Skocz do zawartości
Nerwica.com

L.E.

Użytkownik
  • Postów

    3 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez L.E.

  1. Dziwne, byliśmy u weterynarza i powiedział, że Nexunia ma pazurki ok i nie ma co ścinać. Ale drapie strasznie, kiedyś tak nie drapała...
  2. L.E.

    "Sens życia"

    depresyjny21lat, trochę masz racji, ale ja nie wierzę, że to tylko o to chodzi. Kiedy czuję wszystko to co czuję w mojej głowie nie wierzę, że to sama biologia. Uważam, że nie bylibyśmy tak udochowionymi istotami, gdyby tylko do tego miało się całe życie sprowadzać.
  3. kasiątko, byłaby idealna, żeby głupawek nie dostawała Idziemy z nią dzisiaj na pedicure, bo straszliwie już drapie.
  4. L.E.

    "Sens życia"

    Nieprawda, rodzimy się po to, aby żyć, a umieramy po to, żeby umrzeć. A całe życie służy temu, żeby zostawić po sobie na świecie jakiś ślad. -- 13 paź 2012, 12:07 -- I przy okazji można się też nieźle bawić
  5. coma, myślę, że Ty dziś wielu osobom tutaj sprawisz radość daniem znaku życia. Martwiliśmy się tu o Ciebie.
  6. Cieszy mnie, że niedługo pójdę z moim psiakiem do kuzynki, która ma dwie małe córeczki kochające psy i się w końcu moje maleństwo nabawi i wylata
  7. Actoress, nie tłumacz go tak. Zachował się jak szczeniak. Może i dobrze, że odszedł teraz, bo wiesz, że i tak nie mogłabyś na niego liczyć w trudnych sytuacjach. Łatwo jest być ze sobą, kiedy wszystko się układa i się sobie nawzajem patrzy w oczy. Ale z drugiej strony, kiedy wszystko jest dobrze można też być samemu. A tej drugiej osoby potrzebujesz najbardziej kiedy świat wali Ci się na głowę i to jest okropne i egoistyczne, kiedy ta osoba wtedy odchodzi. Ja zawsze zakładałam, że znajdę faceta, który weźmie mnie ze wszystkimi moimi zaburzeniami i dlatego nigdy ich nie ukrywałam. Kilku moich facetów widziało moje ataki, ślady pocięć, widziało mnie jak beczę jak bóbr z byle powodu. Mężczyzna musi Cię akceptować taką jaka jesteś, a Twoja osobowość i uczucie powinny mu z nawiązką wynagrodzić to, że czasem musi znieść Twoje zaburzenia. Facet, który przed tym ucieka to pi*da a nie facet
  8. Actoress, ile masz lat? Mogłabyś spróbować, powiedzieć jaka jest u Ciebie sytuacja i dlaczego nie masz zgody.
  9. Actoress, i Twoja mama i Twój chłopak zachowują się niedojrzale! Zwłaszcza tego chłopaka nie mogę przeżyć, bo matki to akurat często mają problem z nieakceptowaniem problemów psychicznych swoich dzieci. Czy masz możliwość iść do psychologa niezależnie od swojej mamy? Ona nie musi o tym wiedzieć, a Ty masz prawo szukać pomocy.
  10. hasacz, jak się kolega wyrwał w tym wątku to się aż przestraszyłam, że straciłam poczucie czasu i już tak późno jest
  11. New-Tenuis, dobre. Coraz lepsza się w tym robisz
  12. ladywind, jak widać, nie jemu jednemu. Smutno mi się robi, jak czytam takie wątki jak ten. A w sumie sama też trochę tak o sobie myślę
  13. New-Tenuis, super Nie, żebym chciała robić Trójmiastu konkurencyjną imprezę, ale jeszcze kilka osób na spokojną nasiadówę przyjmę
  14. kronos.1234, po przeczytaniu tego co piszesz i na podstawie tego co mówi pewien znany mi informatyk stwierdzam, że waszą chorobą zawodową jest brak pewności siebie. To przecież normalne, że na dzień dobry nie będziesz alfą i omegą. Porównywanie siebie z innymi nic nie wnosi. Ktoś umie więcej? Ok. Przecież teraz, kiedy dopiero zaczynasz pracę jest najlepszy moment na pytania i naukę. Większość ludzi zaczynając pracę w zawodzie nawet po studiach mało o niej wie, a wszyscy się boją i uważają, że powinni wiedzieć więcej. Btw. jak czytałam to co piszesz, to aż zaczęłam podejrzliwie na mojego faceta patrzeć, bo jest poszukującym pracy informatykiem i tok myślenia ma identyczny jak Twój. Grrrrr....
  15. sky27, moim zdaniem to jest nerwica. Nie jestem zbyt sprzątającą osobą, ale czasem tak mam, że jedna rzecz nie na miejscu potrafi mnie irytować i jestem cała chora dopóki jej nie przestawię na miejsce. Ogólnie nerwica ma to do siebie, że ciężko jest usiedzieć na miejscu. A w chwili, gdy masz się zrelaksować zawsze wynajdzie coś, żebyś tego nie robiła. Czy masz stresującą pracę?
  16. W końcu się za siebie wzięłam i zaczęłam robić coś konstruktywnego, ale ogrom roboty przede mną mnie przerasta.
  17. L.E.

    Zwierzę/roślinka

    Leniwiec - moje zwierze herbowe
  18. New-Tenuis, serio Tylko jakby co to nie polecam czarnych strojów i cienkich rajstop przez wzgląd na naszego psiaka
  19. myrahindley, to, że widzisz, że jest problem, jest pierwszym krokiem do tego, żeby coś zmienić
  20. To jak przebrnąć przez to, że z grozy nadchodzącego głodu nie mogę się skupić na nauce, jak przebrnąć przez to, że nie stać mnie na opłaty za studia? To o czym mówisz jest poważnym problemem, ale w takiej sytuacji miałbyś ten problem i z nerwicą i bez niej. Wiadomo, że ciężko jest przebrnąć przez studia mając problemy finansowe, ale to przecież dotyczy i zdrowych i zaburzonych.
  21. Mushroom, dzięki No mam nadzieję, że będzie jednak ok. Będę wiedziała dopiero w środę. Jak się okaże, że jest problem, to od razu będę miała temat na terapię
  22. Mushroom, od trzech tygodni chodzę półprzytomna i jak stwierdziłam, że to jednak nie przeziębienie to postanowiłam sprawdzić wszystkie możliwe alternatywy. Jedna się sprawdziła, ale to tragedii nie ma, bo mam problemy z tarczycą i to nie nowość, że wyniki źle wyszły... Kilka innych z anemią na czele upadło. Gorzej z taką ostatnią... Babki mnie nie chciały straszyć, tylko powiedziały, że wysłały wyniki do jeszcze jednej analizy. Ale ja się boję
  23. Kuszę, ale jakby co to obiektywnie przyznaję, że zbyt dużej imprezy nie jestem w stanie zrobić u siebie
  24. Jakby ktoś miał ochotę zawitać do Bydgoszczy na gry to zapraszam
×