Skocz do zawartości
Nerwica.com

Korba

Użytkownik
  • Postów

    12 850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Korba

  1. Monika, jak długo Ty jesteś z G.? Ja? Chciałabym zapełnić je W. Być szczęśliwa i spokojna u jego boku. Abyśmy się uzupełniali, wspierali. Aby on dał mi siłę, troskę, a ja jemu czułość. I mogłabym z nim żyć we dwójkę, bez dzieci. Spokój, porozumienie, partnerstwo, przyjaźń i miłość oczywiście. Ale u mnie to tylko marzenia.....
  2. bliksa, ja Cię bynajmniej nie namawiam, jeśli tylko potrafisz, lepiej wytrzymać bez.
  3. bliksa, jesteś dzielna dziewczyna. mnie przeraża bezsenność i nie dałabym rady bez.
  4. bliksa, współczuję, bidulko. nie masz czegoś, co byś mogła zażyć na sen?
  5. Thazek, no przecież że nie ja
  6. Badziak, jest taki wątek psychoterapia-dziala-czekam-na-ka-dego-posta-z-wasza-opinia-t4853-910.html , lecz jeśli tylko masz ochotę, to pisz tutaj z nami
  7. Moniko, a jakbyś chciała zapełnić sobie życie osobiste?
  8. Akurat w pracy to jest bardzo fajne, podziękowanie pracownikami. Często jak coś zrobilam, W. mówił mi "super, dzięki". Takie nic, ale bardzo to lubiłam. Jeśli chodzi o wychodzenie z pracy i zostawianie jej a zamkniętymi drzwiami, to ja także tak nie potrafię. Jak jestem na L4 zawsze sprawdzam skrzynkę, odpisuję na wiadomości i jestem w kontakcie ze współpracownikami.
  9. Monika, Kochanie, mam do Ciebie gorącą prośbę. Przestań dziękować za odpowiedzi. Masz pełne prawo do bycia zauważoną, wysłuchaną i do otrzymania uwagi poprzez wypowiedzi dotyczące Twojej osoby i Twoich spraw. Proszę, spróbuj, dla mnie -- 15 kwi 2011, 22:58 -- to czas umowny, a poza tym to minimum - więc będziesz miała tyle czasu, ile Ci będzie potrzebne. nie martw się tym na zapas. poza tym z tego co piszesz widzę, że masz profesjonalną i odpowiedzialną terapeutkę. na pewno nie zostawi Cię z niedokończoną terapią. szczególnie, że traktujesz ją bardzo poważnie i się do niej przykładasz, jesteś zaangażowana. dużo bardziej niż ja na przykład.
  10. Korba

    Wkurza mnie:

    LukLuk, głowa do góry..., taka ilość wkoorwienia może się przerodzić w energię, która zmotywuje do pozytywnych zmian. Trzymam kciuki, by tak było :*
  11. wiola173, na odmianę miło się oderwać od zadręczania, każda chwila bez tego jest cenna
  12. wiola173, to po prostu taka mała szajba jest
  13. Shadowmere, cieszę się bardzo Słonko. A P.? Już nie kochasz go? -- 15 kwi 2011, 21:32 -- Kai, jak tam w nowym miejscu? brawo, i jak było w szkole?
  14. Monika w skrócie powiem tak. Musisz nad sobą pracować, skoro sama pewnych rzeczy w sobie nie lubisz, ale też, musisz tą część siebie zaakceptować. Ciut za dużo analizujesz. Bardzo dużo przeżywasz. Emocjonujesz się, przemyślasz, analizujesz - wykończysz się. Odpuść sobie czasem. I innym. Musisz się bronić, tak jak Ci pisałam. A terapeutka na pewno ni stąd ni zowąd nie zakończy terapii. Basiu, co się stało? Asiu, bardzo się martwię. Przytulam mocno, jestem z Tobą, Kochanie.
  15. ja bym chętnie kogoś mocno zlała, poważnie ale ciąć się dalej nie zamierzam. inaczej sobie poradzę.
  16. no właśnie. brak emocji to nuda, monotonia, brak jakiegoś wypełnienia, pustka. zauważyłam, że nie chce mi się z nią rozmawiać, mimo że bardzo ją lubię.
  17. _asia_, terapia mnie męczy w pewien sposób... dosłownie na kilku ostatnich sesjach nie mogłam się doczekać końca sesji, by sobie pójść. mam wrażenie, że nic się w niej nie dzieje. ja coś gadam, ona drąży "co czujesz, gdzie to czujesz, jak to czujesz, jak byś to opisała", a ja nie wiem. ona jest taka spokojna, że nie mogę się z nią nawet posprzeczać. zrobiło się nudno. nie wiem, czy coś z tej terapii wynoszę. Asiu napisz koniecznie jak poszło. Ja nie wiem, czy będę miała, co opisać.
  18. wolałabym nie poruszać tego tematu :) Za godzinę terapia. Doszłam do wniosku, że mnie już nudzi...
×