depresyjny86

zostawil dla innej - czyli puszcza sie z inna. -- Pt lip 29, 2011 3:13 am -- Nie wierze,że z tamtą siedzi tylko i pije kawe

W łóżku pod kołdrą,no i przed gabinetem mojej pani Psychiatry,

Kobieto masz 19 czy tam 18 lat i myślisz,że pierwszy związek będzie wieczny? Bo zasługujesz,takich rzeczy się nie robi,To świadczy o braku jakiegokolwiek zaufania.A to złe dla związku - przynajmniej tak mówią w serialach telewizyjnych

No np.a co jeśli np ja zapominam hmm o tym,że przykładowo mam wynieść śmieci i ktoś mi to już 4 raz przypomina,a ja no...nie robie tego,bo naprawde o tym zapominam i tak np jest dzień w dzień.Na tym przykladzie jestem biernym agresorem czy nie?

A mnie wywaliło .......z kilka godzin temu(kontynuuje tą bezcelową rozmowę )

Przepraszam,że tak brutalnie,,,ale może trafie do Ciebie, Nie masz honoru - facet puszcza się z inną,chce z nią wyjechać....a Ty co?Czekasz aż on kiwnie paluszkiem i przyjdzie do Ciebie po czym wiadomo co się dzieje....a i tak będzie ważniejsza dla Niego ta inna,przy czym może MOŻE kiedyś znowu do Ciebie "wróci" ale po pewnym czasie hmm?Znowu będzie inna;).... Druga rzecz - Nie zostawia się tak po prostu swojego faceta od razu na rzecz innego.Los czasem bywa okrutny i to osoba która wcześniej zostawiła zostaje zostawiona na lodzie. Trzecia rzecz - bogatość i przystojność nie muszą być podstawowymi cechami do doboru faceta

Szczerze mówiąc nadal nie zupełnie rozumiem o co chodzi z tą bierną agresją. Ale wynika z tego,co piszesz,że ja jestem owym biernym agresorem

On sam do Ciebie przychodzi,wie,że jak przyjdzie to wiadomo jak będzie..

On Ciebie wykorzystuje zwyczajnie...

hahah no no facet niezle sie ustawil rzeczywiście.Nie szanuje ani Ciebie ani tej drugiej......

Vian ja zrozumiałam,że jest z obiema.

Rzeczywiście bardzo Cie kocha skoro chce do innej...... Za pół roku nawet nie będziesz o nim pamiętać Poza tym każdy tak mówi...a potem i tak znajduje drugą osobę,lepszą.

Linka btw - moja psychiatra mi powiedziala,że boje się wchodzenia w dorosłość...i stąd te moje lęki i inne objawy;/. Życzę Ci,żebyś jak najszybciej doszła do siebie.

mam dokladnie taki sam stosunek do samego siebie

Nienawidzę rozwiązywania konfliktów!

Jak za swoje...to ma prawo.To jest niestety jego życie.Może to dobry pomysł z tym psychologiem,on pewnie da jakieś rady. Co do stawiania warunków to możecie mu postawić jeden:Jak chcesz pić,to żegnaj się z mieszkaniem,kup sobie swoje.

Nienawidzę okresu wejścia w dorosłość!.i nienawidzę okresu dojrzewania!;/ btw - czy to przypadkiem nie to samo?

lubie tę izolację,wśród ludzi jest gorzej.Wszyscy wymagają bycia happy..

Zawsze chcialem miec wspolny pokoj z kobieta...nevermind.Ewidentnie jest cos z nim nie tak,moze wpadl w jakies zle towarzystwo.

Ja jestem utrzymankiem....siedzę na dupie zamiast szukać roboty..bo się boję....a najgorsze,że jest mi tak wygodnie....Dlaczego nie mogę być happy....cieszyć się kazdym pieprzonym dniem..wstawać rano - być w dobrym humorze,iść do pracy którą lubię.....wyjść z pracy z poczuciem zmęczenia,ale jednocześnie wyjść spełnionym,mieć poczucie,że nie zmarnowało się tych 8 godzin...Wrócić do domu,i cieszyć się każdą wolną chwilą tak jak ja chce,a nie jak chcą tego inni...chce czuć wolność,być samostanowiącym o sobie osobnikiem,chcę być wolnym od lęku,od ludzkich opinii na mój temat...i chcę cieszyć się na myśl o następnym dniu... Nic nie jest takie jak planowałem,żeby było.

Ja jestem utrzymankiem....siedzę na dupie zamiast szukać roboty..bo się boję....a najgorsze,że jest mi tak wygodnie....Dlaczego nie mogę być happy....cieszyć się kazdym pieprzonym dniem..wstawać rano - być w dobrym humorze,iść do pracy którą lubię.....wyjść z pracy z poczuciem zmęczenia,ale jednocześnie wyjść spełnionym,mieć poczucie,że nie zmarnowało się tych 8 godzin...Wrócić do domu,i cieszyć się każdą wolną chwilą tak jak ja chce,a nie jak chcą tego inni...chce czuć wolność,być samostanowiącym o sobie osobnikiem,chcę być wolnym od lęku,od ludzkich opinii na mój temat... Nic nie jest takie jak planowałem,żeby było.

ja też

Nic dodać nic ująć,Esprit.

Jesteś,nie pleć bzdur Ka

Odejdż od niego.Nie ważne jest czy go kochasz czy nie - to są bzdety w porównaniu z tym,że on jest dla Ciebie po prostu NIEBEZPIECZNY zresztą nie tylko dla Ciebie,ale DLA DZIECKA.Tu już nie chodzi tylko o Ciebie,ale o bezpieczeństwo dziecka.