-
Postów
4 867 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez halenore
-
Nie nastawiaj się na nic, bo mózg to delikatna tkanka i ciężko będzie tu coś wykminić. Ale o ewentualnym leczeniu decyduje neurolog. W przypadku uszkodzeń kory podaje się np. Lucetam.
-
dominika92, yyy. Ale to na co były zapisane te leki? Niektórym lekarzom brakuje umiejętności analitycznych i wyobraźni, a są tak zadufani, że za chugona nie przyznają się do braku wiedzy. Mój psychiatra podważał szkodliwość szczepienia przeciwko wściekliźnie, podczas gdy zakaźnik jasno powiedział, że mogą wystąpić silne skutki boczne i dalsze konsekwencje szczepienia. I nie tak trudno samemu do tego dojść. Wystarczy wiedzieć, że szepionka ma uchronić przed ciężką, śmiertelną chorobą o charakterze neurologicznym, chorobą wyniszczającą układ nerwowy. Więc dla mnie oczywistym jest, że szczepionka może dawać powikłania zdrowotne w przyszłości.
-
zalamanyfacet, tak,jak doradza Wiola, należy zrobić pełną diagnostykę. Najlepiej zacząć o tomografii. Może okazać się, że twoje problemy mają charakter endogenny i zaistniały w związku z silnymi urazami głowy. Konsekwencją wypadkowych uszkodzeń głowy może być np. trwała padaczka. Dziwi mnie, że lekarz nie próbował szukać źródeł w twoich wypadkach.
-
Owszem. Kwestia stopnia uszkodzeń mózgu. Ale potrójna hospitalizacja z diagnozą "wstrząs mózgu" zapewne nie pozstała "bez echa"...
-
Tak. I historia zatacza koło...
-
Ja nie mam ochoty na picie. Zresztą co mi po tym...
-
Każda informacja mnie dołuje...Co za syf...
-
10 lat w kamieniołomach za porzucanie psów Co za kreatury to robią? Ja nabyłam tak Azulkę. Jakaś menda społeczna wyrzuciła ją przy drodze krajowej nr 7. Nie rozumiem why? Azusia była rasowym foksikiem, grzeczną i ułożoną damą. Została z nami przez następne 7 lat aż do swojej śmierci w 2001 roku. paradoksy, moja wiedza ornitologiczna jest kiepska Stawiam, że Celinka z rybitw bądź młodziutkich mewek.
-
marcol13, to twoje pierwsze leki przepisane przez psychiatrę?
-
-
marcol13, Z całego serca życze ci, żeby twj dobry nastrój trwał jak najdłużej.Naprawdę. I nie słuchaj głupich rad, że ci nerwica minie, jak babę znajdziesz. Tu chodzi o dobre samopoczucie i symbiozę z samym sobą. Żadna dziewczyna-substytut ci tego nie da. Da inne rzeczy , ale tego akurat nie. Mnie doradzano, żebym wyszła za mąż i urodziła dziecko, to mi nerwica przejdzie. Hahaha
-
dominika92, rwanie masz
-
Wspaniały pomysł. A co ty mślisz, że my nie mamy żadnych zainteresowań? Masz okres wysokiego nastroju, więc postrzegasz wszystko "na różowo". I dobrze. Trzeba wykorzystywac takie momenty. Tylko weź pod uwagę, że inni nie mają twojego szczęścia... -- 15 cze 2011, 10:38 -- Uwielbiam takie porady. To bzdura...
-
A może ty nie chcesz iść do psychologa? Buntujesz się podświadomie?
-
A skąd pomysł, że masz pecha?
-
Nie zachęcaj ludzi z zaburzeniami psychicznymi do oglądania takich okrucieństw. Najgorsza rzecz to zafundować sobie seans z realistyczną przemocą, która utrwali się i będzie nawracać scenami. Nie trzeba oglądać drastycznych dokumentów o zbrodniach na zwierzętach, żeby zrozumieć, że to złe. Ludzie Wyobraźnia i empatia wystarczą. Bądźmy ekologiczni i pronaturalni w mądry sposób. Nie wystarczy kupić ekologiczną torbę czy przestać jeść mięso (co jest szkodliwe dla zdrowia i zwyczajnie nierealne). Wspierajcie naturę codziennie!!! 1. Nie drzyjcie gęby w lesie i nie zaśmiecajcie lasów ( bo szkoda wydać kilka złotych na wywóz śmieci). 2. Nie bądźcie ekspansywni terytorialnie (dzik tez musi gdzieś żyć). 3. Dokarmiajcie ptaki. 4. Miastowi ratujcie ranne jeże z waszych parków (i nie latajcie za nimi po pijaku, żeby podnosić i robić mu zdjęcia). 5. Przygarniajcie bezdomne psy i koty (w granicach zdrowego rozsądku). 6. Decydujcie się na zwierzaka mając pełną świadomość wynikających z tego obowiązków. 7. Kontrolujcie rozród swoich zwierząt. Zamiast byków robić corridy z tymi poczesami, którzy znęcali się nad byczusiami. Wycofać zwierzęta z cyrku, a promować gimnastykę artystyczną i występy quasi-teatralne. Zakazać noszenia futer (epoka kamienia łupanego minęła). I mój ulubiony postulat Dotkliwe kary finansowe i sprzątanie gówien w schroniskach za znęcanie się nad zwierzętami
-
Dominika jak twój piesior?
-
Heh. Co tu się dzieje? Wybierajom partyjne eminencje? -- 15 cze 2011, 02:31 -- Dominique źle ci?
-
amelija, 3mam kciuki za pozytywny wynik rozmowy...
-
To była okropna noc...
-
KeFaS, Kapeluszniku to wszystko na jedno wychodzi, więc nie przejmuj się...
-
No tak. Wiem wiola, wiem. Znowu zrobiłam z siebie idiotkę i panikarę...To wszystko są racjonalne argumenty i ja, dziecko racjonalizmu, przyjmuję to. Ale na poziomie umysłowym, bo moim największym problemem jest rozdźwięk między sercem i rozumem.Od dziecka starałam się kontrolować emocje, bo moją obsesją jest kontrola. A teraz, że zacytuję tekst filmowy "gówno uderzyło w wentylator"... -- 14 cze 2011, 03:02 -- Jestem paskudna. Wyjeżdżam ze swoimi "działami Navarony" do ludzi, którzy też mają problemy. -- 14 cze 2011, 03:03 -- wiola napisz mi w wolnej chwili czy wzięłaś się za podkład Revlona.
-
Chyba coś jest nie tak. Jeszcze w niedzielę czułam się świetnie, meeting z kumpelą, totalny luz, a w kilkanaście godzin później taka rozpacz. -- 14 cze 2011, 02:53 -- Starałam się ostawiać stopniowo. Poza tym od wczoraj jestem na fluo.