Skocz do zawartości
Nerwica.com

depresyjny86

Użytkownik
  • Postów

    7 081
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez depresyjny86

  1. Jezus maria ! Carlos skasuj to....to to coś;p!
  2. No w sensie hehe jeżeli ktoś chce stracic nogę...no to musi się postarać trochę;p :) Btw. jak nie mogie,to przez nogie Nie rozumiem po co ten przykład z nogą krul.Nogi nie uratujesz choćbyś chciał,a co do lęku to nie chodziło mi o takie sobie zwykłe lęki jak przed wymiotami...A co jeżeli to jedna i ta sama osoba ? - Cóż,to ma pecha .Nie rozumiem po co taki przyklad daleś.
  3. Nie rozumiem o co Ci chodziło z tą utratą nogi...No jest trudniejsza,bo żeby stracić nogie to trzeba sie postarać
  4. Krul - Nikt z nas nie jest kurwa pieprzonym Bogiem,zrozum to - są pewne rzeczy których nie da się przeskoczyć,lub ich przeskoczenie jest trudne w chuj;p.Nie wmówisz mi,że np.,ja jestem chory,bo nie chcę się wyleczyć,albo nie chcę wyjść na prostą.Przy czym w Twoim mniemaniu jak ktoś pisze tutaj na forum o swoich problemach,to jest od razu do dupy,zły i nic nie robi i nie ma prawa myśleć inaczej niż Ty. Bo Ty chciałeś i coś tam Ci się udało.No i super ciesze się,że Tobie się udało - ale zapewniam Ciebie,że są pewne sprawy również w Twoim życiu których nie przeskoczysz choćbyś chciał,lub nie przeskoczysz ich łatwo...Np. ja stary,od x lat robię wszystko,żeby wyjść z pierdolonego lęku,lecze się,łaże po psychologach,psychiatrach stosuje się do zaleceń - również wychodziłem do ludzi chociaż kurwa najchętniej bym się wyizolował.Nikt mi nie wmówi,że czegoś nie potrafię osiągnąć,bo NIE CHCĘ skoro chcę. Kropka .Tak samo : są lęki które są bardzo trudne do przeskoczenia - ale tego też nie bierzesz pod uwagę,bo w Twoim mniemaniu Ty na pewno byś sobie z nimi poradził bo byś chciał :)I zrozum to,że każdy ma prawo pisać na forum o swoich trudnościach czy problemach - Tobie nic do tego,a i uwierz mi: takie gadanie,że "Ty nie potrafisz czegoś zrobić bo nie chcesz" tylko prowokuje do tego,żeby osoba pisząca posta na którego tak odpowiadasz rzeczywiście nic nie robiła.
  5. ja też czytam co piszą LUDZIE Powielasz ich słowa - nie brzmi to trochę tak,jakbyś nie miał własnego zdania?
  6. Ale dlaczego ma jej niby unikać? A dziękuję .A teraz na serio :a czemu miałoby mu się nie udać?.....
  7. No Abelard jest spoko.Ech a niektórym katolikom brak dystansu do siebie.Co do papieża to gorszego już chyba wybrać nie mogli.
  8. Krul można zakładać,że pójdzie i może wyjść.Ale zrozum,że nie każdy ma dalej problemy dlatego,że TWOIM ZDANIEM nie chce .
  9. Mnie tego nie musisz mówić,bo pracowałem nad sobą dłuuuuuugo;) Nie dociera do Ciebie wciąż - to,że Tobie udało się coś tam......w sumie nie tak trudnego,to nie znaczy,że każdemu może się udać coś jeszcze bardziej trudniejszego.Poza tym Krul,musisz mieć naprawdę mocne ego,żeby twierdzić,że wszystko pójdzie tak jak Ty tego chcesz ,bo niby zaczynasz coś robić itp itp No bo przecież jak coś robisz to będziesz na 100 procent miał to czego chcesz .Takie rozumowanie jest chore,i ocenianie na podstawie takiego rozumowania jest chore. Człowiek jest istotą wielowarstwową,i życie jest wielowarstwowe. I takie gadanie,że aaa bo Ty nie chcesz i nic nie robisz (chociaż wiesz mało na ten temat,co robi w jakimś kierunku dana osoba,) jest pozbawione sensu.
  10. Bzdury krul,bzdury i puste frazesy OK załóżmy,że jest tak jak mówisz:chcę przeżyć 125 lat,według Ciebie mogę,bo chcę
  11. Dobra krul krótka piłka - to,że Tobie się udało,nie znaczy,że innym też się może udać.Masz inny charakter,masz inną osobowość niż np kocyk,być może jemu takie rzeczy przychodzą trudniej niż Tobie,być może jego życie spowodowało,że nie wierzy w takie cuda(heh bo ja w sumie też nie wierzę ),że " JAK CHCESZ TO MOŻESZ WSZYSTKO".Oczywiście nie mówie,że marudzenie jest lepsze,bo oczywiście nie jest lepsze.Ale cudów nie ma,ludzie nie zmieniają się ot tak,bo chcą .
