Paranoja

magdalenabmw, może masz rację, wracam do pracy po chorobowym, więc może faktycznie powinnam się odnowić. Ileż można czekać na faceta? Miał być o 22.... hmmm, gdybym wiedziała to bym kąpiel sobie walnęła oczywiście z koszeniem

magdalenabmw, nie no spoko, sama robiłam paznokcie żelowe (chyba wymieniałyśmy się kiedyś doświadczeniem), jednak moja depresja doprowadziła mnie do tego, że od chyba listopada nie robiłam, bo nie miałam siły na to. Ale może teraz zrobię

Przy moim wzroście, i długich nogach miały byście do oglądania jeno kolana i buciory. hahaha

ja chyba se drinka zrobię.... nie zrobię bo nie mam z czego Magda, ja coś chciałam napisać, ale nie pamietam... aaa, też patrzyłam na moje paznokcie, że pasuje z nimi cos zrobić

shadow_no, ale ładne pół

Pstryk, nie próbowałam kreta, ale może dam się skusić w akcji desperacji... shadow_no, stary avat był zdecydowanie lepszy. [Dodane po edycji:] a w ogóle to płaczę, bo znów przypomniał mi się kolega który umarł tydzień temu na raka (((((((((((((

teraz to cloranxen 10 mg codzień od grudnia, nie pomaga, a mam zejść z niego... prędzej sama zejdę z tego świata, ciągle mam to uczucie. Jak mam sie tego pozbyć

ja biorę rano, gregory21, czy lekarz Cię nie poinformował kiedy i jakie dawki masz brać? Przecież to nie są witaminy, i każdy lekarz rozpisuje kiedy, ile i o jakiej porze brać.

myślałam nad bioxetem, nie wiem, albo pomyślę nad naturą i przestane się depilować

magdalenabmw, to zazdroszcze, na mnie chyba kwas lub domestos byłby skuteczny ;/

to ja jestem tak szlachetna, że medal powinnam dostać koleżanka, która robi mi czasem wosk na cale ciało (oprócz głowy) mówi, że nigdy nie miała tak odpornej na ból kobiety. Ona mi rwie te okolice bikini a ja sie śmieję. tak, to zdarzenie z łechtaczką było mega zabawne ;p pamiętam tylko, że depilator sie zaciął, zatrzymał, poczułam ból taki, że zobaczyłam wszystkie gwiazdy i nie wiedziałam czy wrzeszczeć czy płakać czy co. Szok. Ale już uważam [Dodane po edycji:] też chętnie bym poszła, ale czekam na KOGOŚ :D:D:D

Fable, paroksetyna raczej sprawia, że apatyt jest zmniejszony niż zwiększony.

ja mam wrażenie, że nie mam zaburzeń osobowości już. Mogło mi się przecież polepszyć od leków. No i poznanie przyczyn też jakoś pozwoliło mi poznać moje reakcje na pewne sytuacje, dlaczego i po co

Pstryk, haha tylko sobie łechtaczki nie wciągnij jak ja kiedyś a obecnie to siedzę i się obijam, wysprzątałam, zjadłam i pranie zrobiłam, teraz brat kończy sprawę ze sprzątaniem (a co!, niech facet też się coś pomęczy w święta)

Dostałam propozycję współpracy jako medelka z pewną firmą cieszę się niezmiernie magdalenabmw, może się kiedys spotkamy na wybiegu, albo może będziecie mnie podziwiac na bilbordach w całej Polsce od Mazur aż po samiuśkie Taterki

ja odstawiłam, spoko się czuję, chociaż nie brałam długo, może miesiąc

Pstryk, to tak jak ja wczoraj.... ehhh ja natomiast sprzątam nadal.

w zasadzie, jeszcze też.

również robię takię pętelki z włosów

też miałam kiedyś myśli czy czasem nie wolę kobiet... [Dodane po edycji:] też miałam kiedyś myśli czy czasem nie wolę kobiet...

przy moim zaburzeniu to jest normalne, jednego dnia kocham, drugiego nienawidzę, jednego chcę drugiego nie...

w sumie dzień taki, że sobie chyba zapodam.

w sumie jeszcze zdążę. Dzień dobry [Dodane po edycji:] i dobranoc

ja mam problemy z podejmowaniem decyzji i mimo, że gdzieś tam podświadomie marzy mi się inna pracy, w innym mieście, to boję się czy sobie poradzę, czy dam radę, czy będę na tyle dobra, że mnie przyjmą.... i tym sposobem tkwię w obecnej. Dodam, że wcale zła nie jest.

odstawiłam to paskudztwo i od razu lepiej sie czuję.