życie. Jesteś dorosłą kobietą, która powinna ułożyć sobie życie bez tego patologicznego zaplecza. Daj sobie szansę.
  20. intertronic, nie mam nerwicy, ale na lęki (fobia społ., lęk uogólniony) sport ani trochę nie pomógł. Nawet jak swego czasu ćwiczyłam po 4 godziny dziennie to nic się w tej materii nie zmieniło. Osobom z nerwicą może faktycznie pomagać, bo od regularnych ćwiczeń zmniejsza się ciśnienie spoczynkowe, więc może przez to są spokojniejsze i rzadziej miewają ataki (?), ale nie znam się na tym.
  21. Psychiatra jeśli chcesz leki. Jeżeli chcesz psychoterapię to i tak idź do psychiatry, bo on wystawi Ci skierowanie.
  22. Badziak

    Nadzieja

    PTSD zdiagnozował Ci lekarz?
  23. Moklar (moklobemid) - 1,5 miesiąca brania (a to IMAO, więc miał działać już po tygodniu) i zerowe działanie. Lęki się nie zmniejszyły, napęd się nie poprawił, nastrój ani drgnął. Brak też skutków ubocznych oprócz lekkiego otumanienia przez pierwsze dwa tyg. Możliwe, że brałam zbyt małą dawkę.
  24. Może faktycznie powinnaś iść na terapię? Skoro i Ty wiesz, że masz problem z zazdrością to warto by było się tym zająć. Idź do psychologa/psychiatry, a on Ci wypisze skierowanie do psychoterapeuty, z którym popracujesz nad Twoimi problemami, nad pewnością siebie etc
  25. Badziak

    Terapia szkodzi?

    Czy komuś zaszkodziła (bądź całkowicie nie pomogła) terapia behawioralno-poznawcza?
×