  12. 1. W tym przypadku chcenie nie ma nic do rzeczy,bo samo chcenie nie leczy;p 2. Ok tu masz plus;) 3. ......co było w tym trzecim.....aaa ok,to tak samo jak w drugim. A byłeś kiedyś odrzucany przez innych ale nie z powodów fizycznych?
  13. Ja też uważam,że siedzenie na dupie nic nie daje ale.......robienie sobie nadziei,że będzie dobrze też nic nie daje,no i jest gorsze,bo potem człowiek się wkurwia,że mu nie wyszło i jest w jeszcze większym dole.
  14. Hehe 1.Ogólnie problemy psychologiczne...w sensie potwierdzonych przez psychologa. 2.Czy miałeś kiedyś jakiekolwiek problemy z ludżmi (np w szkole),jakieś problemy z kobitami ..... 3.O teraz mnie jeszcze naszło : I czy miałeś kiedyś problemy np. z wyglądem? (Kocyk miał chyba/czy nie?;p ) Gotowy mały zestaw pytań -- Śr mar 20, 2013 7:10 pm -- O widze,że wpadłeś na ten sam pomysł z piwnicą co ja kiedyś Ćwiczyłem jak szalony....i to przez długaśny okres czasu ,ale ja jestem jakiś zjebany,bo ćwicząc nawet stosując odpowiednią dietę nie chudłem.....W ogóle mam organizm do dupy z pewnych powodów.Nie wszystko zależy od tego,że czegoś chcemy.Ja np. chce się wyleczyć z pewnej chujowej przypadłości i przy najlepszych staraniach tego nie mogę zrobić - bo tego się niestety nie da wyleczyć.A wracając do tych ćwiczeń,to już też odpadło bo się okazało,że mam jakąś wadę serca ;/(jakby mi brakowało kolejnej choroby organicznej do szczęścia....)
  15. Krul - powiedz mi a) w jaki sposób byłeś wychowany,b)jakie były Twoje kontakty z rówieśnikami zawsze,c)jakie Ty miałeś problemy w życiu,że z nich wyszłeś,bo CHCIAŁEŚ ?(napiszę póżniej o co chodzi z tym chceniem) ? Saiga - ee o ile ja się nie mylę to do tej pory siedzisz i nic nie robisz ze swoimi problemami,a teraz zacząłeś nagle wymądrzać się tak,jakbyś sam pokonał wszystkie swoje problemy i ulepszył swoje życie.O ile jestem w stanie zrozumieć Krula i jego stosunek do pewnych kwestii w tym temacie...to Ciebie już kompletnie nie rozumiem.Bo przyjmując Twoją nowo-przyjętą postawę życiową,to chyba raczej powinieneś w tej chwili coś robić ze sobą,a nie siedzieć na forum . Zeby nie było,szanuje Was chłopaki,ale troszeczke przeginacie z tym brakiem zrozumienia dla kucyka,czy tego drugiego użytkownika....zapomniałem nazwy.
  16. Krul - nie znormalniałeś Łatwo się komuś gada jaki ma być itp.A jeszcze łatwiej się poucza....Ja jestem w stanie zrozumieć kocyka,on już jest jaki jest i tego ani ja,ani Ty nie zmienimy,chociaż byśmy chcieli.Nie da się wyrobić każdego na swoje podobieństwo,ani na kogoś lepszego.
  17. Bittersweet gdyby jej zależało,to by zostawiła tamtego chłopaka dla autora.Nie wmawiaj autorowi,że ma się sam starać,bo w tej sytuacji tylko jednym się może to zakończyć: odrzuceniem i zniszczeniem dobrej znajomości.Poza tym,nie możemy zapominać o tym,że są w tej samej grupie studenckiej...Było by bardzo głupio gdyby ona Go odrzuciła i mieli by się męczyć ze sobą w tej samej grupie... Dieq posłuchaj LubięGryzonie - bo ma rację
  18. Saiga,ja nie marudzę - nie szukam,niczego w sobie nie zmieniłem bo mi się chyba nie chce,a zresztą nawet jakby mi się chciało to zmian musiałoby być tyle,że do usranej śmierci tak bym się musiał "zmieniać" Jak narazie to mam inne cele w życiu - przede wszystkim opanowanie sytuacji swojej finansowej... Btw prawiczki ,co polecacie na ryj,bo mi pryszcze znowu zaczęły na moim tłustym ryju rosnąć?
  19. Taaa jasne,najprostszy. Ja mialem taką zrąbaną nauczycielkę geografii,że do dzisiaj rzygać mi się chce na jej widok.Tak samo jak pewnie jej na mój..Nienawidzę tej baby do dziś.
  20. Spokojnie,nie martwcie się na zapas....jeszcze jest czas do 2014 i jeszcze może coś się zmienić.
  21. Ale zaraz zaraz.....rozmawiamy o czymś w sumie narazie wirtualnym.Pewnie nawet w samym ministerstwie nie wiedzą jak to będzie wyglądało z tymi kartami pacjenta...Do 2014-ego jeszcze wszystko się może zmienić
×