Korba

Ja Ciebie też. Bardzo.

to chodźta do cioci Korby

Shadowmere, a ja myślałam, że to Ciebie mi chce odbić, też będę walczyć ja też płaczę, choć tak w środku, dławię się

Agnieszko, nie.

Monika1974, Moniko nie, nie..... To było strasznie miłe i jak tam będę, bardzo się ucieszę, jak przyjedziesz, naprawdę, kochanie.

pogubiłam się. pogubiłam się w swoich uczuciach i w uczuciach innych osób do mnie. już nie wiem kto, co, jak, dlaczego i czy naprawdę. czuję się rozczarowana. opuszczona. zmuszona do polegania na sobie. jak ja nie chcę żyć dla siebie. i nie chcę żyć dla frazesów.

przytulić kogoś z tego forum.

[videoyoutube=t5Sd5c4o9UM][/videoyoutube]

paradoksy, ja natomiast marzę, aby mieć kogoś, dla kogo mogłabym z tym walczyć i przestać to robić. ja zawsze polewam perfumami. uwielbiam jak pieni się, piecze i pachnie jednocześnie.... jestem wtedy jak na chaju....

to, że zazdroszczę, że prawie każdy ma kogoś.

częściowo. czasem autodestrukcja to autodestrukcja - chęć zniszczenia siebie, ukarania siebie, pogrążenia siebie, dokopania sobie.

łatwo się mówi. to niestety nie jest takie proste. bieganie po bieżni nie jest zdrowe, więc jest przeciwieństwem robienia sobie krzywdy, a właśnie o to nam chodzi.

Ja napiszę może o jutrzejszym dniu na odmianę. Jutro mam: konsultację z psychoterapeutą w 7F wizytę u swojego psychiatry swoją stałą psychoterapię chyba wieczorem wrócę do domu pusta bez żadnych emocji albo tymi emocjami sponiewierana

To są poszczególne albumy, które wywarły na mnie wpływ i są dla mnie niezapomniane. Wracam do nich częściej lub rzadziej i będę wracać. Będę sukcesywnie dopisywać, bo trochę tej muzyki w moim życiu ważnej było. The Cure "Disintegration" Michael Jackson "Thriller" (innymi albumami także nie pogardzę) Portishead "Dummy" Tricky "Maxinquaye" Pear Jam "Rearviewmirror" Keane "Hopes and Fears" Blur "The Great Escape" Radiohead "The Bends" A Fine Frenzy "One Cell In The Sea" Evanescence "Fallen", "Open Door" 30 Second To Mars "A Beatiful Lie" 30 Second To Mars "This Is War" Maria Taylor "11 11" Kate Havnevik "Melankton" Kate Earl "Kate Earl" Jewel "Spirit", "This Way" Smashing Pumpkins "Mellon Collie And The Infinite Sadness" Guns N' Roses "Use Your Illusion" Coldplay - całokształt U2 - całokształt Massive Attack - całokształt The Doors - całokształt Rolling Stones - całokształt Bruce Springsteen - całokształt Archive - całokształt!!! Eminem..... - całokształt Oprócz tego lubię sporo muzyki popularnej, ale nie są to albumy, a raczej pojedyncze utwory, a jest w nich sporo Rihanny, Beyonce, Shakiry i tym podobnych

na razie nic mi nie wychodzi i nigdzie nie mogę znaleźć ustawień tego kodowania. ale czy to będzie działać skoro sam plik tekstowy nie zawiera polskich znaków? -- 13 kwi 2011, 14:35 -- paradoksy, Basia, wszędzie gdzie się dało ustawiłam polski albo eastern europe -- 13 kwi 2011, 14:46 -- nie wiem co zrobiłam, ale teraz mi dubluje napisy, mam niewłaściwe i właściwe jednocześnie -- 13 kwi 2011, 15:13 -- dobra. zrobiłam po swojemu (nie wiem dokładnie jak) i wszystko działa jak należy - we wszystkich programach mam właściwe napisy dzięki za odpowiedzi!

paradoksy, Basiu, w Bestplayerze jest to samo.

napisy są w formacie .txt

niestety, moje grubsze cięcia też nie blakną, tylko sinieją

Wiem, że to nie forum informatyczne, ale w końcu jestem w Off-topie. Przeszukałam takie fora i żadna z podanych tam rad mi nie pomogła. Otóż mam angielską wersję Windowsa XP. Nie mam z nią żadnych problemów, do momentu, gdy ściągnąwszy parę filmów oraz napisów do nich zauważyłam, że odtwarzając te pliki na lapku jest problem z polskimi znakami. W plikach z napisami już nie ma polskich znaków tylko "robaczki". Korzystam w WMP oraz Media Player Classic i z każdym jest ten problem. I pewnie będzie, bo skoro w pliku już nie pojawiają się polskie znaki, to raczej żaden program tego nie odtworzy prawidłowo. Jest tu jakiś spec, który poradzi blondynce?

koniecznie z lodem i cytrynką

nie mam pojęcia. może to kwestia.... charakteru...., a może to brak.. hamulców, podstaw kultury, zwykłe prostactwo, łatwe uleganie zbiorowej histerii....? przy wszystkich moich zaburzeniach takie zachowanie jest mi obce i jest dla mnie obrzydliwe. miałam prababcie, która przeklinała Niemców w opowieściach z wojny, ale nigdy się tak nie zachowywała. nawet gdy dotknęła ją demencja starcza.

Nie wiem, pewnie to nie choroba psychiczna, ale nie jest to też coś, co powinno być na porządku dziennym. Ciarki mnie przechodzą jak słucham tej wrzeszczącej kobiety.

może jeszcze przyjdzie

Ja tam widziałam nie tylko emerytów, ale ludzi w średnim wieku zachowujących się skandalicznie. Niemniej jednak - zachowanie dwóch starszych pań wrzeszczących na siebie i ruszających, by się prawie pobić, jest dla mnie zachowaniem nie do przyjęcia i nie jest bynajmniej walką o życie w dobrym państwie. -- 13 kwi 2011, 11:19 -- [videoyoutube=ZQas51fe4Oc][/videoyoutube] [videoyoutube=UtDgWgoVvsA&feature=related][/videoyoutube]

[videoyoutube=SfAN_T6SgQ8][/videoyoutube]