-
Postów
12 850 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Korba
-
a u mnie nic takiego się nie dzieje. po prostu jest pochmurno. rano lekko kropiło.
-
Dzisiejszy dzień będzie spokojny, mam nadzieję. Jestem sama w dziale i lepiej mi z tym teraz. Muszę się znowu wdrożyć w pracę. Nie mam motywacji, ale biorąc pod uwagę moje samopoczucie, mówię sobie - małe kroczki: liczy się to, że tu jestem. To jest ważne. Łeb mi pęka, zastanawiam się, kiedy się to skończy, zastanawiam się, kiedy wreszcie zdiagnozują wszystkie moje bóle i będę wiedziała na czym stoję. Nie przyjmą mnie do 7F, jeśli tych spraw nie poukładam, bo tam nie będzie kto miał mnie leczyć. Myślę z niesmakiem o nadchodzących świętach i zastanawiam się, jak się z nich wykręcić. A poza tym nosi mnie trochę, ale muszę tu wysiedzieć, przynajmniej do 16.00. W środku jestem trochę roztelepana.
-
walcząca, tu jest namiar na jedną z terapeutek prowadzących te terapie Magdalena Klasik 501 401 576
-
Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F
Korba odpowiedział(a) na mała defetystka temat w Psychiatria
kite, nie wiem, ale zapytam o te łazienki jutro, bo mi to nie daje spokoju!!! a tak btw. TO JUŻ JUTRO dobrze że jedzie tym razem ze mną koleżanka, bo już mam myśli, by zdezerterować. -
że nie mam takich lęków w pracy jak wczoraj.
-
Shadowmere, Haniu, ja powiedziałam mojej terapeutce, że Cię kocham i jesteś dla mnie ważna. I już nie oponowała. Tylko kiwała głową, co niekoniecznie mogło oznaczać aprobatę, ale ona wie, że ja się o Ciebie troszczę. Ale proszę Cię, nie rób gwałtownych ruchów, nie podejmuj takich decyzji. Potrzebujesz takiego terapeuty. Tak jak powiedziałaś, on próbuje Cię chronić. Nie możesz przerwać tej terapii. Potrzebujesz jej. Kontynuuj ją. Zrób do dla siebie i dla mnie. Proszę.
-
[videoyoutube=ZhLp8nVSHTw][/videoyoutube] [videoyoutube=bfCdD8nGCLU][/videoyoutube]
-
Shadowmere, Haniu. Pierwsza część brzmi bardzo rozsądnie, naprawdę, pozazdrościć takiego terapeuty. Druga rzecz jasna mniej mi się podoba, bo jest bardzo krzywdząca wobec mnie. Ja rozumiem, że ze względu na nasze zaburzenia, możemy się wspierać, ale możemy też działać na siebie toksycznie, przyciągać się i odpychać, więc albo się razem podciągniemy albo razem ściągniemy w dół. I tu rozumiem jego troskę, bo moja terapeutka martwi się o to samo. Ale bardzo mnie to zabolało posądzenie mnie o kłamstwo i to, że moją intencją jest, abyś miała mniejsze szanse dostania się do 7F. Świętą prawdą jest, że nie chcę tam iść bez Ciebie i myślę, że wiesz o tym dobrze. Ja chcę tylko Twojego dobra i gdy mówię o lekach, to nie po to, byś i Ty je brała. Czy mam Cię okłamywać? Mam problem z lekami, więc o tym mówię.... Ech.... A wspominałaś mu, że uratowałam Ci życie? Że spędziłam Sylwestra dzwoniąc po policjach i szpitalach? Że to sama odchorowałam? I że Bogu dziękuję za instynkt, bo nie wyobrażam sobie, żeby Cię nie było?
-
Nie mów tak Oluś
-
chyba wcześniej ja to napisałam.........
-
Leżę sobie na wyrku, popijam Radka, słucham Szkła kontaktowego i przeglądam forum Boję się nocy.
-
_asia_, pracę mam do stracenia, ułudę życia, boję się, ja potrzebuję swojej przestrzeni, ja tam nie wytrzymam. ja kocham swój dom, swoją sypialnię, to jest moja oaza. ja sobie nie wyobrażam nie móc się tu skryć wieczorem. Asiu, wydaje mi się, tak jak obserwuję i rozmawiam z Tobą, że ta terapia to błędne koło...
-
LukLuk, mam szansę ja dziś Cię pocieszyć . W razie czego wynajmę Ci pokój
-
_asia_, ja po prostu nie wiem, czy chcę tam iść, nie wiem, czy chcę tu zostać. Ja po prostu nie wiem, czego chcę, czego potrzebuję, ja wewnętrznie nie mam przekonania do niczego, ja już nie wierzę w nic Asiu. Asiu, a co z Twoją dalszą terapią?
-
Asiu, ja już nie wierzę w stan przejściowy. I nie wiem, czy pójdę do 7F... Asiu, dlaczego poczułaś się gorzej? Co powiedziała terapeutka, że poczułaś się źle? Martwi mnie to. Bardzo. och, jak ja znam to uczucie.... ja już nie potrafię budować wokół siebie tego muru. ale bez niego nie potrafię funkcjonować. ale wiesz Asiu... terapia nie powinna takich emocji w Tobie wzbudzać, przecież ona ma działać zupełnie odwrotnie. ma otwierać, nie zamykać....
-
zaprzepaściłam szansę pisania do poczytnego magazynu. opublikowałam jeden reportaż i mimo że proszono mnie o więcej.... nie udało mi się z siebie wykrzesać więcej determinacji i wiary we własne możliwości.
-
kiedyś umiałam..... czasem brak mi tych czasów...
-
_asia_, dziękuję :*. ale ja już nie chcę tak inwalidzko funkcjonować. jedyna radość do wiadomości od W. jak Ci poszły drugie korki?
-
Tak Monia, i tym muszę się na razie cieszyć. Nie powiem, wiele to dla mnie znaczy. Ale chcę więcej.
-
Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F
Korba odpowiedział(a) na mała defetystka temat w Psychiatria
naranja, ja miałam ogólnie zły dzień, jak jechałam na 2 konsultacje, jak czytałaś na blogu, to wiesz. nie sugeruj się tym, będzie dobrze -
[videoyoutube=cgqOSCgc8xc][/videoyoutube]
-
A skąd Ci przyszło do głowy, że się boję?
-
o to mi chodziło....strata jest zawsze większa niż nadzieja.... ale ale.... my nie potrafimy nie potrzebować nikogo........ no chyba że się zablokujemy, to jest do zrobienia, bo tak żyłam jednak.... to pragnienie nigdy w nas nie gaśnie.... dzień....ech.... ciężko.
-
amelia83, dzięki :) tak, byłam w pracy. pierwszy dzień po 3 tygodniowym L4. kiedyś uwielbiałam swoją pracę i się w niej spełniałam. brak mi tych czasów.