Paranoja

gumowi ludzie pracują po nocach

czarna jest.

hmmm

schodzenie z benzo do najprzyjemniejszych nie należy... dziś miałam wrażenie gorączki i wysokie ciśnienie, mimo, ogólnego stanu osłabienia.

u mnie większość cech się potwierdziło, jednak też nie jestem perfekcjonistką, chyba, że sama o tym nie wiem, ponieważ jestem taka skromna, że się nie doceniam

Może by przykleić temat, bo w sumie test mówi prawdę o nas i każdy sobie mógłby, nowy czy "stary" użytkownik zrobić taki test :)

wovacuum, szczerze, robiłam, ale tak "po łebkach" więc za chwilę zrobię porządnie Sorrow, to jest test, który w ramach pewnego programu z modułem psychologicznym (może nie będę robić reklamy, jaki to program, dodam jedynie, że unijny), ma pomóc nam uczyć się i poznać swoje mocne, słabe strony. Nie ma do tego żadnych wyjaśnień, jedynie można samemu wyguglać co znaczy np spokojny flegmatyk [Dodane po edycji:] oto i moje wyniki (typy osobowości zostały opisane np tutaj: http://traugutt.net/lo/temperament/profile_osobowosci.php )

może ktoś już rozwiązywał różne testy, ale ten myślę jest fajny i napewno nikt tego nie rozwiązywał http://www.logos.warszawa.pl/test/

świetnie, słabo mi a cisnienie mam 145/106. Jakby ktoś nie wiedział jestem niskociśnieniowcem

leżę jak kłoda. Boję się poruszyć nawet głową, bo mam wrażenie, że "odlatuję"

ja niestety też gorzej się czuję

linka, psycholog po dwóch wizytach jak poprosiłam by powiedział co mi jest bo nikt mi nie mówi, to powiedział, że mam zaburzenia osobowości z psychozami, depresję i nerwicę, i te wymienił na końcu, bo zaburzenia osobowości powodują u mnie te ostatnie. Nie mam typowej depresji czy nerwicy. Najgorsze jest u mnie uczucie odrzucenia, ciągłe zmiany nastrojów, zmienne oceny odnośnie mojej osoby (czyli np dziś się sobie podobam, jutro nie), oczywiście autoagresja.

magdalenabmw, już jestem w domu i leżę w łóżku, ale napięcie nadal się utrzymuje. Chciałam zmierzyć ciśnienie ale ciśnieniomierz nam się popsuł

magdalenabmw, no właśnie ciągle czuję napięcie i lęk i niepokój.

Cały dzień jestem jakby roztrzęsiona. Nie wiem czy to wina zbyt dużej dawni kofeiny (2 kafki), czy powrót do pracy, czy zejście z 10 mg cloranxenu na 5 po 4 miesiącach brania...

czy lekarz może jednoznacznie stwierdzić bordera? ja (a właściwie osoby z forum które miały nico ze mną kontaktu) domyślam się, że mogę to mieć.

Molly Peek-a-boo, haha, no właśnie, takie rady to niech sobie wsadzi. Dziś jest lepiej, ale nie jakoś super. Czuję niepokój.

o maj gad od wczoraj zmniejszyłam dawkę cloranxenu z 10 mg na 5. Czuję się potwornie. Nie wiem czy stresuje mnie jutrzejsze pójście do pracy po półtoramiesięcznym chorobowym, czy jednak mniejsza dawka leku tak na mnie działa, ale czuję się jakbym umierała. Normalnie cała się trzęsę, jest mi słabo, mimo, że ciśnienie mam chyba wysokie, do tego czuję niepokój wielki.

ufff zrobiłam paznokcie Jejku jak mi się ręce trzęsły, paznokcie jak dla mnie wyszły średnio, ale i tak lepiej wyglądają jak wyglądały. Z daleka nikt nie zobaczy krzywej linii frencza hihi

magdalenabmw, strasznie mi sie rece trzesa.

magdalenabmw, robię paznokcie jutro idę do pracy więc syglądać trzeba, ale chyba robię tradycyjnego prostego frencza gregory21, trzymaj się chłopie !

Szaro, buro i ponuro, musialam załatwić zdolność do pracy i parę innych spraw. Jutro wracam na stanowisko po prawie 2 miesiącach przerwy. A czuję że wracam, ale do depresji

też wolałabym jednak tą wódke wykorzystać w tradycyjny sposób

ja już sama nie wiem co mi jest, co czuję, co myślę, kim chce być, jak żyć. Jednego dnia czuję się masakrycznie nie do życia, a na drugi dzień szcześliwa.

ja myslalam, że wrzątek zawsze ma 100 stopni