-
Postów
12 850 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Korba
-
Budujące jest to, co Pani napisała. Teraz kształtuje przyszłość. Jednak jak sprawić, by te myśli, zamiast obsesyjne i niszczące, stały się pozytywnie kreatywne? Jak myśleć o sobie lepiej? Jest to paradoksalne, bo gdy byłam sama, to często myślałam o tym, że jestem świetną, ładną i mądrą dziewczyną, za dobrą dla większości mężczyzn (jakby druga skrajność). A teraz brzydzę się spojrzeć w lustro, a moje myśli są trujące - mnie i partnera. Błędne koło. Jak zobojętnieć na drobiazgi, na przeszłość partnera? Dziś jestem w stanie totalnej rezygnacji. Coraz mocniej czuję jak z dnia na dzień popadam w depresję...
-
Jak zwykle żegnamy....
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Korba odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
jak mi idzie? fatalnie. mój plan odstawiania benzo się posypał i będę się musiała przyznać do tego mojej lekarce. w sobotę np. wzięłam 9mg Alproxu. teraz sięgam po niego z byle powodu, żyję w ciągłym strachu. nie podołałam, jestem słaba, do spisania na straty w tym temacie. -
ja najchętniej bym non stop jechała na benzo........
-
shitowy ten poniedziałek, naprawdę..... slow motion, z opisami bordera tak właśnie jest, że wszystkim pasuje. nie przejmowałabym się tym, ale jeśli Cię to męczy, to wybierz się do psychologa diagnosty na testy.
-
Zaczynam myśleć, że jestem niereformowalna i że zniszczę swój związek. Czepiam się słówek, tonu głosu, niefortunnie wypowiedziane zdanie wpada mi w głowę jak kula z pistoletu i toczy wokół siebie bolącą ranę. Doprowadza to do rozpaczy, wręcz histerii, kłótni z partnerem i wszystko staje się czarne, a ja się zapadam i myślę o skrzywdzeniu, ukaraniu siebie. Może to za szybko się potoczyło? Jesteśmy razem dopiero 2 i pół miesiąca, a już mieszkamy razem... Może ja się nie nadaję do związku... Te wszystkie myśli sprawiają, że bardzo obniża mi się nastrój i bywam smutna. I do tego mam pretensje, że nasz związek wpada w rutynę. Czasem trudno mi uwierzyć, że On może kochać coś takiego jak ja. A przecież wciąż powtarza to i że jestem najważniejsza w Jego życiu. A ja co? Dalej drążę w głowie rzecz, która jest przeszłością, jakby miała wpływ na to, co jest teraz. Miesza mi się w głowie i to mi niszczy uczucie szczęścia, które jest przykryte strachem. Co robić? Jak się zmienić? Jak uwierzyć? Jak się cieszyć? Jak się nie przejmować każdym drobiazgiem? Pomocy -- 23 sty 2012, 09:48 -- Rozmawiamy o tym. O każdym nieporozumieniu. On usiłuje mi tłumaczyć, nieraz całkiem sensownie, co miał na myśli i rozumowo podchodząc do tego, rozumiem, że niepotrzebnie się stresuję. Jednak nawet po zamknięciu tematu, w mojej głowie to wszystko nadal żyje, toczy się, drażni, zabija wszystko, co dobre. Czasem nie sypiam w nocy, tylko rozmyślam i się nakręcam sama. Nie mogę się pozbyć pewnych myśli, podejrzeń, niewiary... Chyba tak, moje poczucie własnej wartości spadło poniżej zera.
-
Moje niszczycielskie myśli i czarne scenariusze....
-
[videoyoutube=9g1CgvXhCo4&feature=fvsr][/videoyoutube] -- 23 sty 2012, 08:50 -- [videoyoutube=YWt4wmZ_EMI][/videoyoutube]
-
siedzę z P. i sobie kminimy
-
Boże..., co się ostatnio dzieje na tym forum....
-
Wyścig szczurów od zerówki - Wasze zdanie na ten temat
Korba odpowiedział(a) na kpi_pl temat w Kroki do wolności
Na prośbę autora temat wraca do "Kroków do wolności". Owocnej dyskusji -
Anielica, kiedy jestem denna, wstrętna, wkurzająca, to o czym innym mam myśleć. wszystko mi się wymyka spod kontroli.
-
nażarłam się alproxu, muli mnie trochę, więc czekam, aż przestanie, żeby iść do sklepu
-
Wyścig szczurów od zerówki - Wasze zdanie na ten temat
Korba odpowiedział(a) na kpi_pl temat w Kroki do wolności
A jak się to ma do "Kroków do wolności"? Przenoszę. -
że jest sobota i mogliśmy z P. nie przespać całej nocy
-
slow motion, przesiedzieliśmy całą noc z chłopakiem. Wyglądam jak zombie, bo poprzedniej nocy spałam aż 2 godziny
-
Witam, a ja w ogóle nie spałam
-
nom... dobrze kombinujesz
-
[videoyoutube=9g1CgvXhCo4&feature=fvsr][/videoyoutube]
-
Otóż to
-
ja coś czuję, że dzisiaj znowu nie zasnę. dobry wieczór
-
Anielica, Kasiu. Ogarnij się z tej złości na matkę. Jesteś dorosła - możesz pisać i robić co chcesz, nawet jeśli popełnisz błąd, to Twój rozsądek za to odpowiada, a nie Twojej Mamy! Wiem, że Mama Twoja się martwi, ale proszę Cię, nie kapryś z tego powodu jak dziecko. Zajmij się, proszę, sobą. Jesteś dorosłą, mądrą, dojrzałą kobietą. No
-
girl anachronism, cóż to za wpływ? ja nie umiem zasnąć i mam lęki...
-
niestety nie czy masz jedno oczko bardziej?