Skocz do zawartości
Nerwica.com

L.E.

Użytkownik
  • Postów

    3 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez L.E.

  1. Gonienie jak pojebana za tym, żeby wszystkim było dobrze, kończące się na tym, że nikomu nie jest dobrze, a już najmniej mi.
  2. Przeczuwam, że moje maleństwo będzie dziś w całuśnym nastroju, bo się cały dzień liże pod ogonkiem Czemu zwierzaki tak robią, że w im gorszych miejscach się liżą i im gorsze rzeczy zeżrą na spacerze tym bardziej chcą buziaki dawać?
  3. Ja dziś zjadłam czekoladę i paczkę bake rollsów w nadziei, że mi pomogą w pisaniu I nie pomogły
  4. Brus, mam znajomą bardzo przypominającą Twoją byłą. Dziewczyna ma chyba narcystyczne zaburzenie osobowości, w każdym razie stale kręci się wokół niej tłum adoratorów, żeby jej podbudować poczucie własnej wartości. Co więcej, każdy wie o reszcie, ale są gotowi to zaakceptować, byle być przy niej. Nie wiem, na czym to polega, bo z niej żadne cudo nie jest. A ona jest miła, troskliwa i też jej na nich zależy, dopóki nie zaczną wokół niej skakać. Wtedy staje się wobec nich kompletnie s*kowata. Przykro mi, nie umiem tego inaczej ująć. A oni im dłużej się z nią zadają tym bardziej wydają się chorzy, nieszczęśliwi i pogrążeni w depresji. I oczywiście żaden nie umie stworzyć zdrowego związku z kim innym.
  5. realmilan, mogliśmy Cię pocieszać i utwierdzać w Twoim przekonaniu, ale co by to dało? Spojrzeliśmy na sytuację z boku i obiektywnie. Nikt nie chwalił jej, ani nie krytykował Ciebie. Skoro nie jesteś w stanie spojrzeć na całą sytuację z choć odrobinę innej perspektywy, to po co w ogóle pytałeś nas o zdanie?
  6. realmilan, jeśli nie masz z nią kontaktu to skąd wiesz, że chodzi tylko o sponsoring, a nie o miłość? Yumekui, po pierwsze nikogo nie obwiniam, związki się rozpadają z różnych przyczyn, ale najczęściej wina leży po obu stronach. Zasadniczo chodziło mi o to, że wkurza mnie jak ludzie myślą i oceniają wg. stereotypów na podstawie tego, co widzą. A Ty oceniłeś kogoś w ten sposób na podstawie jednej opinii. -- 14 paź 2012, 17:51 -- realmilan, nikt Cię nie obwinia. To, że podważamy Twoją wiarygodność, bo masz do całej sprawy bardzo emocjonalny stosunek to troszkę inna sprawa.
  7. spirospero, jeśli nie przeszkadza Ci, że obok depresji mam nerwicę i jedno i drugie już prawie wyleczone (i nie popsuję Ci swoją osobą wyników) to odezwę się w tygodniu i wypełnię Ci tą ankietę -- 14 paź 2012, 17:45 -- Dobra, przeczytałam ze zrozumieniem i widzę, że ja Ci jednak nie pomogę. Nie mniej jednak życzę powodzenia
  8. Temat wątku nie do końca mówi, czego poszukujesz, więc mało osób może tu wejść Do kiedy potrzebujesz wypełnienia tych ankiet?
  9. greenlightt, jaki słodziak! Przeuroczy!
  10. Yumekui, człowieku, co Ty prawisz? Rozumiem autora wątku, że reaguje na całą sytuację emocjonalnie, ale Ty, jako osoba będąca w stosunku do tego kompletnie z boku? Bez sensu :/ Vian, a ja bym brała Seana Connerego mimo, że jest w wieku mojego dziadka
  11. Svafa, pewnie masz rację. Dziękuję bardzo za pocieszenie mnie. Powoli zaczynam się ogarniać, pewnie czas spać, bo już mi mózg ze zmęczenia zmierza w rejony, w które nie powinien.
  12. L.E.

    "Sens życia"

    depresyjny21lat, nie chodzi tylko o wiarę, ale o, że się tak szumnie wyrażę, głębie człowieczeństwa.
  13. Svafa, próbuję, bo mam na prawdę dużo roboty, ale mi nie idzie co tym bardziej mnie nakręca na dalsze nakręcanie. Bez sensu Jestem idiotką. Po pierwsze dlatego, że tak robię, a po drugie dlatego, że wszystko co mi przychodzi do głowy wyraźnie na to wskazuje.
  14. Svafa, dzięki Ale to nawet nie jest kwestia tego, czy będzie czy nie będzie. Prawdopodobnie nawet jest teraz dobrze. Ale ja się zadręczam i czuję beznadziejnie. Jak mi jedna niefajna myśl z głowy wyjdzie to przychodzi następna i tak w kółko
  15. Kiya, Makabra, Monar, dziękuję wam :* Przyszłam pomarudzić, ale teraz mi już trochę lepiej. Co nie zmienia faktu, że czuję się beznadziejna. I mam wrażenie, że beznadziejna jestem w każdym jednym aspekcie i w każdej jednej dziedzinie życia. Nawet mi się płakać nie chce, raczej potorturować. Niby już się nie tnę tak na zewnątrz, ale tak na prawdę stale robię w głowie odpowiedniki tego. I co gorsza to pomaga -- 13 paź 2012, 22:35 -- ImmortalLiar, a co Ci takiego powiedział?
  16. Aranjani, tak Jest cudowna i większość czasu bardzo grzeczna, tylko żarta jest niesamowicie i przy każdym posiłku patrzy nam w zęby
  17. Peter_HS, problemy z koncentracją mogą wynikać nie tylko z zaburzeń psychicznych. Badałeś sobie ostatnio krew?
  18. realmilan, nawet jeśli jest tak jak piszesz to nie możesz brać odpowiedzialności i karać się za to, jakich wyborów dokonuje inna osoba. Zresztą często tak jest, że po zakończeniu związku ten ktoś z kim byłeś, wydaje się zupełnie inną osobą. Też odczuwam czasem niechęć do siebie, jak spojrzę w tył na to, z kim się kiedyś spotykałam. Ale wtedy byłam zakochana i szczęśliwa. Tak jak Ty. Teraz ona ma kogoś innego i Ty też powinieneś iść dalej. Rozwiązać problemy w sobie i zacząć spotykać się z innymi kobietami :)
  19. Aranjani, jaki słodziak Moje maleństwo zwykle śpi na boczku. Jako i teraz
  20. L.E.

    Cześć wszystkim

    Czuj się więc jak u siebie
  21. ladywind, moja zmęczona psinka się przed chwilą kręciła z legowiskiem w zębach, następnie je odwróciła w drugą stronę i położyła się tak, że z jednej strony jej wystaje łepek, a tyłek z drugiej. Zwierzęta mają w tych sprawach dziwne upodobania. A moja śp. szczurzyczka potrafiła wziąć się za jedzenie, siedząc w poidełku pełnym wody
  22. L.E.

    Cześć wszystkim

    emigrantka2002, witaj Cóż Cię do nas sprowadza?
  23. realmilan, nie oceniasz jej czasem zbyt surowo? To, że spotyka się ze starszym facetem nie oznacza, że on jest zaraz jej sponsorem. Ja osobiście nie umiałabym być w związku, gdzie jest aż taka różnica wieku, ale może ona potrzebowała czegoś, co właśnie taki facet mógł jej dać.
  24. https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/253107_500462516633133_674990666_n.jpg
  25. Mi się dziś serduszko rozpłynęło, jak zobaczyłam jak mój Szymon prowadzi za rączkę po schodach trzyletnią córeczkę kuzynki. To było takie niewyobrażalnie słodkie. Zakochałabym się w nim drugi raz, gdyby nie to, że nadal jestem pierwszy raz zakochana
×